Problemy z brakiem dawek szczepionki przeciw COVID-19 odczuwają też medycy na Pomorzu. Podawanie pierwszej dawki dla oczekujących na szczepienie w grupie "0" zostało tymczasowo wstrzymane - informuje NFZ. Jak słyszymy, wszystko zależy od tego, kiedy pojawią się kolejne dostawy szczepionki z firmy Pfizer i ile ich będzie. Koordynator szczepień przeciw COVID-19 zapewnia jednak, że druga dawka dla osób, które zostały już zaszczepione, jest zabezpieczona.
Aktualizacja godz. 16.20Agencja Rezerw Materiałowych podała, że w poniedziałek do Polski dotarło 176 670 szczepionek, zamiast 360 tysięcy.
- Jesteśmy zmuszeni nieco wydłużyć szczepienia grupy zero w związku ze zmniejszeniem dostaw. W kolejnych tygodniach będzie to 296 tysięcy, potem nieco więcej. W połowie lutego ma nastąpić wzrost liczby dostarczanych szczepionek. Zrobimy wszystko, by szczepienie grupy zero zostało zakończone w lutym - mówił podczas popołudniowej konferencji minister Michał Dworczyk.Jak powiedział, 14 stycznia zakończyły się zapisy osób z grupy "0". Łącznie z tej grupy zgłosiły się około 1 miliona 50 tys. osób. To ponad 81% osób z grupy "0".
Do poniedziałku 18.01 do godziny 14.00 w całym kraju 475 264 pacjentów zostało zaszczepionych pierwszą dawką.
- Firma Pfizer zredukowała zamówienia do połowy lutego o około 360 tysięcy. To dla nas krytyczny moment, kiedy z jednej strony chcieliśmy dokończyć szczepienia grupy zero i rozpoczynać szczepienia populacyjne - mówił Michał Kuczmierowski, prezes ARM.
tak i jestem już po pierwszej dawce szczepienia
12%
- Moja mama jest pracownikiem służby zdrowia. Miała być szczepiona z ramienia Szpitala Dziecięcego na Polankach jutro w Szpitalu Marynarki Wojennej w ramach etapu "0". Dziś dostała wiadomość, że wszystkie szczepienia zostały wstrzymane przez NFZ. Ostatnią osobę zaszczepiono w piątek. Na ten moment trwają jedynie powtórne szczepienia. Mama od początku zgłaszała gotowość do szczepienia i takiego szczepienia teraz nie dostaje - informuje nasza czytelniczka.Rzecznik prasowy
pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Mariusz Szymański przyznaje, że szczepienia grupy "0" we wszystkich szpitalach węzłowych w województwie zostały czasowo wstrzymane ze względu na problemy z dostawami szczepionki w całym kraju.
Koordynator szczepień przeciw COVID-19 na Pomorzu
Piotr Kobzdej zapewnia, że mimo chwilowych problemów podanie drugiej dawki osobom, które już zostały zaszczepione, nie jest zagrożone.
Czytaj też:
Problemy z umówieniem szczepienia COVID-19
Problemy z dostawą szczepionek
Prezes Agencji Rezerw Materiałowych
Michał Kuczmierowski informował pod koniec tygodnia, że w najbliższych tygodniach problemem mogą się okazać dostawy szczepionek do Polski i krajów całej Unii Europejskiej.
Zobacz, jak się rejestrować i zgłaszać chęć szczepienia przeciw COVID-19
Prezes ARM podał, że wiadomo już, że dostawa, która dotrze do Polski w poniedziałek, "będzie o ponad połowę mniejsza niż to, co było deklarowane".
- Wiemy, że to będzie poniżej 180 tys. dawek. Musimy natomiast trochę opóźnić szczepienia grupy zero, konkretnie osób z tej grupy, które dopiero mają dostać pierwszą dawkę. Mam nadzieję, że w tym tygodniu będziemy mieli informację o nowych dostawach i wtedy będziemy mogli przeplanować harmonogram szczepień tej grupy - powiedział.W piątkowym komunikacie koncerny farmaceutyczne Pfizer i BioNTech zapowiedziały, że chcą wrócić do pierwotnego harmonogramu dostaw do Unii Europejskiej od 25 stycznia, a dostawy zostaną zwiększone od 15 lutego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy