• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Usłysz swój problem

Magdalena Oleszko - Włostowska
5 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Żyjemy w głośnych czasach. Hałas na ulicy, hałas w sklepach, głośno nastawione odbiorniki radiowe w pracy sprawiają, że coraz więcej osób cierpi na problemy ze słuchem. Najgorsze jednak jest to, że wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że znajduje się w grupie zagrożonej niedosłuchem.
O problemach ze słuchem i o tym, na co zwracać uwagę żeby ich uniknąć opowiada dr Zbigniew Aleksandrowski, otolaryngolog z Ośrodka Obsługi Osób Źle Słyszących "Acustica".

- Ubytek słuchu niesie ze sobą wiele konsekwencji, nie tylko zdrowotnych - mówi Zbigniew Aleksandrowski. - Niedosłuch może doprowadzić m. in. do poczucia odrzucenia, niskiego stopnia samooceny czy w skrajnych przypadkach nawet do depresji. Problemy z dobrą komunikacja mogą być przyczyną stresów zarówno w domu jak i w pracy.

Problemy mogą zacząć się w każdym wieku. U dzieci wieku kilku lat występuje często surowicze zapalenie uszu.

- Dzieci w tym czasie nie skarżą się, że bolą je uszy - wyjaśnia dr Aleksandrowski. - Mimo, że często słyszą nawet o 30 decybeli gorzej. Niestety, rodzice i otoczenie często traktują takie dziecko jako zamyślone, nieuważne czy roztargnione.

Niedosłyszące dziecko często prosi o powtórzenie tego, co się do niego mówi, a podczas oglądania telewizji głośniej nastawia odbiornik.

- Obserwujmy swoje dziecko i nie bagatelizujmy zmian w jego zachowaniu - mówi Zbigniew Aleksandrowski. - Jeśli dziecko nie zawsze słyszy co do niego mówimy, a wychowawca w przedszkolu sygnalizuje, że maluch zaczyna się wycofywać z życia w grupie, że zamyka się w sobie, pamiętajmy - mogą to być objawy problemów ze słuchem.

U dorosłego najważniejsza jest profilaktyka hałasu. Często nawet nie wiemy, ze słuch nam się pogarsza. Tak się dzieje, kiedy często słuchamy głośno muzyki, czy to przez słuchawki czy w trakcie koncertów.

- Szczególnie dyskoteki są bardzo niebezpieczne dla naszego słuchu - wyjaśnia Zbigniew Aleksandrowski. - Połączenie dymu tytoniowego, alkoholu i hałasu to mieszanka, która powoduje nieodwracalne zmiany w słuchu. Uszkodzone zostają komórki słuchowe w ślimaku, a raz utracone komórki giną bezpowrotnie.

Często ubytki słuchu są niezauważalne. Jednak z czasem pogłębiają się i powodują coraz większy dyskomfort w życiu codziennym.

- Jest jeszcze jeden rodzaj niedosłuchu, który powstaje w sposób niezauważalny - wyjaśnia dr Aleksandrowski. - Najczęściej ma podłoże fizjologicznie, jest "pamiątką" po chorobie lub jest związany z wiekiem. Przejawia się tym, że tzw. hałas "cocktail party" (Np. trakcie przyjęcia, gdy naraz mówi wiele osób, lub w hali dworca kolejowego gdzie czas pogłosu jest długi), przeszkadza w rozumieniu mowy. Ktoś słyszy, że ludzie mówią, ale nie rozumie sensu wypowiadanych słów. A nie rozumie sensu, bo niedosłyszy. I tak koło się zamyka.

Taka osoba musi odczytywać słowa z ruchu warg, albo prosić, aby druga osoba mówiła głośniej. Taki niedosłuch jest bardzo niebezpieczny, bo rozwija się powoli.

- Często zrzucamy winę na druga osobę "bo ona niewyraźnie mówi" - mówi Zbigniew Aleksandrowski. - I to jest bardzo niebezpieczne myślenie. Przede wszystkim dlatego, ze choroba rozwija się wolno. Następuje więc adaptacja do sytuacji. Gdyby osoba dobrze słysząca otrzymała nagle słuch osoby chorej, natychmiast pobiegłaby na konsultację do lekarza. A tak chory może zorientować się w sytuacji za późno.

Dlatego każdy powinien raz do roku zbadać sobie słuch. Pozwoli to na wczesne wykrycie wszelkich ubytków. Podstawowe badania słuchu najczęściej wykonywane są nieodpłatnie.

- Jeśli mamy podejrzenia, że ktoś bliski ma problemy ze słuchem, możemy sami sprawdzić w jakim stopniu ten problem występuje - wyjaśnia dr Aleksandrowski. - Podstawowe badanie słuchu wykonywane jest szeptem. Stając w odległości ok. 6 metrów od pacjenta sprawdzamy, czy dobrze słyszy pojedyncze wyrazy wypowiadane szeptem. Jednak w ten sposób możemy przeoczyć, ze jednym uchem słyszymy dobrze a drugim nie. Dlatego szczegółowe badanie powinno być przeprowadzone w gabinecie.

W gabinecie zostaniemy poddani badaniu audiometrycznemu. Osoba badana siedzi w wyciszonym gabinecie, na uszach słuchawki, w których słyszy dźwięki podane z różną siłą decybelową. Jest to badanie progowe, bo rejestrowany jest najcichszy dźwięk, jaki badana osoba słyszy. Progi słyszenia dla poszczególnych dźwięków przedstawia się następnie w postaci wykresu i na tej podstawie określa jakość słuchu.

Niejednokrotnie bywa, że można mieć problemy ze zrozumieniem mowy mimo prawidłowo wyglądającego audiogramu. Sprawdza się wtedy rozumienie słów podawanych do słuchawek ze stopniowo wzrastającą głośnością - jest to test rozumienia mowy.

W szczególnych przypadkach bada się drogę słuchową. Jest to badanie obiektywne, nie wymagające współpracy badanego. Do głowy chorego przylepia się elektrody, a do ucha podaje się bodziec - najczęściej w postaci trzasku. Układ nerwowy odpowiada bardzo słabą odpowiedzią elektryczną, którą komputer wyławia i wzmacnia rejestrując w postaci wykresu. Wykres ten pozwala zinterpretować ewentualne przeszkody w docieraniu bodżca od bioelektrycznego czujnika jakim jest ślimak (część ucha wewnętrznego) do kory mózgowej, gdzie jest dopiero uświadamiany. Badanie to jest szczególnie przydatne w diagnozowaniu niedosłuchów u małych dzieci, u których badanie audiometryczne jest niewykonalne z powodu braku możliwości współpracy.

- Nie bójmy się badania - mówi dr Aleksandrowski. - Wcześnie wykryte ubytki mogą być uleczalne. A badanie naprawdę nie boli.

Umów się na wizytę do laryngologa
Sprawdź, gdzie w Trójmieście kupisz aparat słuchowy
Magdalena Oleszko - Włostowska

Opinie (2)

  • Badac dzieci

    Chyba muszę baczniej przyglądac swojemu dziecku. Mam nadzieję, że inni rodzice też tak będą robic

    • 1 0

  • Doktor Zbigniew Aleksandrowski, to najwyższej klasy specjalista, jest godny polecenia, leczy moją rodzinę od lat /łącznie z przeprowadzaniem skomplikowanych operacji/i nigdy się na Nim nie zawiodłam.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (2 opinie)

(2 opinie)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Najczęściej czytane