- 1 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (5 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (101 opinii)
- 3 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (85 opinii)
- 4 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 5 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
- 6 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
Do lekarza? "Na dziś nie ma już miejsc"
Choroba dopada nas nagle, dlatego ciężko przewidzieć, kiedy zajdzie konieczność konsultacji z lekarzem Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Wizyty umawiać musimy z dnia na dzień, co niestety często graniczy z cudem. Przekonali się o tym także nasi czytelnicy, którzy opisali w liście do redakcji swoją historię.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 23 września 2013 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej (pdf), przychodnia ma obowiązek przyjąć pacjenta w dniu zgłoszenia w ramach tzw. harmonogramu przyjmowania lekarza, a jeśli ten ma już komplet pacjentów, może odmówić pacjentowi wizyty. Takiego prawa nie ma natomiast pan/pani z rejestracji, bo to lekarz bierze odpowiedzialność za swojego pacjenta.
Dlatego jeśli naprawdę chorzy udamy się do przychodni, a w rejestracji odbijamy się od ściany, słysząc standardowe: przykro nam, na dziś nie ma już miejsca, nie powinniśmy dać za wygraną.
A o tym, jak łatwo odsyłani jesteśmy z kwitkiem, świadczy historia jednej z naszych czytelniczek.
- Moja przychodnia, Świętokrzyska, funkcjonuje w godzinach od 7 do 19. Od godz. 6:50 próbuję dodzwonić do rejestracji, z nadzieją, że może przez przypadek ktoś przyszedł wcześniej do pracy. Niestety włącza się automat - opowiada pani Anna z Gdańska. - Wybija 7, podnoszę słuchawkę i myślę: super, będę jedną z pierwszych w kolejce, więc uda mi się zarejestrować chore dziecko (dwulatek z wysoką temperaturą) do lekarza. Jest godzina 7:04, udało się, odbiera rejestratorka. I co słyszę? Że na dziś nie ma już wolnych miejsc i kolejny wolny termin jest za tydzień.
Pani Anna zapytała rejestratorki, w jaki sposób wyczerpano limit pacjentów na cały dzień, skoro przychodnia czynna jest od czerech minut. W odpowiedzi usłyszała, że to po części wina rodziców, którzy rejestrują swoje dzieci do pediatry nawet na dwa tygodnie przed terminem wizyty.
To niestety nie jedyna historia, jaka spotkała naszą czytelniczkę. W tym wypadku wizyty odmówił sam lekarz.
- Jakiś czas temu moje dziecko obudziło się rano z temperaturą prawie 42 stopnie. Zadzwoniłam do tej samej przychodni zarejestrować je do pediatry - kontynuuje pani Anna. - Spotkałam się po raz kolejny z informacją, że nie ma wolnych miejsc. Pani w rejestracji podpowiedziała mi jednak, żeby przyjść do przychodni i poprosić któregoś z lekarzy o przyjęcie mimo braku rejestracji. Ubrałam prawie nieprzytomne dziecko i zaniosłam do przychodni. Proszę lekarza pediatrę o przyjęcie, który poinformował mnie jedynie, żeby usiąść na korytarzu i poczekać. Jak przyjmie wszystkie zarejestrowane dzieci i zdąży przed wyjściem do domu to zajmie się moim dzieckiem. Ostatecznie wróciłam do domu i zadzwoniłam na pogotowie, karetka przyjechała i zabrali nas do szpitala.
Przychodnię Świętokrzyska poprosiliśmy o komentarz do opisanej sprawy, na razie nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Jednak problemy z dostaniem się do lekarza rodzinnego dotyczą także innych przychodni w Trójmieście, o czym pisaliśmy wcześniej. Wciąż do naszej redakcji spływają listy od czytelników, którzy rozkładają ręce i często proszą nas o pomoc.
- Bardzo proszę o wskazanie placówki medycznej w Gdańsku, która przyjmie mojego chorego pracownika na wizytę - pisze pani Elżbieta. - Kiedy przyszedł do pracy zakatarzony i kaszlący, wysłałam go do lekarza i właśnie otrzymałam informację, że od 3 godzin próbuje dostać się na wizytę, otrzymując odmowy z uwagi na to, że ta nie była wcześniej umówiona. Czy w tym kraju trzeba zaplanować chorobę, żeby móc skorzystać ze świadczenia ubezpieczeniowego w postaci bezpłatnej wizyty lekarskiej?
O komentarz poprosiliśmy rzecznika Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, który w swojej wypowiedzi również powołał się na wspomniane wyżej rozporządzenie ministra zdrowia.
- Idea jest taka, by chory pacjent mógł odbyć wizytę u swojego lekarza rodzinnego tego samego dnia, a najpóźniej dnia następnego. O tym oczywiście powinien decydować sam lekarz - mówi Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ. - Jeśli pacjent słyszy w rejestracji, że na dziś nie ma już miejsca do lekarza rodzinnego, a jego stan nie pozwala na to, by czekać kolejne dni, może poprosić o rozmowę z lekarzem lub z dyrektorem przychodni. Ta powinna zresztą, w miesiącach wzmożonych zachorowań, uruchomić dyżury innych lekarzy, co umożliwiłoby przyjęcie większej liczby pacjentów. Jeśli nic nie skutkuje, pozostaje jedynie możliwość zmiany lekarza rodzinnego - można to robić bezpłatnie trzy razy w roku.
Uprzejmie informuję, że:
1. Do lekarza można zarejestrować się: osobiście, telefonicznie, przez osoby trzecie oraz przez internet. Lekarz dziennie w zależności od ilości godzin pracy udziela porad dla 35 pacjentów zapisanych (w przypadku dzieci łącznie chore i zdrowe) oraz dodatkowo 3-5 dzieci zgłaszających się doraźnie i wizyty domowe.
2. W Domu Medycznym "Świętokrzyska" jest zapisanych 4 879 dzieci, co przy umowie z NFZ zobowiązuje nas do zatrudnienia 3 pediatrów. Aktualnie pracuje tych pediatrów pięciu, liczbę zwiększono ze względu na dużą ilość dzieci małych.
3. Rejestracja na bieżąco najczęściej kończy się ok 7:30. Niektóre przypadki zgłoszeń nagłych zachorowań są rejestrowane przez cały dzień, w takim przypadku może być przedstawiona propozycja wizyty u lekarza innego niż wybrany przez rodziców.
Narodowy Fundusz Zdrowia płaci nie według potrzeb pacjentów ale zgodnie ze swoimi zasadami.
Miejsca
Opinie (289) 3 zablokowane
-
2015-02-10 14:52
Przychodnia Pruszcz Gdański
W przychodni w Pruszczu Gdańskim na osiedlu Bursztynowym jest podobnie. W nocy córka zaczęła mi gorączkować, więc ja z samego rana łapię za tel. i dzwonie do przychodni aby umówić się do lekarza. Parę minut po otwarciu rejestracji, słyszę ,że niema już miejsc na dany dzień. Ja w wielkim szoku mówię jak to? i co słyszę, że" trzeba się umawiać najmniej 2 dni wcześniej do lekarza i przewidzieć chorobę dziecka. Jakie wnioski z tego? Zacznę chyba wydzwaniać codziennie do lekarza i umawiać się codziennie przez cały rok bo nigdy nie wiadomo kiedy moje dziecko już teraz będzie potrzebowało wizyty u lekarza, a ja będę spokojniejsza, żę wizytę mam umówioną i otrzymam pomoc kiedy najbardziej jej potrzeba.:)
- 4 2
-
2015-02-10 15:14
Polmed zaspa
W polmedzie sytuacja jest taka sama dzwonisz po 60 razy dodzwaniasz się 7.15 Pani informuje, że nie ma już miesc dla chorego dziecka możesz przyjść wieczorem i czekać aż z łaską przyjmie Ciebie lekarz po 20..
- 7 0
-
2015-02-10 15:14
Do lekarza rodzinnego czeka się MIESIĄC!!!
W przychodni dla dorosłych w Gdyni Oksywie czeka się miesiąc na wizytę do lekarza rodzinnego!! Takie są tam realia i tak jest od dawna. Można oczywiście skorzystać z kilku miejsc rezerwowych - wówczas trzeba przyjść jak lekarz zaczyna pracę, ustawić się w kolejce rezerwowych i może się uda /osób rezerwowych zawsze jest więcej niż miejsc/.Lekarz wyznaczy godzinę np. 12.00; gdy zaczyna przyjmować o 8.00 - pacjent nie ma wyboru, czeka albo przyjeżdża jeszcze raz. Straszny system :( A Zusy trzeba płacić :(
- 9 0
-
2015-02-10 15:20
i tak jest k...a codziennie !!! od kilkunastu lat a składek co miesiąc zabieraja mi ponad 300 pln
- 5 1
-
2015-02-10 15:27
A (3)
wiecie dlaczego tak jest bo wszyscy jak takie barany płacimy składki na fundusz zdrowia bo państwo nas do tego zmusza , a może by się tak wszyscy sprzeciwili i przestali płacić , ja wolałabym mieć możliwość korzystania odpłatnie z pomocy lekarskiej , a nie utrzymywania NFZ za moja kasę , chcę móc sama podejmować decyzję co robić ze swoimi pieniędzmi , ale nie mogę bo połowę moich zarobków pracodawca musi przelać na ZUS i NFZ
- 13 0
-
2015-02-10 15:49
koszty transportu helikopterem i OIOM
koszty terapii onkologicznej
koszty przeszczepów narządów
jak rozumiem też byś z własnej kieszeni pokryła?- 9 1
-
2015-02-11 09:52
nie placić składki zdrowotnej do ZUS!!!! (1)
i to jest właśnie to co wszyscy Polacy powinni zrobić!!! Tym sposobem zlikwidowalibyśmy NFZ!!1/ Oddać nam składki i sami pójdziemy tam , gdzie chcemy, a z nami....nasze pieniądze!!Przecież tak miało BYĆ!!!!!!!k....wa
- 0 1
-
2015-02-13 00:56
Jesteś tak głupi że aż słów szkoda..
- 0 0
-
2015-02-10 15:37
Nowy Chełm...
W poniedziałek zarejestrowałam się do lekarza pierwszego kontaktu na czwartek.
Przez internet.....- 4 0
-
2015-02-10 15:48
Chory kraj, chrory ludzie
- 7 0
-
2015-02-10 15:59
Przychodnia Jasień
W Jasieniu do lekarza rodzinnego nie ma problemu, by zarejestrować się w tym samym dniu, a jesli już problem jest, bo zwiększona liczba zachorowań i mój lekarz nie ma już miejsc przyjmie mnie kto inny.Należę tam od lat i jeszcze nigdy nie odeszłam bez pomocy. Gorączkujące wysoko dziecko byłoby przyjęte na 100%
- 5 1
-
2015-02-10 15:59
Lekarz (1)
Śmiało podawajcie nazwiska lekarzy ,którzy odmawiają przyjęcia. Coraz więcej jest konowałów i trzeba to wyplenić.
- 8 9
-
2015-02-13 00:57
Na początek trzeba się pozbyć takich jak ty.. co guzik wiedzą, na niczym się nie znają a się mądrzą. Jeszcze nie raz będzie takiego lekarza po d*pie całował cwaniaczku z koziej d*py
- 2 0
-
2015-02-10 16:01
I później mają pretensję ze chorzy wzywają pogotowie do chorego na grypę czy anginę .Nie da się inaczej to ludziska brzytwy się chwytają.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.