• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

L4 na wypalenie zawodowe od 2022 r. Czym jest i jak się objawia?

Wioleta Stolarska
15 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wypalenie zawodowe od 1 stycznia 2022 r. będzie uznawane za chorobę, na którą pracownik będzie mógł otrzymać L4. Wypalenie zawodowe od 1 stycznia 2022 r. będzie uznawane za chorobę, na którą pracownik będzie mógł otrzymać L4.

Stres, zła organizacja pracy, nadmiar obowiązków, wyczerpanie psychiczne i fizyczne - wypalenie zawodowe może zrujnować życie. To problem, który istnieje od lat, jednak praca w nietypowych warunkach w czasie pandemii COVID-19 jeszcze go pogłębiła. Zagrożone są zwłaszcza osoby ambitne. Ale też takie, które nie myślą realistycznie, nie potrafią ocenić, co mogą, a czego nie mogą zdziałać w pracy. Także pracoholicy. Już od 2022 roku lekarze będą mogli wystawiać zwolnienie lekarskie pracownikom, u których zdiagnozują wypalenie zawodowe. O tym, czym objawia się wypalenie zawodowe i jak sobie z nim radzić, rozmawiamy z psychologiem klinicznym i terapeutą dr Beatą Mańkowską z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego.



Potrzebujesz pomocy i wsparcia? Znajdź psychologa w Trójmieście


Wioleta Stolarska: Czym jest wypalenie zawodowe? Czym się objawia i jak je rozpoznać?

Czy dostrzegasz u siebie objawy wypalenia zawodowego?

Dr Beata Mańkowska, Instytut Psychologii, Wydział Nauk Społecznych UG: Wypalenie zawodowe to syndrom objawów pojawiających się w pewnej kolejności. Pierwszy objaw to wyczerpanie psychofizyczne, a więc poczucie psychicznego dyskomfortu i niekończącego się zmęczenia, których źródła człowiek lokuje w środowisku zawodowym. Stan ten wynika z chronicznego stresu, jakiego osoba doświadcza na co dzień w miejscu pracy i z którym sobie nie radzi w sposób konstruktywny.

Objaw drugi zwany jest cynizmem - dotyczy niekorzystnych zmian w relacjach z ludźmi w miejscu pracy. Stajemy się drażliwi, opryskliwi, wybuchowi, nie kontrolujemy złości i przejawów niechęci wobec ludzi, z którymi lub na rzecz których pracujemy. Przewlekły stres, z którym osoba nie poradziła sobie, wyczerpuje resztki zapasów sił i aby nie ulec całkowitemu wyniszczeniu, jednostka włącza mechanizmy obronne - zaczyna stosować "obronę przez atak", a więc przepuszczać bezpośrednie ataki na innych lub przejawiać arogancję, obojętność lub brak troski wobec innych ludzi, wszak "wciąż czegoś ode mnie chcą". Człowiek przybiera wówczas maskę osoby zimnej, obojętnej, nieczułej. Przestaje empatyzować. Przejawy cynizmu zaczynają odstraszać osoby dotąd najwierniejsze i najbardziej życzliwe, co doprowadza do poczucia opuszczenia i osamotnienia. Ten etap wypalenia godzi także w standardy etyczno-moralne pracownika, dyskwalifikuje z dalszego pełnienia ról psychologa, lekarza, nauczyciela czy opiekuna osób potrzebujących. Oznacza dehumanizację relacji międzyludzkich, a na takie, zwłaszcza w zawodach pomocowych, nie ma miejsca.

Trzecim objawem, a zarazem etapem wypalenia jest utrata satysfakcji zawodowej, zwana też utratą skuteczności oraz efektywności. Oznacza narastające przekonanie o braku celowości własnej pracy, o nienadawaniu się do jej wykonywania, o utracie wpływu na jej przebieg i osiągane efekty. Etap ten zaburza przekonanie o własnej wartości, a nierzadko doprowadza do załamania nerwowego, co potwierdzają nie tylko badania naukowe, ale i statystyki liczby osób wypalonych hospitalizowanych z powodu degradacji zdrowia, prób samobójczych lub przewlekłych stanów depresyjnych.

Na tym etapie często dochodzi też do pogorszenia funkcjonowania poznawczego w zakresie koncentracji uwagi, pamięci oraz planowania złożonych działań i ich pełnej realizacji. Ten etap najpełniej odzwierciedla pojęcie de facto wypalenia zawodowego - człowiek przypomina rumowisko, zgliszcza ledwie pozostałe po wybuchu pożaru. Jeśli na tym etapie nie nadejdzie pomoc - dojść może do trwałej utraty zdrowia psychicznego, a nawet śmierci.

Czytaj też: Praca zdalna czy w biurze - który model jest lepszy w dłuższej perspektywie?

Czym różni się wypalenie zawodowe od stresu w pracy?

Chroniczny stres w miejscu pracy stanowi czynnik konieczny w rozwoju wypalenia, lecz nie wystarczający. Do wypalenia dochodzi, gdy jednostce brakuje wystarczających kompetencji radzenia sobie z codziennym stresem zawodowym.

Wypalenie zawodowe to zespół objawów wykraczających poza stres. Jego pierwszy etap - wyczerpanie psychofizyczne - można utożsamiać ze stresem o przewlekłym przebiegu, lecz kolejne etapy dotyczą szerszych obszarów funkcjonowania jednostki. Etap drugi - cynizm - obrazuje zaburzenie sfery relacji międzyludzkich, a trzeci - poważne zmiany w obrazie samego siebie. Wypalenie jest więc syndromem różnych jakościowo objawów dotyczących sfery psychofizycznej, interpersonalnej i poznawczej.

Jak sprawdzić do kiedy mam zwolnienie lekarskie?



Po jakim czasie pracy wypalenie może się ujawnić?

Pierwsze symptomy wypalenia zawodowego mogą wystąpić już po pierwszym roku pracy. Ważne, by rozumiejąc, jak rozwija się syndrom wypalenia zawodowego, możliwie szybko dostrzec jego symptomy u siebie lub u innych i w porę przeciwdziałać ich dalszej eskalacji.

Czytaj też: "Co trzecia osoba doświadcza kryzysu psychicznego"

Z jakiego powodu najczęściej może się pojawić wypalenie?

Ryzyko jego rozwoju wzrasta, gdy wymagania stawiane przez pracę pozostają w niezgodzie z możliwościami ich sprostania przez pracownika, a więc gdy zachodzi dysproporcja pomiędzy oczekiwaniami środowiska pracy a możliwościami danej osoby, jak również zainwestowanym przez nią wysiłkiem a gratyfikacją, a więc nagrodzeniem tego wysiłku. Mówimy wówczas o niedopasowaniu jednostki do pracy.

Spośród czynników tkwiących w miejscu pracy istotnym źródłem wypalenia może być zły klimat organizacyjny, a w tymże zakresie najważniejszą rolę odgrywa przełożony oraz zaufanie do organizacji.

Stawia to pracodawców w dużej odpowiedzialności za podtrzymanie dobrego stanu psychofizycznego swych podwładnych poprzez budowanie dobrych relacji międzyludzkich, sprawiedliwe traktowanie czy wspieranie w rozwoju.

Objawy wypalenia zawodowego wpływają nie tylko na życie zawodowe, ale dotykają również innych aspektów życia. Objawy wypalenia zawodowego wpływają nie tylko na życie zawodowe, ale dotykają również innych aspektów życia.
Kto jest bardziej narażony na wypalenie zawodowe?

Badania naukowe wskazują, że cechy indywidualne mogą również odgrywać rolę w rozwoju wypalenia zawodowego. Wyróżnia się bowiem pewne cechy zwiększające to ryzyko. Bardziej podatne na wypalenie, zwłaszcza wyczerpanie psychofizyczne, są osoby chwiejne emocjonalnie, pełne lęku i napięcia, a więc neurotyczne oraz zamknięte w sobie. Rozwojowi cynizmu z kolei sprzyjają takie cechy, jak niski poziom empatii, życzliwości i otwartości na innych. W końcu utraty satysfakcji i wiary we własne możliwości bliskie są osoby nadmiernie sztywne i perfekcjonistyczne oraz posiadające niską samoocenę.

Ponadto z osobowością wiążą się style radzenia sobie ze stresem. Uwidaczniają się w stałych tendencjach reagowania na stres. Ogólnie za najbardziej korzystne uważa się sposoby radzenia sobie skoncentrowane na bezpośrednim rozwiązywaniu problemów, a najmniej korzystne - polegające na stosowaniu uników oraz skupieniu na własnych emocjach.

Wypalenie zawodowe to większe zagrożenie dla kobiet czy mężczyzn? Które grupy zawodowe są bardziej narażone na tę chorobę?

Już dawno okazało się, że wypalenie zawodowe nie dotyczy wybranych profesji związanych z pomaganiem potrzebującym, takich jak lekarze, pielęgniarki czy wychowawcy lub nauczyciele, lecz może rozwinąć się u każdej osoby aktywnej zawodowo bez względu na stanowisko pracy lub branżę zatrudnienia.

Badania ostatnich lat niezbicie potwierdzają bowiem, że warunki oraz wymagania pracy przekraczające możliwości ich realizacji należą do najgroźniejszych czynników ryzyka wypalenia. W tym zakresie dużą rolę odgrywa brak dostatecznego wsparcia psychicznego w miejscu pracy, konflikty międzyludzkie, brak czytelnych i sprawiedliwych kryteriów oceny pracownika, niskie zarobki oraz wzajemna nieufność pomiędzy przełożonymi a pracownikami. Z takimi psychostresorami borykają się przecież przedstawiciele różnych profesji.

Jeśli chodzi o płeć - zarówno kobiety, jak i mężczyźni wypalają się zawodowo, choć obraz i dominujące objawy mogą różnić się w tym zakresie. Kobiety częściej wyczerpują się psychofizycznie, a mężczyźni częściej rozwijają objawy cynizmu w relacjach interpersonalnych. Badania wskazują, że ma to związek z większą gotowością kobiet do poświęceń oraz wyższym poziomem empatii.

Czytaj też: Mężczyzn z problemami szukają na siłowni

Czy zakwalifikowanie wypalenia zawodowego w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych jest dobrą decyzją?

Zgodnie z Międzynarodową Statystyczną Klasyfikacją Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10 wypalenie zawodowe stanowi jednostkę nozologiczną oznaczoną kodem: Z73:0 i należy do kategorii problemów zdrowotnych związanych z problemami życiowymi, stan życiowego wyczerpania. Podniesiona została zatem ranga problemu, z którym zmaga się wiele osób aktywnych zawodowo, nierzadko posądzanych przez przełożonych lub współpracowników o lenistwo, złą wolę lub brak należnego zaangażowania w obowiązki zawodowe.

Tym samym osoba doświadczająca objawów wypalenia może ubiegać się o zwolnienie lekarskie lub urlop zdrowotny służące regeneracji nadwątlonych sił i uszczerbku na zdrowiu.

Wypalenie zawodowe dotyka coraz więcej pracowników Wypalenie zawodowe dotyka coraz więcej pracowników

Syndrom wypalenia zawodowego to z pewnością kolejna  choroba cywilizacyjna, która dotyka współczesne społeczeństwo. Syndrom wypalenia zawodowego to z pewnością kolejna  choroba cywilizacyjna, która dotyka współczesne społeczeństwo.
Czy wypalenie zawodowe może mieć wpływ na naszą kondycję fizyczną czy inne powikłania dla naszego organizmu?

Zdecydowanie tak. W związku z tym, iż wypalenie zawodowe jest konsekwencją chronicznego stresu w miejscu pracy, z czasem dochodzi do pogorszenia stanu zdrowia ze strony układu sercowo-naczyniowego (nadciśnienie, choroba niedokrwienna, zawał mięśnia sercowego, udar mózgu), pokarmowego (wrzody żołądka, dwunastnicy, zaparcia), układu immunologicznego (alergie, częstsze infekcje, nowotwory).

Ponadto wiele badań wskazuje, iż do chorób stresopochodnych należą też choroby tarczycy, skóry, cukrzyca, jak również zaburzenia natury psychicznej i nerwowej (zaburzenia snu, stany lękowe, depresje). Poza wymienionymi symptomami pogorszenia stanu zdrowia dochodzi do niekorzystnych zmian w obrazie psychologicznym - obniżenie samooceny, postępująca apatia, obniżenie sprawności poznawczej, np. pamięci, uwagi, zdolności planowania i osiągania celów. W zaawansowanym stadium wypalenia może dojść do rozwoju depresji lub tendencji samobójczych, które bez interwencji psychiatrycznej doprowadzić mogą do tragedii.

Czytaj też: Ranking: najlepsi psycholodzy w Trójmieście

Gdzie szukać pomocy? Wystarczy zmiana pracy, kwalifikacji czy otoczenia, a może po prostu przerwa od pracy?

Powszechnie wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć zaawansowany stan chorobowy. Należy zatem reagować na pierwsze niepokojące symptomy zmęczenia, zadbać o regularny odpoczynek od pracy, wprowadzić właściwe proporcje czasu pracy i czasu na wytchnienie, rozgraniczyć sprawy zawodowe od życia osobistego.

W przypadku przedłużającego się stresu należy skonsultować się z lekarzem, nie zawahać się przed sięgnięciem po zwolnienie lekarskie i kilkudniową przerwę w pracy na odbudowanie sił i powrót do równowagi psychicznej, a jeśli i to nie pomoże, zwrócić się do specjalisty: psychologa lub psychiatry.

Niezależnie od wyżej wymienionych wskazówek, warto dbać na co dzień o rozwój osobisty i  doskonalić kompetencje radzenia sobie ze stresem. Staną się one "budulcem" wzmacniającym naszą odporność psychiczną na szereg stresorów pojawiających się w codziennym życiu każdego człowieka.

Jeśli chodzi o ciągłość zapewnienia pracownikowi profesjonalnego wsparcia - przekonana jestem do regularnego korzystania z superwizji własnej pracy. Superwizję prowadzić powinien psycholog posiadający duże doświadczenie kliniczne lub psychoterapeutyczne. Regularna praktyka superwizyjna zaoferowana przez pracodawcę zapobiegnie rozwojowi wypalenia. Pozwala na odreagowanie codziennego stresu, przeanalizowanie źródeł problemów osobistych i niedomagań w miejscu pracy oraz pomaga znaleźć optymalne rozwiązania w sytuacjach trudnych. Nie sposób pominąć siły wzajemnego wsparcia, jakiego udzielają sobie pracownicy wspólnie konsultujący swe problemy i korzystający ze wzajemnych doświadczeń. Od lat prowadzę superwizję dla wielu grup zawodowych i przynosi ona nieocenione "owoce".

Czy w przypadku wypalenia zawodowego konieczna jest terapia?

Na zaawansowanym stadium wypalenia specjalistyczne wsparcie psychologiczne w formie konsultacji, dłuższego procesu psychoterapii, a nierzadko pomocy psychiatry stają się nieodzowne. Trwanie w stanie chronicznego wyczerpania, niechęci wobec innych osób oraz samego siebie, przedłużające się stany apatii i bezsilności doprowadzić mogą do trwałej utraty zdrowia, w tym ciężkiej depresji klinicznej i prób samobójczych.

Beata Mańkowska - doktor nauk społecznych w zakresie psychologii, adiunkt Instytutu Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, psycholog kliniczny, wieloletnia terapeutka uzależnień, absolwentka studiów podyplomowych w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki wypalenia zawodowego jako konsekwencji chronicznego stresu w miejscu pracy, rozumienia natury zjawiska, w tym poszukiwania jego złożonych determinant, mechanizmów oraz czynników ochrony. Promotorka idei superwizji jako formy profesjonalnego wsparcia w miejscu pracy z wieloletnim doświadczeniem w zakresie prowadzenia superwizji dla pracowników instytucji pomocy społecznej, pedagogów, nauczycieli, kuratorów sądowych. Autorka publikacji naukowych oraz uczestniczka wielu polskich i zagranicznych konferencji poświęconych problematyce stresu organizacyjnego, wypalenia zawodowego oraz ochronie zdrowia psychicznego osób aktywnych zawodowo. Członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego oraz Amerykańskiego Towarzystwa Naukowego: Society for Occupational Health Psychology.

Miejsca

Opinie (116) 6 zablokowanych

  • świat się bardzo zmienił i 'dojrzał' w wielu wymiarach ale 'gazele biznesu' z mentalnością z lat 90tych (4)

    tego nigdy nie zauważą i zawsze będą uważać, że pracownik to zwykły parobek folwarczny w którego się nie inwestuje traktując go jak 'pan' traktował chłopa pańszczyźnianego i można go poniewierać i robić w wała jak się chce bo na jego miejsce czeka za drzwiami firmy 30 chętnych

    • 16 0

    • true

      • 0 0

    • A co lubisz jak ci kierownik wzgl. kierowniczka wchodzi do d.? (2)

      • 2 4

      • (1)

        uważasz, że relacje między pracownikami to albo szykanowanie albo włażenie do d? nic pomiędzy?

        • 7 1

        • zooostaw. to janusz geszefciarz co

          przeleżał pod lodem 30 lat i nadal myśli że to '91 złota era wałków i bezkarności

          • 5 0

  • (9)

    mnie najbardziej smiesza 25-30 latkowie, ktorzy juz sa wypaleni zawodowo :D

    • 15 46

    • (7)

      Dlaczego?

      • 14 3

      • (6)

        pytasz powaznie? 30 latek klepiacy tickety w korpo jest wypalony, Ciebie to nie smieszy? stare polskie przyslowie, jak sobie poscielisz tak sie wyspisz :)

        • 6 18

        • (5)

          Poważnie pytam. Mam ciotkę na emeryturze, która nie tak dawno jeszcze pracowała (za marne pieniądze) w bibliotece. Covid im sporo popsuł oczywiście, ale wcześniej to była wg niej super praca. Ciągle coś się działo, jakieś warsztaty z tego, tamtego, spotkania z autorami, jakieś spotkania dla dzieci typu wspólne pisanie bajki czy zagadki. Ciotka książki kocha, więc z każdy pogadała, ona coś poleciła, czytelnik coś polecił i tak się działo. Poszła na emeryturę, bo złapała covida, ciężko przeszła i teraz się boi.
          A taki typ w korpo co? Klepie te tickety, często durne jak nie powiem co. Jak nie ton to ktoś inny będzie je klepał, wpływu na cokolwiek zero. Nawet jak jesteś managerem niższego stopnia, to tak naprawdę niczym nie zarządzasz, tylko klepiesz raporty i się tłumaczysz z niedotrzymania głupich celów. I tak dzień po dniu, zarabiając na 40 metrów mieszkania, zapominając o swoich marzeniach, celach, hobby...

          • 30 0

          • otoz to (4)

            kariera korposzczura to najgorsze, co moze byc. Stracilabym sens zycia, gdybym miala pracowac pod presja w takim bezdusznym molochu. Jakos sie nie dziwie, ze ludzie popadaja w stany depresyjne od takiej pracy. W ogole nie masz poczucia sprawczosci. Taka bezsensowna praca w slepym zaulku.

            • 19 1

            • (3)

              A ja tyram na swoim. Robię to, co lubię. Ale o pieniądze u klienta muszę się często dopominać parę razy. Owszem, czasem w tygodniu wyrwę wolny dzień, ale jeszcze częściej pracuję w weekend. Wstaję, przechodzę 3 kroki i jestem w pracy. Jak nie dostanę zlecenia, jestem w plecy o zus. Ciągła zmiana, ciągła niepewność. To koszty niezależności, wpływu, pracy z pasją. I często myślę, ze może jednak lepiej by było klepać pierdoły w korpo i wracać do domu. Mieć chociaż weekend wolny. Co tydzień.

              • 2 1

              • Ja pracuje na etacie (2)

                Ale w srednim przedsiebiorstwie. Moim zdaniem to lepsze niz korpo, lepsza atmosfera, nie jestes tylko numerkiem na liscie plac. Plus nie ma bezsensownych procedur. Co kto lubi. Ale fakt faktem, moj maz pracuje na swoim i jest glowa w pracy 24/7. Kasa bardzo dobra, ale pracy rzeczywiscie duzo i w roznych godzinach.

                • 1 0

              • (1)

                ja pracuję w budżetówce, pieniądze żadne, ale atmosfera dobra no i u mnie akurat spokój. zawsze jest coś za coś.

                • 3 1

              • Ano

                Czasem lepszy spokoj, niz mamona.

                • 2 0

    • ja mam 35 lat, 10 lat w zawodzie w jednej firmie i wiem, że nadszedł czas na zmiany, niby jest pensja, niby się narobić nie muszę, niby spoko ludzie ale jak myślę o całej organizacji o tym ilu doszło dyrektorów a nam nie chcą wypłacić premii bo covidy, o nepotyzmie na górze o zatrudnianiu niekompetentnych o roszadach na dole to mi się nie chce

      • 14 0

  • Tego typu psycholog sam powinien się zaorać

    Co to znaczy stres, z którym ktoś sobie nie poradził? Ludzie są wprowadzeni w stres nie ze swoich wyborów bardzo często i to jest zwykłe zrzucanie winy na ofiarę. Zamiast mówić głośno o nieprawidłowościach wszystko zrzuca się na normalnych ludzi, którzy cierpią z powodu patologicznych i agresywnych zachowań innych.

    • 4 1

  • Bat na januszowych menadżerów

    I wszelkie firmy lubujące się w polityce niskich płac

    • 2 0

  • (10)

    ach ci millenialsi. za PRL to sie pracowalo i nikt nie narzekal. a jak sie nie chcialo pracowac to i tak sie dostwalo pieniadze bo 'czy sie stoi czy sie lezy 500zl sie nalezy'. ile to razy czlowiek jak juz mial dosc to sie po prostu napil i szedl do roboty. mozna? no kiedys tak. no i zaklady pracy lepiej placily i zawsze mozna bylo cos wziac z zakladu do domu: narzedzia, papier, wyroby. teraz mlodziez taka roszczeniowa jest

    • 14 63

    • Daleko mi do roszczeniowości millenialsów... (4)

      ...a tym bardziej do tego przedziału wiekowego, ale pierwsze dwa punkty/objawy to jakbym czytał o sobie :(

      Napić się to niestety mogę dopiero po 20 ale nic nie zmienia to mojego stanu. Może za słaby alk?

      Dzięki za artykuł. Może coś uda mi się z tym zrobić.

      • 10 0

      • (3)

        4 browary pomagają w dobrym śnie ;-)

        • 1 4

        • Wręcz przeciwnie (2)

          Pomagają zasnąć, ale taki sen jest słaby, nie regeneruje, człowiek często się budzi i ostatecznie budzi się niewyspany.

          • 10 1

          • (1)

            Ja po alko śpię jak zabity, a budzę sie jedynie ew z kacem. Każdy jest inny, tak na przyszłość.

            • 2 3

            • Taaa, alkoholizm lekarstwem na wypalenie zawodowe. Super. Jesteśmy jednym z najbardziej rozpitych narodów - dzięki tym "nieszkodliwym" browarkom. A potem 40-latkowie z rozwaloną trzustką czy wątrobą.
              Mam znajomych, z których jeden, korposzczur, który pracę zmienia od pięciu lat (w sensie: gada o tym, ale nie dostaje tak samo płatnej pracy, więc siedzi w starej), przez cały weekend zapija smutki pięciu dni roboczych. Co widzą dzieci? Tatę, który odniósł sukces i zapewnia im dobrobyt, choć mógłby spokojniej pracować za mniejszą płacę? Czy może pijaną kłodę, której osobowość przerysowuje alkohol i która uwala się wieczorem do snu, nie pamiętając o niczym?
              To już wolę "cieniasów" millenersów, którzy szukają pomocy u specjalistów, zmieniają pracę, mają jakąś świadomość siebie, a nie - obciążają swoimi problemami wszystkich wokół, ale "trwają".

              • 6 0

    • po łapkach w dół widzę, że większość nie wylapała sarkazmu (2)

      szkoda

      • 8 1

      • Dużo łapek w dół, bo większość wyłapała twój nielogiczny bełkot, a nie sarkazm. (1)

        • 7 5

        • To nie ja jestem autorem

          • 0 0

    • Nie wiem

      czy wiesz, ale komuna się już skończyła...chociaż ty dalej w nią brniesz i to właśnie przez takich PRLowców w tym kraju nigdy nie będzie lepiej. Komuna zniszczyła tej kraj doszczętnie.

      • 1 4

    • jeszcze dzieki Pisowi te czasy wrócą , komuna wraca , młodzież nie jest roszczeniowa tylko nowoczesna , myśląca

      • 13 5

  • Thank you Mr Obvious

    te psychologiczne dyrdymały zmieniły moje życie xD

    • 6 2

  • Niezly belkot pismaka

    Stawia to pracodawców w dużej odpowiedzialności za podtrzymanie dobrego stanu psychofizycznego swych podwładnych poprzez budowanie dobrych relacji międzyludzkich, sprawiedliwe traktowanie czy wspieranie w rozwoju.

    Niezły bełkot.

    Czy autor tego doświadczył?

    • 11 5

  • Jedni sie wypalają zawodowo kiepsko zarabiając i płacąc podatki

    A inni sie wypalają na 500+ i zapomogach

    • 13 2

  • L4 nie ma chyba juz od 20lat

    Jest ZLA

    • 2 0

  • Polska

    Kraj chłopów pańszczyźnianych.

    • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane