• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni uratowali młodego pacjenta z tętniakiem. "Dla nas to nowy zabieg"

Piotr Kallalas
18 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (41)
Procedura zabiegowa trwała około 4,5 h, sam małoinwazyjny zabieg około 2,5 h. Procedura zabiegowa trwała około 4,5 h, sam małoinwazyjny zabieg około 2,5 h.

W Szpitalu św. Wincentego a Paulo po raz pierwszy przeprowadzono małoinwazyjną operację tętniaka łuku aorty. Pacjent już po trzech tygodniach mógł wrócić do pracy.



Na gdyński Oddział Neurologiczny trafił 47-letni chory z poważnymi objawami udaru. Po ustabilizowaniu pacjenta, lekarze zaczęli poszukiwać diagnozy tego stanu u mężczyzny.

Więcej wydajemy na zdrowie. Ile biorą lekarze za wizytę? Więcej wydajemy na zdrowie. Ile biorą lekarze za wizytę?

Operacja aorty bez otwarcia klatki piersiowej



Okazało się, że źródłem zatoru był tętniak łuku i aorty piersiowej, co do tej pory oznaczałoby przeprowadzenie inwazyjnej operacji klatki piersiowej.

- Tętniaki w brzuchu są operowane endowaskularnie w standardzie. Natomiast dużo rzadziej ten rodzaj zabiegu wykonuje się w przypadku tętniaków aorty piersiowej obejmującej łuk. To duża nowość. Kolejną ciekawostką jest również fakt, że stentgraft był szyty pod chorego ze względu na niestandardowy układ naczyń. W ten sposób uniknęliśmy operacji i rozległego otwarcia klatki piersiowej - mówi dr Ryszard Zając, kierownik Oddziału Chirurgii Naczyniowej i jeden z operatorów zabiegu.
Jak wyjaśnia, wprowadzono specjalny stentgraft, a więc rurkę z tworzywa, która ma na celu dociśniecie powłoki do ściany aorty i uszczelnienie naczynia.

- W tym przypadku mieliśmy do czynienia ze stentgraftem fenestrowanym - wyposażonym w specjalny otwór umożliwiający połączenie z tętnicą podobojczykową - dodaje.
Chemioterapią w guza? Nowa terapia w gdyńskim szpitalu Chemioterapią w guza? Nowa terapia w gdyńskim szpitalu

Nowy zabieg w szpitalu



Zabieg trwał około 4,5 h i został wykonany praktycznie w miejscowym znieczuleniu przy płytkiej sedacji. Całą procedurę przeprowadzono dzięki wsparciu prof. Piotra Kasprzaka, chirurga naczyniowego z Uniwersytetu w niemieckiej Ratyzbonie i dr. Rafała Maciąga z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy mają duże doświadczenie w tej dziedzinie.

- Otworzyliśmy nowy rozdział działalności Oddziału Chirurgii Naczyniowej w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Zabieg wykonano z minimalnego dostępu przez nakłucia tętnic - komentuje ordynator.
Pacjent już po trzech tygodniach od zabiegu wrócił do pracy.

Miejsca

Opinie (41) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Wielkie brawo

    • 44 0

  • Brawo Nasz Wspaniały Rząd i lekarze (4)

    • 8 25

    • Smutne jest to, że potrafisz naigrywać sìę ze wszystkiego.

      • 11 0

    • (2)

      od rządu to tylko teraz głodowa zapomoga i renta co nie starczy na opłaty

      • 4 3

      • trzeba było pracować, miałbyś większą (1)

        • 1 1

        • a może wylizać odbytnice jak misiu maciorce ?

          • 0 1

  • (3)

    Ciekawe czy tak udane operacje będą miały miejsce bez wsparcia doświadczonych profesorów? Oby !

    • 19 0

    • (1)

      Może jednak ten szpital zmienia się .12 lat temu musiałem skorzystać z oddziału chirurgicznego i delikatnie mówiąc nie najlepiej wspominam !

      • 9 0

      • Roznice

        Ten zabieg miał miejsce w oddziale chirurgii naczyniowej, a nie chirurgii ogólnej.

        • 7 0

    • Ciekawe

      Przed pięcioma Laty zaczynaliśmy w odcinku brzusznym teraz bez wsparcia robimy 120

      • 2 0

  • No to mam szansę

    na razie rozedma łuku aorty. Ale +15 do jego wieku.

    • 15 1

  • Opinia wyróżniona

    Brawo dla całego zespołu :}

    • 20 0

  • Opinia wyróżniona

    Gratulacje !

    • 75 1

  • Opinia wyróżniona

    To powinno byc na głównej! Gratulacje! (1)

    Zdrowia dla młodego ;) pacjenta!

    • 52 0

    • Dziękuję

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Gratulacje dla zespołu i szybkiego powrotu do zdrowia dla pacjenta.

    • 43 0

  • 47-letni młody pacjent :)

    • 18 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane