• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do endokrynologa w 2025 r. UCK odmawia zapisów "dla dobra pacjenta"

Ewa Palińska
24 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Poradnia Endokrynologiczna w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym prowadzi obecnie zapisy na 2025 rok. Skierowania "na cito" (pilne) są dokładnie weryfikowane. Poradnia Endokrynologiczna w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym prowadzi obecnie zapisy na 2025 rok. Skierowania "na cito" (pilne) są dokładnie weryfikowane.

Długi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty to problem, z którym muszą zmierzyć się pacjenci korzystający z publicznej opieki medycznej. Zdarza się też jednak, że poradnie odmawiają w ogóle zarejestrowania pacjenta, choć ten posiada skierowanie z dopiskiem "pilne". Taka sytuacja spotkała naszą czytelniczkę, która chciała umówić się na wizytę do endokrynologa w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym. Jak udało nam się ustalić, poradnia prowadzi zapisy, jednak dopiero na 2025 rok.



Długość kolejek do specjalistów budzi grozę. Zdarza się, że na wizytę trzeba czekać nawet kilka lat.

Zobacz też: Długie kolejki do specjalistów. I lepiej nie będzie

Ile najdłużej czekałe(a)ś na wizytę u lekarza?

Skierowanie "na cito" nie gwarantuje przyjęcia



Pacjentom, którzy wymagają pilnej interwencji i nie mogą tak długo czekać, lekarze wystawiają skierowania na "cito" (pilne), co ma stanowić sygnał dla rejestratorów, że pomocy należy udzielić niezwłocznie, z pominięciem kolejki. Nasza czytelniczka przekonała się jednak, że takie skierowanie nie tylko niczego nie przyspiesza, ale i nie pomaga umówić się na wizytę. Poradnia endokrynologiczna w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym odesłała ją z kwitkiem.

- Od lekarza POZ otrzymałam skierowanie do poradni endokrynologicznej opatrzone dopiskiem "pilne" - relacjonuje nasza czytelniczka. - Zostałam poinformowana, że mam się z nim udać do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Procedura w przypadku pilnych przypadków w UCK wygląda tak, że należy dostarczyć swoją całą dokumentację medyczną i na jej podstawie lekarz rozpatruje zasadność takiego przyjęcia. Tak też zrobiłam. Nie muszę chyba mówić, jak wielkie było moje zdziwienie, kiedy dowiedziałam się, że nie tylko nie zostanę przyjęta ani w trybie pilnym, ani w ogóle. Nawet w standardowym terminie. Prosiłam, aby wysłano mi na piśmie taką informację, jednak nie otrzymałam odpowiedzi - na skierowaniu znalazł się tylko dopisek informujący o tym, że lekarka (nazwisko dw. redakcji) analizująca moją dokumentację nie dostrzega wskazań do przyjęcia w trybie pilnym. Była to informacja adresowana do mojego lekarza rodzinnego, nie do mnie. Czy odmowa zapisania do poradni, pomijając już kwestię przyspieszenia terminu wizyty, nie jest łamaniem prawa? Jeśli taka praktyka jest zgodna z prawem, dlaczego nie napisze mi tego lekarz bądź ktoś z rejestracji, jak prosiłam?

Endokrynolog - czym się zajmuje i kiedy umówić się na wizytę?



Nasza czytelniczka, nie mogąc doczekać się odpowiedzi drogą e-mailową, postanowiła skontaktować się z poradnią telefonicznie. Od rejestratorki usłyszała, że nie zostanie zarejestrowana, bo otrzymała odmowę przyjęcia. Nawet jako przypadek stabilny, w normalnym trybie. Z jakiego powodu? Tego nie udało jej się już ustalić.

Endokrynolodzy w Trójmieście


Uniwersyteckie Centrum Kliniczne - przewodnik

UCK: "nie odmawiamy rejestracji, ale sugerujemy zapisy do innych placówek"



Dyrekcja Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego informuje, że pacjentom nie odmawia się zapisu, a jedynie - dla ich własnego dobra - sugeruje, że w innych placówkach mogą uzyskać pomoc szybciej niż w 2025 roku. A na ten rok obecnie zapisuje się nowych pacjentów do Poradni Endokrynologicznej UCK.

- Uniwersyteckie Centrum Kliniczne to szpital wysokospecjalistyczny. Lista oczekujących pacjentów do naszych poradni jest bardzo długa. Z tego względu nasi specjaliści analizują, na podstawie dokumentacji medycznej oraz wywiadu z pacjentem, czy dany przypadek jest rzeczywiście pilny - wtedy chorzy przyjmowani są najszybciej jak to możliwe - tłumaczy Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. - W innej sytuacji pacjent otrzymuje z powrotem skierowanie i może umówić się na wizytę w trybie standardowym. Nie jest automatycznie rejestrowany. Poradnia Endokrynologiczna UCK aktualnie zapisuje pacjentów na luty 2025 r., mamy zatem świadomość, że chory może chcieć poszukać sobie poradni w innej placówce, która dysponuje szybszymi terminami.

Rejestracja na luty 2025 r.



Postanowiliśmy sprawdzić, czy z rejestracją do endokrynologa w UCK faktycznie są problemy. Naszej informatorce udało się umówić na wizytę na 18 lutego 2025 roku.

- Przyznaję, że kiedy rejestrowałam się kilka miesięcy temu, nie chciano mnie w ogóle zarejestrować. Tłumaczono, że na wizyty umawiani są tylko pacjenci będący już pod opieką Poradni Endokrynologicznej UCK. Odesłano mnie wówczas z kwitkiem, radząc, abym poszukała sobie miejsca w innej poradni - opowiada Katarzyna. - Tym razem problemu nie było. Pani z infolinii poinformowała mnie jedynie o pięcioletnim czasie oczekiwania. Wizytę wyznaczono mi na 18 lutego 2025 roku.
Zobacz też: Przewodnik po Uniwersyteckim Centrum Klinicznym

Nie musisz tyle czekać, sprawdź, gdzie szybciej otrzymasz pomoc



Wychodząc naprzeciw potrzebom pacjentów, Narodowy Fundusz Zdrowia przygotował Informator o terminach leczenia. Znajdziemy w nim informacje na temat tego, w jakich placówkach kolejki do specjalistów są najkrótsze i gdzie najszybciej można uzyskać pomoc lekarza. W bazie adresów i telefonów informatora znajduje się blisko 14 tys. placówek medycznych, które udzielają świadczeń w ramach umowy z NFZ.

Korzystając z nowej wyszukiwarki, sprawdzimy przede wszystkim:

  • gdzie i kiedy najszybciej uzyskamy pomoc lekarza,
  • ile osób oczekuje aktualnie na leczenie w placówce, którą wybraliśmy,
  • czy w szpitalu lub poradni znajdują się udogodnienia dla pacjentów, takie jak parking, podjazd dla wózków, winda, łazienka dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Znajdziemy tam również adresy, numery telefonów do poszczególnych poradni i szpitali. Możemy też sprawdzić na mapie, gdzie znajduje się konkretny szpital czy poradnia.

Informacje o terminach leczenia są przekazywane do NFZ bezpośrednio przez placówki medyczne. Szpitale i poradnie są zobowiązane do przekazywania co tydzień do Oddziału Wojewódzkiego NFZ informacji o prowadzonych listach osób oczekujących na leczenie.

Miejsca

Opinie (234) 9 zablokowanych

  • Skutki nie rządów PO PSL bedziemy dlugo odczuwac. Podziekijcie Arłukowiczowi (5)

    Szpitale Arlukowicz chciał zamykac

    • 9 11

    • no, on tylko chciał, a PiS zamyka (1)

      • 8 4

      • Bredzisz jak TVN Bolcu

        • 3 5

    • Sprawdź na stronach GUS, PiS zamknął ponad dwieście szpitali,a po nie zamknęło ani jednego a otworzyło siedem szpitali.

      • 3 2

    • Nie tylko chciał ale i POzamykał

      A ile "sprywatyzował" ?

      • 3 1

    • ....... minęło 5 lat i ????

      • 0 1

  • jestem zapisany w 10 przychodniach wiec blokuje około 10 miejsc tworząc kolejkę ,ale znajomi mówili ze są lepsi :)

    Tak się tworzy kolejki w Polsce :)

    • 6 2

  • To jest parodia (2)

    Slyszymy ze ze sluzba zdrowia jest tak super. Moj wujek nie moze sie do okulisty dostac, probowal sie zapisac pod koniec zeszlego roku uslyszal ze zapisow jeszcze nie ma, ale gdy zadzwonil 10 stycznia tego roku to juz miejsc na ten rok nie ma do okulisty... no blagam, po co nam panstwowa sluzba zdrowia? Potrzebowal wujek zrobic dopplera tetnic domozgowych " oj nie ma miejsca listopad 2020" a jak powiedzial ze prywatnie to nagle " ok za 2 dni moze byc?" ...

    • 4 1

    • to że na NFZ jest jak jest (1)

      to dramat. ale co złego w tym, że prywatnie można?

      • 2 0

      • Nie ma w tym nic zlego, sama chodze prywatnie bo po prostu czekac tak dlugo nie moglam, ale wtedy po co placimy skladki na NFZ? Nie lepiej byloby miec prywatna opieke?. Dajmy na to ze miesiecznie z mojej pensji idzie 300 zl na NfZ ( tak przykladowo) ale i tak gdy jestem chora nie moge dostac sie do specjalisty czy na badania wiec musze isc prywatnie i np dac za usg brzucha 100 zl plus wizyta u lekarza 100zl... wiec po co jest ten NFZ? Kiedys nie bylo az takich kolejek. Nie osadzam rzadu ani nikogo ale z jakies 7 lat temu musialam isc do kardiologa i wizyta za 2 tyg teraz? W ogole nie ma zapisow az do sierpnia( mowie o nadmorskim centrum medycznym) tak samo ortopeda, nie moge chodzic skierowanie do ortopedy nie ma w ogole zapisow...

        • 1 2

  • Nie dramatyzujmy tylko szukajmy jak sobie pomóc

    Po co na siłę zapisywać się w takim miejscu. Na prawdę są inne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, gdzie czas oczekiwania jest maksymalnie kilkumiesięczny. Wiem, bo sam korzystam. jeśli nie wiesz, nie wprowadzaj w błąd. Po co się nakręcać?
    Poza tym, jeśli to naprawdę coś pilnego to zawsze pozostaje zrobić to prywatnie - wtedy praktycznie od zaraz można dostać się do specjalisty. Drogo? No trudno dentysta też kosztuje, a leki nie są za darmo (przynajmniej dla większości), więc raz na jakiś czas może warto wydać parę złotych, bo zdrowie jest najważniejsze. Wiem, że wszyscy są ubezpieczeni i "nam się należy", ale co chcemy i komu udowodnić?
    Inna spawa, że czas oczekiwania w innych chorobach - nawet kilkutygodniowy- to zbyt długi okres bo w tym czasie albo choroba sama przejdzie, albo stan pacjenta drastycznie się pogorszy. To również doświadczenie własne.

    • 3 1

  • 30 mld. rocznie vatu znikało za czasów PO-PSL trzeba pamietac o tym przy urnach wyborczych

    skutki tego odczuwamy do teraz

    • 6 4

  • letrox- kazdy lekarz moze ci dac ! ale dlaczego nie chca specjalizowac lekarzy ?

    to jest problem nie ma jakby miejsc na endoktynologie i dlatego tak sie czeka ! i to jest masakra !

    • 4 1

  • NFZ powinien zajac sie jeszcze produkcją kalendarzy

    na następne lata, żeby mieć gdzie zapisywać terminy wizyt...

    • 8 1

  • Brakuje kasy na onkologie prosta sprawa wystarczy podniesc skladkę zdrowotną palaczom papierosów o 500%

    Palacze raz ze zatruwają wszystkich wokoło papierochami , to jeszcze ich leczenie kosztuje koszmarnie drogo!!Skoro nic do nich nie przemawia i chcą truć siebie ale i innych to niech za to płacą przynajmniej w połowie!!Ale wtedy trzeba by raczej podnieść składkę o 1000% minimum i starczyło by wtedy kasy na innych tych co oni zatruwają dymem.

    • 3 1

  • POdziękujcie kopertowcom

    którzy prowadzą rekrutacje na zabiegi, czy operacje w zaciszu prywatnych gabinetów. Przykłady wszyscy znają . A swoją drogą lekarz powinien po zafundowanych przez podatnika studiach , coś niecoś dać od siebie w zamian. W USA koszt minimalny to 250 tys $. A gdzie specjalizacja ? Jak już "rezydenci" chcą być milionerami. Jak chcesz jechać - OK , zapłać za studia, albo odpracuj. I to powinno dotyczyć wszystkich .

    • 3 5

  • cała ta checa z tego POwodu

    ustawieni wyżeracze redukują konkurencję, przez nie dopuszczanie młodych , chętnych do robienia specjalizacji. Ot i cała tajemnica. Prywatny gabinet, w którym kieruje się do szpitala na państwowe leczenie . POco się dzielić ?? Niech będzie jak było !!!!!

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane