- 1 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (99 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 3 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 4 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 5 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
- 6 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (126 opinii)
Szpitale wstrzymują przyjęcia planowe. Brakuje lekarzy i pielęgniarek
Rekordowe wzrosty zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 na Pomorzu, a co za tym idzie - zwiększająca się liczba pacjentów wymagających hospitalizacji wymuszają decyzję o powiększaniu oddziałów covidowych w szpitalach specjalistycznych i dalszym rozwijaniu bazy łóżkowej w placówkach tymczasowych. Taka sytuacja z kolei wymusza na placówkach medycznych ograniczanie bądź wręcz zawieszanie przyjęć planowych. Obecnie w regionie brakuje około 100 anestezjologów i 200 pielęgniarek.
- W związku z tym, że mamy bardzo dużą liczbę chorych w szpitalach, a za 10 dni możemy mieć ich jeszcze więcej, wojewoda na wniosek ministra zdrowia polecił zebranie informacji dotyczących możliwości powiększenia oddziałów covidowych i oddelegowania specjalistów do placówek tymczasowych. Mamy sytuację skrajnego kryzysu, niespotykanego nigdy wcześniej na Pomorzu - ocenia lek. med. Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia PUW.
Już w najbliższych dniach liczba miejsc na oddziałach ma zostać powiększona o kolejnych 200 łóżek.
Specjaliści zaznaczają, że mimo dużego obłożenia łóżek cały czas pozostaje rezerwa i możliwość dostawiania kolejnych respiratorów. Taka sytuacja miała miejsce wczoraj, kiedy po informacji, że liczba wolnych miejsc w szpitalach drugiego poziomu spadła poniżej 50, a wolnych respiratorów do 10 sztuk, uruchomiono kolejne stanowiska. Baza została zwiększona o 16 respiratorów, w tym 10 zostało wprowadzonych do szpitala tymczasowego w halach Amber Expo, a pozostałe trafiły do placówek w Kwidzynie i Bytowie. Odblokowano też kolejne 24 łóżka na oddziałach covidowych. O ile cały czas nie ma problemu z uzupełnianiem infrastruktury, to braków kadrowych nie da się uzupełniać równie skutecznie.
- Analizy przeprowadzone na podstawie konsultacji ze szpitalami wskazują, że obecnie w regionie brakuje około 100 anestezjologów i 200 pielęgniarek - potwierdza Jerzy Karpiński i dodaje: - Jako wsparcie będą kierowani studenci VI roku, otrzymaliśmy również deklaracje o pomocy ze straży pożarnej i wojska, jednak możliwości są ograniczone. Cały czas jednak przygotowujemy się na sytuację kryzysową.
Szpitale ograniczają "planówki"
Pokłosiem wczorajszej narady są decyzje o częściowym wstrzymaniu bądź ograniczeniu świadczeń prowadzonych w trybie planowym. To jedyna metoda na uzupełnienie zasobów kadrowych w zakresie opieki internistycznej i intensywnej terapii na oddziałach covidowych i w szpitalach tymczasowych.
Dziś taką decyzję podjęły władze największego kompleksu szpitalnego na Pomorzu, jakim jest Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Regulacja ta nie dotyczy świadczeń w trybie jednodniowym, a także przyjęć pacjentów onkologicznych i chorych czekających na transplantacje.
- W związku z trudną sytuacją epidemiczną w województwie pomorskim z dniem 25.03.2021 r. w UCK wstrzymane zostają do odwołania wszystkie przyjęcia planowe na oddziały szpitalne, poza jednodniowymi. Zalecenie to nie dotyczy pacjentów pakietu DILO (onkologicznych, hematologicznych) oraz pacjentów przyjętych celem wykonania transplantacji - poinformowały władze UCK w Gdańsku.
W związku z trudną sytuacją epidemiczną z dniem 25.03.2021 r. w UCK do odwołania wstrzymane zostają przyjęcia planowe na oddziały szpitalne, poza jednodniowymi. Nie dotyczy to pacjentów pakietu DILO (onkologicznych, hematologicznych) oraz pacjentów z planowaną transplantacją. pic.twitter.com/AxMLJXBUFV
- Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku (@UCKGdansk) March 25, 2021
Przyjęcia planowe w zostały częściowo wstrzymane również w Szpitalu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Gdańsku.
- SP ZOZ MSWiA w Gdańsku wstrzymał przyjęcia planowe w zakresie procedur endoskopowych diagnostyki przewodu pokarmowego oraz planowych przyjęć w zakresie procedur dotyczących zabiegów elektrostymulacji elektrofizjologii serca - Grzegorz Sut, dyrektor szpitala.
Z kolei w podmiotach należących do spółki Copernicus - Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie i Szpitalu im. Kopernika wprowadzono ograniczenia wybranych procedur. Zawieszono między innymi planowe zabiegi w pełnej anestezji na Oddziałe Położniczo-Ginekologicznym na Zaspie, który przejmie również działalność tożsamego oddziału w drugiej placówce. Dyrekcja spółki podjęła bowiem decyzję o zawieszeniu od 26 marca do odwołania działalności części położniczej Oddziału Położniczo-Ginekologicznego i Oddziału Neonatologicznego w Szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. To jednak nie koniec zmian.
- W chwili obecnej zawieszona została działalność jednej z sal operacyjnych Bloku Operacyjnego Szpitala im. M. Kopernika i Szpitala św. Wojciecha - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik szpitali Copernicus. - Dokonane ograniczenia nie dotyczą pacjentów z pilnymi wskazaniami operacyjnymi, ze świeżymi urazami i onkologicznych. Zawiesiliśmy świadczenia w znieczuleniu ogólnym w Pracowniach Endoskopowych Spółki oraz planowych zabiegów w znieczuleniu ogólnym na Oddziałach Położniczo-Ginekologicznych Spółki.
W Szpitalach Pomorskich, a więc między innymi w dwóch największych gdyńskich ośrodkach medycznych, zabiegi są obecnie planowane w normalnym trybie. Władze spółki cały czas analizują jednak sytuację i nie wykluczają wdrożenia ograniczeń w przyszłości.
- Zgodnie z zaleceniem spółka Szpitale Pomorskie, w ramach której funkcjonują cztery szpitale, w sposób ciągły monitoruje sytuację epidemiologiczną i w przypadku zaistnienia konieczności dostosowuje do niej bieżące działania. Obecnie zaplanowane na najbliższy czas procedury medyczne, m.in.: kwalifikacje na zabiegi czy też same zabiegi - odbywają się normalnie - zaznacza Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.
Trwają poszukiwania pracowników
Ponadto szpitale cały czas na własną rękę poszukują personelu medycznego, ze szczególnym uwzględnieniem specjalistów z zakresu anestezjologii i intensywnej terapii. W najbliższym czasie mają pojawić się oferty pracy przetłumaczone na język rosyjski, co ma umożliwić zatrudnianie lekarzy ze Wschodu. Eksperci podkreślają, że na obecnym etapie bardzo trudno jest w jakikolwiek sposób uzupełnić braki kadrowe.
- Należy podkreślić, że obecnie operujemy pewnym zbiorem zamkniętym, jeśli chodzi o dostępność lekarzy, ponieważ wyszkolenie specjalistów, w tym specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii, wiąże się z 5-6-letnim okresem specjalizacji - wskazuje prof. Radosław Owczuk, konsultant krajowy w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii i kierownik Katedry i Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - Ministerstwo Zdrowia zdecydowało się również ułatwić procedury czasowego zatrudnienia specjalistów z zagranicy, jednak z moich informacji wynika, że nie jest to duża liczba. Natomiast w obecnej sytuacji kryzysu wydaje się, że jest to zrozumiałe, tym bardziej że obok kwestii formalnych i wykształcenia taka osoba musi znać język polski. Inna sprawa to wątpliwość co do zastąpienia egzaminu ze znajomości języka polskiego oświadczeniem kandydata.
Dodatkowo, aby poprawić sytuację kadrową, Urząd Wojewódzki we współpracy z Okręgową Izbą Pielęgniarek i Położnych w Gdańsku i Okręgową Izbą Pielęgniarek i Położnych w Słupsku wdrożył realizację specjalistycznych kursów pielęgnowania pacjenta dorosłego wentylowanego mechanicznie. W pierwszej edycji zajęć ma wziąć udział 90 pielęgniarek i pielęgniarzy.
- Osoby, które ukończą szkolenie (56 godzin zajęć teoretycznych oraz 49 godzin praktyk), uzyskają uprawnienia do samodzielnego udzielania świadczeń zdrowotnych w zakresie pielęgnowania pacjenta dorosłego wentylowanego mechanicznie w warunkach stacjonarnej opieki zdrowotnej i w warunkach domowych. Kursy to pomoc dla podmiotów leczniczych, które z powodu kolejnych fal pandemii potrzebują wsparcia w szkoleniach personelu odpowiedzialnego za opiekę nad pacjentami korzystającymi z respiratorów - informuje Urząd Wojewódzki.
Oddział położniczy w szpitalu Copernicus zawieszony (17 opinii)
Zawieszenie działalności położniczej nastąpi od 26 marca 2021 roku i trwać będzie do odwołania. Zobacz więcej
Zawieszenie działalności położniczej nastąpi od 26 marca 2021 roku i trwać będzie do odwołania. Zobacz więcej
Miejsca
Opinie (126) 5 zablokowanych
-
2021-03-25 20:06
Te same laboratoria ktore opracowaly covida teraz opracowaly "antidotum" w postaci szczepionek. Przypomina mi to koncern Bayer... jednymi drzwiami wyjezdza od nich rakotworczy glisofat a drugimi drzwiami chemioterapia na nowotwory Idealny model biznesowy
- 27 5
-
2021-03-25 20:09
Więcej przyjmujcie przeziębionych idioci
- 14 8
-
2021-03-25 20:11
lekarze ZUS i fachowcy od medycyny pracy
to gdzie? Do roboty!
- 25 0
-
2021-03-25 20:24
Polacy podziękujcie sobie za swoje głosy wyborach (4)
macie to co wybraliście. Każda mafia pochodzi z jakiegoś kraju, jest tylko jedna która ma swój kraj na własność.
- 38 7
-
2021-03-25 22:37
coś cię boli ?
- 2 8
-
2021-03-26 08:08
Co za śmieć, zupełnie jak wściekła opozycja! (2)
Zamiast połączyć się w walce z pandemią sieją zamęt i wyprowadzają ludzi na ulice!
Chyba nigdzie na świecie nie ma tak podłych ludzi!- 1 10
-
2021-03-26 08:58
To poczytaj co się dzieje w Niemczech, Holandii, Francji
- 2 1
-
2021-03-26 09:46
A to opozycja rządzi czy PIS? Nudne są już te wasze wymówki, PO nie rządzi od 6 lat, a jednak wszędzie znajdujecie winnych, tylko nie u was. Obecny rzad nie ma pojecia o zarzadzaniu krajem, gdyby zarzadzali firma to by upadla po miesiacu.
- 6 1
-
2021-03-25 21:52
(1)
Do tej pory był ciągły niedobór miejsc na oddziałach położniczych w Trójmieście, kobiety były odsyłane do Tczewa, Malborka, Kartuz, a nawet Elbląga. Więc co będzie się działo teraz? I kto weźmie za to odpowiedzialność?
- 18 1
-
2021-03-25 22:30
najważniejsze, że pojechała przed porodem do ikei
- 0 11
-
2021-03-25 22:35
Koperta do roboty !
- 11 5
-
2021-03-26 07:09
Ten kraj trzyma się na ślinę
- 13 2
-
2021-03-26 07:10
Jak brakuje personelu to zamknijcie prywatną służbę zdrowia (1)
To się zwolnią etaty. Laryngologia dziecięca zamknięta od października, produkujemy kaleki taką polityką.
- 11 10
-
2021-03-26 09:17
kolejny i%iota
- 1 0
-
2021-03-26 07:30
Nadchodzi biblijny koniec swiata. Przygotujcie sie! (1)
Ale najpierw Nowy Lad Gospodarczy z duz@ iloscia socjalizmu w gospodarce.
- 22 4
-
2021-03-26 09:47
i nadejdzie wielki ucisk,taki ze ludzie będą błagać o smierc a jej nie ujrzą...
- 1 0
-
2021-03-26 08:09
amantadyna, amantadyna, amantadyna taniej, skuteczniej, lepiej. (2)
Nie chcę pisać, że to jest cudowny lek, ale szczepionki też nie są do końca skuteczne i zapewne nie do końca sprawdzone. Są nowe na rynku leków, a amantadyna jest znana i sprawdzona od 30 lat. Każdy powinien mieć darmową dawkę (porcję) tego leku z dostawą do domu! Podejrzewam, że oszczędziło by to wielu innych kosztów . Proszę przeczytać w internecie artykuł pt. : "Za kilka tygodni poznamy wyniki badań nad amantadyną". Tekst jest ze stycznia , a już mamy koniec marca. Dlaczego ministerstwo zdrowia boi się tego leku. Przecież w
wielu programach tv również w programie " Warto rozmawiać" niektórzy politycy przyznawali , że sami skutecznie leczyli się tym specyfikiem i ich rodziny również. I jeszcze jedno. Włodzimierz Bodnar, lekarz z Przemyśla, który jako pierwszy zaczął COVID-19 leczyć amantadyną powinien dostać nagrodę Nobla! A leśne dziadki cwaniaczki lekarskie doradcy ministra zdrowia ,za opór przeciw temu lekowi powinni zostać postawieni w stan oskarżenia.- 14 5
-
2021-03-26 09:02
Badania maja zacząć sie po najbliższym weekendzie - wiadomość z dzisiaj
- 1 1
-
2021-03-27 15:01
Jadłam to g dało.
Ciężko przechodziłam 3 tygodnie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.