• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rezydenci wypowiadają umowy, protest twa. Nie będzie lekarzy na dyżury po nowym roku?

Wioleta Stolarska
28 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rezydenci wypowiadają umowy. Dyrektorzy szpitali po pierwszym stycznia mogą mieć problem z zapewnieniem odpowiedniej opieki pacjentom. Rezydenci wypowiadają umowy. Dyrektorzy szpitali po pierwszym stycznia mogą mieć problem z zapewnieniem odpowiedniej opieki pacjentom.

Pięćdziesięciu lekarzy z Pomorza już wypowiedziało umowy opt-out, do końca tygodnia chce to zrobić jeszcze 50 rezydentów. To oznacza, że od nowego roku nie będą mogli pracować więcej niż 48 godzin w tygodniu. Dyrektorzy szpitali po pierwszym stycznia mogą mieć problem z zapewnieniem odpowiedniej opieki pacjentom.



Popierasz postulaty lekarzy rezydentów?

Klauzula opt-out to zapis w umowach o pracę lekarzy, na postawie którego zgadzają się oni na wydłużenie czasu pracy wbrew zapisom kodeksu pracy. Dzięki takiemu rozwiązaniu dyrektorzy szpitali mogą przydzielać młodym lekarzom niemal dowolną liczbę dyżurów i w ten sposób praktycznie łatać braki kadrowe.

- Po podpisaniu takiej klauzuli właściwie przestajemy mieć wpływ na to czy będziemy pracować 48, 60 czy 100 godzin tygodniowo. Niektórzy mają tych dyżurów bardzo dużo - mówi Ewa z Porozumienia Rezydentów.
Naczelna Izba Lekarska namawia właśnie wszystkich lekarzy do wypowiadania klauzul opt-out, co jest kontynuacją niedawnych protestów głodowych rezydentów. Postulaty się nie zmieniły. Lekarze chcą przede wszystkim wywrzeć wpływ na rządzie, by ten zmienił podejście do finansowania służby zdrowia. Niezmiennie żądają zwiększenia nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB w ciągu dwóch lat, rozwiązania problemów braku personelu medycznego, likwidacji kolejek i biurokracji w ochronie zdrowia.

Czytaj więcej: 7 rezydentów głoduje w Gdańsku. Ich koledzy w proteście przeszli ulicami Gdańska

Rezydenci wypowiadają umowy. Dyrektorzy szpitali po pierwszym stycznia mogą mieć problem z zapewnieniem odpowiedniej opieki pacjentom. Rezydenci wypowiadają umowy. Dyrektorzy szpitali po pierwszym stycznia mogą mieć problem z zapewnieniem odpowiedniej opieki pacjentom.

Nie będzie lekarzy do obsady dyżurów



- Kiedy ordynatorzy otrzymają wszystkie wypowiedzenia i okaże się, że nie mogą zapewnić obsady dyżurów po nowym roku, będą musieli poinformować o tym wojewodę, a ten ministerstwo zdrowia. Liczymy na to, że wówczas zaczną z nami rozmawiać - wyjaśnia lekarka z Porozumienia Rezydentów.
Jak zapewnia, że jeszcze przed rozpoczęciem akcji z klauzuli opt-out zrezygnowało około 50 lekarzy, drugie tyle zapowiedziało, że zrobi to w najbliższym czasie.

- Cały czas chodzimy po oddziałach i namawiamy, żeby wypełniać formularze wypowiedzeń. Liczymy, że do końca tygodnia zbierzemy ich około 170 - podkreśla.
Czytaj też: Rezydenci nie składają broni. Marsz poparcia przeszedł ulicami Gdańska

Jak dodaje część nowo zatrudnionych lekarzy w ogóle klauzul nie podpisała. Problem mają ci, którzy ze swoimi pracodawcami podpisali kontrakty. W takim przypadku to lekarz w teorii sam jest swoim pracodawcą i dyrektor szpitala, który go faktycznie zatrudnia, nie potrzebuje dodatkowych umów, żeby przydzielać mu większa liczbę dyżurów.

Nie ma niepokojących sygnałów?



Z kolei według Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku nie ma żadnych niepokojących sygnałów w kwestii wypowiadania klauzul opt-out. Podobnie w szpitalach podległych Urzędowi Marszałkowskiemu - wiadomo na razie o pojedynczych przypadkach.

Miejsca

Opinie (392) 3 zablokowane

  • i dobrze (1)

    potrzebni ludzie do akcji zima

    • 4 4

    • Szczególnie na Izbach Przyjęć, jak rączki i nóżki będą złamane

      • 0 1

  • Lekarze! (4)

    Nie czytajcie tych ochydych opinii. To piszą sfrustrowani ludzie którym w życiu nie wyszło i wkurza ich to ze ktoś walczy o swoje zamiast pokornie przyjmować swój los. Oni już nic noe zdziałają w swym życiu. Wy możecie!

    • 5 7

    • (1)

      Trudno spokojnie czytać te podłe oszczerstwa, ale ludzie którzy to piszą, kiedyś za to odpowiedzą, jak zdrowie wysiądzie, bo KARMA WRACA

      • 2 2

      • Dokładnie

        Będzie widać to na badaniu podmiotowym, wystarczy usłyszeć pierwsze 3 słowa... Takich rozpoznam już z daleka.

        • 1 1

    • Też mi (1)

      Żal tych trolli, siedzą i piszą, cieszą się, że jednak po nieudanej próbie (albo i więcej) dostania się na medycynę, jednak twierdzą, że dobrze zrobili, bo tak mało hajsu Ci g*wniarze zarabiają. I wiedzą lepiej że przecież oni nic nie umieją. To nic, że normalnie dyżurują na oddziale, piszą papiery, reanimują, defibryluja, robią kardiowersje, znieczulają, operuja, robią wkłucia centralne, itd.. Trolle nie leczcie się u lekarzy rezydentow, to bez sensu, jesteście mądrzejsi, macie google, dacie radę!

      • 3 2

      • Tak tak babiczko z Chrzanowa. Każdy kto tu pisze kiedyś próbował dostać się na medycynę. ach te trolle

        • 2 2

  • Rezydenci zarabiają wystarczająco na nasze warunki (5)

    Są praktykantami, powinni się pokornie uczyć, praktykować, nabierać doświadczenia, a później żądać kasy. Nie znam biednego lekarza. Za to znam mnóstwo niedouczonych mających o sobie wysokie mniemanie konowalow, myślących że są nieomylni i czekających na kopertę. Podwyżki to się należą ratownikom,oni haruja w dzień, w nocy w naprawdę ciężkich warunkach i im się należy, personelowi, pielegniarkom też. Lekarzu najpierw daj coś z siebie, trochę poświęcenia, a później kasuj 150 zł za przyłożenie stetoskopu i wypisanie recepty. Nie chcę generalizowac, ale wielu z nich powinno wrócić do szkoły, mówię to na podstawie własnych doświadczeń.

    • 7 2

    • Kiedy mają czytać książki, nabierać doświadczenia, jeździć na kursy (jeden to koszt 1000 zł z własnej kieszeni), jak trzeba pracować 300 h miesięcznie? Dobrze się mówi komuś, kto edukację dawno skończył i pracuje na 1 etacie. Dlatego mądrzejsi, bardziej zaradni będą wyjeżdżać do krajów, gdzie ceni się pracę lekarza na jednym etacie i pracodawca opłaca dodatkowe kursy i szkolenia- w Polsce nie do pomyślenia

      • 0 4

    • Nie oczekujcie od konowałów, że będą dla was poświęcać własne zdrowie i rodzinę, skończyło się

      • 0 1

    • Lekarze wyjadą, a ich miejsce w szpitalach i przychodniach zajmą pielęgniarki i ratownicy

      • 2 0

    • Prawda

      Myślisz ograniczony człowieku, że w stetoskopie gra muzyka? A recepta się sama wypisze? Na to trzeba lata studiów, staże i rezydenturę, żeby wiedzieć, co słyszeć w stetoskopie, jaką postawić diagnozę w ciągu kilku sekund i co napisać na recepcie

      • 1 1

    • Już wcześniej obrażałeś lekarzy, przeczytaj komentarze jeszcze raz, może wreszcie coś do ciebie dotrze

      • 0 0

  • wsciekła na lekarzy! (4)

    W tym roku zaliczyłam kilku prywatnych lekarzy, wykonałam prywatnie mnóstwo badań. Brak chęci pomocy, postawienia diagnozy ze strony lekarzy. Efekt taki, że boli i są dni że bardzo cierpię. Nie powinni dostawać podwyżek! Nie leczą nie chce się im, brak wiedzy !! Do południa państwowo przyjmują a po południu prywatnie. Są pazerni na kasę i tyle w temacie.

    • 6 3

    • (1)

      To lecz się za granicą

      • 0 1

      • do tego co zaproponowal leczenie zagranicą!

        Co zabolało niedouczony konowale jak pacjenci o was prawde piszą.!!

        • 0 0

    • Właśnie powinni zarabiać wiecej (1)

      Żeby nie musieć dorabiać prywatnie i żeby ni musieli pracować w kołku miejscach na raz, żeby mieli spokojnie czas dla pacjentów z NFZ

      • 1 1

      • o

        Tu chodzi o to że u nich z wiedzą ubogo i jak potem taki ma diagnoze postawic .

        • 0 0

  • ja (1)

    jeszcze nigdy nie czytałam takiej ilości bzdur ....zabawna lektura te wasze komentarze....popieram lekarzy w 100 procentach ......nie macie bladego pojęcia ile pracy i nauki muszą włożyć młodzi ludzie żeby zdobyć zawód ....same studia i specjalizacja to chyba 10 lat ciężkiej nauki ...gdzie wy byliście w tym czasie ...znawcy wszystkiego....na browarku....nabijając się z kujonów ....wszystko co mają im się należy ... trzeba zrobić wszystko żeby było im łatwiej leczyć....was .. wszystkowiedzących

    • 5 7

    • lacznie 10 lat nauki i specjalizacji?

      W IT stykaloby na juniora albo max regularsa w slabszych firmach.
      Ale rowniez popieram ;)

      • 1 0

  • (1)

    Niech rezydenci odpracują darmowe studia a potem niech sobie protestują. "Stocznia miejscem pracy dla najlepszych".

    • 4 5

    • Wszyscy w Polsce mają darmowe studia i nikt nie musi odpracowywać, w sytuacji kiedy nie pracuje w zawodzie, czy wyjeżdża za granicę, czy protestuje

      • 0 0

  • ... (1)

    Ostatnio syn dostał skierowanie do laryngoliga. W rejestracji powiedzieli ze jest laryngolog. Odrazu nas przyjmuje..nastepna wizyta prosze o skierowanie na badanie sluchu dziecka( tak jak bylo na skierowaniu) i o opinnie pisemna dla pediatry. Nic nie dostalismy bo to rezydent!! I nie ma jeszcze uprawnien ani do wypisywania skierowan na badania czy innych specialistow!! Kazał mi zrobic badania na własny koszt i sciemniac ze nie musi mi nic pisac!!....chlop mial szczescie ze nie słyszal moich mysli na jego temat gdy sie dowiedzialam co moga ci rezydenci...ja pierd...szli na medycyne a w du..pach sie im poprzewracało!!

    • 4 5

    • Kobito, na miejscu rezydenta powinien być specjalista, ale ich brakuje, a będzie jeszcze gorzej, bo rząd ma to gdzieś. Rezydenci nie mają takich uprawnień jak specjaliści, przyjmował w tej poradni, bo tak kazał ordynator. Prawidłowo rezydent powinien przyjmować pod okiem specjalisty.

      • 0 0

  • Niech zapłacą za bardzo drogie studia , a potem strajkują.

    Niech sobie du.y nie wycierają , hasłami , że robią to dla dobra klienta.

    • 3 4

  • Niech za robote sie wezma (1)

    8 godzin na SOR to jakas porazka a szczyle rezydenci chodza i kawke popijaja i tacy oni wlasnie zapracowani.
    Kto ma do czynienia z panstwowa sluzba zdrowia to wie jak to wyglada.Jakos w swissmedzi nie strajkuja ni w luxmedzie.

    • 1 1

    • Bo dobrze zarabiają

      • 0 0

  • kij w mrowisko (1)

    Dla mnie miernikiem jak zarabiaja ludzie są auta jakimi jeżdżą. To jest b.zgrubne i ogólne , wiadomo.
    Popatrz jeden z drugim czym jeżdżą lekarze, jakie auta stoją na miejscach dla personelu w AMG. No nie są to 15letnie audi czy golfy.
    Zazwyczaj to z 2,3 etatu czy pracy po godzinach w gabinetach prywatnych. Czy ta praca też wlicza się do limitu godzin pracy? Czy działa jakiś tachometr jak u kierowców? NIE.Tam można.
    Z czegoś trzeba zrezygnować i lekarze idą za pieniędzmi do gabinetów prywatnych, to zrozumiałe.

    • 0 1

    • Prawda

      Drogimi autami jeździ niewielki procent lekarzy, którzy głównie pracują w klinikach prywatnych lub ordynatorzy. Większość lekarzy pracujących w szpitalach państwowych ma samochody średnie- wystarczy popatrzeć na parking przy szpitalu. Nie jest również tajemnicą, że lekarze biorą samochody w leasing (jest to forma kredytu, nie płacą gotówką). Z drugiej strony codziennie na polskich drogach widzę mnóstwo drogich, wypasionych aut, zadaję więc pytanie, czy tak dużo w Polsce jest lekarzy? A moja sąsiadka lekarka (bardzo dobry lekarz-pracuje w szpitalu i poradni) jeździ starym peugeotem! Więc nie używajcie już tego argumentu, że wszyscy lekarze mają drogie auta, bo to po prostu nieuczciwe.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień dziecka. Joga dla dzieci 4-6 lat

60 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Najczęściej czytane