• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejska ulica. Tak wyglądamy

Agata Brzóska
13 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
W dzisiejszej odsłonie "Trójmiejskiej ulicy" trendem są dodatki, które w większości stylizacji stanowią dominantę. W dzisiejszej odsłonie "Trójmiejskiej ulicy" trendem są dodatki, które w większości stylizacji stanowią dominantę.

W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy wszystkich tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Prezentujemy subiektywny przewodnik po ulicach Gdańska, Gdyni i Sopotu. Uwieczniamy twarze przechodniów i obserwujemy ich styl. Pojedyncze zdjęcia układamy w wirtualnej galerii, tworząc mapę gustów, zainteresowań, ulubionych miejsc i wydarzeń. Odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę? Jaką ma barwę i co komunikuje? Do zobaczenia w Trójmieście!



Dzisiejsza odsłona "Trójmiejskiej ulicy" to druga relacja z Bakalii. Prezentuje przechodniów spotkanych na terenie Stoczni Gdańskiej. Mikrotrendem są dodatki, które w większości stylizacji stanowią dominantę. Nadają charakteru nawet najbardziej zachowawczym strojom. Inną tendencją coraz częściej zauważalną wśród fotografowanych osób jest przerabianie ubrań pochodzących z sieciówek. Nawet najbardziej masowe projekty mogą stać się w ten sposób unikatowe i wyróżnić nas z tłumu, sprawić, że będziemy wyglądać nieszablonowo i oryginalnie.



Zuzanna - projektantka wnętrz, sekretarka, grafik. Interesuje się fotografią i stylizacją. Wśród ulubionych miejsc w Trójmieście wymienia Spółdzielnię Literacką i własny dom. Inspirują ją Lotta Agaton i Agent Bauer. Ubrana w czarne legginsy (H&M), szary t-shirt (H&M), płaszcz typu oversize (COS), skórzane buty (Vagabond). Uroku stylizacji dodają torba (H&M) i dodatki: zegarek (Calvin Klein), okulary (RayBan) i drewniane broszki (rosemarymint).



Aleksander - grafik, chłopak Zuzanny, ma podobne zainteresowania do swojej partnerki. Zgodnie z nią wymienia wśród ulubionych miejsc te same lokalizacje. Ma na sobie czarne spodnie, szary t-shirt i dwukolorową koszulę, wszystkie ubrania pochodzą z sieciówki (H&M). Skórzane buty (Vagabond) kupił w lumpeksie.



Gosia - projektantka odzieży. Interesuje się designem, uprawia sport (tenis, jazda na rowerze). Ulubione miejsca to marina w Gdańsku, Gradowa Góra i Żabi Kruk. Inspirują ją skandynawscy projektanci. Ceni: Phillipa Lima, Tapio Wirkkala i Alexandra Wanga. Ubrana w neonową bluzkę (COS), spódnicę - pojedynczy egzemplarz, buty (Camper) i okulary słoneczne (Tom Ford).



Julian - pracuje jako marketingowiec w firmie odzieżowej. Słucha muzyki elektronicznej, interesuje się kinem europejskim. Lubi Dolny Wrzeszcz, Buffet, Młode Miasto, Stocznię i Sfinksa. W doborze ubrań kieruje się głównie komfortem i wygodą, wybiera wyraziste kolory. Ubrany w cynamonowe spodnie (Bershka), t-shirt (Carhartt), własnoręcznie wykonaną kamizelkę i buty przywiezione z Amsterdamu. W swojej stylizacji postawił na interesujące dodatki: czapkę (Stussy), plecak (River Island) i zegarek (Adidas).



Agata - prawnik, projektantka biżuterii. Interesuje się sztuką współczesną, literaturą, modą i herbatą. Ulubione miejsca to Cafe Lamus, Józef K., molo w Brzeźnie, opuszczony Szpital Psychiatryczny w Gdańsku, Stocznia. Inspiruje ją malarstwo Salvadora Dali i pisarstwo Chucka Palahniuka. Ubrana w czarną sukienkę (TOPSHOP), buty (CCC), fikuśną kurtkę (Czajkowski FF), skarpetki w panterkę (Oysho). W stylizacji dominują dodatki: wyraźne okulary (RayBan), pierścionki, kolczyki i wisiorek własnego projektu (Makabresque), drugi naszyjnik kupiła od sąsiadki projektantki.



Łukasz - przedstawiciel handlowy zegarków Triwa, pochodzi z Poznania, pierwszy raz odwiedził Trójmiasto. Na co dzień tworzy muzykę, gra na gitarach, klawiszach i innych instrumentach. Ubiera się głównie na wyprzedażach, często przerabia ubrania z sieciówek, lubi spontaniczne zakupy. Interesuje się muzyką, modą i designem. Ubrany w cynamonową marynarkę (H&M), koszulę i spodnie z sieciówki (H&M) przerobione przez krawca, czarne buty (Zara). Wyrazu stylizacji nadają dodatki: krawat (New Yorker), zegarek (Triwa), czerwone skarpetki i okulary (H&M).

O autorze

autor

Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.

Opinie (162) ponad 10 zablokowanych

  • Czy w Gdańsku jest sklep z odzieżą firmy (1)

    Ben Sherman, interesują mnie koszule.

    • 1 2

    • w gildii koło dworca

      • 2 0

  • nie podoba mi się to ... (2)

    mogę tak chodzić po domu albo w ogóle. Dla mnie wiochą totalną jest noszenie ciuchów z lumpeksu i wyprzedaży i do tego RayBany lub drogi zegarek.
    Jestem zwolenniczką klasyki i umiaru. Nie stać mnie to się nie będę błaźnić. No ale cóż,lans ponad wszystko,i niestety niesmaczny lans ..

    • 15 8

    • (1)

      durne. ja też kupuję sobie odzież na wyprzedażach i w lumpeksach, nie jestem hipsterką. nie stać mnie zwyczajnie na drogie ciuchy. czasem ledwo na chleb starcza, a dla Ciebie to wiocha, jeżeli ludzie nie mają kasy?
      nie mówię tu o tych mainstreamach, ale o ludziach uboższych.

      • 4 6

      • nie miałam na myśli ludzi ubogich,przykro mi,że tak mnie odebrałaś :( chodzi mi o to,że lans na taki look jest po prostu obciachowy.ja też kupuję na wyprzedażach a kiedyś kupowałam w lumpeksach to żaden wstyd ale trzeba mieć wyczucie co z czym. garsonka chanel czy sukienkta vintage YSL z modnymi dodatkami to jest to :) to co widzę na fotkach to wiocha.

        • 9 0

  • rozumiem ciuchy ale k... skórzane buty których nawet na sile nie da sie wyprac w lumpie kupowac to juz jest glupota a nie oryginalnosc czy oszczednosc co za kolo.

    • 13 2

  • (3)

    co weekend jestem na ,,starowce'' i ja tych ludzi nie widze skad wy ich bierzecie? bo ani ich nie ma w marketach czy galeriach ani na ulicach ani tym bardziej w klubach no chyba ze maja swoje enklawy gdzie sie po tajniaku spotykaja.

    • 24 4

    • (2)

      idz do Buffetu to się przekonasz :D

      • 7 1

      • (1)

        dobrze wiedziec gdzie jest mina,balbym sie tam isc bo jeszcze by mi psychika siadla,wystarczy ze tu ich widze.

        • 12 1

        • ja jak zobaczyłam to musiałam się napić :)))) na szczęście dobre driny mają :D hahahaha :D ale widok niesamowity :D

          • 9 1

  • a gdzie te słynne piękne Polki się pochowały? (4)

    chyba już wszystkie pojechały za mężami do Afryki, Pakistanu, UK i Skandynawii. W kraju zostały same "projektantki" torebek, apaszek, odzieży i biżuterii.

    • 30 3

    • (3)

      A coz sie dziwisz. Afryka -spore rozmiary, Pakistan - soczyscie sciemniaja, UK - do domu blisko, Skandynawia - tez lubie blondynow, no i ten socjal. A Ty coz masz do zaoferowania?

      (Polak zakompleksiony.... sam wyjechal...)

      • 9 1

      • gdyby połączyć te cechy, które opisałaś wyłania się Twój ideał: (2)

        umiejący ściemniać murzyn siedzący w domu na socjalu.

        • 8 1

        • (1)

          w blond peruce:P

          • 1 1

          • W tlenowanych włosach.

            Balotelli? Tyle, że na socjalu nie siedzi, bo piłkę kopie.

            • 2 1

  • Ludzie!

    Kurde,a gdzie "pazur",a gdzie wdzięk,a gdzie szyk...?Smutno i brzydko i NIEMODNIE

    • 14 4

  • czemu??

    dlaczego nie pokażą ludzi bezrobotnych, albo mało zarabiających???

    ja jestem sportowcem i noszę dres na co dzień, a nie jakieś same łachmany!!

    • 14 5

  • Ludzie nie muwta bo NIE ZNATA SIĘ!!! (1)

    Te ubrania są kól i trendy.

    • 17 1

    • jo

      nie znajo sie a gadajo

      • 3 1

  • przecież (1)

    przecież od razu widać, że to moda na hipstera...
    zaczyna to być nudne, żenujące, a przede wszystkim wyglądają tacy ludzie jak oni na dziwaków...

    • 17 3

    • bo to sa dziwacy,normalny czlowiek by sie tak wstydzil z domu wyjsc nawet na ogrodek przydomowy a co dopiero ,,w miasto''.

      • 9 3

  • (1)

    hehehe olo najlepszy fizjonomia kuracjusza z oswiecimia,takiej sekretarki bym u siebie na pewno nie zatrudnil bo by wiekszosc klientow odstraszyla wygladem juz w samym sekretariacie...

    • 11 3

    • Jej image (czyt. image) to powrót do przeszłości.

      Taka sekretarka- pani Jadzia z Państwowego Zakładu Przerobów Mięsnych w Bytomiu, rok 1962.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Najczęściej czytane