• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prywatnie najmniej 150 zł, na NFZ często bez szans. Ile kosztuje wizyta u specjalisty?

Wioleta Stolarska
17 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (206)
Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji. Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji.

Zwykle już ok. 250-300 zł musimy zapłacić za prywatną wizytę u lekarza specjalisty w Trójmieście. Cena oczywiście zależy od tego, jakiej specjalizacji jest lekarz i jak długo czeka się do niego na wizytę w ramach NFZ. Średni czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach funduszu to z kolei 3,6 miesiąca. Aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. Na badanie diagnostyczne trzeba poczekać średnio 2,5 miesiąca. Pacjenci coraz częściej zamiast czekać zbyt długo, wolą zapłacić, jak się okazuje coraz więcej.




Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Czy korzystasz z prywatnej opieki medycznej?

Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji.

- Jak niemal każdy co miesiąc płacę składkę zdrowotną do ZUS, nie da się ukryć, że jest ona coraz wyższa. W moim przypadku za te pieniądze mogłabym mieć świetny pakiet zdrowotny w prywatnej klinice. Niestety nie mam, a za pieniądze, które co miesiąc wpływają na konto w ZUS-ie o opiece zdrowotnej mogę pomarzyć. Nie ma szansy, że dostanę się nie tylko "od ręki" ale często nawet w ciągu 1-2 miesięcy do lekarza specjalisty. Nie dziwię się, że coraz więcej osób choruje czy ma poważniejsze problemy ze zdrowiem. Prywatnie to też kosztuje, a nie każdego na to stać, by kolejny raz płacić za opiekę medyczną, skoro robi to co miesiąc. Dziwię się, że jeszcze nikt nie zrobił z tym porządku, lata mijają, a w tym kraju ciągle to samo. Publiczna opieka zdrowotna nie istnieje - pisze nasza czytelniczka.

Po skierowanie do rodzinnego, a później i tak płacimy



Pacjentka z silnym bólem głowy, która od kilku tygodni narzeka na zawroty i problemy ze wzrokiem, od lekarza rodzinnego dostała skierowanie do podstawowe badania i konsultacje u specjalistów.

- Najpierw dostałam skierowanie do okulisty. Pierwszy wolny termin wizyty na NFZ był za około miesiąc, kolejne przychodnie miały terminy nawet za 3 miesiące i więcej, więc poszłam prywatnie, choć znaleźć termin w ciągu tygodnia też łatwo nie było, zapłaciłam 200 zł. Okazało się jednak, że z oczami wszytko dobrze, mój problem jednak nie zniknął, więc wróciłam do lekarza rodzinnego, który tym razem skierował mnie do neurologa. Tu znów pojawia się problem, bo to kolejne czekanie 3-4 miesiące na NFZ - opowiada nasza czytelniczka Anna.
Z kolei pani Marta chciała skorzystać z pomocy psychologa. Tu - jak wskazuje informator o terminach leczenia prowadzony przez Narodowy Fundusz Zdrowia - pierwsze wolne terminy na wizytę w poradni w Gdańsku to koniec stycznia i połowa lutego.

- Skierowania do psychologa nie potrzebuje tylko ze względu na to, że zrobiono wyjątek na czas pandemii. Dla osoby, która potrzebuje wsparcia teraz, jest w bardzo trudnej sytuacji 1-2 miesiące, to jednak dużo. Zdecydowałam więc, że najpierw o pomoc poproszę psychiatrę (tu też mogę zapisać się bez skierowania), ale nie będę tyle czekać. Niestety, jak się okazało, na prywatną wizytę u polecanych, "znanych" lekarzy, profesorów nie ma szans "od ręki" - czeka się nawet dłużej niż w ramach NFZ. Ale mając doświadczenia z lekarzami w ramach funduszu, stwierdziłam, że wolę jednak zapłacić. Wizytę miałam po tygodniu, kosztowała 250 zł, na tym się nie skończy, bo kolejna w ramach "kontroli" będzie kosztowała tyle samo - mówi nasza czytelniczka.
Jednak, jak przekonuje, 250 zł nie było jedną z wyższych cen, bo są lekarze, u których za prywatną konsultacje zapłacimy 300 czy 370 zł.

Jednym z większych problemów na Pomorzu jest dostanie się do endokrynologa, w tym przypadku do specjalisty kolejki są już nie tylko w ramach NFZ, ale również prywatnie.

- Żeby dostać się do polecanego lekarza, trzeba czekać 2-3 miesiące prywatnie. Ja się zapisałam, ale wcześniej zamierzam poprosić lekarza rodzinnego, by skierował mnie na część możliwych do wykonania badań, które pomogą w ewentualnej diagnozie endokrynologowi, bo jeśli mam zapłacić 350 zł i w sumie niczego się nie dowiedzieć, a później wrócić z wynikami (za badania od prywatnego lekarza będę musiała zapłacić, od lekarza rodzinnego już nie) i znów płacić 350 zł, to dziękuję bardzo - przekonuje Weronika, mieszkanka Gdańska.
Na wizytę w Poradni Endokrynologicznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego musimy poczekać do stycznia 2024 r., pojedyncze terminy są jeszcze w dwóch przychodniach w Gdańsku w sierpniu i wrześniu 2023 r.

"Przed gabinetem lekarza wszyscy są zawsze wkurzeni"

Ile kosztuje prywatna wizyta u specjalisty?



Najdrożej zapłacimy u specjalistów, których jest najmniej w Polsce, a kolejki na wizytę w ramach NFZ to często ponad rok oczekiwania. Cena za wizytę u specjalisty jest zależna również od tytułu naukowego, stażu pracy lekarza czy miasta, w którym ma gabinet, a także tego, czy wizyta odbędzie się właśnie w gabinecie, czy też online.

Do neurologa dostaniemy się już za ok. 200-250 zł za wizytę. Wizyta u kardiologa kosztuje 180-250 zł, jednak droższy jest kardiolog dziecięcy. Średnia cena wizyty to 250 zł (często w komplecie jest EKG i echo serca). Koszt wizyty u laryngologa to również ok. 200-250 zł.

Cena konsultacji endokrynologicznej to koszt ok. 250-300 zł, konsultacja diabetologiczna to koszt ok. 200 zł. Pacjenci często poszukują lekarzy, którzy maja obie specjalizacje, dlatego w takim przypadku jedna konsultacja endokrynologiczno-diabetologiczna to już ponad 300, a czasem nawet 400 zł.

Wizyta domowa lekarza rodzinnego średnio będzie nas kosztować od 150 zł do 270 zł. Za wizytę u alergologa zapłacimy ok. 180-200 zł.

W przypadku rejestracji wizyty prywatnej opcji nie brakuje, bo wielu lekarzy różnych specjalizacji przyjmuje w swoich gabinetach. Jednak pacjent, który szuka "dobrego" lekarza, z pozytywnymi opiniami, musi często zderzyć się z problemem braku dostępnych miejsc czy wyższą stawką.

Ceny konsultacji u specjalistów z habilitacją lub tytułem profesorskim są zwykle tymi najwyższymi, często to powyżej 300-350 zł, w ostatnim czasie stawki w tym przypadku wzrosły nawet o 30 proc. Najmniej zapłacimy w przypadku wizyty u lekarza, który jest w trakcie specjalizacji. Popyt na usługi zdrowotne, który nastąpił po pierwszych falach pandemii, niestety wciąż trwa, a to oznacza, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć.

"SOR to jest piekło, które sami sobie zgotowaliśmy"

Ile średnio czekamy w kolejce do lekarza w ramach NFZ?



Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach NFZ wynosi 3,6 miesiąca. Zatem od września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca.

Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie wynosi 3,6 mies. Zatem od
września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca. Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie wynosi 3,6 mies. Zatem od
września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca.
Według raportu Fundacji Watch Health Care pod koniec listopada 2022 r. najdłużej pacjenci musieli czekać na świadczenia w dziedzinie neurochirurgii (10,4 miesiąca), ortopedii
i traumatologii ruchu (10,2 miesiąca) oraz stomatologii (8,4 miesiąca) i chirurgii plastycznej (8,4 miesiąca).

Najkrócej pacjenci zaczekają na realizację świadczeń z zakresu neonatologii (0,7 miesiąca) oraz radiologii onkologicznej, gdzie średni czas oczekiwania nie przekracza pół miesiąca (0,4 miesiąca).

Średni czas oczekiwania na realizacje świadczeń zdrowotnych w listopadzie 2022 r. (w mies.). Średni czas oczekiwania na realizacje świadczeń zdrowotnych w listopadzie 2022 r. (w mies.).
Największe wydłużenie średniego czasu oczekiwania w porównaniu do poprzedniego analizowanego okresu (tj. wrzesień 2021 r.) zanotowano w dziedzinach: stomatologia (o 4,4 miesiąca) oraz neurologia dziecięca i neurochirurgia (o 2,9 miesiąca).

Lista trójmiejskich placówek laboratoryjnych - badania na NFZ i bez skierowania


Dostęp do lekarzy specjalistów. Ile czekamy na wizytę?



Według raportu, aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. W porównaniu do stanu na wrzesień 2021 r. odnotowano wzrost w oczekiwaniu dostępu do lekarzy specjalistów o 1,2 miesiąca.

Najdłuższy czas oczekiwania dotyczy wizyt: u ortodonty (11,7 miesiąca), neurologa dziecięcego
(11 miesiąca) oraz chirurga naczyniowego (9,1 miesiąca).

Specjaliści, do których czas oczekiwania jest dłuższy niż 3 miesiące, to między innymi:
  • ortodonci (11,7 miesiąca);
  • neurolodzy dziecięcy (11 miesiąca);
  • chirurdzy naczyniowi (9,1 miesiąca);
  • okuliści (8,8 miesiąca);
  • angiolodzy (8 miesiąca);
  • diabetolodzy (7,4 miesiąca);
  • neurochirurdzy (7,3 miesiąca);
  • kardiolodzy dziecięcy (6,9 miesiąca);
  • urolodzy dziecięcy (6 miesiąca);
  • endokrynolodzy (5,9 miesiąca);
  • alergolodzy (5,7 miesiąca);
  • hematolodzy (5,4 miesiąca);
  • immunolodzy (5,3 miesiąca);
  • hepatolodzy (5,1 miesiąca);
  • wizyta w poradni zdrowia psychicznego (4,5 miesiąca);
  • wizyta w poradni leczenia bólu (4,3 miesiąca);
  • specjaliści chorób zakaźnych (4,3 miesiąca);
  • neurolodzy (4,2 miesiąca);
  • gastroenterolodzy (4,1 miesiąca);
  • chirurdzy dziecięcy (3,9 miesiąca);
  • reumatolodzy (3,8 miesiąca);
  • nefrolodzy (3,4 miesiąca);
  • pulmonolodzy (3,1 miesiąca);
  • ortopedzi (3,1 miesiąca);
  • kardiolodzy (3,0 miesiąca).

Z kolei specjaliści, do których czas oczekiwania jest najkrótszy, to:
  • chirurdzy (0,4 miesiąca);
  • ginekolodzy (0,3 miesiąca);
  • pediatrzy (0,2 miesiąca).


Pacjent z lekarzem jak pies z kotem? Pacjent z lekarzem jak pies z kotem?

Kolejka do badań



Statystyczny Polak nie czeka tylko na wizytę u specjalisty, ale również stoi w długiej kolejce do badania, bez którego nie może się ona odbyć. Niezwykle istotne dla powodzenia przyszłego leczenia jest możliwie szybkie wykonanie niezbędnych badań i postawienie diagnozy.

Wyniki uzyskane przez Fundację WHC wskazują, że średnio na badanie diagnostyczne czeka się 2,5 miesiąca. Jest to wydłużenie czasu oczekiwania o 0,6 miesiąca w stosunku do danych zebranych we wrześniu 2021 r.

Wśród wszystkich zweryfikowanych przez Fundację WHC świadczeń diagnostycznych najdłuższy czas oczekiwania odnotowano w odniesieniu do USG gałki ocznej (7,7 miesiąca), badania audiologicznego metodą elektrofizjologiczną (7,5 miesiąca) oraz sigmoidoskopii (badania jelita grubego) (7 miesięcy).

Ponad 4 miesiące poczekają również pacjenci chcący wykonać:
  • USG doppler kończyn dolnych (5,9 miesiąca);
  • biopsję guzków tarczycy (4,9 miesiąca);
  • USG doppler tętnic szyjnych (4,6 miesiąca);
  • echo serca (4,5 miesiąca);
  • biopsję mammotomiczną (4,4 miesiąca);
  • rezonans magnetyczny kręgosłupa (4,4 miesiąca);
  • donosowe próby prowokacyjne (4,4 miesiąca);
  • urografię (4,3 miesiąca).

Opinie (206)

  • Co tam przyjezdni bez kolejki bo mamy dobrą służbę zdrowia, a ty Polaku płać i umieraj nie doczekawszy pomocy

    • 17 5

  • Będzie tylko gorzej.

    Kasa idzie na sprzęt wojskowy albo bezpośrednio na Ukrainę. Ale naród tego chce to ma.

    • 20 12

  • Opinia wyróżniona

    Ginekolog prywatnie (5)

    Z cytologią i usg to już nawet 450zl. Stomatolog dziecięcy ostatnio 300zl.
    I to tylko same podstawowe konsultacje, bez badań dodatkowych. A składka co miesiąc na NFZ płynie grubym strumieniem. Na zdrowie!

    • 108 2

    • to jest studnia bez dna

      • 13 0

    • Powinni oddać nam nasze składki skoro i tak musimy leczyć się prywatnie! (1)

      • 20 0

      • bolszewizm zgodnie z talmudem !

        • 0 1

    • (1)

      problem nie jest z dostępnością lekarzy a ze znalezieniem lekarza który chce cię wyleczyć a nie leczyć z racji 150 zł za każdą wizytę ...znalazłem 4 no 5 lekarzy do których warto iść , reszta fachowcy jak z Morawieckiego ekonomista

      • 11 3

      • 2 płatne wizyty + skierowanie na rezonans za 900 zł .WyłoŻyłem się !

        • 1 0

  • ja raz bylem i zapamietalem jak sie przebadac,po prostu mowie do siebie prosze pokac jezyk,czy cos boli,stolec byl ? i 250 zl zaoszczedzilem mam na piwo

    • 10 2

  • Trochę się obawiam, że to pęknie (8)

    Byłem ostatnio u ortopedy i zapłaciłem 180 złotych, co trochę mnie zaskoczyło, bo ~7 lat temu zapłaciłem w tym samym miejscu 150. Mam wrażenie, że w tym roku, albo i kwartale, nastąpi zejście lawiny i większość gabinetów solidarnie zmieni pierwszą cyfrę, o oczko w górę.

    • 4 0

    • Stomatologia odleciała w kosmos już w pandemii. (7)

      Zaraz potem dołączyli kardiolodzy i urlodzy. W tym roku laryngolodzy dołączyli do nich.

      Kto leczy się prywatnie od kilku lat to się że ostatnie 2 lata to +100%

      • 7 0

      • dentysta (1)

        wczoraj plombowałam 2 zęby - 530 zł

        • 2 0

        • No widzisz. Musisz czesciej i dokladnie myć

          • 0 0

      • to czyste złodziejstwo w wielu branżach

        wzrost cen jest nie uzasadniony ich kosztami pracy

        • 3 1

      • to prawda , ale to przede wszystkim w 3mieście dentyści odlecieli (1)

        ostatnio słyszałem, że usługui dentystyczne w sąsiednich województwach są nawet o 30% tańsze

        • 2 0

        • Prawda

          Zapłaciłem w Gdańsku u przeciętnego dentysty za jedną plombę tyle samo co moja mama za trzy plombę w super centrum stomatologicznym w małym mieście powiatowym.

          • 0 0

      • Leczenie kanałowe najmniej 2.000 zł. (1)

        Kogo na to stać? A gdzie reszta zębów jak ktos ma więcej z nimi problemów. Czasem i dwa, trzy ktos musi kanałowo przeleczyć. Co maja zrobic ci z niższymi zarobkami albo ci z większymi zarobkami ale większymi wydatkami bo np.wynajmuja mieszkanie bądź spłacają kredyt albo maja słabe zdrowie i musza duzo na leki wydawać albo na lekarzy prywatnych by dostac sie szybciej. Przy takim poziomie stomatologi na NFZ to paranoja .

        • 3 0

        • No to wtedy zeby w sciane

          • 1 0

  • 2,7mld zł na wspieranie kardiologii przez 10 lat, ponad 10mld zł na dodatki covidowe w 2 czy 3 lata

    Np. 15tys. zł dodatku za 30 minut pracy. I tyle w temacie braku kasy na lekarzy w NFZ.

    • 12 3

  • ehhh

    Pani od prywatnego pakietu, co to mogłaby go mieć wypasionego w cenie składek ZUS, chyba nie zdaje sobie sprawy, że żaden pakiet nie przewiduje pomocy w stanach nagłych, gdzie koszty opieki są najwyższe.

    • 6 8

  • takie tam (1)

    Najgorsze są wizyty 5 minutowe za które płacisz kosmiczne pieniądze. Typu zmiana leku, bo ten się nie sprawdził. W sumie nic konkretnego, a kasa leci

    • 31 0

    • Wizyta to wizyta

      Cennik wisi w poczekalni.

      • 1 6

  • hieny... (3)

    lekarze to obecnie najwieksze hieny gardze nimi a jak sie dowiaduje ze ktos jest lekarzem to ma u mnie podwujne stawki....kiedys byli lekarze z powołania obecnie to bezwzgledni biznesmeni.................dno!

    • 36 15

    • Tak wszyscy hieny: hotelarze, mechanicy, wykończeniowcy, dentyści, tylko Ty jeden pracujesz za ku chwale ojczyzny.

      • 5 0

    • Ciekawe co robią z pieniędzmi? Nieruchomosci ??

      • 1 0

    • A ja gardzę ignorantami, którzy nie potrafią poprawnie pisać, a wypowiadają się na forum.

      • 1 0

  • A ukłucie na covid bez czekania, nawet z dojazdem do domu

    Można? można?

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (1 opinia)

(1 opinia)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane