- 1 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (99 opinii)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 3 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 4 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (104 opinie)
- 5 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (126 opinii)
- 6 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
Szpital św. Wojciecha wznawia porody rodzinne
Władze szpitala św. Wojciecha na Zaspie podjęły decyzję o wznowieniu porodów rodzinnych. To pierwsza placówka w całym kraju, która zdecydowała się na taki krok. Jednak aby skorzystać ze zniesienia zakazu, osoba towarzysząca rodzącej musi spełnić ściśle określone kryteria.
Niezorientowanym w temacie warto wyjaśnić, że poród rodzinny polega na tym, że podczas przyjścia dziecka na świat, w szpitalu - oprócz personelu medycznego - uczestniczy w nim także członek rodziny rodzącej, np. mąż czy rodzic.
Taka praktyka zwiększa poczucie bezpieczeństwa przyszłej mamy, a także wzmacnia więzi między najbliższymi osobami.
Czytaj więcej: W Trójmieście bez porodów rodzinnych
W czwartek, 30 kwietnia, władze szpitala św. Wojciecha na Zaspie zniosły wspomniane obostrzenie. Jak udało nam się ustalić, to pierwszy w całej Polsce szpital, który zdecydował się na ten krok.
- Od dziś kobietom rodzącym dziecko może towarzyszyć mąż, partner lub inna bliska osoba - informuje dr n. med. Maciej Socha, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego w placówce.
Nowe zasady porodów rodzinnych
Wznowienie porodów rodzinnych zostało oczywiście obwarowane środkami bezpieczeństwa. Pozostawanie w masce chirurgicznej i stroju ochronnym przez cały czas trwania porodu i zakaz wyjścia z sali do jego zakończenia to jedynie końcowy etap procedury, która ma nie dopuścić do rozprzestrzenienia koronawirusa. Najpierw należy przejść pozytywnie wywiad epidemiologiczny. Jak będą przebiegać jego kolejne etapy?
- Bliska osoba, mająca towarzyszyć rodzącej podczas porodu, podlega wstępnemu wywiadowi epidemiologicznemu, zbieranemu przez położną przez wideofon. Następnie, po wykluczeniu podejrzenia zakażenia nowym koronawirusem, wpuszczana jest do szpitala i kierowana do lekarza, który wypełnia ankietę. Ankietę podpisuje osoba towarzysząca rodzącej i lekarz SOR. Po zaznaczeniu odpowiedzi "Nie" na wszystkie pytania zawarte w ankiecie oraz przy temperaturze ciała osoby towarzyszącej poniżej 38 stopni Celsjusza, położna przeprowadza osobę towarzyszącą do sali narodzin - wyjaśnia ordynator Socha.
Niezastosowanie się do któregokolwiek z punktów procedury skutkuje natychmiastowym cofnięciem zgody na udział w porodzie. Ze szczegółowym opisem procedury można zapoznać się tutaj (plik PDF).
Miejsca
Opinie (90) 3 zablokowane
-
2020-04-30 22:55
Możliwość zakażenia to jedno (6)
Ale rodzić w towarzystwie męża? Później się ludzie dziwią, dlaczego jest tyle rozwodów. Bleeeeeeeeeeeee!
- 27 54
-
2020-05-01 15:13
Zgadzam się (1)
Nie rozumiem fenomenu porodów rodzinnych. Nigdy bym się nie zdecydowała na takowy. W pierwszych fazach porodu i owszem, pomoc męża byłaby mile widziana. Ale nie chciałabym, aby był obecny w ostatniej fazie.
- 10 8
-
2020-05-03 21:57
Kwestia gustu i potrzeb.
Ty masz takie potrzeby, inne kobiety mają inne. Mojej żonie i mi bardzo zależy na porodzie rodzinnym i mogę tylko przyklasnąć mądrej decyzji szpitala na Zaspie. Ten zakaz to była jakaś paranoja.
- 8 2
-
2020-05-01 07:18
(2)
Dzieci nie zrozumieją. Dorosły mężczyzna zupełnie inaczej myśli niż chłopiec. Po twojej wypowiedzi widać że jeszcze nie dorosłeś/dorosłaś więc masz prawo myśleć jak myślisz
- 24 6
-
2020-05-01 09:46
Co jest fajnego w ogladaniu rozwalonej........... (1)
- 6 12
-
2020-05-01 10:08
Osoba towarzysząca stoi za głową rodzącej, nie przed. Nie widzi krocza.
- 10 5
-
2020-05-01 00:01
masz jakieś problemy z głową?
- 9 6
-
2020-05-03 11:09
(1)
Są mężczyźni, którzy chcą uczestniczyć w narodzinach swojego dziecka i obawiam się, że nie bacząc na konsekwencje, będą w stanie skłamać w ankiecie, byle tylko mieć możliwość obecności przy rodzącej. Sama jestem w pierwszej ciąży, zależało mi żeby narzeczony był ze mną chociaż w pierwszych fazach porodu, jednak nie za wszelką cenę... Nie uważam, by decyzja szpitala była właściwa...
- 9 5
-
2020-05-03 21:43
Toć nadal nie musisz go ze sobą brać - poród rodzinny to nie przymus.
- 3 1
-
2020-05-03 18:53
W d*p sie przewraca.
Kiedys kobiety rodzily same i rozwody byly rzadkoscia.Teraz tatus musi mamusie za reke trzymac,a i tak szansa ze rozwioda sie w ciagu 3-5 lat wynosi jakies 70 procent:)Tatus oczywiscie obowiazkowo brodaty,z zelem na lbie i lapami w tatuazach.
- 6 15
-
2020-04-30 22:10
Komfort psychiczny (9)
Ktoś z was, krytykujących ekspertów wirusologów zastanowił się jaki wpływ na zdrowie matki i dziecka może mieć komfort psychiczny rodzącej? Ten zakaz nigdy nie powinien być wprowadzony! To chyba logiczne, że partner mieszka zazwyczaj z ciężarną, więc jeśli on ma wirus, ma go tez ona - zagrożenie dla personelu jest więc w zasadzie identyczne, a skutki przymusowego rozdzielenia z ojcem dziecka dla przyszłej matki są jednak wymierne.
- 94 23
-
2020-04-30 22:12
Co za pierd..... (2)
Jeszcze nie dawno nie było takich porodów a ludzie się kochali, nie było tyłu rozwodów i innej patologii.
- 12 37
-
2020-04-30 22:19
Jeszcze niedawno (1)
Remedium na wszystkie choroby było upuszczanie krwi i kokaina
- 32 6
-
2020-05-02 00:45
W Anglii w ogóle nie zaprzestano takich porodów
Wystarczy trochę rozsądku i przestrzeganie procedur. A co do kokainy to niewielu dzisiaj wie jak to był popularny środek. Produkowano nawet papierosy z jej zawartością, dodawano do czekolady a już nawet nie wspomnę, że to między innymi na jej właściwościach urosła taka firma jak Coca-Cola.
- 9 1
-
2020-04-30 22:13
Dwóch zaraża więcej osób niż jeden (5)
- 9 17
-
2020-04-30 22:18
(4)
A duży zaraża bardziej niż mały
- 17 5
-
2020-04-30 22:51
A głupi rozumie mniej niż Mądry chociaż myśli że wszystko wie lepiej (3)
- 15 2
-
2020-04-30 23:21
Brawo (2)
Jestem zmuszony okrzyknąć Cię krasomówcą, lub wręcz retorem
- 2 5
-
2020-04-30 23:23
Dziękuję. Dobranoc Mistrzu. (1)
- 1 3
-
2020-04-30 23:52
Słodkich snów słonko
- 2 3
-
2020-05-01 22:13
Najlepszy Ordynator w Polsce!
Brawo, Panie Macieju. Wierzyłam że w końcu podejmie Pan taką odważną i słuszną decyzję, nie sądziłam jednak, że uda się tak szybko. Powodzenia wszystkim Mamom spodziewającym się dziecka w najbliższym czasie, poród to przepiękne wydarzenie które zapamiętacie do końca życia :)
- 12 13
-
2020-04-30 21:19
Ku mać, poniżej 38 st........???? A 37,9 st to nie infekcja???? (13)
Kto wydał takie wytyczne????
- 26 10
-
2020-04-30 21:24
(6)
Krajowi konsultanci Polożnictwa i Perinatologii nie zalecają porodów rodzinnych.
Bez komentarza.- 23 17
-
2020-04-30 21:34
Bo to zaspa wlasnie. (3)
Patologia w zarzadzaniu, polityka wazniejsza niz ludzie i zalecenia, no i kasa, kasa, kasa. Pracowalem 6 lat. Milo wspominam decyzje o rzuceniu tego padolu. Nigdy wiecej!
- 12 9
-
2020-04-30 22:14
ja też tam pracowałem (1)
takiej patologii jak w copernicusie to nie ma nawet w szpitalach pomorskich
- 6 3
-
2020-05-01 21:47
Wiesz że Twoje słowa są karalne i ze nie jesteś anonimowy w internecie. Po co zatem pracowałeś tam 6 lat ?
- 0 5
-
2020-04-30 21:47
Wiem o co chodzi.
- 0 3
-
2020-05-01 13:24
Kim są ci konsultanci? Ankietowanymi z Familiady?
- 2 0
-
2020-04-30 22:06
Przeczytaj najnowsze zalecenia konsultatnta i dopiero wtedy sie wypowiadaj
- 6 3
-
2020-04-30 21:25
(3)
37.9 to nie gorączka.
- 6 3
-
2020-04-30 23:57
(2)
już od 37,5 jest gorączka, wiec 37,9 to zdecydowanie gorączka, ale "eksperci" internetowi wiedzą lepiej
- 4 3
-
2020-05-01 11:48
(1)
Nie, to stan podgorączkowy. 38 stopni to gorączka
- 4 2
-
2020-05-01 14:30
ciekawe od kiedy 37,9 to nie jest gorączka? Nawet wyguglać się nie chce?
- 2 1
-
2020-04-30 21:36
Szpital i Ordynator muszą być dobrze ubezpieczeni.......
- 12 4
-
2020-04-30 21:20
Za 2 godziny może mieć 40 stopni!!!!
- 4 3
-
2020-05-01 01:53
(3)
uczestniczy w nim także członek rodziny rodzącej, np. mąż czy rodzic.
kto jest rodzic?- 1 9
-
2020-05-01 21:38
Rodzic to rodzic w czym masz trudność ?
- 1 0
-
2020-05-01 10:09
Rodzic jest to matka lub ojciec rodzącej. Takie to trudne?
- 8 0
-
2020-05-01 02:04
Syn koleżanki twojej mamy
- 6 0
-
2020-04-30 23:56
(1)
dziwne, jak mąż ma mieć poniżej 38 stopni , czyli jak będzie mial 37,9 st.opnia, to może uczestniczyć, przecież to jest gorączka! Od 37,5 zaczyna się gorączka.
- 9 8
-
2020-05-01 21:37
Musisz wiecznie psioczyc?
- 0 0
-
2020-05-01 20:59
Bardzo dobrze!
W tak ważnym momencie należy zmniejszyć stres rodzącej poprzez wsparcie bliskiej osoby.
Sam minister zdrowia wypowiedział się, że nigdy nie było zakazów dot. porodów rodzinnych, a jedynie zalecenia. A zalecenia te większego sensu nie mają, bo skoro rodząca i tak mieszka z mężczyzną, który miałby uczestniczyć w porodzie, to są dla siebie takim samym zagrożeniem przed, w trakcie i po porodzie.
Najważniejsze to utrzymać reżim sanitarny i chronić osoby spoza domostwa, żeby zapobiegać rozprzestrzenianiu.- 13 5
-
2020-05-01 15:05
Biopsja
Czy ta sama placówka będzie wykonywać biopsje? Osobom z terminem na maj kazali nie przychodzić. Ja mam termin na połowę czerwca. Jestem obciążona genetycznie, jeśli chodzi o nowotwory. Mam dopiero 30 lat.
Więcej ludzi umrze na inne choroby, a nie na wirusa.- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.