- 1 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (13 opinii)
- 2 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (75 opinii)
- 3 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (35 opinii)
- 4 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 5 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
Protest przeciwko izbie wytrzeźwień i Monarowi we Wrzeszczu
Pogotowie socjalne dla osób nietrzeźwych i ośrodek Monaru ma mieć nową siedzibę we Wrzeszczu od początku przyszłego roku. Okoliczni mieszkańcy protestują, bo władze miasta plany trzymały w tajemnicy, nie uzgadniały z nimi tej lokalizacji, a nawet nie planują konsultacji. W pobliżu jest przedszkole, do którego chodzi około setka dzieci.
W dawnym zespole pawilonów biurowych Hydrotechniki, przy ul. Sobieskiego 21 , na powierzchni ponad tysiąca m kw. ma powstać jednocześnie: Pogotowie Socjalne "Przyjaźń" oraz Poradnia Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar. Obie instytucje obecnie funkcjonują w Gdańsku przy ul. 3 Maja. Mają tam pozostać tylko do końca tego roku ze względu na prowadzoną obok budowę nowej siedziby prokuratury.
Podstawowa funkcja Pogotowia Socjalnego "Przyjaźń" to działalność izby wytrzeźwień. We Wrzeszczu mają powstać m.in. odizolowane cztero- i pięcioosobowe pomieszczenia dla 28 mężczyzn i cztery pomieszczenia dla kobiet. Powstanie też łaźnia publiczna oraz miejsce do terapii antyalkoholowej. Maksymalnie będzie mogło tam przebywać od 46 do 75 osób.
W Monarze, gdzie będzie prowadzona terapia zbiorowa i indywidualna dla osób uzależnionych od narkotyków, maksymalnie w pobycie stałym będzie mogło przebywać 45 osób. Pierwotnie na ul. Sobieskiego miało być także Pomorskie Centrum Toksykologii Metadon, ale ostatecznie Urząd Marszałkowski przekazał na potrzeby tej poradni budynek po byłej Samodzielnej Kolumnie Transportu Sanitarnego, który znajduje się przy ul. Srebrniki.
- Rozumiemy funkcje społeczne takich miejsc, jak Monar, ale do izby wytrzeźwień często trafiają ludzie agresywni, a 50 m od tego miejsca jest przedszkole, 400 m dalej przy ul. Traugutta jest gimnazjum, nie mówiąc już o młodych ludziach, którzy mieszkają w pobliskich domach studenckich czy uczęszczają na zajęcia na Politechnice Gdańskiej. Obawiamy się zakłóceń spokoju, wzrostu przestępczości. Ta lokalizacja to błąd, który można jeszcze naprawić, chcemy wyznaczenia innej lokalizacji - wyjaśnia Paweł Śliwski, przewodniczący komitetu protestacyjnego.
-Rodzice i my bardzo obawiamy się tych ośrodków. Z okien naszego przedszkola widać te budynki, gdzie mają powstać. Często z dziećmi chodzimy do pobliskiego parku, który oddziela nasze posesje. Do naszego przedszkola chodzi 100 dzieci w wieku od 2,5 do 6 lat - podkreśla Marzanna Ziółkowska, dyrektor przedszkola nr 4.
Władz miasta nie dziwi protest. Jednak nie zanosi na odstąpienie od decyzji. - Poszukiwanie lokalizacji na pogotowie socjalne i poradnię profilaktyki uzależnień trwało bardzo długo. Wybrano najlepszą dla tego celu lokalizację, ponieważ oddaloną od zamieszkałych budynków, a dostępną pod względem komunikacyjnym dla mieszkańców. W tej sprawie nie są przewidziane konsultacje społeczne - wyjaśnia Ewa Kamińska, zastępca prezydenta Gdańska.
- Protest mieszkańców to stereotypowe myślenie, a przecież takie ośrodki muszą się gdzieś mieścić, ci ludzie muszą mieć szanse na leczenie. Jakiekolwiek inne miejsce też wzbudzałoby protesty. Gdy kiedyś powstawały Markoty, ludzie także na dzień dobry je blokowali - zaznacza Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO i przewodnicząca komisji spraw społecznych i obywatelskich, do której też trafił protest mieszkańców.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Jacek Teodorczyk z PiS zapowiedział, że w sprawie lokalizacji ośrodków nie tylko radni z jego partii, ale też z PO, planują wystosować oficjalne zapytanie do prezydenta Gdańska. Będą chcieli uzyskać wyjaśnienia, dlaczego wybrał tę lokalizację i czy były rozważane inne.
- Niewyobrażalne jest, że w tej sprawie władze miasta nie spotkają się z mieszkańcami i nie wyjaśnią swojej decyzji. Pomysł jest kontrowersyjny i wymaga wytłumaczenia. W przeciwnym razie można spodziewać się potężnego protestu - mówi Jacek Teodorczyk, wiceprzewodniczący rady miasta i członek komisji spraw społecznych i obywatelskich.
Realizacja inwestycji już jednak trwa. Na razie na papierze. Na początku marca studio Diogenes z Gdańska wygrało bowiem przetarg na wykonanie prac projektowych na przebudowę budynku przy ul. Sobieskiego.
- Faza projektowa ma się zakończyć w czerwcu, w wakacje powinny ruszyć prace budowlane. Na wykonawcę tych prac będzie ogłoszony kolejny przetarg. Przebudowa ma się zakończyć pod koniec roku - zapowiada Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor nadzorującej projekt DRMG.
Opinie (181) ponad 10 zablokowanych
-
2011-04-05 08:14
ksenofobia i ciemnogród (1)
stereotypy, klechdy i zabobon
- 11 13
-
2011-04-05 20:31
prawda
ale radni tam chyba nie mieszkają?
- 1 0
-
2011-04-05 08:16
kto ponosi koszty podatków takich organizacji umieszczonych w centralnych (1)
miejscach miasta czy tam nie jest najdroższy grunt i podatki? jeżeli tak to kto opłaca koszty działalności tych organizacji?
i poco umieszcza się takie organizacje ( również i inne tzw. wolontariaty, charytatywne itp.) w centralnych punktach miasta.- 6 8
-
2011-04-07 01:05
poco to sie nogi noco
- 0 0
-
2011-04-05 08:17
skoro ludzie ktorzy nie placa czynszu maja byc wyrzycani poza
miasto do gett biedy. Czemu Pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych i ośrodek Monaru nie zrobic tez poza nim, zeby nikomu nie przeszkadzal.
- 10 6
-
2011-04-05 08:18
Może znajdzie się kilka VIP-owskich boksów na stadione w Letnicy albo salka konferencyjna w ECS
Wtedy pochwalimy się przed całą oświeconą Europą jak bardzo jesteśmy postępowi i jak integrujemy społeczeństwo.
- 8 5
-
2011-04-05 08:20
sami katolicy w tym kraju (5)
a "odmiennego"- chorego czlowieka w lyzce wody by utopili. precz z pijakami i cpunami !!! skandal, zeby obok budynkow mieszkalnych i uzytecznosci publicznej powstal taki osrodek!!!!
co za narod :/ zero tolerancji- 19 11
-
2011-04-05 08:47
... (3)
pijaństwo i narkomania to nie choroba - a słynna ostatnimi czasy "tolerancja" nie ma nic do tego - tolerować można np. homoseksualistę (ale nie pedała)
- 3 10
-
2011-04-05 14:25
(2)
Alkoholizm i narkomania to uzależnienia czyli choroby.
- 2 3
-
2011-04-05 17:43
choroby na własne życzenie (1)
- 2 0
-
2011-04-05 18:49
niekoniecznie
- 2 0
-
2011-04-07 13:38
pewnie że skandal
Osrodki powinny byc poza miastem.
A komu przeszkadza ten monar na 3 Maja?- 0 0
-
2011-04-05 08:22
TO ŻE PRZEDSZKOLE JEST W POBLIŻU TO RACZEJ ARGUMENT PRZEMAWIAJĄCY ZA UTWORZENIEM IZBY W POBLIŻU... NIECH MALUCH OD DZIECKA UCZĄ
SIĘ JAKIE JEST ŻYCIE, POWINNI POŁĄCZYĆ OBA OŚRODKI, PRZEDSZKOLE I IZBE TO ŻE PRZEDSZKOLE JEST W POBLIŻU TO RACZEJ ARGUMENT PRZEMAWIAJĄCY ZA UTWORZENIEM IZBY W POBLIŻU... NIECH MALUCH OD DZIECKA UCZĄ SIĘ JAKIE JEST ŻYCIE, POWINNI POŁĄCZYĆ OBA OŚRODKI, PRZEDSZKOLE I IZBE
- 11 3
-
2011-04-05 08:27
kac (1)
"do izby wytrzeźwień często trafiają ludzie agresywni" - owszem, ale są zamykani, a kiedy wychodzą są już łagodni jak baranki
- 8 5
-
2011-04-05 08:41
no i co z tego?
każdy jest łagodny, tylko jak coś weżmie- wypije, to dopiero się dzieje..... oj dzieje
- 1 6
-
2011-04-05 08:29
KOMUNA NADAL TRWA IZBA WYTRZEŻWIEŃ DOBRZE SIĘ MA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (2)
POKAŻCIE GDZIE W UNI SĄ IZBY WYTRZEŻWIEŃ ? ! TAM JAK KTOŚ NIE UMIE PIĆ LĄDUJE W ARESZCIE !
- 9 8
-
2011-04-05 08:39
Największa w Europie izba jes w Helsinkach, to też UE
znawco za dwa grosze.
- 8 1
-
2011-04-05 10:00
Dlatego my mamy Pogotowie Socjalne w którym pobyt jest sponsorowany przez miasto a nie izbę wytrzeźwień za która pacjent płacił sam
- 3 2
-
2011-04-05 08:49
Fakt-izby wytrzeżwień to przeżytek
ale u nas niestety jeszcze się przydają.Kwestią jest lokalizacja.Po co robic takie ośrodki i izby w dzielnicach które mają być docelowo wizytówkami miasta,skoro mamy w granicach miasta tyle terenów gdzie jest pusto,dziko,a tubylcy by sie nie obrażali tak jak Ci z Wrzeszcza bo sami niczym się od podopiecznych obu przybytków nie różnią na co dzień.
- 3 6
-
2011-04-05 09:14
LEPIEJ ZROBIĆ POGOTOWIE SEXUALNE ! ! !
- 6 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.