- 1 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (19 opinii)
- 2 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (121 opinii)
- 3 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 6 Zaspa przekroczyła 500 zabiegów robotycznych. Czas na nowego robota da Vinci? (21 opinii)
Koniec Szpitala Zakaźnego przy ul. Smoluchowskiego. Plan przenosin do Gdyni
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku czekają duże zmiany. Oddział Zakaźny trafi do Redłowa, trwają rozmowy w kwestii przenosin Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego dla Dzieci do Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie, natomiast Przychodnia Specjalistyczna z poradniami ma pozostać w starej lokalizacji.
Przychodnie i poradnie lekarskie w Trójmieście - prywatnie i na NFZ
- W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie z pracownikami szpitala, podczas którego zostali poinformowani o decyzji zamknięcia placówki w tej lokalizacji. Jeden oddział ma zostać przeniesiony do Redłowa, a Oddział Dziecięcy być może "na Zaspę" - słyszymy z trzech anonimowych źródeł.
Szpitale Pomorskie potwierdziły informację o planach przenosin do Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. Przeprowadzka miałaby nastąpić na przełomie 2022 i 2023 r., a Oddział Zakaźny zostanie przeniesiony w miejsce dawnego Oddziału Chorób Wewnętrznych, który jeszcze w tym roku będzie umiejscowiony w zmodernizowanej przestrzeni szpitalnej.
- "Szpitale Pomorskie" od lat realizują szereg inwestycji mających na celu poprawę jakości pobytu pacjentów i pracy personelu. W Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni trwają obecnie prace remontowe, które pozwolą jeszcze w III kwartale br. przyjąć pierwszych pacjentów na nowoczesny Oddział Chorób Wewnętrznych. W miejscu zaś obecnego Oddziału zaplanowano na przełomie 2022/2023 r. uruchomienie Oddziału Zakaźnego, przeniesionego z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Dodatkowym atutem umiejscowienia w tym szpitalu Oddziału Zakaźnego jest możliwość konsultacji z szeregiem specjalistów, a także doskonałe warunki na wykonanie szerokiej diagnostyki - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich. I dodaje: - Obecnie ze względu na małą liczbę pacjentów wymagających hospitalizacji w wyniku połączenia oddziałów powstał 42-łóżkowy Oddział Obserwacyjno-Zakaźny, który zapewnia leczenie pacjentów wymagających hospitalizacji w zakresie chorób zakaźnych.
Czytaj też: Lekarz: "Dziwi nas utrzymujący się sezon infekcyjny"
W Gdyni oddział na 60 łóżek?
O potrzebie zmian, także tych najbardziej radykalnych, mówi się od wielu lat. Dyskusja, ale i prawdopodobnie działania zostały przerwane przez pandemię. W całym kraju zauważono wówczas potrzebę sprawnie funkcjonującego systemu opieki nad pacjentami z chorobami zakaźnymi. Nie zmienia to jednak sytuacji Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy.
Z rozmów ze specjalistami wynika, że obiekt jest za duży na czas "pokoju", a w okresie epidemii i tak istnieje potrzeba uruchamiania innych placówek - liczy się natomiast "know-how", który posiada właśnie Szpital Zakaźny, a przede wszystkim zabezpieczenie pacjentów z innymi chorobami, takimi jak zapalenie wątroby czy zakażenie wirusem HIV. Mówiło się, że przenosiny mogłyby nastąpić nawet w sierpniu, inne źródła wskazują na koniec roku, co potwierdził też szpital.
- Wydaje się, że umieszczenie Szpitala Zakaźnego w Redłowie jest zasadne ze względu na zapewnienie odpowiednich narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych, których brakuje na ul. Smoluchowskiego. Miałby się tam znaleźć oddział 60-łóżkowy - komentuje dr Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia PUW.
- Ośrodek zakaźny musi mieć właściwe zaplecze diagnostyczne, poparte odpowiednią technologią, i stąd konieczność zmian. Proces ten jednak musi być przeprowadzony w taki sposób, aby zapewnić ciągłość opieki i leczenia pacjentów już hospitalizowanych i przyjmowanych do szpitala - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
Szpitale Pomorskie również wskazują, że chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów i dostępu do narzędzi diagnostycznych. W nowej lokalizacji oddział będzie mógł również korzystać z szerokiego wsparcia wielospecjalistycznego szpitala.
Czytaj też: Duży wzrost przypadków ospy na Pomorzu. "To efekt pandemii"
Co dalej z pacjentami i zespołem specjalistów?
Rozmawialiśmy z pracownikami Szpitala Zakaźnego, którzy są zaniepokojeni obecną sytuacją. Chodzi z jednej strony o utrzymanie zespołu specjalistów - ten i tak od lat topnieje - a z drugiej strony o zapewnienie opieki zarówno dorosłym, jak i dzieciom.
- Strasznie szkoda, będzie bardzo trudno utrzymać ten zespół. Już słychać, że ludzie się rozglądają za inną pracą - słyszymy w szpitalu.
Przedstawiciele placówki jednak uspokajają i podkreślają, że wszyscy pracownicy mają zapewnione miejsca pracy, na miejscu pozostanie również przychodnia. To istotne zapewnienie, bo w placówce funkcjonuje m.in. jedyna na Pomorzu przychodnia chorób zakaźnych dla dzieci, jak również jedyna poradnia retrowirusowa.
- W lokalizacji Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku będzie bez zmian funkcjonowała Przychodnia Specjalistyczna, w której działają Poradnie Chorób Zakaźnych dla Dorosłych i Dzieci. Wszyscy pracownicy PCCHZiG w Gdańsku zapewnione mają miejsca pracy w ramach działalności "Szpitali Pomorskich", zarówno personel biały, jak i administracja - mówi Małgorzata Pisarewicz.
Czytaj też: W gdańskim szpitalu rodzące korzystają z konsultacji z fizjoterapeutą
Oddział Dziecięcy trafi na Zaspę?
Nadal jednak nie wiadomo do końca, gdzie zostanie przeniesiony Oddział Zakaźny dla dzieci. Lekarze i pielęgniarki podkreślają, że przeprowadzka wiąże się z ogromnym wyzwaniem logistycznym ze względu na charakter chorób. Potrzebne są śluzy, odpowiednie zaplecze, które uniemożliwi dalszą transmisję patogenów. Wątpliwości dotyczą m.in. Oddziału Dziecięcego.
- Trwają rozmowy z właścicielem - samorządem województwa pomorskiego - dotyczące nowej lokalizacji dla Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego dla Dzieci. Brana jest pod uwagę lokalizacja, która w ramach swojej działalności prowadzi wysokospecjalistyczną diagnostykę dla najmłodszych pacjentów, tj. szpital na Zaspie działający w strukturach spółki Copernicus. Decyzja w tej sprawie ma zapaść niebawem - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz.
Decyzje jeszcze nie zapadły, ale Szpital św. Wojciecha posiada obecnie potencjał do prowadzenia 12-łóżkowego oddziału.
- Powstała taka koncepcja związana z reorganizacją systemu leczenia chorób zakaźnych w Gdańsku. Copernicus jest jednym z uczestników tej transformacji - trwają analizy możliwości relokacji oddziału zakaźnego dla dzieci do Szpitala św. Wojciecha. Żadne decyzja jeszcze nie zapadły, żadne terminy nie zostały ustalone. Copernicus. Sp. z o.o. posiada potencjał lokalowy i sprzętowy do prowadzenia 12-łóżkowego oddziału obserwacyjno-zakażnego dla dzieci. Ostateczne decyzje podejmie organ właścicielski Spółki, czyli Samorząd Województwa Pomorskiego - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
Czytaj też: Nieletni pacjenci leżą na korytarzu. Szpital Psychiatryczny cały czas bez nowych przyjęć
Co dalej z budynkiem?
Niezależnie od tego, gdzie będą trafiać pacjenci, w najbliższej przyszłości budynek przy ul. Smoluchowskiego ma zmienić swoje przeznaczenie. Obiekt będzie prawdopodobnie pełnić funkcję rezerwową w razie rozwijania się kolejnych fal epidemii, jednak docelowo spółka planuje organizację opieki długofalowej - powołanie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i łóżek rehabilitacyjnych.
- Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku od lat czeka na modernizację. Przed Szpitalami Pomorskimi decyzja, co dalej? Mamy przygotowaną koncepcję nowego budynku, jako infrastruktury krytycznej na wypadek np. przyszłej pandemii. W czasach niewymagających uruchomienia łóżek związanych z epidemiami w nowym obiekcie planujemy utworzyć bazę nowych łóżek, działających w strukturach nowoczesnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, a także łóżka rehabilitacyjne, których brakuje w całej Polsce. Oczekujemy jednak na ogłoszenie konkursu w ramach Funduszu Medycznego, a następnie pozytywną decyzję o możliwym finansowaniu. Inwestycja ta została ujęta w Wojewódzkim Planie Transformacji - informuje Małgorzata Pisarewicz.
Miejsca
Opinie (127) 6 zablokowanych
-
2022-06-01 21:04
na Smoluchowskiego zanim zaczną cokolwiek robić niech zaczną od parkingu bo centrum zakaźne jest placówką wojewódzką a nie tylko dla mieszkańców Gdańska i niestety większość pacjentów musi dojechać samochodem a próba postawienia tam samochodu nawet na godzinę to horror
- 7 2
-
2022-06-01 21:05
pytanie (2)
Czy nowym ZOLem będzie kierował biznesman Noga?
- 3 0
-
2022-06-02 08:00
niee (1)
ZOLem zaopiekuje się Skromny Profesor Nałęcz!
- 4 0
-
2022-06-02 13:14
Czyli co - zrobi tam Nałęcz swoja stomatologię?
- 3 0
-
2022-06-01 22:28
Szpital zniszczony, zaniedbany, niedoinwestowany. Porównajcie 3 inne szpitale spółki Szpitale Pomorskie. Gdyby zależało władzom na szpitalu zakaźnym, dziś sytuacja byłaby całkowicie inna i nikt nie mówiłby o zamknięciu. Zastanawiające gdzie podziały się wszelakie dotacje finansowe na szpital zakaźny.... Wystarczy spojrzeć na pozostałe obiekty Spółki, odpowiedź sama się nasuwa. Podziękujmy Panu Marszałkowi i Zarządowi Spółki za doprowadzenie szpitala zakaźnego do ruiny.
- 24 0
-
2022-06-01 22:49
Ostatecznie z gruźlicą
na pomorzu i tak bedzie walczyl jedynie dr Żurek w Prabutach. Wstyd, żeby na cale województwo byly tylko 42 lózka i jeden pulmonolog.
- 17 1
-
2022-06-01 23:28
i po co to było? Winni powinni być rozliczeni
Teoretycznie najlepiej przygotowaną na przyjęcie zakażonych osób placówką jest Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Znajdują się w nim tzw. boksy Meltzera, czyli specjalne izolatki przygotowane dla pacjentów zarażonych wirusem ebola, SARS, czy wąglikiem. Mają one odrębną wentylację, wodociąg i system śluz, a okna są potrójnie zbrojone.
- 20 0
-
2022-06-02 02:03
Tylko jest jeszcze pytanie czy pracownicy zakaźnego marzą o pracy w Gdyni. Z tego co wiem to raczej nie
- 73 4
-
2022-06-02 03:00
Ktoś się chyba szaleju napił, co mnie obchodzi jakaś Gdynia.
- 10 0
-
2022-06-02 05:37
Teraz już wiem dlaczego nie chcieli
mi pomóc gdy przyjechałem z zakażonym dzieckiem do nich rok temu! A to nie, nie gniewam się xD
- 4 4
-
2022-06-02 08:41
Nie rozumiem władz (1)
Szpital tymczasowy na stadionie potrafią wybudować w dwa tygodnie, a porządnego nowego Szpitala Zakaźnego niedasię oczywiście.
To samo a nawet gorzej, ze szpitalem psychiatrycznym- 12 1
-
2022-06-03 09:35
Bo za ten na stadionie zgarnęli kupę kasy. To chyba jasne.
- 3 1
-
2022-06-02 08:59
Xxx (2)
Zajefajnie i w Gdańsku nie będzie szpitala zakaźnego. Ciekawe czy oddział leczenia HIV i AIDS też przeniosą? Gruźlica już jest w Prabutach. A co z.personelem który i tak już z daleka dojeżdża? A co z personelem z gdańskich placówek po ekspozycji zawodowej? Będziemy do Gdyni się tłuc. Przychodnia zajmująca się tymi sprawami i tak obsługuje praktycznie całe województwo. A tak naprawdę to przydało by się wyburzyć ten cały szpital i postawić nowy. Nowoczesny z możliwością tlenu i ssania przy każdym łóżku. Wg. Nowoczesnych zasad opieki.
- 8 0
-
2022-06-02 13:32
A kto z "nowej" ekipy dyrektorskiej na oddziale ma pojecie o hiv aids? Nikt!!! Ci ludzie w życiu nie leczyli chorób zakaźnych! Ale czego oczekiwać po "górze" po stwierdzeniach, że stara ekipa niepotrzebna (co mogą wiedzieć pielęgniarki i lekarze "zakaźni" z wieloletnim praktycznym doświadczeniem), bo wszystko można w książkach wyczytać... Tego nawet się nie da skomentować. Tudzież grożenia pracownikom. A najbardziej szkoda pacjentów. Włączenie Zakaźnego do Pomorskich też było dziwne - pod hasłem, że nie może być szpitali jednoimiennych, a zakaźny nie był szpitalem jednoimiennym. Jakoś Reumatologiczny w Sopocie, Dziecięcy na Polankach jako jednoimienne nadal działają.
- 3 0
-
2022-06-04 13:34
na Długim była przychodnia wenerologiczna
Adamowicz z Bielawskim wypowiedzieli umowę, w przychodni jest hotel
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.