- 1 Wysyp groźnych kleszczy przez zmiany klimatyczne. To będzie rekordowy rok na Pomorzu? (120 opinii)
- 2 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (127 opinii)
- 3 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (224 opinie)
- 4 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 5 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 6 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
Pomagają chorym dzieciom, teraz sami potrzebują wsparcia
Dwa samochody "Fundacji z Pompą", pomagającej dzieciom chorym na białaczkę, spłonęły w nocy z 31 października na 1 listopada. Ruszyła zbiórka na zakup nowego pojazdu. - Pomóżcie nam pomagać, bo nam chwilowo opadły skrzydła - z takim apelem zwróciła się prezes. Strata dwóch dużych aut to prawdziwa katastrofa dla Fundacji, ale też małych podopiecznych i ich rodzin.
Aktualizacja: 22:08
Dzięki nagłośnieniu zbiórki i zaangażowaniu wielu darczyńców udało się zebrać ponad 100 procent potrzebnej sumy na zakup auta. Nadwyżka zebranych środków zostanie przeznaczona na sprzęt i prezenty świąteczne dla małych pacjentów.
- Niewiele ponad dobę potrzebowaliście, żeby udowodnić nam, że anioły istnieją! Będziemy mieć nowe auto! Na razie próbujemy ochłonąć po tym, co działo się na zbiórce i po tempie, w jakim dosypywaliście grosza do naszej skarbonki! Zbiórkę zamkniemy o północy. Postanowiliśmy, że na auto pójdzie założone 100 tysięcy, a reszta która się uzbiera pójdzie na dzieciaki - na sprzęt i prezenty świąteczne. Kochamy Was. Dziękujemy. Rozwaliliście system - przekazała Fundacja na stronie zbiórki.
Minivany służyły m.in. do wożenia większych przedmiotów które trudno przewieźć osobówką. Po wybuchu wojny na Ukrainie pomagały też uchodźcom, mamom, których chore onkologicznie dzieci trafiły na leczenie do Gdańska
Redłowski szpital z nowym sprzętem do chemioterapii
Wartość aut była nieduża, ale znaczenie ogromne
Samochody, choć wysłużone, były niezastąpionym narzędziem w codziennej fundacyjnej pracy.
- I harowały jak woły. W ciągu 10 lat pracy fundacji przejechały ponad 50 tys. kilometrów, przewiozły tony pomocy i setki osób. Ich strata to dla nas prawdziwa katastrofa - przyznaje Marta Czyż-Taraszkiewicz, prezes Fundacji.
"Kropelka" - bardzo lubiana przez dzieci maskotka Fundacji z Pompą - przez jakiś czas nie dotrze do małych pacjentów Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii UCK w Gdańsku. Tak samo z fundacyjnym namiotem - przewiezienie go nawet w dużym aucie wymaga wyjęcia dwóch rzędów siedzeń.
Zbiórka na nowy pojazd
W obliczu tej trudnej dla fundacji i podopiecznych sytuacji za namową znajomych podjęto decyzję o założeniu zbiórki, której celem będzie zakup nowego pojazdu.
- Wahaliśmy się, bo wiemy, że wszyscy mają swoje problemy i pilne wydatki. Ale nie mamy jak funkcjonować bez jednego dużego samochodu. Ta strata to przede wszystkim strata dzieciaków chorych na nowotwory - zostaliśmy bez możliwości udzielania im wsparcia. Dlatego zdecydowaliśmy się na głośne poproszenie o pomoc - ogłosiliśmy zbiórkę na Pomagam.pl. Gdzieś też przeczytaliśmy, że domniemany podpalacz wyświadczył nam przysługę, bo teraz będzie nowe auto. Nie myślimy o tym w takich kategoriach. Bo chętnie oddalibyśmy to przerażenie, z którym patrzyliśmy jak płoną auta, ten strach, który teraz budzi nas w nocy i każe sprawdzać, czy za oknem wszystko OK. Wolelibyśmy nadal skupiać się na pomaganiu - dodaje.
Cel zbiórki to 100 tys. zł. Można ją wesprzeć przez stronę pomagam.pl
Fundacja pomaga od 10 lat
Działania Fundacji z Pompą wspierają Klinikę Pediatrii, Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, małych pacjentów i ich rodzin.
Fundacja pomaga w zakupie nowego sprzętu, oferuje pomoc psychologiczną dla dzieci z chorobą nowotworową i ich rodzin, współfinansuje rehabilitację chorych dzieci, organizuje też szkolenia i warsztaty.
Sprawca podpalenia poszukiwany
W porozumieniu z Fundacją Grupa Detektywistyczna Trójmiasto szuka sprawcy lub sprawców podpalenia.
Jest apel - jeśli ktoś był w pobliżu miejsca pożaru, zauważył coś podejrzanego lub posiada jakiekolwiek informacje związane z pożarem, proszony jest o kontakt pod numerem tel: 730 006 581 do Wojciecha Koszczyńskiego lub na numer 730 222 322.
Miejsca
Opinie (86) 4 zablokowane
-
2023-11-10 16:34
dałem (1)
powodzenia
- 8 9
-
2023-11-10 16:47
Moim zdaniem jak sie pomaga to się pomaga i tyle, poco to komunikować w necie? Szukasz poklasku, czy jak?
- 11 0
-
2023-11-10 16:44
Przecież one wiecznie stały i wrastały w ziemię (1)
- 33 5
-
2023-11-10 17:05
Prawda !!
- 17 1
-
2023-11-10 16:49
(1)
Fundacje w PL 10% otrzymanej kwoty z datków idzie na cel 90% kwoty z datków idzie na utrzymanie fundacji. Dziekuje do widzenia, to dla tych jak nie wiedzą jak dzialają pralnie pieniedzy yyyy fundacje :)
- 26 2
-
2023-11-10 17:51
I proszę jeszcze raz po polsku
- 0 13
-
2023-11-10 17:06
Ludzie, przestańcie z teoriami spiskowymi. (1)
- 12 25
-
2023-11-10 18:25
Tak spaliły się wraki po 500 zł/szt ale zbierają 100 tysięcy...
... bo nagle ktoś w fundacji zamarzył sobie 4 letnie BMW M5
- 19 6
-
2023-11-10 17:09
widząc te auta to lepiej niech jeżdżą autobusami bezpieczniej dla dzieci.
A tak po prawdzie to bym się przyjrzał bo te podpalenie wraków bardziej na wyłudzenie kasy wygląda
- 18 4
-
2023-11-10 17:17
Dziwnie zaparkowane te auta (1)
tylko ja to widzę ?
- 28 4
-
2023-11-10 18:21
Bo stały tam x czasu i wrastały w ziemię.
Dlatego zaparkowane tak blisko bo nie jeździły
- 20 1
-
2023-11-10 17:26
Uuu same elektryki
- 2 7
-
2023-11-10 17:40
Co to jest 50 tys przez 10 lat na kilka samochod?gdy ja sam prywatnie robie po min 30 tys rocznie.wiec o czym ona gada ze woly?
- 13 2
-
2023-11-10 17:43
Koliber
One nadpalone stoją już od kilku dni na ul .Sobieskiego nie raz przejeżdżałem obok nich i myślałem sobie ,, kto i dlaczego je podpalił ''
- 11 0
-
2023-11-10 17:54
O ho ho
Przeciez tam dwa auta staly jak by wcale nie byly uzywane ciekawe to
- 23 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.