• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jakie prezenty dajemy lekarzom?

Piotr Kallalas
20 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
- Standardowo czekoladki, czasami wino czy nawet rzodkiewki. Raz otrzymałem jaja, a z ciekawszych rzeczy - metalową tabliczkę ozdobną - słyszymy od lekarza pracującego w szpitalu. - Standardowo czekoladki, czasami wino czy nawet rzodkiewki. Raz otrzymałem jaja, a z ciekawszych rzeczy - metalową tabliczkę ozdobną - słyszymy od lekarza pracującego w szpitalu.

Jaja, alkohol, kwiaty, a nawet zabawki dla dzieci - spektrum prezentów, jakie otrzymują lekarze, jest bardzo szerokie. Pacjenci najczęściej wyrażają w ten sposób swoje podziękowanie. - Jest pewna kultura dawania upominków, która chyba wynika z dawnych przyzwyczajeń, potrzeby serca - słyszymy w jednej z sopockich przychodni.



Czy dałe(a)ś kiedyś prezent lekarzowi?

Temat robienia podarków dla lekarzy cały czas budzi duże kontrowersje - wiele osób łączy tę praktykę nie z pewną wdzięcznością, a z czymś, co ma zapewnić poprawę warunków leczenia, wcześniejsze przyjęcie, a więc pewną korzyść. Wydaje się jednak, że takie intencje należą do rzadkości, a "rytuał" jest powszechny. Nawet fora i portale internetowe są pełne porad związanych już nie tylko z zasadnością prezentu, ale wręcz odpowiedzi na pytanie - co należy kupić w podzięce, a czego nie?

Czytaj też: O szczepieniu dziecka decyduje lekarz, nie rodzic

Prezent dla lekarza: "O wiele więcej osób chce po prostu podziękować"



W zdecydowanej większości przypadków upominki mają charakter wyrażający podziękowanie za pomoc, która oczywiście bezsprzecznie należała się pacjentowi. To trochę jak ze sporem restauracyjnym dotyczącym zasadności pozostawiania napiwków. Jedni dają, inni nie, bo już i tak płacą za jedzenie.

- Jest pewna kultura dawania upominków lekarzom, która chyba wynika z dawnych przyzwyczajeń, potrzeby serca. Być może czasami jest przeświadczenie, że uzyska się lepszą opiekę, ale raczej stanowi to rzadkość. O wiele więcej osób chce po prostu podziękować - mówi lekarz rodzinny z przychodni w Sopocie.
Lekarze, z którymi rozmawiamy, wypowiadają się anonimowo, jednak zaznaczają, że dla nich również jest to niezręczna sytuacja. Szczególnie w przypadku młodych medyków, którzy nie są przyzwyczajeni do takich praktyk i nie do końca wiedzą, jak się zachować. Krytycy zaczną powątpiewać, twierdząc, że to kurtuazja, ale mając przed sobą schorowanego człowieka - często w podeszłym wieku - trudno odmówić wdzięczności.

Czytaj też: Czy lekarz może wystawić L4 przez telefon?

Jeden z lekarzy otrzymał taką tabliczkę w podzięce. Jeden z lekarzy otrzymał taką tabliczkę w podzięce.

Co kupić lekarzowi w ramach podziękowania?



Rozmawiając z medykami pracującymi na różnych oddziałach, klaruje się sytuacja, w której określone rodzaje prezentów są kierowane do specjalistów konkretnych dziedzin. Lekarze pracujący jako ginekolodzy, chirurdzy czy onkolodzy otrzymują najczęściej alkohol, zakładając własne barki. Ile? "Hektolitry" - słyszymy na oddziale.

Inaczej sytuacja wygląda w gabinetach medycyny rodzinnej i na oddziałach pediatrycznych.

- Standardowo czekoladki, czasami wino czy nawet rzodkiewki. Raz otrzymałem jaja, a z ciekawszych rzeczy - metalową tabliczkę ozdobną - słyszymy od lekarza pracującego w szpitalu.
- Najczęściej kawa, czekoladki, raz dostałam misia dla dziecka - słyszymy z kolei w przychodni medycyny rodzinnej. - Rzeczywiście częściej upominki wręczają starsi pacjenci.
Na wizytach domowych, zwłaszcza mających miejsce w terenach wiejskich, zdarza się, że pacjenci wręczają ryby, wiejskie jaja czy nawet wyroby mięsne.

Czytaj też: Nawet 2 mln Polaków nie wiedzą, że mają astmę. W maju nowości refundacyjne

Prezent dla lekarza po porodzie - na porodówkach z kwiatami



Chyba najpowszechniejszą sytuacją, w której szczęśliwi pacjenci obdarowują nie tylko lekarzy, ale i resztę personelu, nie będąc przy tym posądzani o działania korupcyjne, są narodziny dziecka.

- Czekoladki, winko, kwiaty to rzeczywiście bardzo częste podarki, które są wręczane najczęściej przez szczęśliwych ojców - słyszymy na gdańskiej porodówce.

Opinie (178) 9 zablokowanych

  • Książka

    Standardowo książka a w niej koperta.

    • 0 0

  • Zamiast zawijać w papierki napiszcie artykuł ile się daje w kopertach. Mam z tym problem.Kiedyś zapytałem cicho pielęgniarki ale spojrzała na mnie jak na głupiego prawiczka.

    • 0 1

  • nic

    Prezentem jest komentarz na stronie internetowej o lekarzu. Taki na jaki sobie zasłużył :)

    • 3 0

  • A dr. Kopertfild dalej na wolnosci....

    • 4 0

  • marszałek koperta przyjmował obowiazkowe prezenty za minimum 7tys zł!

    • 4 0

  • Lekarz to nie twoj znajomy żebyś mu robił prezent (6)

    Obcym osobom nie daje się prezentów

    • 34 4

    • (5)

      Kelnerowi daję napiwek za przyniesienie potrawy; mechanikowi dorzucam 10 zł za włożenie opon po zmianie do bagażnika; lekarce kupuję bukiet w ramach wdzięczności; pielęgniarce kawę i czekoladki. Po prostu wdzięczność przełamana altruizmem

      • 2 12

      • (4)

        Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zbyt wąsko postrzegasz rzeczywistość, a właściwie skupiasz sie na karmieniu własnego ego nie dostrzegając dalej. Tak jak napisałem, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a takie prezenty doprowadzają potem do patologii przez którą cierpią inni, więc nie wiem gdzie tu altruizm. Człowiek to nie żarcie w knajpie, człowiek to nie opona w bagażniku co Ty człowieku porównujesz.

        • 5 1

        • (3)

          Ty zaś masz takie szerokie pole widzenia, że nie dostrzegasz detali z których składa się życie. Trudno tobie pojąć takie pojęcie jak bezinteresowność, wdzięczność wiec raczej się nie dogadamy. Dobrego wieczoru

          • 0 7

          • (2)

            Bezinteresowność hehe, sam siebie okłamujesz.

            • 3 1

            • (1)

              Owszem, bezinteresownosć. Więcej wiary w ludzi

              • 0 4

              • Szczególnie więcej.wiary w ludzi, którzy zaspokajają własne ego nie patrząc na nic oprócz własnego czubka nosa. Sam siebie okłamujesz, mnie nie musisz.

                • 1 0

  • Ja zawsze dzwonie do odpowiednich służb

    Jak widzę jak lekarz przyjmuje prywatnie i pracuje na sprzęcie publicznym

    • 3 0

  • To nie prezenty tylko łapówki

    Nie ma co owijać

    • 3 0

  • Mówimy o firmach farmaceutycznych czy pacjentach?

    Pacjenci jak zwykle to samo , choć coraz mniej alkoholi. Co do korporacji o to wachlarz jest dużo szerszy. Darmowe próbki wszystkiego, grandy na publikacje naukowe w czasopismach medycznych. Tu sponsor jest chojniejszy gdy piszemy artykuł na zamówienie. Wdzięczność za przepisywanie lub zamawianie jedynie słusznych leków jest równie duża i rozgranicza się na lekarzy rodzinnych, specjalistów oraz najwyżej cenionych na oddziałach dużych klinik. O to już wycieczki połączone z konferencjami o niskim poziomie merytorycznym ale za to z bogatym programem towarzysko - kulturalno- turystycznym w najlepszych hotelach całego świata. O indywidualnych prezentach dla wybrańców za szczególne zasługi dla koncernów nie wspominam. I biznesie się kręci kosztem naszych pieniędzy i zdrowia

    • 2 0

  • (1)

    O kopertach lekarze nie wspominają?

    • 50 12

    • W czasie pandemii służba zdrowia to była farsa

      Dla mnie za postawę i nieleczenie w czasie pseudo pandemii powinni dostać baty a tak na poważnie to mamy chory system i pandemia to obnażyła. Nie chce mi się nawet przytaczać przypadków lekarzy ,którzy w 1,5 roku działki domu z 300m powierzchni mieszkalnej się dorobili a wcześniej w bloku bez perspektywy na coś lepszego. Wystarczyło wskoczyć do biznesiku zwanego stanem pandemii i przymknąć oczy na pewne sprawy.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Najczęściej czytane