- 1 Wysyp groźnych kleszczy przez zmiany klimatyczne. To będzie rekordowy rok na Pomorzu? (119 opinii)
- 2 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (127 opinii)
- 3 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (223 opinie)
- 4 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 5 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
- 6 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
Rezydenci nie składają broni. Marsz poparcia przeszedł ulicami Gdańska
Rezydenci, studenci, lekarze - około 200 osób przeszło ulicami Gdańska w ramach poparcia protestu, który od kilkunastu dni prowadzą młodzi lekarze w całym kraju. Rozmowy z rządem nie przyniosły skutku, więc zgodnie z zapowiedzią, protest przybiera na sile. Rezydenci czują się wykorzystywani i tracą cierpliwość. Chcą poprawić nie tylko swoją sytuację - domagają się gruntownych zmian w całej służbie zdrowia.
Trójmiejscy rezydenci, studenci i lekarze również wspierają protestujących - w piątek od rana rozdawali ulotki w poczekalniach poradni przyklinicznych, w których informują pacjentów o swoich postulatach i tłumaczą sytuację młodych lekarzy.
- Jesteśmy pacjentami, będziemy rezydentami i to nas też dotyczy. Wystarczy posłuchać, jak wygląda sytuacja lekarzy w Polsce: widać, że jest dramat, ale najbardziej niesprawiedliwe jest to, że ludzie myślą, że tu chodzi tylko o pieniądze dla lekarzy, a dla nas najważniejszy jest nakład na służbę zdrowia - mówi Magda, jedna z protestujących rezydentek.
Przemarsz przez Gdańsk
Przed godz. 16 zebrali się pod Uniwersyteckim Centrum Klinicznym , skąd ruszyli ulicami Skłodowskiej-Curie, aleją Zwycięstwa, przez Błędnik i Wały Jagiellońskie do Dworca Głównego, skąd przeszli tunelem na Podwale Grodzkie, pod Krewetkę i stamtąd ul. Karmelicką i Heweliusza do Neptuna. Rezydenci postanowili w grupach pójść przez miasto, odznaczając się białymi fartuchami i rozdając po drodze ulotki. Marsz młodych lekarzy utrudnił ruch w centrum Gdańska podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego.
- Bez względu na to, czy się uda czy nie, chcemy zwrócić uwagę na ciężką sytuację w polskiej służbie zdrowia, bo jednak od wielu lat jest tylko gorzej. Naszym głównym postulatem jest zwiększenie nakładów na służbę zdrowia. Chodzi o to, żeby ludzie w końcu usłyszeli, że dobro lekarza przekłada się też na dobro pacjenta - podkreśla Ewa, także lekarz rezydent.
Prowadzą protest głodowy
Od 2 października około 20 lekarzy rezydentów prowadzi głodówkę w holu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Warszawie. Wspiera ich wiele osób w całym kraju. W sobotę planowane są pikiety poparcia dla nich - w Warszawie i innych miastach.
Z kolei w czwartek protestujący zwrócili się do strony rządowej z prośbą o debatę telewizyjną o systemie ochrony zdrowia. Wysłali także list do premier Beaty Szydło, w którym odmawiają udziału we wspólnym zespole i proszą o mediację parę prezydencką.
Walczą o większe pieniądze dla systemu zdrowia, likwidację kolejek i biurokracji
Młodzi lekarze coraz głośniej domagają się zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego - nie niższego niż 6,8 PKB w ciągu trzech lat (obecne nakłady w Polsce to tylko 4,7 proc. PKB, w innych krajach UE od 6 do 11 proc.).
Reforma systemu zdrowia miałaby jeszcze zlikwidować upokarzające - według rezydentów - pacjenta i lekarzy kolejki: pilna wizyta u kardiologa dziecięcego to 4 miesiące, oczekiwanie na diagnozę raka piersi to "jedyne" 37 tygodni.
Problemem jest też brak personelu medycznego (w Polsce na 1000 mieszkańców mamy tylko 24,6 osób zatrudnionych w sektorze medycznym w tym: lekarze 2,2 a pielęgniarki 5,1. Dla porównania w Niemczech 61,4 a we Francji 63,5).
Jak przekonują rezydenci, należy zlikwidować nadmierną biurokrację. Walczą też o poprawę warunków płacowych dla personelu medycznego, w tym dla rezydentów - jak przekonują, teraz to 14 zł za godzinę ratowania życia.
Również w Trójmieście nie brakuje młodych medyków, którzy na co dzień wspierają akcję. W ramach protestu zamiast do pracy chodzą np. oddawać krew. Przy okazji ogólnopolskiego protestu rezydenci bez ogródek opowiadają też o swojej codzienności: pracy ponad siły i polityce szpitali polegającej na "łataniu" dyżurów młodymi lekarzami z powodu braków kadrowych.
- Obecnie rezydenci wykonują większość pracy na oddziałach. Często nie możemy liczyć na pomoc ze strony starszych kolegów, a należy pamiętać, że jesteśmy obarczeni pełną odpowiedzialnością zawodową. Służba zdrowia wykorzystuje młodych lekarzy - mówi Ewa, 31-letnia lekarka z Gdańska w trakcie specjalizacji z medycyny rodzinnej (nazwisko do wiadomości redakcji).
Czytaj więcej: Młodzi lekarze mają dość. I nie chodzi tylko o wyższe płace
Młodzi medycy muszą się też na co dzień mierzyć z mitem lekarza żyjącego na wysokiej stopie.
- Nas to nie dotyczy. Nasze pensje oscylują między 2,2-2,5 tys. zł netto za etat. Często spotykamy się z wrogością ze strony pacjentów, którzy uważają, że lekarzom przecież tak świetnie się powodzi - opowiada rezydentka.
Opinie (1579) ponad 50 zablokowanych
-
2017-10-13 22:31
Trzeba było na informatykę iść!!! (2)
- 17 2
-
2017-10-15 10:43
tylko na ETI jest ok 120 miejsc a w trojmiesicie mieszka z 800tys ludzi (1)
zreszta na akademi medyczniej jest podobnie.
Po co panstwo finansuje UG ( politoogie, filooogie i te wszystkie wytwornie bezrobotnych) Tam sa tysiace ludzi i robi sie z nich kalelki zyciowe. Zmniejszyc to do mnimum a zwiekszyc PG, Akadaemie Medyczna i Morska w gdyni.
CI ludzie placa potem grubo w podatka a downy z UG pobieraja tylko zasilki.- 0 0
-
2017-10-15 13:22
Tamci jednak nie protestują a wy tak.
- 0 0
-
2017-10-15 13:13
5 tysięcy brutto
5 tysięcy brutto to marzenie niemal każdego absolwenta studiów. Wstydu nie macie.
- 9 1
-
2017-10-15 13:05
Precz z lekarzami!
Niech się wyniosą na Białoruś nosić nocniki!
- 2 0
-
2017-10-14 20:38
Proszę zatrudniać lekarzy z Iranu Indii - Hindusi i Persowie sa świetnymi lekarzami a nasi nich jada do Niemiec nosić Nocniki (2)
- 10 4
-
2017-10-14 21:32
Persowie- ale debil , Persów już niema (1)
- 1 2
-
2017-10-15 12:34
Persowie to dawna nazwa Irańczyków, stosowana w nowożytnej historii. Zamiast ludzi obrażać......doucz się albo zamilcz.
- 1 0
-
2017-10-15 08:44
jakie to wszystko jest przykre (1)
dzien sądny przyjdzie...
- 5 0
-
2017-10-15 12:23
A w ty dniu sądnym to chyba będziesz po ciemnej stronie mocy, bo to twój nick na to wskazuje.
- 0 0
-
2017-10-15 12:14
koło... fortuny (1)
5 tysięcy zł. (brutto czy netto, nieważne) na dzień dobry po studiach? To niech przy okazji protestów poproszą solidarnie o dobre zarobki dla ich nauczycieli, bo inaczej nie tylko recepty ale i podpisu nie potrafiliby skreślić. A jeśli nie wiedzą, czy można przeżyć za 2 tys. to niech pracują w szkołach i tam wykażą swoją empatię społeczną a nie na ulicy.
- 6 1
-
2017-10-15 12:17
Miałeś być w kościele pisowski prowokatorze...
- 1 3
-
2017-10-15 10:08
mercedesy zostawili na parkingu (1)
j.w
- 10 1
-
2017-10-15 12:06
raczej gdzieś na trawniku albo komuś pod oknem, żeby nie płacić.
- 1 0
-
2017-10-15 11:25
Jestem pisowskim idiotą a to powyżej to wszystkie moje posty (753 , sorry to jest 754- ty) (1)
- 0 7
-
2017-10-15 11:56
Pełowskim raczej
- 2 0
-
2017-10-15 11:53
Teraz idę do kościoła ,ale po komunii znowu zacznę obrabiać d.....lekarzom
- 2 5
-
2017-10-15 11:41
Byłem sobie usunąć mózg , bo trochę mi zbędny
a bezczelny lekarz zbadał i stwierdził że zabiegu nie wykona bo mózgu nie posiadam
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.