- 1 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (19 opinii)
- 2 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (121 opinii)
- 3 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 6 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
Koniec Szpitala Zakaźnego przy ul. Smoluchowskiego. Plan przenosin do Gdyni
Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku czekają duże zmiany. Oddział Zakaźny trafi do Redłowa, trwają rozmowy w kwestii przenosin Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego dla Dzieci do Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie, natomiast Przychodnia Specjalistyczna z poradniami ma pozostać w starej lokalizacji.
Przychodnie i poradnie lekarskie w Trójmieście - prywatnie i na NFZ
- W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie z pracownikami szpitala, podczas którego zostali poinformowani o decyzji zamknięcia placówki w tej lokalizacji. Jeden oddział ma zostać przeniesiony do Redłowa, a Oddział Dziecięcy być może "na Zaspę" - słyszymy z trzech anonimowych źródeł.
Szpitale Pomorskie potwierdziły informację o planach przenosin do Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. Przeprowadzka miałaby nastąpić na przełomie 2022 i 2023 r., a Oddział Zakaźny zostanie przeniesiony w miejsce dawnego Oddziału Chorób Wewnętrznych, który jeszcze w tym roku będzie umiejscowiony w zmodernizowanej przestrzeni szpitalnej.
- "Szpitale Pomorskie" od lat realizują szereg inwestycji mających na celu poprawę jakości pobytu pacjentów i pracy personelu. W Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni trwają obecnie prace remontowe, które pozwolą jeszcze w III kwartale br. przyjąć pierwszych pacjentów na nowoczesny Oddział Chorób Wewnętrznych. W miejscu zaś obecnego Oddziału zaplanowano na przełomie 2022/2023 r. uruchomienie Oddziału Zakaźnego, przeniesionego z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Dodatkowym atutem umiejscowienia w tym szpitalu Oddziału Zakaźnego jest możliwość konsultacji z szeregiem specjalistów, a także doskonałe warunki na wykonanie szerokiej diagnostyki - informuje Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Szpitali Pomorskich. I dodaje: - Obecnie ze względu na małą liczbę pacjentów wymagających hospitalizacji w wyniku połączenia oddziałów powstał 42-łóżkowy Oddział Obserwacyjno-Zakaźny, który zapewnia leczenie pacjentów wymagających hospitalizacji w zakresie chorób zakaźnych.
Czytaj też: Lekarz: "Dziwi nas utrzymujący się sezon infekcyjny"
W Gdyni oddział na 60 łóżek?
O potrzebie zmian, także tych najbardziej radykalnych, mówi się od wielu lat. Dyskusja, ale i prawdopodobnie działania zostały przerwane przez pandemię. W całym kraju zauważono wówczas potrzebę sprawnie funkcjonującego systemu opieki nad pacjentami z chorobami zakaźnymi. Nie zmienia to jednak sytuacji Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy.
Z rozmów ze specjalistami wynika, że obiekt jest za duży na czas "pokoju", a w okresie epidemii i tak istnieje potrzeba uruchamiania innych placówek - liczy się natomiast "know-how", który posiada właśnie Szpital Zakaźny, a przede wszystkim zabezpieczenie pacjentów z innymi chorobami, takimi jak zapalenie wątroby czy zakażenie wirusem HIV. Mówiło się, że przenosiny mogłyby nastąpić nawet w sierpniu, inne źródła wskazują na koniec roku, co potwierdził też szpital.
- Wydaje się, że umieszczenie Szpitala Zakaźnego w Redłowie jest zasadne ze względu na zapewnienie odpowiednich narzędzi diagnostycznych i terapeutycznych, których brakuje na ul. Smoluchowskiego. Miałby się tam znaleźć oddział 60-łóżkowy - komentuje dr Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki i dyrektor Wydziału Zdrowia PUW.
- Ośrodek zakaźny musi mieć właściwe zaplecze diagnostyczne, poparte odpowiednią technologią, i stąd konieczność zmian. Proces ten jednak musi być przeprowadzony w taki sposób, aby zapewnić ciągłość opieki i leczenia pacjentów już hospitalizowanych i przyjmowanych do szpitala - mówi Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia z Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
Szpitale Pomorskie również wskazują, że chodzi przede wszystkim o zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów i dostępu do narzędzi diagnostycznych. W nowej lokalizacji oddział będzie mógł również korzystać z szerokiego wsparcia wielospecjalistycznego szpitala.
Czytaj też: Duży wzrost przypadków ospy na Pomorzu. "To efekt pandemii"
Co dalej z pacjentami i zespołem specjalistów?
Rozmawialiśmy z pracownikami Szpitala Zakaźnego, którzy są zaniepokojeni obecną sytuacją. Chodzi z jednej strony o utrzymanie zespołu specjalistów - ten i tak od lat topnieje - a z drugiej strony o zapewnienie opieki zarówno dorosłym, jak i dzieciom.
- Strasznie szkoda, będzie bardzo trudno utrzymać ten zespół. Już słychać, że ludzie się rozglądają za inną pracą - słyszymy w szpitalu.
Przedstawiciele placówki jednak uspokajają i podkreślają, że wszyscy pracownicy mają zapewnione miejsca pracy, na miejscu pozostanie również przychodnia. To istotne zapewnienie, bo w placówce funkcjonuje m.in. jedyna na Pomorzu przychodnia chorób zakaźnych dla dzieci, jak również jedyna poradnia retrowirusowa.
- W lokalizacji Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku będzie bez zmian funkcjonowała Przychodnia Specjalistyczna, w której działają Poradnie Chorób Zakaźnych dla Dorosłych i Dzieci. Wszyscy pracownicy PCCHZiG w Gdańsku zapewnione mają miejsca pracy w ramach działalności "Szpitali Pomorskich", zarówno personel biały, jak i administracja - mówi Małgorzata Pisarewicz.
Czytaj też: W gdańskim szpitalu rodzące korzystają z konsultacji z fizjoterapeutą
Oddział Dziecięcy trafi na Zaspę?
Nadal jednak nie wiadomo do końca, gdzie zostanie przeniesiony Oddział Zakaźny dla dzieci. Lekarze i pielęgniarki podkreślają, że przeprowadzka wiąże się z ogromnym wyzwaniem logistycznym ze względu na charakter chorób. Potrzebne są śluzy, odpowiednie zaplecze, które uniemożliwi dalszą transmisję patogenów. Wątpliwości dotyczą m.in. Oddziału Dziecięcego.
- Trwają rozmowy z właścicielem - samorządem województwa pomorskiego - dotyczące nowej lokalizacji dla Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego dla Dzieci. Brana jest pod uwagę lokalizacja, która w ramach swojej działalności prowadzi wysokospecjalistyczną diagnostykę dla najmłodszych pacjentów, tj. szpital na Zaspie działający w strukturach spółki Copernicus. Decyzja w tej sprawie ma zapaść niebawem - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz.
Decyzje jeszcze nie zapadły, ale Szpital św. Wojciecha posiada obecnie potencjał do prowadzenia 12-łóżkowego oddziału.
- Powstała taka koncepcja związana z reorganizacją systemu leczenia chorób zakaźnych w Gdańsku. Copernicus jest jednym z uczestników tej transformacji - trwają analizy możliwości relokacji oddziału zakaźnego dla dzieci do Szpitala św. Wojciecha. Żadne decyzja jeszcze nie zapadły, żadne terminy nie zostały ustalone. Copernicus. Sp. z o.o. posiada potencjał lokalowy i sprzętowy do prowadzenia 12-łóżkowego oddziału obserwacyjno-zakażnego dla dzieci. Ostateczne decyzje podejmie organ właścicielski Spółki, czyli Samorząd Województwa Pomorskiego - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.
Czytaj też: Nieletni pacjenci leżą na korytarzu. Szpital Psychiatryczny cały czas bez nowych przyjęć
Co dalej z budynkiem?
Niezależnie od tego, gdzie będą trafiać pacjenci, w najbliższej przyszłości budynek przy ul. Smoluchowskiego ma zmienić swoje przeznaczenie. Obiekt będzie prawdopodobnie pełnić funkcję rezerwową w razie rozwijania się kolejnych fal epidemii, jednak docelowo spółka planuje organizację opieki długofalowej - powołanie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i łóżek rehabilitacyjnych.
- Pomorskie Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku od lat czeka na modernizację. Przed Szpitalami Pomorskimi decyzja, co dalej? Mamy przygotowaną koncepcję nowego budynku, jako infrastruktury krytycznej na wypadek np. przyszłej pandemii. W czasach niewymagających uruchomienia łóżek związanych z epidemiami w nowym obiekcie planujemy utworzyć bazę nowych łóżek, działających w strukturach nowoczesnego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, a także łóżka rehabilitacyjne, których brakuje w całej Polsce. Oczekujemy jednak na ogłoszenie konkursu w ramach Funduszu Medycznego, a następnie pozytywną decyzję o możliwym finansowaniu. Inwestycja ta została ujęta w Wojewódzkim Planie Transformacji - informuje Małgorzata Pisarewicz.
Miejsca
Opinie (127) 6 zablokowanych
-
2022-06-01 19:29
ręce opadają
...............!!!
- 10 0
-
2022-06-01 19:36
Szkoda,że Szpitake Pomorskie poprawiały warunki w gdyńskich szpitalach,a o zakažnym zapomniano. Można przypyszczać,że były to celowe działania...najlepiej zniszczyć i zlikwidować pomorskie centrum chorób zakaźnych....w dzisiejszych czasach....szczyty....Dziękuję włodarzom woj. za odebranie mieszkańcom bezpieczeństwa i tak ważnego szpitala....
Diagnostyka różnych specjalistów dla dzieci,to chyba jest po sąsiedzku w UCK...?!- 20 0
-
2022-06-01 19:36
Szkoda słów
Szkoda słów, chcieli zamknąć i udało im się. Personel oklamywany, zastraszony.
- 17 0
-
2022-06-01 19:41
Nie ma takiej instytucji (2)
Nie ma takiego stanowiska jak lekarz wojewódzki. autor wywiadu jest jeszcze w czasach PRL. To stanowisko zostało zlikwidowane w latach 90-tych ubiegłego wieku!!!
- 3 1
-
2022-06-02 14:05
Ale Karpinski wiecznie zywy i pobiera pensje za swoje puste gadki! (1)
to jest poza tym kolejny dowod ,ze w polskiej oghronie zdrowia nic sie nie moze zmienic na lepsze.Ten sam obibok od 30 lat jest "z zawodu lekarzem wojewodzkim".Ciekawe jaka ma specjalizacje,bo z jego wypowiedzi wynika ,ze specjalizowal sie gladkich gadkach i unikaniu odpowiedzialnosci za cokolwiek.
- 4 0
-
2022-06-03 00:00
I st. specjalizacji z chorób wewnętrznych
- 0 0
-
2022-06-01 19:46
Liczy się tylko kasa
Ogromna szkoda. Taka placówka jest bardzo potrzebna. Kiedyś przekonałam się o tym na własnej skórze, ospa wietrzna......ale też powikłania pod postacią zapalenia płuc.......Całe szczęście jeszcze w tym szpitalu było parę miejsc na oiomie.....malutki pododdział i dzięki temu żyję. Teraz już ludzie nie będą mieli takiej szansy uratowania życia. Pozdrawiam personel
- 14 1
-
2022-06-01 20:08
Działka
A można wiedzieć jaki developer ma chrapkę na ten teren?
- 15 0
-
2022-06-01 20:09
Tragedia. (1)
Stan służby zdrowia na Pomorzu to tragedia. Ilość szpitali znikoma, dostęp do socjalistów to katastrofa. Najdłuższe kolejki w Polsce. Chyba że prywatnie. Małe Trójmiasto Kaszubskie z okolicznym wioskami to 150 tysięcy ludzi i jeden szpital w Wejherowie. Powiat pucki, jeden zaniedbany szpital, dramat nie służba zdrowia. Coraz wyższe składki zdrowotne, podwyżki po kilka tysięcy dla służby zdrowia, za co !..
- 8 0
-
2022-06-02 22:13
ciebie to rzeczywiscie nalezy leczyc
narzekasz,ze malo lekarzy i dlugie kolejki a na koniec ,ze podwyzki dostaja...Przeciez dlatego dostaja ,zeby ta resztka nie odeszla i w ogole byla szansa na konsultacje u specjalisty.
- 1 0
-
2022-06-01 20:10
Przekształcenie
ZOL finansowany z państwowej kasy to dramat organizacyjny i emocjonalny. Prywatny pewnie wyglądał podobnie tylko że trzeba było płacić . Stan z 2018r. A teraz jest pewnie jeszcze gorzej. Wszelkie komercyjne ZOL urągają godności pensjonariuszy a i tak jest ich 10 x za mało. Prywatne pseudo domy opieki dla osób niedołężnych to wyciskarki kasy z zdesperowanych opiekunów.
- 6 0
-
2022-06-01 20:40
Tu zmienimy tam przeniesiemy
A lekarz Karpiński na posterunku
- 8 0
-
2022-06-01 20:48
Co z komorami Meltzera? (3)
postawionymi za grubą kasę w zakaźnym? Przepranie kasy to było czy o co chodzi?
- 17 2
-
2022-06-02 21:51
Kto rozliczy
marszałka za działalność na szkodę tej placówki? Nikt. Rączka rąsię myje.
- 4 0
-
2022-06-05 00:46
(1)
identyczna sytuacja jak z przenosinami Instytutu Medycyny Morskiej do gumedu:
gdyby nie wielotonowe fundamenty komór hiperbarycznych,
chcesz mieć normalny szpital zakaźny? zapraszamy do Warszawy, Poznania, Wrocławia, nawet do Elbląga, bo u na się nie da- 1 0
-
2022-06-08 17:24
Tak wygląda jak się od wybudowania nic nie robi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.