• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Służba zdrowia w Trójmieście - podsumowanie roku 2013

Elżbieta Michalak
30 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Wyniki konkursów na świadczenia zdrowotne, zmiany w zarządzie Pomorskiego Oddziału NFZ, remonty i rozbudowy trójmiejskich szpitali, nowości w służbie zdrowia - eWUŚ, ZIP - to tylko niektóre z wielu tematów związanych z systemem zdrowotnym, o jakich mówiono w Trójmieście w 2013 r. Wyniki konkursów na świadczenia zdrowotne, zmiany w zarządzie Pomorskiego Oddziału NFZ, remonty i rozbudowy trójmiejskich szpitali, nowości w służbie zdrowia - eWUŚ, ZIP - to tylko niektóre z wielu tematów związanych z systemem zdrowotnym, o jakich mówiono w Trójmieście w 2013 r.

Rok 2013 upłynął bardzo burzliwie w trójmiejskiej sferze medycznej i zdrowotnej. Kontrowersje budziły ogłaszane przez NFZ wyniki konkursów na świadczenia medyczne, przekształcenia szpitali w spółki, a także zmiany w kadrze zarządzającej szpitalami. Mieliśmy okazję wypróbować też nowości służby zdrowia, m.in. systemu Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców oraz tzw. Zintegrowanego Informatora Pacjenta.



Wydarzeniem mocno dyskutowanym a zarazem kontrowersyjnym, które w sferze zdrowia uznać można za jedno z ważniejszych w 2013 r., były wyniki konkursów na świadczenia zdrowotne, ogłaszane przez Pomorski Oddział NFZ. Zaczęło się od zmian w świadczeniach opieki nocnej i świątecznej, w wyniku których mieszkańcy dzielnic takich jak Orunia Górna, Łostowice, Chełm czy Ujeścisko pozbawieni zostali bliskości i łatwego dostępu do przychodni całodobowych.

Kolejnymi dyskutowanymi postanowieniami konkursowymi NFZ okazały się te dotyczące badań obrazowych - tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Liczba placówek świadczących tego typu usługi od 1 lipca zmniejszyła się, a kontraktów pozbawiono także niektóre trójmiejskie szpitale. Pacjenci zmuszeni zostali do szukania pomocy głównie w pracowniach prywatnych, które w dużej części otrzymały kontrakty na rezonans i TK. Mało optymistyczne były też wyniki konkursów ofert w zakresie ambulatoryjnej opieki specjalistycznej na lata 2013/2016. Kontrakty straciło 387 poradni specjalistycznych, a uzyskały je 103 nowe przychodnie specjalistyczne.

Jedną z konsekwencji wyżej opisanych zmian są olbrzymie kolejki do specjalistów, o których wielokrotnie pisaliśmy. I tak na wizytę u endokrynologa czekać można w Trójmieście nawet do 5 lat, kilka miesięcy poczekamy na wizytę u kardiologa, stomatologa, dermatologa, czy okulisty. Do kłopotów dotyczących konkursów na specjalistykę odniósł się też na podsumowującym rok spotkaniu z dziennikarzami zarząd pomorskiego NFZ. Jego zdaniem problem wynika z braków w kadrze medycznej, innymi słowy w Trójmieście mamy za dużo pacjentów, a zbyt mało lekarzy.

Kolejną konsekwencją były zmiany na szczeblu kierowniczym Pomorskiego Oddziału NFZ. Swoje dotychczasowe stanowisko w lipcu br. straciła Barbara Kawińska, odwołana z powodu "słabej organizacji pracy pomorskiej placówki NFZ, braku dialogu społecznego z pacjentami i środowiskiem medycznym" oraz z powodu sposobu przeprowadzenia konkursu na ambulatoryjną specjalistyczną opiekę.

O fotel dyrektora Pomorskiego Oddziału NFZ walczyło pięcioro kandydatów, a zwycięzcą i nowym szefem został Tadeusz Jędrzejczyk , który wcześniej pełnił funkcję wicedyrektora do spraw medycznych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Rok 2013 przyniósł też zmiany w kadrze zarządzającej trójmiejskimi szpitalami. 4 kwietnia nowego dyrektora zyskało Pomorskie Centrum Traumatologii w Gdańsku (dziś Szpital Copernicus). Został nim Dariusz Kostrzewa, który nowe stanowisko objął z początkiem maja 2013 r. Z kolei nowym dyrektorem Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni został Tomasz Sławatyniec, który stanowisko to objął 12 sierpnia. Na początku września doszło też do zmian w kadrze kierowniczej Szpitala Św. Wojciecha na Zaspie. Z początkiem września Zarząd Województwa Pomorskiego odwołał z tego stanowiska Krystynę Grzenię, dyrektora Szpitala Św. Wojciecha na Zaspie, która funkcję tę sprawowała przez 15 lat. Powodem była "utrata zaufania do dyrektor i odmienna wizja zarządzania placówką". Jej miejsce, decyzją ZWP, zajął Piotr Wróblewski, pełniący obowiązki dyrektora szpitala od września 2013 r. Zaskoczeniem ostatnich tygodni było natomiast mianowanie Barbary Kawińskiej wiceprezesem Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni.

Kończący się już rok był też kontynuacją procesu komercjalizacji szpitali. W województwie pomorskim skomercjalizowanych zostało ogółem 10 z 22 szpitali, a w roku 2013 w spółkę ze 100 proc. udziałem samorządu województwa pomorskiego przekształciło się Pomorskie Centrum Traumatologii w Gdańsku (od tego czasu szpital funkcjonuje pod nazwą "Copernicus Podmiot Leczniczy Sp. z o.o."), a do końca 2013 r. samorząd planuje zakończyć przekształcenia kolejnych dwóch: Szpitala Specjalistycznego Św. Wojciecha w Gdańsku oraz Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni. Pacjenci mają nie odczuwać efektu samego przekształcenia, samorządy natomiast mają szansę na odzyskanie z budżetu państwa nawet 72 mln zł.

Ruszyły też rozbudowy i remonty niektórych szpitali. I tak prywatny inwestor rozbudować ma Szpital Wincentego a Paulo Gdyni oraz Szpital Dziecięcy na Polankach - warto zauważyć, że projekty wsparte na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego są w ochronie zdrowia niezwykle rzadko spotykane. O nowe oddziały (intensywnej terapii dla dzieci i dorosłych, oddziały ortopedii, neurochirurgii i chirurgii ogólnej) a także dwa bloki operacyjne, laboratorium histologii i cytologii powiększyło się PCT w Gdańsku (koszt inwestycji i sprzętu wyniósł ponad 170 mln zł.), a UCK oddało kilka nowo wyremontowanych budynków. Trwa także remont SORu w Szpitalu Copernicus, a prace mają się zakończyć do czerwca 2014 r.

2013 r. to również czas uruchomienia Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców (tzw. eWUŚ), czyli systemu, który umożliwia natychmiastowe potwierdzenie prawa pacjenta do świadczeń publicznej opieki zdrowotnej (początkowo był nieco niedoskonały i potrafił czasem zawieść, teraz "wpadki" zdarzają się już rzadziej). Główną korzyścią z jego wprowadzenia jest przede wszystkim odciążenie lekarzy i dyrektorów placówek z obowiązku sprawdzania stanu ubezpieczenia i egzekwowania od nieubezpieczonych pacjentów kosztów udzielonego im świadczenia.

Kolejną nowością jest Zintegrowany Informator Pacjenta, dzięki któremu pacjent może sprawdzić, ile kosztowało jego leczenie. ZIP działa od 1 lipca 2013 r. i daje pacjentowi dostęp do informacji o udzielonych mu od 2008 roku świadczeniach zdrowotnych, oraz o kwocie środków publicznych, jaka wydana została na sfinansowanie jego leczenia. ZIP działa od 1 lipca 2013 r. i daje pacjentowi dostęp do informacji o udzielonych mu od 2008 roku świadczeniach zdrowotnych, oraz o kwocie środków publicznych, jaka wydana została na sfinansowanie jego leczenia. Każda informacja o odbytej wizycie trafia na konto pacjenta w momencie rozliczenia udzielonego świadczenia z NFZ, czyli do 10 każdego miesiąca.

Co przyniesie rok 2014 w służbie zdrowia? Będziemy się temu bacznie przyglądać, a wy możecie szukać w serwisie zdrowie portalu trojmiasto.pl najnowszych informacji.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (43) 1 zablokowana

  • Nasza Służba Zdrowia to jakaś porażka (2)

    • 67 3

    • to nie Służba Zdrowia, a Służba Mamonie

      • 9 2

    • Nazywanie tego burdelu Służbą to jakiś chory absurd.

      • 8 0

  • najciekawsze są rozbieżności w oczekiwaniu do specjalistów

    NFZ vs. rzeczywistość - cudowne, wspaniałe, Wunderbar (to ostatnie, to z Dyzmy)...

    • 22 0

  • (2)

    znam jednego ex liberała zapiekłego zwolennika JKM który zawsze buńczucznie krzyczał żeby prywatyzować wszystko bo ma kartę z abonamentem do prywatnej kliniki. niestety zachorował poważanie i jak mu w tej klinice wyliczyli ile ma kosztować leczenie to od razu spokorniał i zaraz jakby mniej liberalny się zrobił i już się leczy w znienawidzonym szpitalu państwowym.

    • 26 7

    • A Państwowo lepiej? (1)

      Mnie ostatnio lekarz specjalista zapytał, dlaczego czekałem w kolejce a nie poszedłem prywatnie. Jest przecież tyle fajnych gabinetów prywatnych po drodze.

      • 14 1

      • jak bym miał z tego kasę to tez bym cie zapytał

        jak bym to sam miał płacić to bym się zdenerwował

        • 12 2

  • Składka powinna wynoscić max 4% a nie 9% jak obecnie. (2)

    W zamian wizyty powinny być częściowo odpłatne. Problem w tym, że co roku płacę prawie 2000 zł za ubezpieczenie zdrowotne, a w ogóle z tego nie korzystam.

    • 25 1

    • Albo 100% odpłatne... (1)

      i nie płacę żadnych składek (sam się dobrze ubezpieczę), albo płacę składki i chcę mieć ZA DARMO to, co gwarantuje mi konstytucja. Ja płacę rocznie składki razem z żoną prawie 9000zł! I co - i gów... - na rezonans czekam 8 miesięcy, zęby do wyleczenia - tylko za kasę, bo potrzebne procedury nie są refundowane, żona na endokrynologa (pierwsza wizyta) czeka 3 rok... I to w dodatku są pierwsze próby skorzystania z NFZ w naszej historii! Ponad 100 tysi przez 13 lat w kibel i bez efektu...

      • 7 0

      • Cóż...

        Pamiętaj tylko, że jeszcze trochę życia przed Toba, i może się tak zdarzyć (czego ABSOLUTNIE Ci nie życze !), że poważnie zachorujesz, a Twoje leczenie pochlonie 500tys zł, co będzie oznaczało, że na to leczenie poza składkami Twoimi i Twojej żony, pójdą również składki równie ciężko pracujących 10 innych osób.. Może jednak odrobina pokory na koniec roku.. ?

        • 7 4

  • POlska słuzba zdrowia jest na dnie raz ze utrzymywana jest w 90% ze skladek i podatków to

    pozostałe 10 % doplacaja tez ludzie dajac kase fundacjom na sprzet który trafia do szpitali fundacja TVN,Polsat,Owsiak,Caritas itp!!Ale i tak nadal jesteśmy na dnie dzięki nieudacznikom z Rządu Tuska!! na wizyte ulekarza trzeba czekac latami podobnie jak na badania!!A medialna propaganda donaldinia ludzie sie niecha badac dlatego umieraja.Człowiek sie zapisze a na badanie musi czekac 1,5 roku albo wydac połowe swojej wypłaty!

    • 22 3

  • Wygląda

    Jak była siedziba A.G.

    • 9 0

  • pogonić i wymienić tą całą patologie.

    • 16 0

  • Nowe swinie u koryta.

    • 21 2

  • Czas jest najlepszym lekarstwem

    Nowe hasło NFZ

    • 27 0

  • Polska

    Pracowalem 15 lat jako lekarz w Gdyni i jestem dozgonnie wdzieczny wszystkim tym, dzieki ktorym musialem pozegnac sie sie z nasza Ludowa Ojczyzna i od 15 lat pracuje za nasza zachodnia granica. Tu nie ma tzw. prywatnych gabinetow, a szpitale nie sa traktowane przez naszych umilowanych Ordynatorow jako port przeladunkowy do prywatnego gabinetu, nie mowiac juz o tzw. Konsultantach Wojewodzkich, tutaj czegos takiego nie ma. Ale widocznie w Polsce, gdzie 2/3 pieniedzy jest poza oficjalnym obiegiem, to pasuje wszystkim, takze te mity o sukcesach polskiej medycyny typu przeszczepy twarzy to sciema.

    • 39 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Biologia totalna | wykład wprowadzający 10 maja (piątek), godz. 20:30-22:30

70 zł
warsztaty, spotkanie

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane