Pacjenci potrafią najpierw tygodniami czy wręcz miesiącami czekać na wykonanie rezonansu magnetycznego, by następne tygodnie spędzić na oczekiwaniu na wynik badania. W jednym i drugim przypadku jednym z powodów jest brak radiologów, obserwowany w całym kraju.
Kiedyś pacjent słusznie uskarżał się na długi czas oczekiwania do wykonania badania diagnostyki obrazowej. 3 lata temu zniesiono jednak limity finansowe, co przełożyło się na krótsze kolejki.
Dziś sytuacja znacznie poprawiła się w przypadku tomografii komputerowej - według danych NFZ w ciągu kilku dni jesteśmy w stanie umówić się na badanie. Gorzej jest z badaniem rezonansu magnetycznego - pierwsze terminy w Gdańsku są dostępne w stycznie i lutym, ale i tak jest krócej w porównaniu do sytuacji sprzed kilku lat.
"Jestem rozczarowana"
Obecnie jednak czas oczekiwania nie kończy się na wykonaniu badania, a pacjenci zwracają uwagę, że równie długo czeka się na wynik, czyli opis wykonany przez radiologa. Specjalistów brakuje bowiem nawet w co trzecim szpitalu.
- Zaraz po urlopie, tj. na samym początku października, zgłosiłam się prywatnie na prześwietlenie RTG kręgosłupa. Zdjęcie wykonano z miejsca, chwilę potem dostałam płytkę bez opisu. Powiedziano mi, ze na opis czeka się do 2 tygodni. Tymczasem mija już 6. tydzień i nic, opisu jak nie było, tak nie ma. Jestem rozczarowana - mówi pani Marta.
Ta sytuacja dotyczyła akurat gdańskiego sektora prywatnego. W sektorze publicznym jest zwykle jeszcze dłużej.
- Dzwonię do szpitala w Gdyni już 2. miesiąc. Inna sprawa, że czasami w ogóle dodzwonić się nie mogę. W moim przypadku badanie dotyczyło rutynowej kontroli, ale gdybym przyszła z bólem czy konkretnym problemem, to szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie takiego czekania. Zaraz to badanie straci wartość diagnostyczną - mówi pani Ania, która do tej pory nie otrzymała wyniku.
Nawet jeśli się nie wstydzisz, do urologa kontrolnie się nie dostaniesz
"Czas oczekiwania na opis jest skracany do niezbędnego minimum"
Zapytaliśmy szpitale o czas oczekiwania na otrzymanie opisu badania w przypadkach stabilnych. Pacjenci korzystający z szybkiej ścieżki onkologicznej DILO i z pilnymi schorzeniami są oczywiście traktowani priorytetowo, a wtedy oczekiwanie jest znacznie zredukowane.
- Średni czas oczekiwania na wynik badania diagnostyki obrazowej dla pacjentów w trybie stabilnym wynosi 4 tygodnie. W przypadku pacjentów, którzy mają wyznaczone wcześniej terminy wizyt w poradni specjalistycznych i zgłoszą ten fakt przed badaniem, pacjentów rejestrowanych w trybie pilnym, gdzie posiadamy informacje od lekarza kierującego o konieczności opisu w krótszym terminie, pacjentów, których stan zdrowia wymaga szybkiego opisu, czas oczekiwania na opis jest skracany do niezbędnego minimum - mówi Łukasz Wojtowicz z biura prasowego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznegow Gdańsku. Kiedy zdarza się przekroczenie wspomnianych 4 tygodni?
- Staramy się na bieżąco monitorować czas opisów i wychwytujemy te badania, gdzie czas zbliża się do granicy 4 tygodni i może powstać opóźnienie. Wydłużenia czasu oczekiwania na opis zdarzają się w przypadkach: czas oczekiwania na dostarczenie dokumentacji medycznej przez pacjenta, konieczności wykonania dodatkowych sekwencji badania, aby rozwiać wątpliwości kliniczne - tłumaczy Łukasz Wojtowicz.Co ciekawe, od 2 lat w szpitalu klinicznym nie są wykonywane badania prywatne. Placówka medyczna argumentuje decyzję dużą liczbą zleceń na badania diagnostyczne wystawiane w ramach NFZ oraz na kartę DILO.
Polska bez szczepionek przeciw COVID? Kiedy najnowsza szczepionka trafi do aptek?
Szybka ścieżka do 5 dni
Z kolei Spółka
Copernicus dysponuje 3 zakładami diagnostyki obrazowej: w
Szpitalu im. Mikołaja Kopernika, w
Szpitalu św. Wojciecha i w
Wojewódzkim Centrum Onkologii. W przypadkach stabilnych czas oczekiwania na opis wynosi od 2 do 5 tygodni w zależności od badania. W przypadkach pilnych wraz z DILO jest skracany do 5 dni.
- Opóźnienia w opisach badań radiologicznych spowodowane są brakiem lekarzy specjalistów radiologów. Należy również pamiętać, że nasza Spółka wykonuje rocznie ok. 24 tys. zbiegów, szpitalne oddziały ratunkowe udzielają pomocy medycznej ponad 100 tys. pacjentom rocznie i udzielanych jest ponad 700 tys. porad specjalistycznych. To dowód na bardzo dużą liczbę pacjentów, którym rocznie udzielamy pomocy i którzy wymagają badań obrazowych - mówi Katarzyna Brożek, rzecznik Copernicus.Pacjenci mogą również korzystać z komercyjnych badań diagnostycznych. Czas oczekiwania na opis badań wynosi od 2 do 5 tygodni.
Cały czas czekamy na odpowiedź ze Szpitali Pomorskich dotyczącą sytuacji, jaka panuje w gdyńskich placówkach medycznych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy