• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tajemnicza choroba Hashimoto

Anna Żukowska
19 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Nieleczona choroba Hashimoto może utrudniać zajście w ciążę, prowadzić do kłopotów kardiologicznych, do nadwagi, wahań nastroju, a nawet depresji.

Nieleczona choroba Hashimoto może utrudniać zajście w ciążę, prowadzić do kłopotów kardiologicznych, do nadwagi, wahań nastroju, a nawet depresji.

Często mylona jest z depresją, choć jej objawy nie są początkowo silne i łatwe do zdiagnozowania. Dotyka najczęściej kobiet. Nieleczona może prowadzić do poważnych konsekwencji. Mowa o chorobie Hashimoto.



Czy kiedykolwiek robiłeś(łaś) badania tarczycy?

Choroba Hashimoto jest dość tajemnicza - jej objawy łatwo zlekceważyć lub pomylić z czymś innym, a przyczyny nie zostały do końca poznane. Dodatkowo, zdania lekarzy o jej skutkach i tym, czy ma wpływ np. na ryzyko poronienia wczesnej ciąży, są podzielone. Jedno jest pewne - to choroba nieuleczalna. Jednak przy stosowaniu odpowiednio dobranych leków, można prowadzić zupełnie normalne życie.

Objawia się m.in. nagłym przybieraniem na wadze (bez wyraźnej przyczyny), przewlekłym zmęczeniem, rozdrażnieniem, trudnościami z koncentracją czy suchą skórą i wypadaniem włosów. Objawy te nie są na tyle alarmujące, by szybko szukać pomocy, dlatego choroba ta może być niezdiagnozowana przez lata.

Endokrynolog - czym się zajmuje? Kiedy umówić się na wizytę?



Niezdiagnozowana choroba Hashimoto jest szczególnie niebezpieczna dla kobiet w ciąży - w niektórych przypadkach może nawet prowadzić do poronień (choć zdania lekarzy na ten temat są podzielone i nie ma jeszcze badań naukowych, które jednoznacznie potwierdzałyby tę tezę). Może być również powodem problemów z zajściem w ciążę.

- Zaraz po ślubie, ponad rok temu, podjęliśmy z mężem decyzję o tym, że chcemy mieć dziecko - mówi Martyna. - Oboje jesteśmy jeszcze przed 30-tką i myśleliśmy, że kto jak to, ale my nie będziemy mieć problemów ze zrealizowaniem tego planu. Kiedy po kilku miesiącach się nie udawało zajść w ciążę, mój lekarz ginekolog wysłał mnie do endokrynologa na konsultację. Po badaniach okazało się, że mam Hashimoto i to jest prawdopodobnie przyczyna naszych problemów. Mój lekarz uważa, że po odpowiednim dobraniu leków, mam duże szanse na zajście w ciążę. Ale leki będę musiała brać do końca życia.

Szukasz endokrynologa? Skorzystaj z katalogu trojmiasto.pl

Czym właściwie jest choroba Hashimoto? - Zaburza funkcjonowanie bardzo ważnego gruczołu, jakim jest tarczyca, powodując jej niedoczynność i stan zapalny - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Krzysztof Łukaszuk, endokrynolog i ginekolog, kierownik Kliniki Invicta w Gdańsku. - Występuje u ok. 2 proc. populacji. Niektóre źródła donoszą jednak, że na przestrzeni najbliższych lat należy spodziewać się wzrostu tego odsetka. Jest to tzw. choroba autoimmunologiczna - mechanizmy obronne organizmu zwracają się przeciwko niemu, stopniowo niszcząc własne komórki. Jej przyczyny jak dotąd nie zostały do końca poznane. Zapalenie tarczycy Hashimoto i pierwotna niedoczynność tarczycy, której najczęściej jest powodem, występuje przeważnie u kobiet, chociaż zdarza się, że jest także diagnozowana u mężczyzn.

Zobacz, gdzie w Trójmieście znajdują się gabinety ginekologiczne.

W powszechnej świadomości choroba Hashimoto funkcjonuje jako choroba kobiet. Natomiast mężczyźni też są na nią narażeni, choć schorzenie to dotyka ich dziesięć razy rzadziej niż kobiety. - Do mojego gabinetu również przychodzą panowie - mówi dr n. med. Anna Szczurowicz, endokrynolog. - Moim zdaniem ta choroba zaczyna być w naszym kraju tak powszechna, bo od kiedy wprowadzono jodowanie soli, Polacy przestali mieć problemy wynikające z niedoboru jodu w organizmie. Zaczęli z kolei mieć podobne problemy co mieszkańcy krajów, w których jod przyjmuje się w większych dawkach wraz z jedzeniem, jak na przykład Japonia. Tam, gdzie jest jod, pojawiają się częściej choroby autoimmunologiczne, a jedną z nich jest właśnie choroba Hashimoto. Połowa moich pacjentek to w tej chwili kobiety cierpiące na tę chorobę.

- W przypadku kobiet planujących potomstwo, niezdiagnozowana choroba Hashimoto może się skończyć poronieniem - ostrzega Anna Szczurowicz. - Dlatego uważam, że każda przyszła mama, niezależnie od tego, czy ma objawy choroby czy nie, powinna zbadać poziom hormonów oraz wykonać badanie usg tarczycy. To badanie pozwoli ocenić wielkość tarczycy i to, czy są w niej stany zapalne. Z kolei kobieta w ciąży, u której zdiagnozowano Hashimoto, powinna regularnie konsultować się z endokrynologiem i kontrolować poziom hormonów. Jeżeli leki są odpowiednio dobrane to nie ma niebezpieczeństwa związanego z donoszeniem ciąży.

Jeżeli zaobserwujemy u siebie niepokojące objawy, jak wspomniane wcześniej nagłe przybieranie na wadze, ciągłe zmęczenie i obniżony nastrój, warto skonsultować się z endokrynologiem. Lekarz zleci nam wykonanie badań krwi, które określi ilość przeciwciał przeciwtarczycowych (ich podwyższone miano może świadczyć o stanie zapalnym tarczycy), a uzupełniająco także poziomu TSH (hormon przysadki mózgowej) i wolnych hormonów tarczycowych - fT3 i fT4. Warto wykonać również badanie usg tarczycy, które może wykazać w niej zmiany zapalne.

Choroba Hashimoto dotyczy kobiet, mężczyzn, ale również dzieci, u których jej skutki bywają najbardziej niebezpieczne, bo mogą wpływać na rozwój intelektualny dziecka oraz zaburzenia w dojrzewaniu płciowym. Leczenie prowadzone jest przez całe życie pacjenta, a jego celem jest niedopuszczenie do postępu zmian i uregulowanie gospodarki hormonalnej. Na ogół zaleca się przyjmowanie syntetycznego hormonu tarczycy, w ustalanych indywidualnie dawkach. Dodatkowo niezbędne są regularne wizyty kontrolne u endokrynologa i wykonywanie badań.

Miejsca

Opinie (129) 4 zablokowane

  • Tajemnicza choroba hashimoto

    Witaj...mam OGROMNA prośbę czy możecie polecić Mi dobrego endokrynologa? Mieszkam w Gdyni. Kilka lat temu leczyłam się ale zbagatelizowałam to..nic nie biorę a widzę i czuję że dzieje się ze Mną coś nie tak. Kilka miesięcy temu robiłam badania HSH ale wyszły dobrze i...uspokoiłam się ze moja tarczyca bez leczenia ,,wyzdrowiała" ale byłam chyba naiwna w tym. Teraz po przeczytaniu opinii wszystkich-dochodzę do wniosku że największą rolę stanowi lekarz który zajmnie się nami profesjonalnie. Ja wielokrotnie lekarzowi prowadzącemu mówiam o moim złym samopoczuciu,o podwyzszonej wadze (gołym okiem zresztą widac) doszedł stres i ciągłe zmęczenie i senność. POTRZEBUJE DOBREGO LEKARZA-ENDOKRYNOLOGA...proszę napiszcie (godny polecenia)

    • 3 0

  • w Szwecji przez 3 lata wysyalano mnie do dietetyka, bo tylam. (5)

    jadalm mniej niz moje dziecko, biegalam, a waga szla w gore. bedac chora z 39 c goraczaka przez 14 dni, jedzac tylko polowe owoca dziennie, pijac jogurt dziennie przytylam a nie schudlam jak bylo to wczesniej.napisanie do lekarza na internecie w Polsce z zapytaniem o moje trycie, mialam od arzu odpwoiedz ajkie badania mam zrobic: na cukrzyce, watrobe i tarczyce. bedac jeszcze chora z 39 C goraczka jechalam do Polski, do prywtanego lekarza, tam od razu antybiotyk / w Szweckji tylko paracetamol + syrop na kaszel/, przeszla choroba po 2 dniach, potem od razu badanie krwi na tarczyce, cukrzyce. dziwne, bo endokrynolog od arzu patzrac na mnie powiedzial,ze mam problemy z tarczyca,ze to widac. a w Szwecji,ze za duzo jem i musze miec diete. Polski edniolrynolog wpoeidzial,ze nawet gdybym biegala 5 godzin dziennie, to szyvbciej padalabymze zmeczenia, wykonczyla sie niz schudla. dostalam leki na niedoczynnosc tarczycy z nakazem badania krwi co 3 miesiace.zaczal sie problem. mialam wykupione leki na rok ale msuialam zrobic wszystko aby uznano mi te badanai w Szwecji. zajelo mi 8 miesiecy aby lekarze w Szwecji w koncu wyslali mnie ponownie na USG tarczycy i na postawienie diagnozy. kontrola krwi w Szwecji na tarczyce to co roku, nie co 3 meisiace w Polsce a przy tm podawane sa zanizone dawki leki niz jaie by przepisal lekarz w Polsce. tak wiec Polacy, macie swietna sluzbe zdrowia, gdzie na zcekanie na popgotowi to gora 1 godzina, w Szwecji nawet 12 godzin. Polska zluzba zdrowia ma mniej pieniedzy ale jak idziesz do lekarza, to ocenia sie calego czlwoieka a nie ze jak w Szwecji idziesz z gardlem to tylko patrza na gardlo, z bolem serca musisz zapsiac sie na ponowan wizyte u lekrza. w Polsce lekarz wyslucha pacjenta, mimo,ze ma wiecej pacjentwo do przyjecai w ciagu dnia niz Szwed. Polska sluzba zdrowia ma swoje minusy ale jednak wypada lepiej niz przy szwedzkich lekarzach. docenicie to Polacy.

    • 12 1

    • a ja mam inne obserwacje (1)

      - lekarze nie potrafia zdiagnozowac choroby
      - na badania nie wysylaja bo szkoda im pieniedzy
      - do specjalistow czekasz kilka mc i nic z tego nie wynika - diagnoza i wybor leczenia trwa dosc czesto kilka lat
      - kazdy specjalista ma swoja terorie
      - zaden nie informuje o wynikach i nie tlumaczy co i jak (chyba ze pojdziesz prywatnie)

      • 10 0

      • to zależy...

        To zależy, na jakiego doktora trafisz. Ja też na początku trafiłam na takiego, co nic nie tłumaczył, dawał recepty i kazał przychopdzić co miesiąc (a chodziłam prywatnie). Jak mi zabrakło kaski, kumpela poleciła mi swoją lekarkę - mam dobrze dobrane leki, jestem u niej 1-2 razy w roku, w razie czego dzwonię do niej - i jest o.k. Z Hashimoto da się normalnie żyć!!!

        • 1 1

    • (1)

      Mamy pytanie. Czy po przypisaniu hormonów zaczełaś chudnąć?

      • 1 0

      • nie chudne po lekach na tarczyce

        ale i waga nie idzie juz w gore, biegam codziennie 1 godzine ale nie widze rezultatow w postaci zbijania wagi. nawet jak jestem chora tydzien z temperatura 39,6 C i nie jem to ja nie chudne a moj maz ta jak jest tez chory. stad wiem, ze moja waga nie jest od tego co jem ale to,ze mam problemy z tarczyca. normalnie przed chora tarczyca, to bedac chora tydzien, pijac wode, jedzac jogurt chudlam 4-6 kilo. tylko wytlumacz to szwedzkim lekarzom, ja probuje im wyltmaczyc juz 3 lata. polski lekarz mowi,ze mam za niska dawke leku na tarczyce, a szwedzki, ze jest OK . do tego w Polsce masz zawsze stalego lekarza rejonowego, ktory Ciebie zna i zna twoja rodzine.

        • 1 0

    • W Szwecji generalnie często niestety źle diagnozują tego typu schorzenia. Oni bardzo lubią bagatelizować pierwsze symptomy poważnych chorób. Dopiero jak masz 40 st. gorączki i mdlejesz na ich oczach to zaczynają działać.

      • 5 0

  • albo to jakiś spisek koncernów farmaceutycznych albo epidemia (4)

    większość kobiet jakie znam mają zdiagnozowane to coś

    • 44 8

    • ani jedno...ani drugie (2)

      pomyśl...jaką kopalnią dla prywatnych endokrynologów (w NFZ ta specjalizacja praktycznie nie funkcjonuje) są pacjentki przychodzące co miesiąc na kontrolę owego "schorzenia"...płacące za każdą 5-10 minutową wizytę 150 a nawet 200 PLN...

      pomyśl...kto czerpie największe profity z tego że w państwowej służbie zdrowia jest taki burdel...rząd?...pacjenci?...NFZ?....a może lekarze?

      • 8 2

      • co miesiąc na kontrolę??? (1)

        Natychmiast zmień lekarza! Jeśli lekarz każe co miesiąc przychodzić do kontroli z powodu niedoczynności tarczycy, to znaczy że albo jest kiepskim specjalistą i nie umie ustawić Ci leczenia albo zwyczajnie wyciąga od Ciebie pieniądze!
        Ja mam Hashimoto, od kilku lat biorę hormon tarczycowy w tabletce (Eutyrox) i moja lekarka (prywatnie) zaleca kontrolę 1 raz w roku, jeśli się dobrze czuję. A jak coś jest nie tak, dzwonię do niej (bezpłatnie) i radzę sie, co zrobić.
        Poczytaj "Forum Hashimoto, forum Hashimoto i choroby tarczycy.

        • 9 3

        • jak to

          a recepte też na rok Ci wypisuje? to niezły burdel, bo nie można przepisać więcej niż 3 opakowań.

          moja mama chodzi raz na 3 miesiące na kontrolę, ewentualnie rzadziej, wtedy lekarz ogólny wypisze na łaskę recepte

          • 2 0

    • Dokładają nam tyle "ulepszaczy smaku" do żarcia + efekt Czarnobyla.
      Państwu nie zależy, abyśmy przekroczyli 67 rok życia, bo będą musieli nam wypłacać emeryturę, ale nie będzie z czego... za kilkanaście lat pewnie zaczną kończyć się środki na emerytury, bo niż demograficzny wejdzie na rynek pracy, a pozostali wyjadą za granicę.

      • 20 0

  • (10)

    Dość sporo osób na to choruje - ja znam kilka. Ważne, aby trafić do dobrego lekarza-diagnosty, który następnie odpowiednio dobierze dawkę hormonów.

    • 59 0

    • Problem w tym.. (2)

      że nie idzie dostać się do endokrynologa nawet prywatnie! I jak tu się leczyć?

      • 6 3

      • otóż to!

        to jest paranoja

        • 0 0

      • idzie się dostać, ja chodzę na Hallera i jestem zadowolona :) Invicta przyjmuje prywatnie również :)

        • 0 1

    • (1)

      "Lekarz zleci nam wykonanie badań krwi, które określi ilość przeciwciał przeciwtarczycowych"

      Które dokładnie są to badania Pani Anno ?????

      • 2 0

      • nie liczcie że ktoś Wam wypisze recepte na

        badanie krwi... ciężko dostać, jeszcze cieżej dostać się do endokrynologa warto o tym napisać. większość moich znajomych, matka choruje a każdy na lekarzy narzeka, jest ich bardzo mało przyjmujących, Ci prywatni nie koniecznie pomagają...

        TSH
        FT4
        anty TPO przeciwciała

        podstawowe badania, plus USG czy nie ma guzków lub woli.

        • 0 0

    • (3)

      "Lekarz zleci nam wykonanie badań krwi, które określi ilość przeciwciał przeciwtarczycowych (ich podwyższone miano może świadczyć o stanie zapalnym tarczycy), a uzupełniająco także poziomu TSH (hormon przysadki mózgowej) i wolnych hormonów tarczycowych - fT3 i fT4"

      Pani Anno, bardzo proszę o informację jakie dokładnie badania krwi robi się w celu określenia ilości przeciwciał.

      • 1 0

      • no właśnie przeciwciała przeciwtarczycowe:P (2)

        fachowo: anty- TG (przeciwko tyreoglobulinie) i anty TPO (przeciwko peroksydazie tarczycowej). ale jak to powiecie w laboratorium, to połowa pań zrobi wielkie oczy:)

        • 3 1

        • (1)

          OK, czyli anty-TG i anty-TPO --- dobrze wiedzieć, bo to nie zostało podane w artykule. Dzięki.

          • 3 0

          • a ja mam Hashimoto a przeciwciał nie mam... w moim przypadku zdiagnozowano przy pomocy aparatu USG u endokrynologa

            • 5 1

    • u mnie wykryła to pani doktor Miśkiewicz ze świętokrzyskiej zupełnie przypadkowo zachorowałam grypa i zbadała mi szyję okazało się że mam guzy biore już leki pare lat. zbadałam swoje dzieci i starszy syn nie ma a młodszy ma po mnie chorobę bierzemy leki rano i już co 6 miesięcy badamy się i na razie ok pozdrawiam

      • 4 2

  • Dobrze że media piszą o chorobach tarczycy (1)

    Mówi się że chora i nieleczona tarczyca powoli "liże stawy, kąsa serce", a to już są przecież poważne choroby.

    • 39 3

    • "Liże stawy, kąsa serce"... wiem, że dotyczy to chorób reumatoidalnych, ale o tarczycy tego nie słyszałam. Sama mam niedoczynność, na szczęście bez Hashimoto.

      • 2 1

  • Hashimoto

    Też choruję od dawna na tę chorobę, mam leki i wszystko na razie w porządku. Boję się , bo mam nowotwór i mam chorobę Fahra. To zestawienie chorób jest groźne i bardzo muszę obserwować mój organizm.

    • 4 0

  • (1)

    dr szczurowicz to specyficzna lekarka. Już nie jednej kobiecie napsuła nerwy.

    • 17 2

    • jest odpowiednie określenie

      n i e e t y c z n a

      • 7 0

  • (1)

    Może lepiej, aby doktor Szczurowicz promowała się w towarzystwie Rotarian...

    • 9 3

    • zdecydowanie

      apage!

      • 1 0

  • Artykuł sponsorowany... i tyle. (3)

    Promocja lekarzy z invicty

    • 14 13

    • (1)

      Pani Szczurowicz traci klientów. o, jaka szkoda... Chodziłam do niej co miesiąc i wydawałam kasę, bo sądziłam, że tak trzeba, bo w końcu chodzi o moje zdrowie. A okazało się, że to tylko wyciąganie kasy. Zmieniłam endo, przeszłam na nfz. Mam badania i wizyty za darmo. I nie muszę biegać co miesiąc do lekarza. Dostałam inne dawki eutyroxu i wszystko jest ok.
      Pani Sazczurowicz nawet nie informowała swoich pacjentów, że z początkiem roku opłaty wzrastają.

      • 9 1

      • należy się trzymać z daleka od tej pani dla własnego dobra

        wiem, bo sama się nacięłam-omijajcie szerokim łukiem!

        • 8 0

    • ludzie minusujący są albo naiwni

      albo przekupieni. Niestety ale większość ludzi ma "hashimoto", bo... to zwykły stres! Polecam na youtube "choroby na sprzedaż". Ludzie, nie dajcie się nabijać w butelkę! Jedźcie na wakacje, wyśpijcie się,wyjedźcie na bezludną wyspę, a nie będziecie mieli hashimoto!

      • 7 0

  • szcepienia (2)

    u mojej córki stwierdzono nadczynnosc wg wskazan hormonów no i chudła bardzo przy wzroscie 170 /41 kg.Byl to powazny błąd bo takie objawy to tez poczatki hashimoto.Przeszłam przez rok piekło z nią -depresja,omdlenia,nudnosci. Dwie teczki wyników z badań.Dopiero jedna z lekarek postawila prawidłową diagnozę.Córka bierze leki i wszystko wróciło do normy .Balam sie o córkę bardzo.Te wszystkie objawy zaczeły sie u niej po szcepieniu p. żółtaczce, nie wiem czy mozna to łaczyć,ale lekarze powinni to zbadać

    • 14 1

    • ja po 2 zastrzyku z 3

      dostałem wstrzasu anafilaktycznego i zapasci..... i spedzilem godzine w gabinecie lekarskim..... od tej pory na nic sie juz nie zaszczepie.....

      ps. po szczepionce na grype jak jeszcze sie szczepilem chorowalem tak samo jak bez.....

      • 2 2

    • ja też zaszczepiłam się p. żółtaczce i od oststniego szczepienia kilka miesięcy później zdiagnozowano u mnie nadczynność a potem Grevsa Basedowa, też poważnie zastanawiam się czy to nie przez tę szczepionkę .

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane