• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zespołowa walka z rakiem piersi. Trzy lata Breast Unit w Gdyni

Piotr Kallalas
23 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
"W przypadku potwierdzenia nosicielstwa mutacji genów odpowiedzialnych za powstawanie raka piersi bądź obecności licznych zachorowań na raka piersi wśród najbliższych krewnych, rozważamy z pacjentką wykonanie profilaktycznej mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją piersi".
"W przypadku potwierdzenia nosicielstwa mutacji genów odpowiedzialnych za powstawanie raka piersi bądź obecności licznych zachorowań na raka piersi wśród najbliższych krewnych, rozważamy z pacjentką wykonanie profilaktycznej mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją piersi".

Mijają trzy lata od powołania Breast Unit Centrum Leczenia i Diagnostyki Chorób Piersi w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni - pierwszego ośrodka na Pomorzu, który uzyskał akredytację Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego. O specyfice raka piersi, potrzebie skracania czasu oczekiwania na diagnostykę i leczenie oraz o wadze badań profilaktycznych opowiadają prof. Wiesław Kruszewski, ordynator Oddziału Chirurgii Onkologicznej, i dr Cezary Warężak, koordynator pododdziału Leczenia Nowotworów Piersi.



Czy po trzech latach funkcjonowania certyfikowanego ośrodka i po kilku latach wcześniejszych przygotowań można powiedzieć, że było warto?

Prof. Wiesław Kruszewski: Widząc głęboką potrzebę zmian, przez wiele lat staraliśmy się stworzyć certyfikowany ośrodek Breast Cancer Unit, co wymagało dużo pracy i przemian organizacyjnych. Dziś widzimy, że wysiłek się opłacił. Po trzech latach wiemy, że jest to sprawdzony schemat, w którym pomoc dla pacjenta stanowi owoc pracy zespołowej wspólnie angażujących się specjalistów - onkologa chemioterapeuty, radioterapeuty, chirurga, patologa, radiologa, genetyka klinicznego, a także psychologów, fizjoterapeutów i pielęgniarek.

Wiemy, że leczenie onkologiczne przebiega sprawniej, kiedy pacjent prezentuje pozytywne nastawienie do swojej terapii, dlatego pacjentki i ich bliscy mogą w każdej chwili poprosić o poradę psychologiczną bez skierowania, o czym dowiadują się już na początku kontaktu z nami.

"Upowszechnienie mammograficznych badań przesiewowych w latach 90. zmniejszyło znacząco umieralność z powodu raka piersi, jednak obecnie doświadczamy ponownie trendu wzrostowego, a to pokazuje, że w polskim społeczeństwie jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia". "Upowszechnienie mammograficznych badań przesiewowych w latach 90. zmniejszyło znacząco umieralność z powodu raka piersi, jednak obecnie doświadczamy ponownie trendu wzrostowego, a to pokazuje, że w polskim społeczeństwie jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia".
Kompleksowość opieki jest tu kluczem?

Prof. Wiesław Kruszewski: Zdecydowanie tak i to dlatego centra onkologii się obroniły. W systemie opieki onkologicznej zawsze istnieje pułapka, że na drodze od specjalisty rezydującego w jednym ośrodku do specjalisty z innego ośrodka medycznego może pojawić się opóźnienie i że nie wszyscy lekarze będą wiedzieć wszystko o pacjencie. W naszym przypadku unikamy tego ryzyka.

Integralność naszego wielospecjalistycznego zespołu ułatwia nie tylko sprawny przekaz niezbędnych informacji o pacjencie. Należy pamiętać, że postęp w nauce dokonuje się bardzo szybko, zarówno w dziedzinie postępowania chirurgicznego, diagnostyki, jak i leczenia zachowawczego. Nie każdy z nas jest w stanie śledzić wszystko na raz. Dzięki temu, że działamy wspólnie, dzielimy się tą wiedzą w obrębie naszego zespołu niemal natychmiast. Sprzyja to harmonijnemu wdrażaniu nowych metod leczenia i samo w sobie jest wartością dodaną.

Czytaj też: Badania profilaktyczne w dobie pandemii koronawirusa

Tym bardziej, że problem wykrywalności raka piersi narasta.

Prof. Wiesław Kruszewski: Od ponad dekady obserwujemy nie tylko wzrost zachorowań na raka piersi, ale niestety notujemy także coraz większą umieralność z powodu tej choroby. Upowszechnienie mammograficznych badań przesiewowych w latach 90. zmniejszyło znacząco umieralność z powodu raka piersi, jednak obecnie doświadczamy ponownie trendu wzrostowego, a to pokazuje, że w polskim społeczeństwie jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Zachowania prozdrowotne w przypadku raka piersi nie mają tak dużego znaczenia, jak w przypadku profilaktyki innych nowotworów, np. układu pokarmowego.

Tak naprawdę najważniejszym czynnikiem ryzyka jest płeć żeńska i przekroczenie 50. roku życia - wszystkie inne czynniki narażenia tylko dyskretnie sprzyjają rozwojowi tego nowotworu. Dlatego w walce z rakiem piersi tak bardzo liczy się rozpoznanie choroby w jak najwcześniejszym stadium jej rozwoju. Podstawową rolę w tej fazie profilaktyki odgrywają przede wszystkim badania obrazowe, czyli mammografia uzupełniona o USG u kobiet w wieku okołomenopauzalnym i starszych oraz USG u kobiet młodszych.

Dlaczego w przypadku pracy ośrodków tak istotne jest uzyskanie certyfikatu?

Dr n. med. Cezary Warężak: Jest to o tyle ważne, że wymusza na nas spełnianie pewnych standardów. Od momentu przyjęcia pacjenta przez cały okres hospitalizacji prowadzimy bazy danych dotyczące diagnostyki i leczenia, a także czasu oczekiwania na konkretne etapy. Nie możemy pozwolić sobie na znaczne opóźnienia. System służby zdrowia jest obecnie bardzo obciążony i to nie tylko przez COVID-19, ale również przez pewne archaiczne rozwiązania. Dlatego w pewnych momentach następuje wydłużenie czasu oczekiwania np. rejestracji do specjalisty po otrzymaniu wyniku. Postanowiliśmy to zmienić, a certyfikacja stanowi bodziec i zwiększa zaangażowanie w stałe próby poprawiania tej ścieżki.

Onkolodzy w Trójmieście - prywatnie i na NFZ


Z jakich obszarów trafiają do państwa pacjenci?

Dr n. med. Cezary Warężak: Nie ma reguły, oczywiście najwięcej chorych pochodzi z terenów Trójmiasta, jednak trafiają do nas również pacjenci z całego Pomorza, a także z innych województw. Przyciąga ich informacja o kompleksowości opieki. Dodatkowo w naszym szpitalu funkcjonuje darmowy hostel - stworzony dla pacjentów przyjezdnych, poddawanych radioterapii. Takie rozwiązanie opłaca się wszystkim, a dodatkowo podnosi jakość życia.

Jaka jest ścieżka postępowania?

Dr n. med. Cezary Warężak: Aby określić charakter zmiany, z jaką zgłasza się do nas pacjentka, poza elementarnym badaniem fizykalnym niezbędne jest wykonanie badań obrazowych, takich jak USG piersi i mammografia. Ten wstępny etap poprzedza wykonanie biopsji guza. Jeżeli chora ma takie badania, to już w trakcie pierwszej wizyty przeprowadzamy biopsję. W przeciwnym wypadku musimy je zlecić. Po wykonaniu biopsji, zwykle po 7 dniach, otrzymujemy wynik badania histopatologicznego, co wraz z oceną stanu węzłów chłonnych jest niezbędne do wdrożenia ukierunkowanej, dalszej diagnostyki.

Na jakim etapie zgłaszają się pacjentki?

Dr n. med. Cezary Warężak: Pacjentki najczęściej przychodzą do nas we wczesnej fazie, w której zmiany są ograniczone do piersi. Rzadko mamy do czynienia z przerzutami na tym etapie. Jednak celem ich wykluczenia i oceny stopnia zaawansowania choroby po rozpoznaniu raka piersi na podstawie wyników biopsji poszerzamy diagnostykę o RTG płuc, scyntygrafię kośćca, ultrasonografię lub tomografię komputerową jamy brzusznej. Po kolejnych 2-5 dniach zbiera się konsylium, w którym biorą udział specjaliści w dziedzinie chirurgii onkologicznej, chemioterapii, radioterapii i psychoonkologii. Decyzję o dalszych krokach podejmowane są wspólnie.

Czytaj też: Prewencyjne usuwanie piersi refundowane? Dla kogo profilaktyczna mastektomia

"Kobiety - w przypadku braku innych wskazań - powinny corocznie zgłaszać się do poradni onkologicznej począwszy od 30-35 roku życia.  Zaczynamy od badania fizykalnego i zlecamy ocenę gruczołu piersiowego w rutynowym badaniu USG". "Kobiety - w przypadku braku innych wskazań - powinny corocznie zgłaszać się do poradni onkologicznej począwszy od 30-35 roku życia.  Zaczynamy od badania fizykalnego i zlecamy ocenę gruczołu piersiowego w rutynowym badaniu USG".
Co jest kluczowe w szybkim wykryciu raka piersi?

Dr n. med. Cezary Warężak: Należy zwrócić uwagę, że jest to najczęstszy nowotwór u kobiet. Rozpocząłem pracę w oddziale chirurgii onkologicznej w  1998 roku i wtedy rak piersi o średnicy 2 cm uznawaliśmy za wczesny. Obecnie u ponad 1/3 pacjentek diagnozowanych w Gdyńskim Centrum Onkologii rozpoznajemy nowotwory piersi wielkości 5-6 mm. Oczywiście zdarza się, że nowotwór szybko podwaja swoją objętość i pomimo prawidłowo wykonywanych badań kontrolnych rozpoznajemy go później. Kluczową rolę odgrywa tu sama biologia nowotworu.

Co z potrzebą samobadania?

Dr n. med. Cezary Warężak: Samobadanie piersi jest nadal bardzo istotne, natomiast ma ograniczony wpływ na wykrycie wczesnych zmian. Należy pamiętać, że w zależności od budowy piersi możemy wyczuć 1-centymetrowe zmiany położone nie głębiej niż 1 cm od skóry. Dlatego tak ważne są regularne kontrole w poradni profilaktyki chorób piersi czy poradni onkologicznej. Kobiety, w przypadku braku innych wskazań, powinny corocznie zgłaszać się do poradni onkologicznej począwszy od 30.-35. roku życia. Zaczynamy od badania fizykalnego i zlecamy ocenę gruczołu piersiowego w rutynowym badaniu USG.

Jeżeli pacjentka należy do grupy wysokiego ryzyka zachorowania na dziedziczną postać raka piersi, to standardowo wdrażamy całą diagnostykę wcześniej, już w 25. roku życia. Taką pacjentkę kierujemy również do naszej poradni genetycznej. W przypadku potwierdzenia nosicielstwa mutacji genów odpowiedzialnych za powstawanie raka piersi bądź obecności licznych zachorowań na raka piersi wśród najbliższych krewnych, rozważamy z pacjentką wykonanie profilaktycznej mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją piersi.

Czytaj też: Dotykaj się na zdrowie, czyli o samobadaniu w profilaktyce raka

Rak piersi pozostaje cały czas dużą niewiadomą?

Dr n. med. Cezary Warężak: Na pewno jego etiologia. Pomimo że u podłoża raka piersi leżą zmiany w materiale genetycznym, tylko u 15 proc. pacjentek chorujących na raka piersi wykazujemy rodowodowe czynniki ryzyka lub dodatnie wyniki badań molekularnych. Nasza wiedza w tym temacie jest cały czas niewystarczająca. Dlatego nie do przecenienia jest właściwa edukacja pacjentek, które zwłaszcza w mniejszych ośrodkach za późno trafiają do specjalisty.

Czy epidemia wpłynęła na profilaktykę?

Dr n. med. Cezary Warężak: Rzeczywiście w mojej ocenie był taki okres trwający 2-3 miesiące, w którym pacjentki trafiały z bardziej zaawansowanymi nowotworami. Szczególnie po upływie pierwszej fali epidemii. Pacjentki czasami tłumaczyły, że obawiały się pobytu w szpitalu lub nie wiedziały, że normalnie funkcjonujemy. Mam nadzieję, że ten okres mamy jednak za sobą.

Miejsca

Opinie (37) 3 zablokowane

  • elektroradiolog

    Jak już słusznie ktoś zauważył, pominięta została grupa zawodowa techników elektroradiologii i elektroradiologów. Może nie wszyscy zdają sobie sprawę, iż są to osoby, bez których diagnostyka nie byłaby możliwa- a kompletnie pominięci w artykule! Wszystkie procedury mammograficzne, biopsje mammotomiczne i inne badania obrazowe możliwe są właśnie dzięki Nam. Bez wykonania badań nie jest możliwe podjęcie dalszych kroków leczenia.
    Jako osobie pracującej w zawodzie jest mi bardzo przykro, że po raz kolejny placówki Nas pomijają i nie zdają sobie sprawy, ze gdyby nie Nasz zawód praca min chirurgów, onkologów nie byłaby niemożliwa!

    • 20 4

  • Moje leczenie rozpoczęło się praktycznie razem z wybuchem epidemii. Nic się nie opóźniało, czułam się zaopiekowana. Dr Warężak jest jednym z najlepszych lekarzy, jakich spotkałam w swoim życiu.

    • 12 0

  • Tak jak w serialu New Amsterdam - nie wypuszcza bez diagnozy

    A nie może spróbuje pani te leki, jak nie zadziałają to tamte itd. I co wizytę 200-300 zł

    • 7 1

  • I tak powinno wyglądać prowadzenie pacjenta - jedno miejsce, jeden zespół, szybkość i kompleksowość.

    • 22 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Warsztaty dla dorosłych. I wszystko jasne!

20 zł
wykład, warsztaty, spotkanie

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Najczęściej czytane