• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyroki dla czterech osób po nieudanej operacji Szwedki

Piotr Weltrowski
13 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Na zdjęciu wszyscy oskarżeni podczas pierwszej rozprawy procesu. We wtorek nikt z nich nie stawił się w sądzie. Na zdjęciu wszyscy oskarżeni podczas pierwszej rozprawy procesu. We wtorek nikt z nich nie stawił się w sądzie.

Kary więzienia w zawieszeniu orzekł sąd dla dyrektora szpitala, anestezjolożki i dwóch pielęgniarek za uchybienia, które spowodowały, że Christina Hedlund, młoda Szwedka, która poddała się operacji powiększenia piersi w Pomorskim Centrum Traumatologii, doznała ciężkiego uszkodzenia mózgu. Zarazem uniewinniono lekarkę, która przeprowadzała operację.



Ktoś w twoim otoczeniu padł ofiarą błędu lekarskiego?

Przypomnijmy, Christina Hedlund poddała się operacji 2 sierpnia 2010 roku. Zabieg przeprowadzono w ramach umowy między szwedzkim pośrednikiem a gdańską placówką. Sam zabieg od strony chirurgicznej przebiegł prawidłowo. Wystąpiły natomiast nieprawidłowości w przebiegu opieki pooperacyjnej nad pacjentką. Doszło u niej do ustania oddychania i chwilowego zatrzymania krążenia. Spowodowało ono niedotlenienie. Następstwem przedłużającego się niedotlenienia było ciężkie uszkodzenie mózgu. Do dziś kobieta znajduje się w stanie wegetatywnym - nie ma z nią kontaktu, poza kontaktem wzrokowym.

Kto i o co był oskarżony?

Dwie pielęgniarki, które po operacji miały się opiekować Szwedką były oskarżone o nieumyślne spowodowanie u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewłaściwą opiekę w okresie pooperacyjnym.

Grażynie G.Renacie U. zarzucono, że nie prowadziły bezpośredniej obserwacji pokrzywdzonej i ciągłego monitorowania jej parametrów życiowych. Pomimo informacji od osoby postronnej o wystąpieniu niepokojących objawów, nie podjęły bezzwłocznie niezbędnych działań. Zdaniem prokuratury spowodowało to opóźnienie w rozpoznaniu pogarszającego się stanu pacjentki. Według oskarżenia nie podjęły one również bezzwłocznie czynności medycznych i nie powiadomiły lekarza o pogarszającym się stanie pacjentki.

Jedna z pielęgniarek była dodatkowo oskarżona o zniszczenie karty obserwacji chorej. Pozostałe osoby, które zasiadały na ławie oskarżonych, czyli Leszek K., ówczesny dyrektor szpitala, Dorota S., anestezjolog oraz Daria D., chirurg wykonujący operację, odpowiadały za nieumyślne narażenie Christiny Hedlund na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Dorota S. dodatkowo odpowiadała za brak zachowania wymaganych środków ostrożności (według prokuratury anestezjolożka nie przewidziała możliwości skumulowania się niepożądanych działań leków zastosowanych w trakcie znieczulenia i w krótkim czasie po jego zakończeniu). Zarzucono jej też, że przekazała pacjentkę w miejsce, które nie gwarantowało jej dostatecznego nadzoru pooperacyjnego oraz fałszerstwo. Dorota S. miała bowiem usunąć z dokumentacji kartę znieczulenia pacjentki i zastąpić ją inną.

Daria D. - lekarka wykonująca operację - odpowiadała z kolei dodatkowo za brak zachowania wymaganej ostrożności oraz to, że nie dochowała ciążącego na niej obowiązku ogólnego nadzoru nad pacjentką.

Leszek K. (był dyrektorem Pomorskiego Centrum Traumatologii od grudnia 2009 roku do sierpnia 2010 roku) oskarżony był ponadto o to, że nie zagwarantował pacjentom komercyjnym prawidłowej opieki pooperacyjnej.

Przed procesem żadna z oskarżonych osób nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Co działo się podczas procesu - nie wiadomo, gdyż sąd utajnił jego przebieg.

Lekarka niewinna, dyrektor szpitala, anestezjolog i pielęgniarki - winni

Ostatecznie sąd uznał, że Daria D., która wykonywała operację, nie miała wpływu na opiekę pooperacyjną, a sama operacja była wykonana bez żadnych błędów w sztuce i uniewinnił lekarkę od wszystkich zarzutów.

Cała reszta oskarżonych została skazana: dyrektor szpitala na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, anestezjolog na 1 rok i 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata, a pielęgniarki - Grażyna G. i Renata U. - odpowiednio na 1 rok i 10 miesięcy oraz 1 rok i 6 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Wszyscy skazani będą też musieli wypłacić nawiązki - po 20 tys. zł - na rzecz poszkodowanej.

Sąd orzekł też dodatkowo zakaz pełnienia stanowisk kierowniczych w służbie zdrowia dla byłego dyrektora szpitala oraz czteroletnie zakazy wykonywania zawodu dla obu pielęgniarek.

Sąd: "wszystko stało na głowie"

Druzgoczące dla skazanych było ustne uzasadnienie wyroku. Sąd stwierdził, że w przypadku pacjentów komercyjnych "wszystko w szpitalu stało na głowie", a błędy popełnione podczas opieki pooperacyjnej były w tym przypadku rażące. Podkreślił także, że zaniedbania ze strony dyrektora, anestezjologa i pielęgniarek "zniszczyły bezpowrotnie życie młodej kobiety", gdyż stan, w którym znalazła się w wyniku tych błędów, jest "nieodwracalny".

Sąd wytknął dyrektorowi szpitala to, że ten nie wprowadził dla pacjentów komercyjnych standardów, które prawnie obowiązywały już 12 lat przed feralnym zabiegiem, skutkiem czego poszkodowana kobieta nie trafiła po operacji na salę pooperacyjną, gdzie powinna się znaleźć.

Stosownej opieki nie zapewniła jej ani anestezjolog, która była do tego zobligowana, ani obie pielęgniarki. Pierwsza z kobiet w ocenie sądu nie przewidziała też skutków, które wywoła podanie określonych leków, a także celowo i umyślnie próbowała - już po fakcie - sfałszować dokumentację na temat operacji. Pielęgniarki - w ocenie sądu - nie dokonały z kolei prawidłowej reanimacji poszkodowanej.

Wciąż trwa też proces cywilny w tej sprawie. Sąd czekał z dalszym postępowaniem m.in. na wyrok w sprawie karnej, ale nie jest on prawomocny.

Opinie (154) 6 zablokowanych

  • Tego rodzaju operacje zdawalo by sie ze latwy zabieg sa

    w rzeczywistosci bardzo nieprzewidywalne w dalszych efektach. Czytalem w ostatnich 20 latach juz o kilku takich nieudanych efektach w Stanach i Kanadzie. Ostanio dwa przypadki smiertelne po liposukcji u kobiet w wieku srodkowej 40-stki. Po operacji kobiety zemdlaly i po kilku dniach zmarly. Podobno wylewy byly przyczyna.

    • 0 0

  • Brawo 6 lat! (2)

    Brawo polski wymiar niesprawiedliwości. W Norwegi momentalnie osądzili Andersa Breivika. Ile trwa już sprawa Kajetana P? W USA gigantycznych aferzystów gospodarczych zamyka się po roku procesu. Ile trwa sprawa Amber Gold? Niedługo Polska będzie musiała tym osobom zapłacić ogromne odszkodowania. Nie było nad nimi nawet odpowiedniego nadzoru podczas pobytu w areszcie, czego owocem jest dziecko Katarzyny P. i strażnika więziennego.

    • 18 0

    • (1)

      ale jaja z tym dzieckiem Katarzyny p. widac więzienie moze byc miejscem doświadczania przyjemności ,której mi brakuje na co dzień. musze rozkręcić podobną aferę jak Amber Gold

      • 4 0

      • Prawie jak w dobrym amerykańskim pornosie.

        • 0 0

  • Pielęgniarki 4 lata zakazu wykonywania zawodu (2)

    A anestezjolog tylko zakaz pracy dlatego dyrektora? A 20tyś dla pielęgniarki to również dużo bardziej dotkliwa kara miż 20 tys dla lekarza czy dyrektora. Anestezjolog mimo ze to ona odpowiada za znieczulenie i to co poda wywineła sie

    • 77 16

    • bo to był obowiązek pielęgniarek pilnować pacjentki po zabiegu

      a nie posadzić d*pkę w kantorku. To miały w kontrakcie i to miały robić. Anestezjolog czegoś też najwyraźniej nie dopatrzyła, ale dyrektor oberwał tylko za to, że dopuścił niekompetentnych i leniwych pracowników do odpowiedzialnego zadania.

      • 5 2

    • ktos przetlumaczy ten belkot?

      • 7 3

  • A gdzie teraz jest dyrektorem ten znakomity skazany dyrektor

    Bo ze zwial do innego szpitala po aferze to pewne. Niech ludzie wiedza gdzie wprowadzil swoje metody

    • 7 0

  • Co drugi mechanik samochodowy powinien dostac wyrok. Za partactwo. To ile ludzi kasuja i w jaki sposob naprawiaja auta. Mal ojest fachowcow - zawodowcow.

    • 6 1

  • Ciekawe dlaczego pan doktor, zawsze jest nie winny...??

    • 7 1

  • Trzeba było

    się w Szwecji operować a nie szukać oszczędności w Polsce

    • 9 1

  • Interesujący wyrok !

    Jakoś nie czytałem nigdzie o podobnych sprawach z udziałem obywateli Polskich -jakoś tak się dziwnie dzieje że jak naszym robią krzywdę to sąd bardziej wyrozumiały ale jak obcokrajowcom się coś dzieje to reakcja szybka i kara poważna. Jest to zaiste interesujące.

    • 7 0

  • żal pacjentki

    Zwykły człowiek to by siedział, nie to co pan doktor.

    • 11 2

  • Zawsze mowilem znajomym, ktorzy postanowili sie w P(R)L-u leczyc aby"zaoszczedzic"

    "Daj Boze abys wrocil w 1 kawalku" albo chociaz nieokradziony.
    Opuscilem ten chlopsko-robotniczy raj ku.ew i zlodzei 35 lat temu i po tych wszystkich ukradzinych nadziejach( PO-PIS + Co) nie mam juz zludzen.Nie zaden ustroj jest tu winien lecz GENY.Zreszta przeczytajcie "Wesele" i "Przedwiosnie" i postarajcie sie zrozumiec

    • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia (2 opinie)

(2 opinie)
festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Najczęściej czytane