15 marca mają rozpocząć się szczepienia osób przewlekle chorych (grupa 1B) a 22 marca szczepienia służb mundurowych (grupa 1C) oraz pacjentów 60-65 lat - zapowiedział minister Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu do spraw szczepień. W Polsce wykonano dotąd ponad 2,5 miliona szczepień, z czego 865 tysięcy drugą dawką.
zdecydowanie tak, powinien być pełen lockdown
29%
nie, powinniśmy stopniowo likwidować ograniczenia, ale nieco wolniej niż dotychczas
29%
W piątek podczas konferencji prasowej szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw szczepień
Michał Dworczyk poinformował o kolejnych terminach dotyczących narodowego Programu Szczepień.
- do 7 marca: zakończenie procesu szczepień nauczycieli,
- od 7 marca: szczepienia uzupełniające kadry medycznej,
- 15 marca: rozpoczęcie szczepień osób przewlekle chorych (grupa 1B),
- 22 marca: rozpoczęcie szczepień służb mundurowych (grupa 1C) oraz pacjentów w wieku 60-65 lat.
Dodatkowo od 7 marca rozpoczną się szczepienia uzupełniające kadry medycznej z grupy "0". Szef KPRM podkreślił, że proces szczepień przedłuża się ze względu na opóźnienia w dostawach szczepionek.
- Przykro nam z powodu zmian terminów szczepień u seniorów. Staramy się elastyczną logistyką minimalizować niekorzystne zjawiska. Na ten moment różnica między pierwszymi deklaracjami producentów szczepionek a obecnymi to 6 milionów sztuk szczepionek. Niestety ten proces zmian cały czas trwa. Dzisiaj deklarowana liczba szczepionek dla Polski na pierwszy kwartał to nieco ponad 8 milionów szczpionek - mówił Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu do spraw szczepień.Czytaj też:
Kolejki, odwołane wizyty, braki w systemie. Problemy ze szczepieniami
Jak wyjaśnił, zapisy na kolejne terminy szczepień dla osób 70+ zostaną uruchomione w drugim kwartale.
- Wszystko zależy od deklaracji producentów. Dla tych osób przeznaczone będą szczepionki firm Pfizer i Moderna - wyjaśniał.
Ponad 2,5 mln wykonanych szczepień
- Mamy ponad 2,5 mln wykonanych szczepień, z czego ponad 1,690 mln to szczepienia pierwszą dawką - poinformował Dworczyk. - To są dane, które potwierdzają, że trzymamy się założonego już wiele tygodni temu scenariusza, w którym chcieliśmy osiągnąć 3 mln szczepień pierwszą dawką do końca kwartału - dodał.Podkreślał, że "na tle innych dużych państw Unii Europejskiej od kilku dni Polska jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o liczbę dawek na 100 osób w populacji".
Pełnomocnik ds. szczepień poinformował, że dotychczas zutylizowano 4 tys. dawek szczepionki, a liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych wyniosła nieco ponad 2 tys.
Czytaj też:
W Trójmieście szczepienia nauczycieli ruszyły dzień wcześniej
Niedzielski: bardzo wyraźne ryzyko w postaci trzeciej fali pandemii
- Patrząc na wyniki możemy sobie powiedzieć, że trzecia fala pandemii już jest w Polsce. To nie jest pytanie z kategorii, czy ona się pojawi, ale jakie osiągnie rozmiary w przyszłości. Przyrost nowych zakażeń osiągnął blisko 2400 nowych przypadków. Od kilku dni obserwujemy, że ta nadwyżka między tym a zeszłym tygodniem jest coraz większa - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.W poprzednich tygodniach średnia liczba dzienna nowych przypadków wahała się miedzy 5,3-5,5 tys. Obecnie przekroczyła 6,5 tys. przypadków dziennie, to
więcej o 23 proc. Wyjaśnił, że wzrost zjawiska pandemicznego trzeba uzasadniać dwoma elementami: pojawieniem się brytyjskiej mutacji koronawirusa oraz pojawienie się mutacji południowo-afrykańskiej - jest pierwszy przypadek z okolic Suwałk.
Poinformował, że w tej chwili dla pacjentów chorych na COVID-19 dostępnych jest 26 tysięcy łóżek. Zajętych łóżek jest około 12-13 tysięcy.
- Kolejny bardzo ważny parametr to zlecenia (na testy) u podstawowej opieki zdrowotnej. Mamy tu do czynienia z bardzo dynamiczną zmianą. W tym tygodniu zlecono 78,5 tysiąca testów. W poprzednim tygodniu było to 66 tysięcy zleceń - dodał.Jedynym parametrem, który maleje systematycznie, jest liczba zgonów. W zeszłym tygodniu były to średnio 244 dziennie, a teraz jest ich 199.
Co ze sposobem zasłaniania ust i nosa?
Minister zdrowia podczas konferencji został zapytany o plany odejścia od osłon ust i nosa, które nie zabezpieczają wystarczająco przed rozprzestrzenianiem się wirusa.
- To temat, który razem z Radą Medyczną analizujemy. Patrząc na to, co się dzieje w tej chwili z pandemią, będziemy chcieli wycofać możliwość zastępowania maseczek surogatami, które nie stanowią skutecznego zabezpieczenia. Przyłbice - nie, chusty - nie, maseczki - tak. Będzie to forma miękkiej rekomendacji Rady Medycznej - mówił.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy