- 1 Ranking salonów kosmetycznych (1 opinia)
- 2 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (36 opinii)
- 3 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (88 opinii)
- 4 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (30 opinii)
- 5 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (20 opinii)
- 6 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
Żołnierze polecieli po serce do przeszczepu
Lot do Wrocławia po dwa zespoły lekarzy transplantologów z narządami do przeszczepu i szybki powrót do Gdyni. Z lotniska wojskowego personel medyczny natychmiast udał się do Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie już oczekiwał pacjent. Wojskowa Bryza po raz kolejny wzięła udział w "Akcji Serce".
Do akcji po raz kolejny zaangażowano więc załogę samolotu transportowo-desantowego M28B z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego. To popularna "Bryza".
Godzina lotu i narządy do przeszczepu w Trójmieście
W środę samolot "Bryza" wystartował z lotniska Oksywie (tak nazywa się lotnisko wojskowe, choć formalnie jest w Babich Dołach) do Wrocławia. Tam o godz. 19:14 na pokład weszły dwa zespoły lekarzy transplantologów wraz z przeznaczonymi do przeszczepu narządami i rozpoczął się lot powrotny do Trójmiasta. Samolot wylądował na lotnisku Oksywie o godz. 20:24 i personel medyczny natychmiast udał się do Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, gdzie już oczekiwał pacjent.
- Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej uczestniczy w "Akcji Serce" od 2007 r. W akcjach transportu zespołów medycznych z organami do przeszczepu, w ramach zorganizowanego systemu "Akcji Serce", uczestniczą załogi samolotów transportowo-desantowych M28B Bryza z 43. Oksywskiej Bazy Lotnictwa Morskiego. W tym roku lotnicy BLMW wykonali już 12 takich akcji - informują przedstawiciele 43. Oksywskiej Bazy Lotnictwa Morskiego.
Miejsca
Opinie (67) 7 zablokowanych
-
2022-11-10 22:06
Piękne,że komuś uratują życie
,ale bardzo smutne,że ktoś musiał je stracić.
- 2 0
-
2022-11-11 01:08
Ciekawe czy pacjent to zwykły szarak z ulicy
- 0 3
-
2022-11-11 03:21
Oby operacja się udała i przeszczep się przyjął, trzymam kciuki! Mam w rodzinie osobę 15 lat po przeszczepie serca. Udało się za drugim razem. Za pierwszym karetka z pacjentem jechała zbyt długo... Była rozpacz, że druga szansa nie zdąży nadejść. A jednak. Tylko nadal dręczy go pytanie komu zawdzięcza swoje drugie życie.
- 3 0
-
2022-11-11 09:17
Pamiętam 1-wszy przeszczep serca w Kapsztadzie..jaka to była sensacja.. dziś?
- 1 0
-
2022-11-11 11:53
Brawo
Brawo dla załogi oraz zespołów lekarskich, waszej pracy nie widać na codzień ale dla rodziny osoby przyjmującej serce jesteście bohaterami.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.