Wiosna nie przynosi końca sezonu infekcyjnego. W marcu znów obserwujemy wzrost zachorowań na infekcje zakaźne. Ponownie zapełniają się oddziały pediatryczne, a przychodnie obserwują wzrost liczby pacjentów.
nie, choć kiedyś się szczepiłe(a)m
17%
nie, nigdy mnie to nie interesowało
58%
Pomorze w ubiegłym tygodniu znowu przekroczyło granicę 30 tys. rozpoznań grypy bądź infekcji grypopodobnych. Ostatni raz taką sytuację obserwowaliśmy na początku stycznia podczas dużych wzrostów w okresie świąteczno-noworocznym.
- Mamy znowu "górkę" zachorowań. Przewija się głównie grypa i COVID-19. Mniej jest RSV, ale też się zdarzają. Rodzice przyprowadzają głównie dzieci gorączkujące, bo boją się, że choroba przybierze na sile - mówi nam pediatra z gdyńskiej przychodni.Podobnie jest na oddziałach pediatrycznych, gdzie obserwuje się bardzo zróżnicowane infekcje.
- Aktualnie wszystkie możliwe opcje infekcyjne: wirusowe i bakteryjne, posocznica paciorkowcowa. Mamy prawie "fulla" - słyszymy na gdańskim oddziale.
Czy powinno być więcej punktów Nocnej i Świątecznej Opieki? "Trzeba podnieść poziom opieki"
Wzrosła liczba hospitalizacji
W
Szpitalu Dziecięcym Polanki w marcu odnotowano również wzrost liczby pacjentów hospitalizowanych z powodu chorób zakaźnych, w tym głównie infekcji dróg oddechowych. Tylko w marcu leczono tu 34 pacjentów z grypą (wzrost o 30 proc.) i 27 chorych z COVID-19. W przypadku zakażeń koronawirusem odnotowano wzrost rzędu aż prawie 70 proc. Łącznie wykonano ok. 300 testów u osób, u których podejrzewano zakażenie.
Niestety na obecną sytuację epidemiologiczną wpływa również niski poziom wyszczepienia społeczeństwa przeciw grypie. Szacuje się, że w tym sezonie infekcyjnym zrealizowano ok. 2,1 mln szczepień, a to oznacza spadek o nawet 19 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem.
- Aby zabezpieczyć system ochrony zdrowia w kolejnych sezonach, konieczne jest wprowadzenie zmian systemowych, które zwiększyłyby dostęp do szczepień profilaktycznych. Postulujemy więc o kolejne rozszerzenie kompetencji przedstawicieli zawodów medycznych - istotne wydaje się m.in. uprawnienie pielęgniarek i położnych do wystawiania recept, również refundowanych, na szczepionki przeciw grypie. Odciąży to lekarzy od tego obowiązku i uprości realizację szczepienia w placówce medycznej, zwłaszcza w czasie sezonu zachorowań. Dodatkowo pielęgniarki w znaczący sposób mogłyby przyczynić się do edukowania na temat korzyści z ich wykonywania - podkreśla prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Ekspertów Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Gdańsk zmienia zdanie w przypadku szczepień przeciw HPV. Będą dodatkowe dawki
"Zakażenia dróg oddechowych to piąta przyczyna zgonów w Polsce"
Obecny sezon infekcyjny jest wyjątkowo intensywny pod względem liczby zakażeń, a także niestety zgonów spowodowanych powikłaniami grypowymi. W Polsce zmarło do tej pory aż 114 osób.
- Zakażenia dróg oddechowych to piąta przyczyna zgonów w Polsce. Dzieje się tak, mimo iż z chorobami infekcyjnymi umiemy skutecznie walczyć, a naszą bronią są przede wszystkim szczepienia, które wprawdzie nie zawsze chronią przed zachorowaniem, ale zabezpieczają nas przed groźnymi powikłaniami. Dlatego też widzimy dalszą potrzebę edukowania na temat profilaktyki grypy, ale także innych chorób infekcyjnych, ich skutków i możliwości leczenia. Zdecydowaliśmy się na kolejne wyzwanie i mamy nadzieję, że razem z naszymi partnerami przyczynimy się do wzrostu poziomu wyszczepialności w Polsce, a tym samym spadku zachorowań na choroby zakaźne, którym można zapobiegać poprzez szczepienia - mówi prof. dr hab. n. med. Adam Antczak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy