• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prywatnie najmniej 150 zł, na NFZ często bez szans. Ile kosztuje wizyta u specjalisty?

Wioleta Stolarska
17 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (206)
Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji. Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji.

Zwykle już ok. 250-300 zł musimy zapłacić za prywatną wizytę u lekarza specjalisty w Trójmieście. Cena oczywiście zależy od tego, jakiej specjalizacji jest lekarz i jak długo czeka się do niego na wizytę w ramach NFZ. Średni czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach funduszu to z kolei 3,6 miesiąca. Aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. Na badanie diagnostyczne trzeba poczekać średnio 2,5 miesiąca. Pacjenci coraz częściej zamiast czekać zbyt długo, wolą zapłacić, jak się okazuje coraz więcej.




Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Czy korzystasz z prywatnej opieki medycznej?

Pacjenci miesiącami czekają na wizytę u lekarzy specjalistów, a później na badania. W wielu przypadkach to pogarsza rokowania, dlatego coraz więcej osób decyduje się skorzystać z prywatnej konsultacji.

- Jak niemal każdy co miesiąc płacę składkę zdrowotną do ZUS, nie da się ukryć, że jest ona coraz wyższa. W moim przypadku za te pieniądze mogłabym mieć świetny pakiet zdrowotny w prywatnej klinice. Niestety nie mam, a za pieniądze, które co miesiąc wpływają na konto w ZUS-ie o opiece zdrowotnej mogę pomarzyć. Nie ma szansy, że dostanę się nie tylko "od ręki" ale często nawet w ciągu 1-2 miesięcy do lekarza specjalisty. Nie dziwię się, że coraz więcej osób choruje czy ma poważniejsze problemy ze zdrowiem. Prywatnie to też kosztuje, a nie każdego na to stać, by kolejny raz płacić za opiekę medyczną, skoro robi to co miesiąc. Dziwię się, że jeszcze nikt nie zrobił z tym porządku, lata mijają, a w tym kraju ciągle to samo. Publiczna opieka zdrowotna nie istnieje - pisze nasza czytelniczka.

Po skierowanie do rodzinnego, a później i tak płacimy



Pacjentka z silnym bólem głowy, która od kilku tygodni narzeka na zawroty i problemy ze wzrokiem, od lekarza rodzinnego dostała skierowanie do podstawowe badania i konsultacje u specjalistów.

- Najpierw dostałam skierowanie do okulisty. Pierwszy wolny termin wizyty na NFZ był za około miesiąc, kolejne przychodnie miały terminy nawet za 3 miesiące i więcej, więc poszłam prywatnie, choć znaleźć termin w ciągu tygodnia też łatwo nie było, zapłaciłam 200 zł. Okazało się jednak, że z oczami wszytko dobrze, mój problem jednak nie zniknął, więc wróciłam do lekarza rodzinnego, który tym razem skierował mnie do neurologa. Tu znów pojawia się problem, bo to kolejne czekanie 3-4 miesiące na NFZ - opowiada nasza czytelniczka Anna.
Z kolei pani Marta chciała skorzystać z pomocy psychologa. Tu - jak wskazuje informator o terminach leczenia prowadzony przez Narodowy Fundusz Zdrowia - pierwsze wolne terminy na wizytę w poradni w Gdańsku to koniec stycznia i połowa lutego.

- Skierowania do psychologa nie potrzebuje tylko ze względu na to, że zrobiono wyjątek na czas pandemii. Dla osoby, która potrzebuje wsparcia teraz, jest w bardzo trudnej sytuacji 1-2 miesiące, to jednak dużo. Zdecydowałam więc, że najpierw o pomoc poproszę psychiatrę (tu też mogę zapisać się bez skierowania), ale nie będę tyle czekać. Niestety, jak się okazało, na prywatną wizytę u polecanych, "znanych" lekarzy, profesorów nie ma szans "od ręki" - czeka się nawet dłużej niż w ramach NFZ. Ale mając doświadczenia z lekarzami w ramach funduszu, stwierdziłam, że wolę jednak zapłacić. Wizytę miałam po tygodniu, kosztowała 250 zł, na tym się nie skończy, bo kolejna w ramach "kontroli" będzie kosztowała tyle samo - mówi nasza czytelniczka.
Jednak, jak przekonuje, 250 zł nie było jedną z wyższych cen, bo są lekarze, u których za prywatną konsultacje zapłacimy 300 czy 370 zł.

Jednym z większych problemów na Pomorzu jest dostanie się do endokrynologa, w tym przypadku do specjalisty kolejki są już nie tylko w ramach NFZ, ale również prywatnie.

- Żeby dostać się do polecanego lekarza, trzeba czekać 2-3 miesiące prywatnie. Ja się zapisałam, ale wcześniej zamierzam poprosić lekarza rodzinnego, by skierował mnie na część możliwych do wykonania badań, które pomogą w ewentualnej diagnozie endokrynologowi, bo jeśli mam zapłacić 350 zł i w sumie niczego się nie dowiedzieć, a później wrócić z wynikami (za badania od prywatnego lekarza będę musiała zapłacić, od lekarza rodzinnego już nie) i znów płacić 350 zł, to dziękuję bardzo - przekonuje Weronika, mieszkanka Gdańska.
Na wizytę w Poradni Endokrynologicznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego musimy poczekać do stycznia 2024 r., pojedyncze terminy są jeszcze w dwóch przychodniach w Gdańsku w sierpniu i wrześniu 2023 r.

"Przed gabinetem lekarza wszyscy są zawsze wkurzeni"

Ile kosztuje prywatna wizyta u specjalisty?



Najdrożej zapłacimy u specjalistów, których jest najmniej w Polsce, a kolejki na wizytę w ramach NFZ to często ponad rok oczekiwania. Cena za wizytę u specjalisty jest zależna również od tytułu naukowego, stażu pracy lekarza czy miasta, w którym ma gabinet, a także tego, czy wizyta odbędzie się właśnie w gabinecie, czy też online.

Do neurologa dostaniemy się już za ok. 200-250 zł za wizytę. Wizyta u kardiologa kosztuje 180-250 zł, jednak droższy jest kardiolog dziecięcy. Średnia cena wizyty to 250 zł (często w komplecie jest EKG i echo serca). Koszt wizyty u laryngologa to również ok. 200-250 zł.

Cena konsultacji endokrynologicznej to koszt ok. 250-300 zł, konsultacja diabetologiczna to koszt ok. 200 zł. Pacjenci często poszukują lekarzy, którzy maja obie specjalizacje, dlatego w takim przypadku jedna konsultacja endokrynologiczno-diabetologiczna to już ponad 300, a czasem nawet 400 zł.

Wizyta domowa lekarza rodzinnego średnio będzie nas kosztować od 150 zł do 270 zł. Za wizytę u alergologa zapłacimy ok. 180-200 zł.

W przypadku rejestracji wizyty prywatnej opcji nie brakuje, bo wielu lekarzy różnych specjalizacji przyjmuje w swoich gabinetach. Jednak pacjent, który szuka "dobrego" lekarza, z pozytywnymi opiniami, musi często zderzyć się z problemem braku dostępnych miejsc czy wyższą stawką.

Ceny konsultacji u specjalistów z habilitacją lub tytułem profesorskim są zwykle tymi najwyższymi, często to powyżej 300-350 zł, w ostatnim czasie stawki w tym przypadku wzrosły nawet o 30 proc. Najmniej zapłacimy w przypadku wizyty u lekarza, który jest w trakcie specjalizacji. Popyt na usługi zdrowotne, który nastąpił po pierwszych falach pandemii, niestety wciąż trwa, a to oznacza, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć.

"SOR to jest piekło, które sami sobie zgotowaliśmy"

Ile średnio czekamy w kolejce do lekarza w ramach NFZ?



Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach NFZ wynosi 3,6 miesiąca. Zatem od września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca.

Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie wynosi 3,6 mies. Zatem od
września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca. Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie wynosi 3,6 mies. Zatem od
września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca.
Według raportu Fundacji Watch Health Care pod koniec listopada 2022 r. najdłużej pacjenci musieli czekać na świadczenia w dziedzinie neurochirurgii (10,4 miesiąca), ortopedii
i traumatologii ruchu (10,2 miesiąca) oraz stomatologii (8,4 miesiąca) i chirurgii plastycznej (8,4 miesiąca).

Najkrócej pacjenci zaczekają na realizację świadczeń z zakresu neonatologii (0,7 miesiąca) oraz radiologii onkologicznej, gdzie średni czas oczekiwania nie przekracza pół miesiąca (0,4 miesiąca).

Średni czas oczekiwania na realizacje świadczeń zdrowotnych w listopadzie 2022 r. (w mies.). Średni czas oczekiwania na realizacje świadczeń zdrowotnych w listopadzie 2022 r. (w mies.).
Największe wydłużenie średniego czasu oczekiwania w porównaniu do poprzedniego analizowanego okresu (tj. wrzesień 2021 r.) zanotowano w dziedzinach: stomatologia (o 4,4 miesiąca) oraz neurologia dziecięca i neurochirurgia (o 2,9 miesiąca).

Lista trójmiejskich placówek laboratoryjnych - badania na NFZ i bez skierowania


Dostęp do lekarzy specjalistów. Ile czekamy na wizytę?



Według raportu, aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. W porównaniu do stanu na wrzesień 2021 r. odnotowano wzrost w oczekiwaniu dostępu do lekarzy specjalistów o 1,2 miesiąca.

Najdłuższy czas oczekiwania dotyczy wizyt: u ortodonty (11,7 miesiąca), neurologa dziecięcego
(11 miesiąca) oraz chirurga naczyniowego (9,1 miesiąca).

Specjaliści, do których czas oczekiwania jest dłuższy niż 3 miesiące, to między innymi:
  • ortodonci (11,7 miesiąca);
  • neurolodzy dziecięcy (11 miesiąca);
  • chirurdzy naczyniowi (9,1 miesiąca);
  • okuliści (8,8 miesiąca);
  • angiolodzy (8 miesiąca);
  • diabetolodzy (7,4 miesiąca);
  • neurochirurdzy (7,3 miesiąca);
  • kardiolodzy dziecięcy (6,9 miesiąca);
  • urolodzy dziecięcy (6 miesiąca);
  • endokrynolodzy (5,9 miesiąca);
  • alergolodzy (5,7 miesiąca);
  • hematolodzy (5,4 miesiąca);
  • immunolodzy (5,3 miesiąca);
  • hepatolodzy (5,1 miesiąca);
  • wizyta w poradni zdrowia psychicznego (4,5 miesiąca);
  • wizyta w poradni leczenia bólu (4,3 miesiąca);
  • specjaliści chorób zakaźnych (4,3 miesiąca);
  • neurolodzy (4,2 miesiąca);
  • gastroenterolodzy (4,1 miesiąca);
  • chirurdzy dziecięcy (3,9 miesiąca);
  • reumatolodzy (3,8 miesiąca);
  • nefrolodzy (3,4 miesiąca);
  • pulmonolodzy (3,1 miesiąca);
  • ortopedzi (3,1 miesiąca);
  • kardiolodzy (3,0 miesiąca).

Z kolei specjaliści, do których czas oczekiwania jest najkrótszy, to:
  • chirurdzy (0,4 miesiąca);
  • ginekolodzy (0,3 miesiąca);
  • pediatrzy (0,2 miesiąca).


Pacjent z lekarzem jak pies z kotem? Pacjent z lekarzem jak pies z kotem?

Kolejka do badań



Statystyczny Polak nie czeka tylko na wizytę u specjalisty, ale również stoi w długiej kolejce do badania, bez którego nie może się ona odbyć. Niezwykle istotne dla powodzenia przyszłego leczenia jest możliwie szybkie wykonanie niezbędnych badań i postawienie diagnozy.

Wyniki uzyskane przez Fundację WHC wskazują, że średnio na badanie diagnostyczne czeka się 2,5 miesiąca. Jest to wydłużenie czasu oczekiwania o 0,6 miesiąca w stosunku do danych zebranych we wrześniu 2021 r.

Wśród wszystkich zweryfikowanych przez Fundację WHC świadczeń diagnostycznych najdłuższy czas oczekiwania odnotowano w odniesieniu do USG gałki ocznej (7,7 miesiąca), badania audiologicznego metodą elektrofizjologiczną (7,5 miesiąca) oraz sigmoidoskopii (badania jelita grubego) (7 miesięcy).

Ponad 4 miesiące poczekają również pacjenci chcący wykonać:
  • USG doppler kończyn dolnych (5,9 miesiąca);
  • biopsję guzków tarczycy (4,9 miesiąca);
  • USG doppler tętnic szyjnych (4,6 miesiąca);
  • echo serca (4,5 miesiąca);
  • biopsję mammotomiczną (4,4 miesiąca);
  • rezonans magnetyczny kręgosłupa (4,4 miesiąca);
  • donosowe próby prowokacyjne (4,4 miesiąca);
  • urografię (4,3 miesiąca).

Opinie (206)

Wszystkie opinie

  • Wykształcenie lekarza specjalisty to koszt minimum milion złotych (21)

    To chyba największy błąd, że po 2007 roku pozwolono wyjechać tysiącom specjalistów

    • 41 15

    • Ciagle (12)

      Piszesz te bzdury. Kim jestes? Jest wolnosc. Panstwo nie szanuje sluzby zdrowia. Urzednicy przy zerowej odpowiedzalnosci maja wieksze wynagrodzenia. W Wigilię urzędnicy szpitalni maja ekstra wolne reszta nadal pracuje i to nie w trybie dyzurowym. W gabinecie 40 chorych dziennie na sor 250 na dobe.

      • 9 11

      • Pamiętaj, że ................. (7)

        1/ sam wybrałeś ten zawód 2/ kształciłeś się na koszt podatnika

        • 12 9

        • (3)

          Podobnie jak np. inżynierowie, których też wyjeżdża sporo. Czemu z nich nie chcemy robić niewolników?

          • 10 4

          • skoro dostajesz pieniadze i jestes zatrudniany to nie jestes niewolnikiem

            • 5 3

          • porównaj liczbę absolwentów z jednej i drugiej branży to zrozumiesz czemu nie chcą robić niewolników

            • 1 0

          • Ponieważ na tych inżynierów

            rząd nie zbiera przymusowego haraczu - haraczu, który co roku rośnie a w poprzednim skoczył bardzo mocno (np. u mnie z 381zł na ponad 2000zł)

            • 0 0

        • Ksztalcenie na swoj koszt (2)

          Specjalizacja w trybie niewolniczym tj pozarezydenckim 4 lata wolontariatu po 8h dziennie. Koszty kursow tj. Hotele i miesiace poza domem. Robienie łaski nie laski ordynatorom z tyt prof ze pozwola ci robic staz. Malo upokorzen?

          • 1 2

          • Zobacz ile kosztuje odpowiednik specjalizacji w USA albo Kanadzie albo za granicą na zachodzie (1)

            i wtedy napisz coś więcej. 200-600 tys dolarów w zależności od specjalności. Dodaj do tego płatne studia. Odpowiedz sobie czy warto to robić u nas na warunkach jakie panują czy wybulić ekstra bańkę z własnej kiełdy lub podpisać lojalkę na np 15 lat.

            • 0 0

            • Ja juz po

              I warto. Ale mlodzi wyjezdzaja. Lepsze pensje w wydziale zdrowia urz marsz niz w szpitalu I zero odpowiedzialnosci. Tylko ciagle brednie jak to lekarze dobrze maja bo nie zarabiaja minimalnej krajowej. Zdrowka :)

              • 1 0

      • a ty kim jestes ze takie brednie wypisujesz

        • 2 3

      • A z lekarzami jest inaczej ? nie żartuj sobie. (2)

        Operacja się udała ale pacjent kopnął w kalendarz. O zarobkach w branżach medycznych to chyba mało wiesz. Znam kilku lekarzy z trójmiasta, żaden nie narzeka na zarobki, każdy ma nowe dobrej klasy auto (zazwyczaj po 2-3 auta), dom i / albo mieszkanie i nie widzą dla dziecka innej przyszłości niż kultywowanie tradycji rodzinnej, ciekawe czemu.

        • 6 4

        • Spytaj znajomych ile (1)

          Pracuja i ile maja nadgodzin. Potem policz srednia arytmetyczną.

          • 1 1

          • hmm 2-3 dyżury w tym samym czasie uważasz za pracę ?

            bo takie patologie w tym kraju się działy nie raz.

            • 3 0

    • "pozwolono" ...co ty masz w głowie?!

      • 4 4

    • Krzyczycie, a ma gość sporo racji. (2)

      W normalnym systemie edukacja wyższa jest płatna, gdzie u nas obciążenie to przeniesiono na podatnika. To nie jest do końca sprawiedliwe, że my jako społeczeństwo zapłacimy te 200/300 tys. euro, a on po specjalizacji zrobi pa pa i pojedzie do niemiec czy francji. Powinno się zobowiązać absolwentów, wszystkich, studiów państwowych do "odbębnienia" PITu do jakiejś sensownej wysokości. Bo potem naszych dobrych lekarzy i trochę gorszych inżynierów zastąpią ukraińcy. A u nich studia mają w większości poziom niższy, niż te nasze prywatne uczelnie.

      • 14 4

      • bzdury opowiadasz

        bo poziom wcale nie jest niższy tam niż tutaj, ale lobby medyczne tak właśnie wkręca kit aby zablokować rynek pracy dla nich bo więcej osób w zawodzie to większa konkurencja i mniejsze pensje. System o którym mówisz działa od zawsze w USA i Kanadzie, tyle że tam rozbudowany jest system stypendialny.

        • 2 1

      • Gorszych inzynierow?

        Serio? Moi koledzy po eti rozchwytywani po calym swiecie. I nie sa to koderzy.

        • 0 0

    • maszcałkowita racje ale kosz lekarza podsawowej opieki to milion specjalisty 3-5mln zł na koszt podatnika bo studia są unas (1)

      Polska jest jedeynnym krajem gdzie najdroższe studia na swiecie sa bezpłatne i nieba zadnych obowiazków ich odpracowania!
      Tak powinien byc obowiazek ich odpracowania np w rost6ym systemie minimum 3 lata pracy w Polsce

      • 8 8

      • dlatego nadal jesteśmy biednym krajem

        i okradanym społeczeństwem. We Francji w tej chwili pensja minimalna to ok 1750 euro a średnia krajowa 2600 euro przy 35 godzinnym tygodniu pracy.

        • 0 0

    • Jak można pisać takie durnoty. (1)

      Inżynierom informatykom też zabronić , niech robią np. administracji państwowej aż odrobią.

      • 7 4

      • tak działa system kształcenia w USA i jakoś nie płaczą

        za wszystko się buli, jak nie masz kasy to podpisujesz lojalkę na studia i potem odpracowujesz to w miejscu w którym są braki na specjalistów, mogą cię wysłać na drugi koniec kraju (zobacz wątek z serialu Przystanek Alaska), teraz też tak jest, chyba że masz kasę i bulisz za wszystko sam.

        • 5 3

  • Płacimy te ZUSy. (2)

    Płacimy i płaczemy...

    • 42 1

    • W grudniu PiS przegłosował zmiany w finansowaniu NFZ (1)

      Ogólnie NFZ w tym roku dostanie mniej ponad 30 mld na leczenie Polaków.

      Między innymi rząd przestał płacić składki NFZ za służby mundurowe - policja, wojsko, straż oraz za uczniów i studentów.

      Szkoda tylko że w mediach sprawa przeszła bez echa.

      • 7 0

      • Służba zdrowia ogólnie umiera po cichu. Zamykają jakąś kopalnię, bo nierentowna, nieekologiczna i przestarzała technologia to chryja na pół kraju, smoluchy dymią jak kibice w obrony swoich przywilejów. Zamykają kolejne oddziały szpitalne, przychodnie - nikt nie protestuje.

        • 0 0

  • moe rozumim po co na siłe wymuszane są składki na NFZ (1)

    jest to forma ubezpieczenia, która nie wywiązuje się ze swoich zagwarantowanych obowiązków. Powinny być pozwy zbiorowe.

    • 59 1

    • Zbyszek z Julką pod przywództwem dr Kalkstaina rozpatrzą ?

      • 0 0

  • (1)

    oddać moje składki...to characz jaki jest wymuszany na nas...w zamian nie mamy nic oprocz zszarganych nerwów -jak usłyszymy termin wizyty czy też badania...skandal

    • 43 0

    • Ok. Ale jak będziesz miał (odpukać) nowotwór, wylew, zawał

      .... albo tego typu chorobę teraz albo jak będziesz na emeryturze to lecz się sam, za kilkanaście lat zgromadzone przez Ciebie środki nie wystarczą na Twoje leczenie i będziesz posiłkował się składką wówczas pracujących. .. wszystko gra jak jesteśmy zdrowi , jak zachorujemy i chcemy chemię albo trombolizę jest lipa

      • 2 0

  • ........

    NFZ płacimy tylko za
    przekroczenie progu gabinetu lekarskiego resztę lekarz nam powie że
    te badania najlepiej wykonać prywatnie albo zapisze leki nierefundowane bo te ponoć najlepiej pomagają tak u nas w kraju to wygląda.
    Skąd kwota 150 zł autor dawno nie obeznany w kwotach.

    • 28 2

  • Najgorzej jest to że nie ma tłumów a nie miejc

    • 19 0

  • Do szufladki (1)

    Warto jeszcze dodać, że 90% tylko gotówka i do szufladki od razu. Nikt nad tym nie ma kontroli.

    • 39 10

    • Jeśli faktycznie była Pani/Pan świadkiem takiej procedury, to rozumiem, że zostało to zgłoszone w Okręgowej Izbie Lekarskiej/ do Rzecznika Praw Pacjenta/ innych instytucji kontrolnych?
      Ech nie, pewnie tylko pisanie bzdur z palca wyssanych na regionalnych portalach.

      • 0 0

  • (1)

    Im trudniej dostać się do lekarza, tym wyższą składkę nam zabierają, a potem jeszcze trudniej się do niego dostać, masło maślane, ale cóż rządzący mają lekarzy, którzy po nich przyjeżdżają i nawet do tych pustych głów im nie przyjdzie, że "malutcy" mają pod górkę

    • 29 0

    • ,,Konsumy'' też przywrócili ?

      • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Zapalenie spojówek (6)

    Lek tylko na receptę - krople /maści około 70 zł
    Okulista NFZ za pół roku.
    Okulista prywatnie na 250 zł czas trwania wizyty 5 minut z wypisaniem recepty.
    Wizyta kontrolna po kilku dniach 250 zł

    Razem 570 zł za coś co powinno skończyć się tylko wizytą u farmaceuty jak w innych krajach europejskich gdzie z takimi bzdurami nie chodzi się do lekarza.

    • 109 3

    • Chodzi oto ze kazda wizyta jest przez nfz płatna i te wizyty są tylko poto by lekarz dostał wiecej kasy (2)

      • 13 1

      • Mówimy o prywtanych wizytach.

        • 5 2

      • tak i NFZ płaci za pobyt w szpitalu czy klinice jeżeli trwa dłużej niz 3 dni , wiec od tego czasu byle pierdoła trwa trzy dni co powoduje że miejsca są zajmowane sztucznie tylko po to by była refundacja z NFZ a tak to duzo więcej osób mozna by przyjąć , jednak durna polityka NFZ-tu blokuje wszystko

        • 4 0

    • wchodzisz na e-recepta.net (1)

      i masz recepte na lek w 5 minut za 50 zł.

      • 2 1

      • Spoko tylko część leków brakuje w aptekach.

        I lekarz porawi ci już receptę za darmo.

        • 0 0

    • Z zapaleniem spojówek można iść do internisty - również ma możliwość wypisania recepty

      • 1 3

  • Opinia wyróżniona

    podam kilka przykładów, co tworzy sztuczny tłok w NFZ (20)

    1. lekarze POZ: wielokrotnie zdarza się, że pacjent wysyłany jest do kardiologa z nadciśnieniem tętniczym na jednym leku przeciwnadciśnieniowym ( zgodnie z obowiązującymi wytycznymi taki pacjent w ogóle nie powinien był trafić do kardiologa dopóki nie wyczerpie się prawidłowej ścieżki w ramach POZ tj. nadciśnienie oporne na 3 lekach, w tym moczopędnym )
    2. leczenie tarczycy u endokrynologa na NFZ: dawkowanie Euthyroxu jest tak prostą procedurą, że szympansa z zoo można by tego nauczyć. Tylko skomplikowane przypadki tarczycowe wymagają konsultacji specjalistycznej tj. trudno lecząca się nadczynność tarczycy, rak tarczycy, choroby współistniejące, a o innych endokrynopatiach nawet nie wspominam
    3. Pacjenci zapisują się na wizyty, po czym nie przychodzą, nawet nie poinformują że nie przyjdą, tak żeby udostępnić miejsce innym. NFZ jest za darmo ( przynajmniej pośrednio ), więc można robić co się chce, nic to nie kosztuje
    4. Emeryci wypełniający sobie czas, który w ich wieku płynie bardzo wolno i beznamiętnie, a tym czasem w poczekalni można sobie przygruchać spowiednika i razem ponarzekać na całe życie, na ochronę zdrowia itd.
    5. delegowanie lekarzy oddziałowych do pracy w poradni jako element umowy kontraktowej tj. w praktyce rzuca swoją pracę na oddziale, żeby udać się do wietrzenia poczekalni. Pół biedy jeśli się szybko jest w stanie wyrobić w oddziale, ale jeśli coś się przedłuży, to poczekalnia zrobi się bardzo szybko czarna
    Oczywiście mógłbym napisać coś bardzo dyplomatycznego typu że lekarze są fee, a pacjenci schorowani i źle traktowani i tym podobne, ale takie artykuły dają szansę na unaocznienie zachowań samych pacjentów ( nie tylko personelu medycznego ), które obserwuje się na co dzień

    • 74 8

    • ad. emeryci (2)

      Emeryci nie chodzą do lekarza dla rozrywki. W przypadku pkt. 4 pan lekarz jest w błędzie.

      • 5 12

      • Emeryci rzeczywiście do lekarza chodzą tylko w przypadku poważnego schorzenia. Jednak już kobiety-emerytki.... patrz pkt.4

        • 11 5

      • dla emerytow to nie jest rozrywka

        tylko typowy dzien zycia
        nauczeni zasady, daja to bierz

        • 12 3

    • Przecież wszystko jest ok! (2)

      Kolejki w NFZ to kaska dla lekarzy, no cóż w tym złego? Trzydzieści cztery lata "wolności" :)

      Jak to szło? "...narkomani, terroryści, panki, ku..y, specjaliści.." ??
      Taka piosenka znaczy była...

      • 3 5

      • 20 lat siedzę w tym zawodzie (1)

        i nie wiem w jaki sposób miałaby kolejka pacjentów dla mnie jako lekarza NFZ ( nie prywatnego ) przyczynić się do wzrostu uposażenia? może mnie oświecisz? od zawsze myślałem, że zrealizowanie procedury na świadczeniobiorcy ( bo tak NFZ określa interakcję lekarz-pacjent ) to za tym idą pieniądze, ale na generowaniu kolejek to pierwsze słyszę, że się zarabia w NFZ?

        • 11 2

        • Oczywiście, że nie w NFZ.

          Mówimy o specjalistach prywatnie przyjmujących. Czy to źle? Nie, to ok jest. Zapewne to oni właśnie popierali likwidację kas chorych i utworzenie NFZ. Nie narzekam, idę do spółdzielni, płacę i już. Ale szlag mnie trafia co kolejne rządy za cuda odprawiały nad służbą zdrowia tak aby nic nie zrobić. To nie jest reforma na 1 kadencję więc... po nas...
          Proszę nie odbieraj tego osobiście. System mnie wk....a. Tłuste koty, koledzy pana od oprogramowania, które ponoć nadal jest nie do końca zrobione i takie tam.

          • 2 1

    • Cos w tym jest. Jeszcze ja mam wrazenie, ze u nas strasznie kazdy panikuje patrzac na wyniki TSH i zaraz do endokrynologa po leki. Przeciez samo podwyzszone tsh (i mowie tu o takim w granicach 3-4) bez objawow o niczym nie swiadczy. Jesli faktycznie jest potrzeba, to lekarze rodzinni powinni zapisywac pierwsze leczenie i sprawdzac wyniki. Ja mialam zrobic przed operacja poziom tsh, wyszedl ciut za wysoki (podejrzewam z powodu stresu) i anestezjolog juz mi kazal do endokrynologa isc. Zero objawow sugerujacych niedoczynnosc, ft3, ft4 w normie, w ciaze zaszlam blyskawicznie, dobry metabolizm, dobry poziom energii itp. Troche przesadzona ta mania na faszerowanie lekami.

      • 3 0

    • xxx (2)

      PKT.3 A może pacjent czeka tak długo do specjalisty, że w trakcie umiera, więc nie odmówi wizyty, bo...nie żyje?;)

      • 2 2

      • (1)

        powyższa sytuacja choć bardzo drastyczna, ale wymaga tych samych działań,z tym że w tym przypadku ze strony rodziny pacjenta. Nie poinformowanie i przepadnięcie miejsca może w praktyce oznaczać śmierć kolejnej osoby, bo " nie doczekał"

        • 4 2

        • bez przesady

          skąd rodzina ma wiedzieć czy krewny miał planową wizytę i w takim a takim terminie, a poza tym w takiej sytuacji trudno oczekiwać od rodziny, żeby miała głowę to odwoływania wizyt

          • 2 0

    • Za nie stawienie sie na wizytę (1)

      .... pacjent niech zapłaci połowę jej ceny wg wyceny NFZ.
      .... robić wizyty on line gdzie można to zrobić, pierwszorazowych przyjmować, że pacjent musi przyjść....
      .... pacjent niech przychodzi na określoną godz (+ 30 min) dosyć przesiadywania po korytarzach i gledzenie o czterech literach Maryny..... doinwestować psychiatrię, szczególnie dzieciecą

      • 7 1

      • Wystarczy że opłaca duże składki a wizytę się wcześniej przekłada.

        • 1 0

    • Leki leczą? hmm od kiedy?! co najwyżej maskują objawy. (4)

      Na szczęście tutaj w Gdańsku macie dr Dąbrowską. Pozdrawiam świadomy i przy okazji wyleczony z cukrzycy i nadciśnienia.

      • 1 5

      • czy leki leczą? a czy ziemia kręci się wokół słońca?

        czy w ogóle choroby istnieją, a jesli tak to jakie? codziennie zadawaj sobie takie pytania, a z czasem znajdziesz na nie odpowiedzi. na jedno z nich już znalazłeś. Dr Dąbrowska wylecza z cukrzycy i nadciśnienia i leki nie są potrzebne. Nie próżnuj, szukaj dalszych odpowiedzi

        • 4 0

      • Przepyszna dieta dr Dąbrowskiej mniam mniam! (1)

        • 1 0

        • Tylko dr bibliotekarstwa Kalkstain leczy mieszkańców poliN + 500+

          • 0 0

      • Wydałeś Wyrok , środowisko nie wybaczy dr.

        • 0 0

    • odwoływanie wizyt (1)

      jeżeli wiadomym jest, że aby zapisać się na wizytę trzeba spędzić przynajmniej pół godziny przy telefonie, w niektórych przypadkach, to takiej osobie już nawet się nie chce dzwonić i odwoływać takiej wizyty....

      • 7 0

      • Albo trzeba pójść osobiście

        bo telefonu przez cały dzień nie odbierają

        • 7 0

    • Punkt 4 mowi o tobie wszystko

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane