- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (64 opinie)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (185 opinii)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (38 opinii)
- 4 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
Ogromne braki w szpitalach na Pomorzu. Apel do ministra zdrowia
Od kilku do kilkudziesięciu sztuk masek, kombinezonów, fartuchów, czy osłon na buty - tak wygląda wyposażenie szpitali marszałkowskich. Placówki apelują o wsparcie, jednak dostaw wciąż nie widać. - Stan zapasów szpitali województwa pomorskiego jest w chwili obecnej na poziomie krytycznym - apeluje wicemarszałek województwa pomorskiego w piśmie do ministra zdrowia.
Pismo to efekt alarmujących raportów, które każdego dnia spływają do Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego ze szpitali podległych samorządowi województwa. Z raportów wynika, że wielokrotnie deklarowane wsparcie ze strony rządu nie dotarło do pomorskich placówek medycznych wcale, bądź dotarło w ilościach minimalnych.
- Proszę o pilną interwencję w sprawie dostaw środków ochrony osobistej dla szpitali podległych Samorządowi Województwa Pomorskiego - apeluje Wiesław Byczkowski, wicemarszałek województwa pomorskiego.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
W liście do ministra zdrowia wicemarszałek informuje, jak wyglądało dotychczasowe wsparcie dla poszczególnych szpitali województwa pomorskiego walczących z COVID-19:
- Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku - szpital o profilu zakaźnym wchodzący w skład spółki Szpitale Pomorskie razem z dwoma szpitalami wielospecjalistycznymi w Gdyni i jednym w Wejherowie - otrzymał zaledwie 15 proc. zapotrzebowania.
- Szpital Specjalistyczny w Kościerzynie Sp. z o.o. wskazywany również przez Ministerstwo Zdrowia jako rezerwowy szpital "jednoimienny" otrzymał tylko 0,8 proc. zapotrzebowania na kombinezony ochronne i 2 proc. zapotrzebowania na maski FFP3.
- Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Janusza Korczaka w Słupsku Sp. z o.o. nie otrzymał żadnych środków ochrony osobistej.
- Szpital Dziecięcy Polanki im. M. Płażyńskiego w Gdańsku Sp. z o.o. nie otrzymał żadnych środków ochrony osobistej.
- Pomorskie Centrum Reumatologiczne im. dr Jadwigi Titz-Kosko w Sopocie nie otrzymało żadnych środków ochrony osobistej.
- Szpital Specjalistyczny w Prabutach Sp. z o.o. nie otrzymał żadnych środków ochrony osobistej.
Braki we wszystkich szpitalach
Braki dotyczą nie tylko szpitali wytypowanych przez wojewodę pomorskiego do pełnienia roli placówek o profilu zakaźnym, ale również pozostałych szpitali, które zabezpieczają życie i zdrowie pacjentów z całego regionu.
Czytaj też: Coraz więcej przyłbic dla szpitali. Licealiści wydrukowali 500, firma wyprodukowała 1,6 tys.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy wsparcia, które pozwoliłoby na bezpieczną pracę naszego personelu. Brak środków ochrony osobistej budzi ogromny niepokój personelu medycznego, który i tak już jest wyłączony z powodu izolacji (kwarantanna) lub pracuje na skraju swoich możliwości należytego wykonywania obowiązków - dodaje wicemarszałek.
Tymczasem już teraz Polska znalazła się w czołówce państw o najwyższym odsetku zakażonego personelu medycznego w ogólnej liczbie zakażonych - 17%.
- Dalsze ignorowanie potrzeb szpitali w województwie pomorskim skutkować będzie narażeniem zdrowia i życia pacjentów oraz personelu medycznego. Dlatego proszę o podjęcie decyzji i zapewnienie wyposażenia dla szpitali w województwie pomorskim w niezbędny sprzęt ochronny. Jeśli odpowiednie wyposażenie nie zostanie zapewnione, nie będzie możliwe utrzymanie ciągłości pracy samorządowych podmiotów leczniczych - kończy swój apel do ministra wicemarszałek Byczkowski.
Czytaj też: Gdynia drukuje maski dla lekarzy
Urząd Marszałkowski udostępnił też aktualną informację o otrzymanej dotychczas przez podmioty lecznicze pomocy w rozbiciu na pomoc od darczyńców i Ministerstwa Zdrowia.
Tak wygląda transport osoby zakażonej koronawirusem
Miejsca
Opinie (525) ponad 50 zablokowanych
-
2020-04-06 10:19
Skandal w rządowej agencji. Wyprzedali za bezcen maski, by skupować węgiel
W połowie lutego 2020 r., gdy rząd wiedział już o nadciągającej pandemii koronawirusa, Państwowa Agencja Rezerw Materiałowych wyprzedała za grosze prawie 63 tys. masek ochronnych, których dziś brakuje w szpitalach. Aktualnie w Polsce aż 17 proc. zakażonych to personel medyczny. To liczba zatrważająca, bo najwyższa w Europie. Kolejne 4,5 tysięcy lekarzy, pielęgniarzy i ratowników medycznych przebywa na kwarantannie. W połowie lutego odpowiedzialna za zaopatrzenie na czas kryzysu Agencja Rezerw Materiałowych sprzedała prawie 63 tys. specjalistycznych całotwarzowych masek neoprenowych. Wszystkie poszły na pniu. Towar wykupili "prywaciarze".
- 2 4
-
2020-04-06 10:28
a dlaczego nadal nie ma maseczek ?
"jesteśmy przygotowani"
- 1 3
-
2020-04-06 10:31
Maski są ale nikt niechce za nie płacić
3 tygodnie temu ukazał się artykuł że szpitale szukają masek sprzętu niezbędnego przeciw Koronie. Wysłałem ofertę miałem z 2 tyś masek typu Fp2 z zaworkiem nawed nie odpisali pewnie myśleli że za darmo im oddam. Masakra
- 6 1
-
2020-04-06 10:33
Gdyby w regionie wygrywał PiS to sprzęt by był. Kara musi być.
- 2 4
-
2020-04-06 10:42
Autonomia
Proponuję żeby Pomorskie i Zachodniopomorskie ogłosiły autonomię i przyłączyły się do Brandenburgii. Wyjdziemy na tym lepiej. I tak z Wawy nie ma odpowiedniej pomocy jak to określa Marszałek to po co w tym trwać?
- 6 3
-
2020-04-06 11:18
Na tępą propagandę TVP 2mld (przez kolejne 4 lata kolejne 8 mld)
Na 500+, emerytura+ kolejne 60-70 mld rocznie. A na służbę zdrowia nie ma kasy.
Agencja Rezerw Materiałowych wydała setki mln na węgiel zamiast na zakupy sprzętu, leków itp.
Pamiętacie hasło Szydło " Polska w ruinie" ?- 2 3
-
2020-04-06 11:41
Wszystko w rękach właścicieli i zarządców szpitali.
W szpitalach sp. z o.o. działają sprawne zarządy pobierające wynagrodzenie większe niż premier lub prezydent znajdą więc rozwiązanie.
- 4 0
-
2020-04-06 11:53
Gdyby rzadzilo PO nie byloby problemu.
Po pierwsze publiczna sluzba zdrowia byłaby w kompletnej agonii. A dyrektorzy prywatnych szpitali twierdziliby, że kontrakty na usługi medyczne nie przewidują leczenia w czasach epidemii. A Sławomir Neumann steierdzilby, że tylko idioci chorują bo nie myją rak.
- 8 0
-
2020-04-06 12:04
Niech sie Strulk poda do dymissji
No tak a nieuk ignorant były kacyk PZPR struk pozarażał 62 osoby to jak ma starczy dla ludzi sprzętu skoro włodarze gdańska zamiast mózgu maja powietrze w czaszce?
- 5 1
-
2020-04-06 13:12
Już pomijając
Kkradzieże tych środków wewnątrz szpitali
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.