- 1 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (32 opinie)
- 2 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (34 opinie)
- 3 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (108 opinii)
- 4 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 5 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 6 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
Nowe informacje w sprawie śmierci dziecka w gdańskim szpitalu
Mamy nowe informacje na temat śmierci dziecka, do której doszło z piątku na sobotę w szpitalu na Zaspie. Osoba, która była blisko całej sytuacji, opowiedziała nam swoją wersję wydarzeń.
Przypomnijmy: w nocy z piątku na sobotę, w Szpitalu Św. Wojciecha na Zaspie, doszło do śmierci płodu u kobiety, która od kilku tygodni przebywała na oddziale patologii ciąży z podejrzeniem zatrucia ciążowego i była pod ścisłą opieką lekarską.
O sprawie informowaliśmy szczegółowo w poniedziałek: Prokuratura bada sprawę śmierci dziecka w szpitalu
Po publikacji artykułu skontaktowała się z nami osoba, która w ostatnich dniach miała stały i bezpośredni kontakt z ciężarną. Jej składna i wyważona relacja pozwala lepiej odtworzyć przebieg wydarzeń, które doprowadziły do śmierci dziecka.
Z przedstawionej nam relacji wynika, że w piątek pacjentka zabrana została na salę zabiegową, gdzie podano jej oksytocynę - hormon powodujący skurcze mięśni macicy i wywołujący akcję porodową. Ponieważ jednak akcji porodowej nie udało się wywołać, lekarze zdecydowali, że pacjentka wróci na oddział patologii ciąży. Cesarskiego cięcia nie przeprowadzono w piątek, ponieważ - jak twierdzi nasz informator - nie było miejsca na sali zabiegowej, a w kolejce na zabieg czekało kilka innych kobiet.
- Lekarz stwierdził, że zabieg odbędzie się w poniedziałek, czyli dopiero za trzy dni, bo pacjentka czuje się dobrze i jego zdaniem nie ma konieczności szybszego interweniowania - mówi nasz rozmówca. - Wyjaśnił, że wszystkie sale zabiegowe są zajęte i nie ma warunków do tego, by zabieg przeprowadzić jeszcze tego samego dnia.
Pacjentkę przewieziono do sali, gdzie wciąż podlegała regularnej obserwacji, i gdzie dalej wykonywano jej badania, m.in. KTG, kontrolujące akcję serca płodu. Wyniki cały czas wskazywały, że wszystko jest w porządku. Dopiero w sobotę, ok godz. 6 rano (trzy godziny od poprzedniego badania), położna, która miała wykonywać kolejne badanie, zauważyła, że z płodem dzieje się coś niedobrego. Wtedy też przewieziono pacjentkę na salę zabiegową. Tam lekarz stwierdził śmierć płodu.
Nasz informator zwraca uwagę, że szpital nie stanął na wysokości zadania w stosunku do pozostałych pacjentek oddziału, które - co łatwo zrozumieć - przeżyły traumę.
- Pacjentki przebywające z poszkodowaną w sali, a nawet personel, dopadło poważne przygnębienie. Kobietom w ciąży zaproponowano środki uspokajające, ale z obawy o dobro dzieci wszystkie odmówiły, prosząc w zamian o wizytę psychologa. Najpierw okazało się, że psycholog będzie dopiero w poniedziałek, a w poniedziałek poinformowano pacjentki, że psycholog jest na urlopie i nie ma możliwości odbycia takiej wizyty.
O komentarz do tej relacji poprosiliśmy pełnomocnika i doradcę zarządu Szpitala św. Wojciecha na Zaspie, który przesłał nam oświadczenie w tej sprawie. Czytaj oświadczenie (pdf)
Miejsca
Opinie (328) ponad 20 zablokowanych
-
2014-07-08 17:56
Norma na Zaspie (1)
Pare dni wcześniej przed tą tragedią w sali obok leżała dziewczyna której oksytocyna najpierw wywoływali poród a jak już się coś zaczęło działać to podali leki rozkurczowe bo stwierdzili że nie ma miejsca na porodówce. . . Lekarze tam to idioci.
- 19 6
-
2014-07-09 19:03
widzę,że jesteś ekspertem od prowadzenia porodu, a już na pewno "wiesz, kiedy coś się dzieje"... Jeżeli poród rozpoczął się to żadne leki rozkurczowe go nie zatrzymają,więc chyba dziewczyna jednak nie rodziła.
- 2 0
-
2014-07-08 18:05
dziecko (4)
Zwolnić cały personel. Na bruk>
- 13 7
-
2014-07-09 00:27
do pierdla !
- 2 1
-
2014-07-09 11:56
(1)
Najlepiej w całym trójmieście i co wtedy zrobisz geniuszu?
- 2 0
-
2014-07-09 19:05
profilaktycznie wszystkich do pierdla a kobiety niech rodzą pod strzechą albo w polu.wtedy będzie to będzie sensacja i co drugie martwe urodzenie
- 2 0
-
2016-01-01 22:13
A co potem . Skończ waść medycynę, zrób specjalizację i zatrudnij się . Po roku pracy albo wcześniej sam będziesz miał sprawę w sądzie. W medycynie wszystkiego nie da się przewidzieć i zapobiec wszystkim tragediom , dlaczego nikt tego nie może zrozumieć i tyle hejtu zwłaszcza wobec lekarzy - jakby to oni widzieć mieli wsystko przez ściany i za wszystko odpowiadać
- 0 0
-
2014-07-08 18:06
Jaki kraj taki House (:
- 11 1
-
2014-07-08 18:16
Witamy w Polsce (1)
Lekarz o ,którym mowa był przy porodzie mojego dziecka- urodziło się zdrowe.Myślę , że przez lata swojej pracy pomógł tysiącom dzieci przyjść na świat a teraz jest Linczowany i oceniany przez pryzmat tego konkretnego nieszczęśliwego zdarzenia.
Znam ludzi ,którym przytrafiło się niestety to samo nieszczęście w Anglii w Londynie.Drugie dziecko za to w Gdańsku i zdrowe.Pewnie powinni Oni Brytyjskich lekarzy za to osobiście rozstrzelać.
Witamy w Polsce- 21 9
-
2014-07-09 19:06
dokładnie. najłatwiej jest linczować, szczególnie jak się nic o sprawie nie wie i wiedzę czerpie od dziennikarzy
- 1 2
-
2014-07-08 18:26
syf
sama miesiąc temu zostałam źle potraktowana na oddziale ginekologicznym, poroniłam swoje pierwsze dziecko, zero pomocy, godzine czekałam krwawiac na pomoc, ludzie tam pracujący maja czas, kiedy ich poprosiłam o pomoc to byli malo sympatyczni, nawet wody nie mogłam dostać, całą noc leżałam obolała to nikt do mnie nie przyszedł, dopiero jak mój partner poprosił o coś przeciwbólowego to się ktoś zjawił, masakra, potem zapomnieli zamówić dla mnie zastrzyk z immunoglobuliny, gdybym nie przyjechała rano to by zapomnieli,,,,,,, tak tam pracują!!!!! niech ktoś za to się weźmie!!!! wstyd,,,,jak maja się dzieci rodzic, skoro tak o nas dbają,,,,,syf i tyle
- 26 7
-
2014-07-08 18:35
ostatnio
przywiozłam do Szpitala moją mamę z połamaną ręką, spędziłyśmy na Izbie przyjęć 7 godzin !!!!! To co dzieje się w tym szpitalu to porażka. Odpowiednie organy/instytucje powinny w końcu zrobić tam porządek
- 17 4
-
2014-07-08 18:37
(5)
"wszystkie sale zabiegowe są zajęte i nie ma warunków do tego, by zabieg przeprowadzić jeszcze tego samego dnia" - potwierdza to moje podejrzenia. Cesarki wykonywane są za pieniądze (do kieszeni lekarzy) nie tym kobietom, które z przyczyn medycznych muszą je mieć, więc brakuje już miejsca i limitów dla tych dla których są one niezbędne i stąd taka ilość zmarłych dzieci, które nie doczekały się cesarki.
- 27 4
-
2014-07-08 18:38
(3)
czyli co ?
- 2 0
-
2014-07-08 18:46
(2)
czyli rządzi pieniądz a nie przysięga Hipokratesa.
- 8 2
-
2014-07-08 21:35
(1)
Co najwyżej przysięga HIPOKRYTY.
- 4 1
-
2014-07-09 19:01
Jesteście błyskotliwi i oczytani!
- 0 0
-
2014-07-09 11:24
Ja tam miałam cc i nic za nią nie płąciłam
A robiona była, bo sytuacja tego wymagała, więc jak nie wiesz, to nie pisz.
- 7 0
-
2014-07-08 18:41
polskie podejście do sprawy :
jest trup, jest lekarz, jest szpital, jest NFZ, nikt się nie poczuwa do winy.
Wszystko zgodnie z prawem ale coś jednak jest nie tak.- 14 1
-
2014-07-08 18:42
Ehhhh.... Panie pełnomicniku.
Ehhhh...
- 4 1
-
2014-07-08 18:48
Szpital deklaracją wiary zaczął się posługiwać (2)
Bowiem życie wszelkie do Boga należy.
A i myśleć ani czynić nic się nie należy.
Wyłączone działanie wraz z rozumem.
I po kłopocie.- 11 4
-
2014-07-08 19:11
Ty zabójco (1)
Ty zabójco , płód wedle biologii jest dzieckiem nienarodzonym. Jak chcesz kogoś zabijać sam się zabij .. Ja bym wszystkich morderców co dokonują abrocji zabił. Likwidacja dzieci jak w Chinach, Koreii. Totalitaryzm je***. Zabijamy bo są za małe, by się odezwać, bo są w brzuchu matki. Zabić wszystkich co dokonują aborcji
- 1 7
-
2014-07-08 19:15
Ty cierpisz na wirus Chazana?
Czy urodziłeś się bez głowy?
A może jedno i drugie?- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.