• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Widzę Polskę bez dymu

Alicja Katarzyńska
6 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jest zakaz, ale i tak palą na przystankach

Jacek Jassem, znany gdański onkolog, od lat walczy z palaczami. Dziś jest o krok od zwycięstwa: przekonał wszystkich posłów sejmowej komisji zdrowia o konieczności wprowadzenia ustawy o zakazie palenia w miejscach publicznych.



Gdy ustawa antynikotynowa wejdzie w życie, nie zapalimy w pubie, dyskotece, restauracji, na placu zabaw. A jeśli zapalimy, to zapłacimy mandat.

Ustawa może być przygotowana i przyjęta jeszcze w tym roku. - Nie wymaga wiele pracy - mówi profesor Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii w gdańskiej Akademii Medycznej, konsultant regionalny ds. radioterapii w Pomorskiem. Nigdy sam nie palił. - Po pierwsze mamy z czego korzystać: w krajach europejskich działają już podobne ustawy, sprawdziły się. Będzie krótka: najwyżej dwie strony, a na nich same konkrety, gdzie nie wolno palić i co za to grozi [na pewno będzie to mandat, wysokość kary określi ustawa - red.)].

Kilka dni temu profesor Jassem przekonywał do swojego projektu ustawy antynikotynowej "Polska wolna od dymu tytoniowego" posłów z sejmowej komisji zdrowia. Przekonał wszystkich.

- To jasne, że bierne palenie, a na takie narażone są osoby przebywające w towarzystwie palaczy, szkodzi - powiedziała "Gazecie" Ewa Kopacz, przewodnicząca sejmowej komisji zdrowia. Pali, ale myśli o rzuceniu papierosów. - Ustawa jest po to, aby chronić przed rakotwórczym dymem papierosowym osoby niepalące, nie po to, by na siłę zmusić Polaków do rzucania palenia. To się nie uda, bo osoby uzależnione potrzebują pomocy medycznej, nie zakazów.

Ustawy działające już od dwóch lat we Włoszech czy Irlandii zakazują palenia we wszystkich zamkniętych miejscach publicznych, w których przebywają ludzie. Podobnie byłoby też w Polsce.

- Nie warto wydzielać osobnych stolików, miejsc dla palaczy - dodaje Jassem. - To się po prostu nie sprawdza.

I przekonuje, że na ustawie antynikotynowej zyskamy wszyscy. Niepalący - wiadomo, palacze - trochę zdrowia. W krajach, gdzie zakaz działa już od 2 lat, np. w Irlandii, Norwegii i Włoszech palacze nie mają problemów z powstrzymaniem się od papierosa. Mało tego, ustawę popiera ponad 90 proc. społeczeństwa w tych krajach. - Bo lubi się swój dym, a cudzy przeszkadza - mówi Jassem. - Nawet palacz woli posiedzieć i wypić piwo w czystym, niezadymionym wnętrzu. Większość osób palących w tych krajach, gdzie ustawa już jest, opowiedziała się za nią. I to okazało się skuteczniejsze od kampanii edukacyjnych, programów zdrowotnych itp.

Z badań opinii przeprowadzonych we Włoszech i Irlandii wynika, że sprzedaż papierosów spadła około 10 proc., a frekwencja w pubach, restauracjach czy dyskotekach nie zmniejszyła się.

Przewodnicząca Kopacz jest za ustawą, ale rozsądną, nie restrykcyjną. - Mimo wszystko palacze powinni mieć miejsce, w którym bez poczucia dyskryminacji wypiją kawę, zjedzą ciastko i... zapalą papierosa.
Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia

Ta ustawa jest dość prosta, bo zakazuje konkretnych rzeczy. I bardzo ważna, bo przekłada się na zdrowie populacji. Na pewno dzięki niej uniknęlibyśmy wielu nowotworów, chorób przewlekłych. Ja ją popieram, może to będzie dla mnie ratunek, bo sam palę od wielu lat i nie mogę się wyzwolić.

Tadeusz Cymański, poseł PiS, sejmowa komisja zdrowia

Ustawy antynikotynowej chcą posłowie, onkolodzy, opinia publiczna, nawet wśród palaczy jest zrozumienie. Właśnie tłumaczymy odpowiednie ustawy włoskie i irlandzkie, żeby je ewentualnie wykorzystać. To będzie projekt poselski. Zaangażowałem się w niego tak aż tak, że rzuciłem palenie.
Palisz, ryzykujesz

Dym papierosowy zawiera 4 tysiące substancji chemicznych, ma udowodnione działanie rakotwórcze. Światowa Organizacja Zdrowia wykazała, że bierne palenie zwiększa ryzyko raka płuca u osób niepalących aż o 30 proc., jeszcze większe jest zagrożenie chorobami dróg oddechowych i chorobami serca. Bierne palenie ma szczególnie zły wpływ na dzieci, jest obok czynnego palenia i nadużywania alkoholu jedną z głównych przyczyn przedwczesnej umieralności. Dlatego w 2005 roku powstał pierwszy międzynarodowy traktat dotyczący zdrowia publicznego o ograniczaniu używania tytoniu. Podpisały go 192 państwa - także Polska - należące do Światowej Organizacji Zdrowia. I zobowiązuje nas do ochrony osób niepalących.
Gazeta WyborczaAlicja Katarzyńska

Opinie (103) ponad 10 zablokowanych

  • GLaF

    rozumiem Cię i szanuję. ja na szczęście mieszkam na takiej wysokości, że zawsze wieje wiatr, balkon mam duży, wysunięty. a wiatry są zawsze, zmusiły mnie do zakupu wyjątkowo mocnych klamerek, bo zwykłe małe odlatywały z praniem.ja wiem, że to może zabrzmi dziwnie, ale uważam, że jak mam nałóg, to nie mogę innych przez to zmuszać do wdychania dymu fajkowego.

    • 0 0

  • POPIERAM!!!!!!!

    Sugeruję przeprowadzić kontrolę w biurach gdzie zwłaszcza szefowie palą a ich podwładni nie mają nic do gadania i się kiszą w tym gównie. Może jakaś inspekcja BHP, sprawdzi czy palacze korzystają z wydzielonych miejsc dla palaczy? To jest ogromny problem wbrew pozorom!!!!!!!

    • 0 0

  • Jestem prawdziwym patriotą bo palę i piję. Szkoda że nie mam samochodu, bo jeszcze bym dokładał państwu z trzeciej akcyzy. Nie wiem dlaczego jesteście tak wrodzy wobec palaczy skoro wpłacają do budżetu sporą kasę (dużo większą niż z podatku dochodowego). Właściwie to za to co płacę powinienem wymagać miejsc dla palaczy w tramwajach i autobusach. W końcu jest nas 10 milionów (na PiS zagłosowało 3.7 mln osób ;)). Rozumiem, że nie chcecie być truci, ale ja chcę się truć i dobrze mi z tym, a nie chcę być na siłę odłączany od mojego kochanego papieroska. W końcu palacz to też obywatel (nie wiem czy zauważacie).
    ps. proponuję w pubach zabronić też picia alkoholu. w końcu jest to o wiele bardziej szkodliwe społecznie ;)

    • 0 0

  • Ale

    dobrze ze czasy sie zmieniaja. Kiedys palenie swiadczylo o doroslosci, dzis o glupocie i lumpiarstwie. Naprawde, chociaz jedno na plus.

    • 0 0

  • jak to z rana przeczytałem, to z nerwów wypaliłem pół paczki
    o takie skutki panu chodziło, doktorze ojboli??
    mówiąc poważnie
    to w Polsce nie przejdzie, a poza tym uważam, że niepalący są zwykłymi hipokrytami (opinie z portalu)
    bo ileż to z was, wbrew miejskim nakazom, pozwala swoim kundlom osrywać miasto??
    zacznijcie od siebie łaskawcy:-)

    • 0 0

  • bzdury,bzdury,bzdury!kto będzie sprawdzał?Kto karał?Psy s****ą wszedzie,biegaja bez kagańców i strasza dzieciaki i ktoś reaguje?Straż walczy tylko ze staruszkami .Jak jakiś cymbał wymysla ustawe to trzeba zatrudnic kolejnych cymbalów aby wypisywali papiery itd. i na tym się kończy!

    • 0 0

  • Tak, tak

    Znam osoboście W.Zatońskiego i W.Drygasa są dla mnie naprawde autorytetami nie tylko w Polsce w tym wzgledzie. Ciesze sie, ze Jacek Jassem chce coś dla zdrowia i środowiska także zrobić zwłaszcza pomorskiego. Jesli o mnie chodzi to dlaczego nie? w koncu jesli jest zakaz rozmawiania przez komorke, trzymajac ja w reku, to
    powinien byc rowniez zakaz palenia papierosow podczas prowadzenia, w koncu palenie jest niebezpieczniejsze niz rozmawianie przez telefon, zwłaszcza w miejscach publicznych.

    • 0 0

  • fakt

    Czytam co wy tu wypisujecie i musze wam powiedziec ze wiekszosc z was(mam na mysli tych palacych)maja racje,przeciesz wiadomo ze nasz kraj ma na tym najwieksze zysk,po jakiego groma odrazu ustawiac znaki zakazu,nie lepiej zamiast tego przydzielic specjalne miesjca(punkty)przeznaczone do palenia tak aby nie palacy nie czul sie swrustowany.
    Juz to widze jak cele wiezienne beda sie znowu zapelniac ludzmi ktozy siedza na palenie,a ten co zabil lub zgwalcil bedzie siedzial na wolnosci bo brak miejsc heheheheheheheheheheheheh co za pokrecony kraj,ludzie mozecie sobie pisac co chcecie ale wiedzcie jedno nic nie wyskurami.

    • 0 0

  • proponuje zacząc od cymbałów palących na klatkach schodowych i windach. mandat w postaci podwójnego czynszu w nast miesiącu. nauczy sie taki palić u siebie w domu albo na balkonie.

    • 0 0

  • Kiedyś podjeżdza do mnie (jak stałem na przystanku) kierowca z papierosem w ustach, i nie wyjmujac go pyta o droge, a ja do niego w pana samochodzie sa małe dzieci jak panu nie jest zal ich zdrawia, a ten impertynent coś tam burknał wiec mu wskazałem przeciwna droge.
    A przystanek z tego co wiem jest miejscem prywatnym i tak jak w pubie moze byc zakaz palenia tak samo i na przystanku. Czasami jak stoje na peronie czy innym przystanku to taki typ czy typiara smrodzi mi pod nosem nic nie pytając, że to naprawde mi przeszkadza.
    W dobrym tonie moim zdaniem jest przynajmniej oddalic sie kilka krokow i sobie spokojnie palic jeśli już musi, choc i takich bym karał. Nic to nie kosztuje, ale kilka osob
    bedzie ze tego powodu szczesliwszych. Polsce rządzi chamstwo, które bedzie jeszcze kraj lepperować, dalej "oświecać"i tumanić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Szkoła Szczepień

spotkanie

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (2 opinie)

(2 opinie)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Najczęściej czytane