• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Witamina D. Czy trzeba ją suplementować?

Joanna Stolp
12 maja 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
W ostatnich latach znacznie wzrosło zainteresowanie suplementacją witaminy D. W ostatnich latach znacznie wzrosło zainteresowanie suplementacją witaminy D.

Niewystarczająca ilość tej witaminy objawia się przygnębieniem, apatią, chronicznym zmęczeniem i osłabioną odpornością na infekcje, jednak może nieść za sobą poważniejsze konsekwencje - osłabienie kości i zębów, stany depresyjne, zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej, a nawet większe ryzyko rozwoju nowotworów. Witamina D, inaczej zwana witaminą słońca, wspiera wiele procesów w naszym organizmie.




Czy suplementujesz witaminę D?

W ostatnich latach znacznie wzrosło zainteresowanie suplementacją witaminy D. Nic dziwnego, bo zaangażowana jest w wiele procesów fizjologicznych zachodzących w organizmie, m.in. pracę mięśni, przewodnictwo nerwowe czy wydzielanie insuliny.

Na co działa witamina D?



Witamina D występuje w dwóch formach: pod postacią D2 - ergokalcyferolu oraz D3 - cholekalcyferolu, które powstają w wyniku przemian inicjowanych energią słoneczną. Jej niedobory możemy uzupełnić poprzez przebywanie na słońcu, dlatego też często jest nazywana witaminą słońca.

- Najczęściej witaminę D kojarzymy z zapobieganiem krzywicy u małych dzieci i w okresie szybkiego wzrostu pilnujemy jej suplementacji. Jako dorośli często zapominamy o witaminie D, a jej metabolity mają znaczący wpływ na prawidłowe funkcjonowanie m.in. układu kostnego, sercowo-naczyniowego, nerwowego, immunologicznego oraz narządów, takich jak: skóra, nerki czy mięśnie - mówi dr n. med. Marzena Podgórska, rektor Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku.
Czytaj także: Kolagen - dlaczego jest ważny?

Aktywna postać witaminy D reguluje gospodarkę wapniowo-fosforanową w organizmie, a przez to oddziałuje na jelita, kości, nerki. Wpływa na proces kształtowania kości i zębów, a także odpowiada za ich mineralizację oraz gęstość. Pozytywnie oddziałuje na system immunologiczny przez stymulację komórek szpiku kostnego do produkcji komórek odpowiedzialnych za odporność organizmu. Poprawia syntezę substancji przeciwbakteryjnych oraz ma pozytywny wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Niedobór witaminy D zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów, cukrzycy typu I, chorób układu sercowo-naczyniowego oraz osteoporozy.

- Udowodniono, że deficyt witaminy D3 zmniejsza odporność na infekcje, a w dłuższej perspektywie może prowadzić nawet do rozwoju schorzeń o charakterze autoimmunologicznym. Jej brak wpływa też niekorzystnie na gospodarkę mineralną organizmu. Witamina D ma duże znaczenie dla wchłaniania się wapnia. Długotrwały niedobór tej witaminy sprzyja również rozwojowi depresji. Nie tylko pogarsza samopoczucie, ale też niekorzystnie wpływa na pamięć i koncentrację - wymienia Karolina Formela, kosmetolog Clinica Cosmetologica.
Niedobór witaminy D opóźnia także gojenie ran i regenerację skóry, a także może wywoływać stany zapalne skóry i zapalenie spojówek.

- Osłabia także odporność i ma negatywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy, w tym również może prowadzić do nadciśnienia tętniczego - podkreśla dr n. med. Marzena Podgórska.
Działanie witaminy D powinni docenić także sportowcy i osoby aktywne fizycznie. Wszystko dlatego, że poprawia wydolność mięśni, pozytywnie wpływa na rozwój masy mięśniowej i zapobiega atrofii mięśni. Właściwe stężenie witaminy D3 w organizmie jest bardzo istotne dla diabetyków.

- Witamina D wpływa bowiem na prawidłową pracę trzustki. Zwiększa syntezę i wydzielanie insuliny. Wywiera korzystny wpływ, jeżeli chodzi o wrażliwość na ten hormon. Jej niedobór sprzyja natomiast rozwojowi zespołu metabolicznego. Warto dodać, że witamina D3 ma pewien związek z otyłością. Osoby z dużą nadwagą mają zazwyczaj niższy poziom tej witaminy w organizmie, a w przypadku suplementacji potrzebują zastosowania większej dawki - podkreśla Karolina Formela.
Czytaj też: Witaminy w kosmetyce. Jak działają?

Najważniejszym źródłem witaminy D jest synteza w skórze na skutek promieniowania słonecznego. Najważniejszym źródłem witaminy D jest synteza w skórze na skutek promieniowania słonecznego.

Niedobór witaminy D objawy - skóra i uroda



Witamina D nie tylko ma dobroczynne działanie na zdrowie organizmu ludzkiego, ale i dba o urodę naszej skóry. Kiedy jej brakuje, skóra traci elastyczność, pojawiają się zmarszczki i oznaki przedwczesnego starzenia. Bierze także udział w odbudowie naskórka i regulowaniu procesu złuszczania się skóry.

Witamina D do pewnego stopnia chroni też skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym oraz innymi czynnikami zewnętrznymi. Utrzymanie właściwego poziomu witaminy D w organizmie jest szczególnie ważne w przypadku osób chorujących na łuszczycę oraz borykających się z trądzikiem, gdyż składnik ten pomaga łagodzić stany zapalne skóry - dodaje Karolina Formela.

Zdrowa żywność - gdzie robić zakupy w Trójmieście?


Źródła witaminy D - w czym jest witamina D?



Najważniejszym źródłem witaminy D jest synteza w skórze na skutek promieniowania słonecznego. Niestety naturalna produkcja tej witaminy jest uzależniona od pór roku, szerokości geograficznej, stopnia zachmurzenia czy zanieczyszczenia środowiska. Także stosowanie kremów może zmniejszyć lub nawet zahamować niemal całkowicie syntezę witaminy D. Dlatego tak ważna jest jej suplementacja.

- W wielu krajach w celu zapobiegania niedoborom witaminy D produkty spożywcze, takie jak mleko, jogurty, płatki śniadaniowe, są nią wzbogacane - wyjaśnia dr n. med. Marzena Podgórska.
Czytaj też: Tabletki piękna. Czy warto stosować suplementy diety?

Objawy przedawkowania witaminy D



Warto jednak pamiętać, że nie tylko niedobory, ale i przedawkowanie witaminy D nie jest korzystne dla naszego zdrowia. Do objawów przedawkowania należą zwłaszcza nudności, osłabienie, zmniejszenie lub brak apetytu, zaburzenia pracy nerek czy rytmu serca.

- Jednak ekspozycja na światło słoneczne i spożywanie produktów spożywczych nie mogą wywołać hiperwitaminozy. Obserwowane dane statystyczne pokazują, że globalnie to niedobór witaminy D jest problemem wciąż aktualnym i niepokojącym. Występuje u ludzi w różnym wieku i dotyczy około 50 proc. ludzi młodych. Właściwa suplementacja, poparta badaniami poziomu witaminy D we krwi, może przynieść same korzyści - przypomina dr n. med. Marzena Podgórska.

Miejsca

Opinie (97) 1 zablokowana

  • Jeśli suplementować się to tylko naturalnego pochodzenia substancjami (1)

    są takie w ofercie profesora Jerzego Zięby

    • 1 5

    • A od czego profesorem jest Pan Zięba?

      • 0 0

  • Fakt, można zrobić test, lub kilka w roku na vit d3

    Przyznam się nie robiłam, ale...
    Biorę d3 od dobrych 7-8 lat i wiem że pomaga, kości, odporność...
    Słońce byłoby najlepsze ale nie ma możliwości siedzenia codziennie przez kilka godzin na słońcu , nie jest to możliwe z racji różnych obowiązków

    • 1 2

  • Po suplemetacji tą wit, D jestem bardzo zadowolony urosła mi 3 ręka!! i kilka palców dodatkowych nóg "_

    Dzieki temu bede szybciej biegał moze nawet złoty medal zdobede ?? :)
    Kolega ma zanik mózgu ale jest na uracj witaminą d.I juz połowa mu odrosła :)Sasiad ma brzydką córkę podawał jest vit D i wypiękniała teraz żałuje bo sie nie moze odpedzic od facetów

    • 0 6

  • Tu dowiecie się.prawdy.

    J.Zięba ,, o dawkowaniu wit D,,

    • 0 3

  • Przed modą na witaminę D ludzie szybko umierali teraz mamy puste szpitale lekarze myslą by zmienic zawód :)

    • 1 0

  • jestem wegetarianinem od ponad 30 lat

    i podobno mam braki wszelkich D. jem co kupię w warzywniaku. nie żadne tahini i inne cuda zielska. moja dieta - mój wybór. nie zmuszam i nie polecam. "lekarstwa", alkohole i suplementy omijam. z przekonania.

    • 0 0

  • trzeba

    • 0 0

  • brak u mlodych ludzi spowodowany jest tyym, że siedza w domu przed komputerem i nie wychodza na powietrze, nie powiem że świeże! Trzymanie dzieci na niepotrzebnych do niczego zajęciach, zamiast wiecej wf-u i ruchu , obarczanie dziecmi roznymi zajeciami po poludniu, gdzie powinny byc na dworze, tak tak, potem krzywica i inne dolegliwości w tym otylość, brak szafek szkolnych w szkołach gdzie można zostawic ksiązki i brak ławek jednoosobowych z krzesłami z oparciem sprzyja chorobom krązeniowym i skrzywoeniom. I bez tego nie ma co mówic o jakiejkolwiek poprawie. Wit D to ostatecznośc przy jej braku, który powinien byc zbadany przez NFZ, a nie płatny 80 zl!!!

    • 0 0

  • Dwa lata temu zaczęłam się źle czuć. Bolała mnie głowa, miałam mrowienia, uczucie gorąca i zimna na głowie, bole mięśni. Badania krwi, usg nic nie wykazywały, lekarze sugerowali antydepresanty żebym się rozluźniła. Robiłam próbę tężyczkową. Kolejny lekarz kazał zbadać poziom D3, sama doczytałam o B12. W obu przypadkach wyszły niedobory. Dopiero po suplementacji zaczęłam czuć się lepiej, ale trwało to dosłownie 2 lata. Coś okropnego warto wiedzieć, ze poziom B12 musi być w górnych granicach normy.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Najczęściej czytane