• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do jakich chorób prowadzi samotność?

Joanna Stolp
15 lutego 2024, godz. 08:00 
Opinie (84)
Chroniczna samotność może dotykać nawet osoby pozornie zaangażowane w relacje międzyludzkie. Ich relacje i związki są jednak bardzo powierzchowne i niesatysfakcjonujące. Poczucie wyobcowania towarzyszy im niezależnie od sytuacji - nie tylko w domu, ale także w pracy, na ulicy lub podczas spotkań towarzyskich. Chroniczna samotność może dotykać nawet osoby pozornie zaangażowane w relacje międzyludzkie. Ich relacje i związki są jednak bardzo powierzchowne i niesatysfakcjonujące. Poczucie wyobcowania towarzyszy im niezależnie od sytuacji - nie tylko w domu, ale także w pracy, na ulicy lub podczas spotkań towarzyskich.

Czy samotność może być problemem? Single żyją krócej? Chociaż każdy z nas czasem marzy o chwili ciszy i samotności, to jednak poczucie izolacji od ludzi, które towarzyszy przez dłuższy czas lub stale, wpływa na organizm niekorzystnie - zmniejsza funkcje poznawcze, zniekształca także obraz rzeczywistości i zwiększa ryzyko wystąpienia problemów z sercem i udaru. 15 lutego obchodzimy Dzień Singla.



Czy czułe(a)ś się kiedyś długotrwale samotny(a)?

Bycie singlem staje się coraz bardziej popularnym stylem życia. Dla jednych to sposób na niezależność, dla innych życiowy dramat. Jednak coraz więcej badań naukowych dowodzi, że życie w pojedynkę negatywnie odbija się na naszym zdrowiu.

Poczucie zrozumienia przez otoczenie jest jednym z kluczowych czynników w budowaniu więzi społecznych, które wpływają na większą satysfakcję z życia, pozytywną ocenę relacji z obcymi i większym spełnieniem w relacjach z bliskimi.

Oznaki przewlekłej samotności



Gdy poczucie izolacji od ludzi trwa przez długi czas, pojawia się chroniczna samotność. Osoby jej doświadczające mają ciągłe i niezmienne poczucie bycia odizolowanym od społeczności i nie mogą nawiązać relacji na głębszym poziomie, co wpływa na wszystkie aspekty życia, w tym zdrowie.


Chroniczna samotność może dotykać nawet osoby pozornie zaangażowane w relacje międzyludzkie. Ich relacje i związki są jednak bardzo powierzchowne i niesatysfakcjonujące. Brakuje im bliskich przyjaciół i osób, przy których mogą czuć się swobodnie. Przewlekle samotni czują się odizolowani, nawet gdy wokół znajdują się ludzie. Poczucie wyobcowania towarzyszy im niezależnie od sytuacji - nie tylko w domu, ale także w pracy, na ulicy lub podczas spotkań towarzyskich.

Hormony stresu. Kiedy szkodzą, a kiedy pomagają? Hormony stresu. Kiedy szkodzą, a kiedy pomagają?
Chroniczna samotność negatywnie wpływa na nasze zdrowie - prowadzi do wielu chorób i zmniejsza funkcje poznawcze mózgu. Chroniczna samotność negatywnie wpływa na nasze zdrowie - prowadzi do wielu chorób i zmniejsza funkcje poznawcze mózgu.

Skutki chronicznej samotności



Długofalowa samotność prowadzi do obniżenia poczucia własnej wartości, odczuwania zwątpienia i przeświadczenia o byciu niewystarczającym. Osoby samotne przetwarzają świat w osobliwy sposób, a nawet nadwrażliwy, co sprawia, że czują się jeszcze mniej rozumiane i samotne.

- Przedłużające się poczucie osamotnienia może prowadzić do zniekształcenia i negatywnego postrzegania rzeczywistości - potwierdza lek. Anna Kowalska, psychiatra z przychodni Medyczna Gdynia.
Uczucie samotności wyzwala w organizmie nadmiar kortyzolu, czyli hormonu stresu, co z kolei ma przełożenie na ryzyko zaburzeń w układzie krążenia, podwyższone ciśnienie tętnicze oraz zwiększone ryzyko chorób serca.

- Ryzyko to potwierdzają także inne badania, które pokazują, iż zachowanie pozytywnych kontaktów międzyludzkich i bliskich relacji wpływa na obniżenie poziomu kortyzolu we krwi w niesprzyjających sytuacjach, a - co ciekawe - posiadanie zwierząt domowych również wpływa pozytywnie na obniżenie poziomu kortyzolu i łagodzenie stanów stresowych - zauważa dr hab. Tomasz Lech, prof. Wyższej Szkoły Zdrowia, pełnomocnik rektora ds. osób z niepełnosprawnościami, koordynator kierunku psychologii, psychoterapeuta w nurcie psychodynamicznym.
Hormon stresu a dbanie o sylwetkę. Jak działa kortyzol? Hormon stresu a dbanie o sylwetkę. Jak działa kortyzol?
Podniesiony poziom kortyzolu negatywnie wpływa na układ immunologiczny, co przekłada się na częstsze zapadanie na różne choroby.

- Podwyższony poziom kortyzolu związany z poczuciem osamotnienia i izolacji społecznej może mieć negatywny wpływ na funkcje poznawcze, pracę kory przedczołowej, a tym samym uszkodzić pamięć roboczą, planowanie działań i ocenę ich konsekwencji. Szczególne znaczenie może mieć to w okresie dziecięcym, kiedy zachodzi rozwój mózgu - podkreśla dr hab. Tomasz Lech.

Samotność zwiększa ryzyko chorób serca, depresji i demencji



Długofalowa samotność ma negatywny wpływ na nastrój i sen. Osoby samotne wykazują większą tendencję do zachorowań na insulinooporność i cukrzycę typu 2 w porównaniu z osobami, które samotności nie odczuwały. Naukowcy wiążą także samotność ze zwiększoną zapadalnością na choroby serca i depresję oraz rosnącym ryzykiem demencji i choroby Alzheimera.

- Z fizjologicznej perspektywy poczucie osamotnienia prowadzi do chronicznego pobudzenia organizmu. W konsekwencji jest czynnikiem ryzyka zachorowania na depresję, co wyraźnie pokazało doświadczenie izolacji w trakcie pandemii COVID-19. Jedną z metod "radzenia sobie" z przedłużającym się stanem napięcia i pobudzenia organizmu - wywołanym przez samotność - może być spożywanie nadmiernej ilości alkoholu. Badania pokazują również jej wpływ na zachowanie funkcji poznawczych, bowiem starsze osoby doświadczające samotności są o 40 proc. bardziej narażone na otępienie - tłumaczy lek. Anna Kowalska.

Indywidualny styl przywiązywania się



Warto jednak podkreślić, że wpływ samotności na zdrowie jest złożony i może się różnić w zależności od osób ją odczuwających.

- Wpływ samotności na nasze zdrowie może się różnić, nie tylko w zależności od indywidualnych czynników biologicznych, takich jak wiek, płeć czy ogólny stan zdrowia, ale przede wszystkim od indywidualnych predyspozycji psychicznych. To, jak doświadczamy samotność, i jaki może mieć wpływ na nasze zdrowie w dużej mierze zależy od naszego stylu przywiązania - wyjaśnia dr hab. Tomasz Lech.
Styl przywiązania pokazuje, w jaki sposób ludzie nawiązują i utrzymują relacje z innymi. Wytworzony w dzieciństwie wpływa na sposób, w jaki reagujemy na separacje czy okresy samotności. Niezależnie od tego niesatysfakcjonujące relacje międzyludzkie lub ich brak negatywnie oddziałują zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne.

Miejsca

Opinie (84) 3 zablokowane

  • (5)

    Do pełniejszego portfela, to po pierwsze! Zobaczcie jak marketing nas bombardował ostatni tydzień w związku z waleniem w tynki.

    Po drugie, święty spokój. Równie poważna choroba. Te dylematy typu co obejrzeć w TV albo na którym boku leżeć. Straszne!

    Po trzecie, wolny czas. To okropne nie robić za beta-orbiter, bankomat, psa, pachołka, woźnicę...

    • 20 15

    • Nie pij !

      • 5 7

    • Chyba w życiu Ci nie wyszło (2)

      Ale nie wszyscy są tacy sami jak Twoja była, a pełny portfel szczęścia Ci nie da.

      • 12 7

      • (1)

        ale tak to najczęściej wygląda baby chcą księcia na białym koniu a potem płaczą że młodość przeleciała a co do chorób to życie i praca w tym kraju są ich głównym źródłem a nie samotność to presja na pracę na wydajność ciągłe utrudnianie normalnego życia morzem durnych ideologii ogłupianie ludzi nimi to niszczy życie a nie żadna samotność

        • 11 4

        • tłumienie emocji

          Bo przecież wstyd plakac lub się wkurzać nie panujesz nad sobą.
          To jest właśnie to

          • 0 0

    • mi wystarczy że pójdzie ze mną na spacer

      I posprząta raz w tygodniu łazienkę.
      W zamian ma michę i czułości, głaski po głowie, miłe słowo.

      • 0 0

  • (3)

    Depresja,hipohondria,otyłość, zgorzknienie,alkoholizm,dużo tego.

    • 5 22

    • Mów za siebie

      • 5 3

    • Przykro mi, że masz aż tyle przypadłości, ale to wyjaśnia dlaczego wypisujesz takie brednie. Trzymaj się.

      • 12 5

    • o swoich chorobach powiedz lepiej lekarzowi, a nie nam

      • 2 0

  • (4)

    Tak to jest i strasznie się dziś z tego śmieję. Kiedyś panny wymyślały, że facet to musi mieć przynajmniej 180cm wzrostu, bo jak ma 179cm to już facetem nie jest i ona się z takim spotykać nie będzie. Albo ona tylko z blondynami/brunetami/cokolwiek. To samo np. gdy przyjedzie po jaśnie królewnę Peugeotem, a nie Mercedesem i zabierze do wynajętej kawalerki zamiast do własnego 200-metrowego apartamentu. Same nic sobą nie reprezentują i niewiele mogą zaoferować, ale wymagania mają takie, że chyba tylko arabski szejk mógłby je spełnić.

    Czasy się jednak zmieniają, po kilku latach ludzie osiągają sukcesy. Człowiek dzisiaj ma wiele nieruchości, dom, samochody może zmieniać jak rękawiczki i w zasadzie bez ograniczeń. Rodzinę założył, podróżuje po świecie, żyje na wysokim poziomie generalnie nie martwiąc się o nic. I śmiać mi się chce z tych kilku panien, które dały mi w przeszłości kosza z jakiegoś błahego powodu. A wiele z tych panien dziś żre tynk ze ściany, jeździ co najwyżej autobusem do pracy, żyje od pierwszego do pierwszego często na pożyczkach, dalej są albo same albo skusiły się na jakiegoś pierwszego lepszego, ale w ich mniemaniu "idealnego", który po chwili zrobił dziecko, a potem czmychnął zagranicę no bo przecież w Polsce pracy dla "prawdziwego mężyczny" nie ma, a poza tym dzieci to nie jego bajka :D Takie to ideały. Ile takich historii jest? Mnóstwo. Ludzie przewijają na tinderze innych ludzi jak marionetki i wciąż myślą, że gdzieś tam jest ideał, taki wymarzony, a każdego innego można spuścić w kiblu. Ja pewnie też bym do dzisiaj czekał na piękną, mądrą, inteligentną, wykształconą, przedsiębiorczą, zaradną i (tu jeszcze z 50 przymiotników) :D Ale zazwyczaj trzeba iść na jakieś mniejsze lub większe kompromisy. I tak to już jest moi mili. Oczywiście można by było tu poruszyć znacznie więcej kwestii, bo życie jednak nie jest takie zero-jedynkowe i w żadnym wypadku nie wyczerpałem tematu, ale chciałem tylko zasygnalizować kilka drobiazgów do przemyślenia.

    • 25 18

    • Svencjusz przestań pić!

      • 1 1

    • A nad czym dokładnie

      Trzeba by pomyśleć? Ja mam swoje lata wykształcona i majętna dobrze wyglądam i przebierać w młodszych mogę i powiem że nawet tego mi się nie chce :) wszystko zależy od wartości co jest dla Ciebie ważne . Istotne , co chcesz przeżyć w życiu . Pozdrawiam

      • 0 0

    • ile masz wzrostu?

      170 cm?
      Pamiętam.....podobał mi się chłopak 172 cm .... za chiny nie chciał na mnie spojrzeć bo miałam 170 cm.
      Taka już kolej rzeczy dla laski 150 cm chlopak 170 cm będzie spoko ale takiej 170 cm o taki mniejszy niż 180 cm nie będzie chciał. Biologia

      • 0 0

    • Sama z wyboru

      Od lat jestem sama. I nie narzekam. Jestem i bylam ladna, mila i zaradna. Mam grono sprawdzonych przyjaciół malzenstw, wdow, rozwiedzionych i singli. Po prostu nie kazdy ma potrzebe zycia w zwiazku. Zycze wszystkiego dobrego zarowno tym w zwiazku i tym zyjacym w pojedynke.

      • 3 0

  • Miałem wszystko (2)

    Dobre wykształcenie, ciekawą pracę, mieszkanie w fajnym miejscu, pasje i hobby, wysokie zarobki, piękną, inteligentną i wrażliwą dziewczynę którą uwielbiałem ponad wszytko, z którą byliśmy razem od ładnych kilku lat, z którą mieszkałem i planowałem założenie rodziny. A potem przyszła pandemia. Stres i izolacja sprawiły, że się od siebie odsunęliśmy i w końcu głupio rozeszliśmy.
    Od kilku lat jestem sam. Wiem, że nie chcę, nie umiem i nie będę więcej z nikim innym. Mam więcej mieszkań, pieniędzy, wolnego czasu. Mam też leki antydepresyjne, myśli samobójcze, poczucie kompletnego bezsensu życia.
    Nic nie ma sensu, kiedy straciło się ukochaną osobę.
    Tak, samotność szkodzi. Tak bardzo, że już chyba lepiej by było wypalać paczkę fajek dziennie...
    Jeśli kogoś kochacie to dbajcie o to...

    • 21 20

    • (1)

      Ha ha ha ale bajka! Idź do psychiatry bierz leki i nie narzekaj! Ja mam raka i lekarz dał mi 6- 8 mc życia! Robię wszystko co nie zrobiłem wcześniej. Bzykam, ćpam , upijam się do nieprzytomności , i jeszcze planuję wypad na Karaiby! Głowa do góry! Zobaczymy się wszyscy na drugiej stronie.

      • 6 5

      • też jak się dowiedziałam o chorobie jak miałam 19 lat tak szalałam

        Co za życie!
        I wiesz co, lekarz dał ciała. 10 lat a ja żyję.
        Ale co się wybawiłam to moje

        • 0 0

  • (6)

    Słuchając opowieści koleżanek z pracy , jak wolą przyjść do pracy zamiast siedzieć z "starym" w domu albo biorą urlop w innym terminie bo mają dosyć chłopa.... nie rozmawiają ze sobą o wychowaniu dzieci, brak wspólnego frontu, podważają autorytet..... Wolę moje spokojne cztery ściany na wojnę podjazdową 24/7.

    • 54 3

    • Zamężne kobiety największym wrogiem wolnych. Nikt ci tyle na faceta nie nagada żeby cię zniechęcić niż sfrustrowane mężatki.

      • 16 0

    • (1)

      Mają dosyć chłopa, ale nie odejdą, bo mimo wszystko tak jak jest teraz jednak im wygodniej? To świadczy tylko o tych paniach i nie jest to komplement. Branie urlopów w różnych terminach to już w ogóle gwóźdź do trumny. Przecież taki "związek" to fikcja. Albo koloryzujesz trochę.

      • 17 0

      • Pewnie, wygodnie. Znam facetów, kt też tkwią w relacjach z wygodny albo mają partnerów/ ki na przeczekanie. Nie mi oceniać, ich wybory. Ja tak nie chcę, wybrałam inną drogę. Przykro się takich rzeczy słucha, jest to niestety coraz czestrze

        • 7 1

    • To racja. jedna koleżanka wzięła się za kogos i wyszła za niego!! choś w sumie od drugiej randki jest jej obojętny...ale dobrze zarabia hehehe! Druga kilka lat po ślubie . Wyrzygują sobie co kto ile zjada... Spią w osobnych pokojach...kłótnie o jakieś kwoty typu 20zł na zachciankę... jaka geneza?

      • 12 2

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • a może kochają

      A że jest nieidealny to chyba.... normalne???

      • 0 0

  • Jedni w eremie, inni w haremie.

    • 10 1

  • (7)

    W ostatnim związku czułem się bardziej samotny niż obecnie, kiedy jestem sam i mieszkam sam. Skończmy z tą presją na bycie w związku, bo nie każdy tego potrzebuje. A już to totalnie nie rozumiem kumpli, którzy mają dziewczyny "na przeczekanie", bo może trafi się jakaś lepsza, ładniejsza, szczuplejsza. I do tego tinder na okrągło.

    • 81 4

    • (2)

      Ale jedyna presja jaka jest to taka którą sobie sami narzucamy. Ewentualnie rodzina, ale nikt dla rodziny nie wchodzi w związek

      • 13 1

      • (1)

        Mylisz się. Znam sporo osób, które narzekają, że rodzina przy wigilijnym stole ciągle zadaje pytania "dlaczego jesteś sam/a?" albo nie chodzą na wesela, bo wstydzą się iść jako single. Moja znajoma jest w związku z facetem, którego nie kocha i urodziła mu dziecko, bo jak twierdzi "nie miała pomysłu na siebie".

        • 26 1

        • To na wiochach tak się dzieje!w mieście nikt już tak nie robi!

          • 7 4

    • Dziewczyna na przeczekanie...

      • 15 0

    • Kiedyś była taka instytucja jak "Przyjaciel"

      dziś wymarłe pojęcie - niestety...

      • 20 0

    • (1)

      Tinder to rak, podły złośliwy nowotwór, który niszczy resztki normalnych relacji damsko-męskich. Mężczyznom mocno szkodzi, ale kobiety po prostu niszczy. Patrzę z coraz większym żalem na moich znajomych płci obojga, którzy zabrnęli w to bagno. I wracają, wracają, wracają. Za każdym razem, gdy poprzedni książę/księżniczka okazali się być tylko dość nędznymi ludźmi. I popełniają wciąż te same błędy, i nabierają się na wciąż te same zagrywki.

      • 3 0

      • jesteś taka piękna wyjątkowa

        Nigdy nie spotkałem takiej osoby.
        Jesteśmy sobie przeznaczeni. Nie martw się poradzisz sobie wierzę w Ciebie. Jesteś najprzystojniejszym mężczyzną jakiego spotkałam. Na pewno byłbyś wspaniałym ojcem.

        • 2 0

  • Jeden ze znaków dzisiejszych czasów. Najgorsze,że nie chodzi tylko o życiu w pojedynke....

    • 5 0

  • I tak i nie

    • 3 0

  • Najwięcej zdrowia (5)

    napsuli mi moi partnerzy, co kolejny to gorszy. Teraz jestem sama i nie pamiętam kiedy tak dobrze się czułam. Więc, dziękuję wybieram samotność. Ona mi bardziej służy.

    • 39 4

    • ale to ty ich wybieralas? do kazdego problemu w zwiazku potrzeba co najmniej 2 osob (4)

      • 3 7

      • Zaskoczę cię (3)

        ale na początku każdy facet udaje dobrego, normalnego, fajnego. Dopiero z czasem wychodzi jaki jest naprawdę.

        • 9 1

        • Zaskoczę Cię, z kobietami jest dokładnie tak samo!

          • 4 1

        • No popatrz, dziwnym trafem tak samo jest z kobietami... (1)

          • 2 1

          • to się nazywa faza uwodzenia

            Potem motylki opadają i zaczyna się walka o władzę

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane