- 1 Na Open'erze za darmo zrobisz test na HIV (23 opinie)
- 2 Koniec z alkoholem na stacjach? (47 opinii)
- 3 Mieszkają z rodzicami od lat. Kim są gniazdownicy? (260 opinii)
- 4 Pierwszy taki zabieg wycięcia tętniaka aorty (13 opinii)
- 5 Sezonowe warzywa i owoce. Co warto teraz jeść? (24 opinie)
- 6 Chciała uciec ze szpitala? Spadła na dach budynku (161 opinii)
Przeceniamy swoją wiedzę o seksie. Czas wrócić na lekcje WDŻ?
Edukacja seksualna w Polsce nie jest wcale na tak wysokim poziomie, jak może się zdawać. Raport opublikowany przed fundację SEXED pokazuje problemy z zakresu seksuologii, z jakimi boryka się społeczeństwo. Edukacja w szkole? Tak, ale nie ta, którą znamy z nudnych, przestarzałych lekcji WDŻ.
- Nowy raport SEXED
- Wiedza na tematy seksuologiczne jest niewielka
- Lekcje WDŻ są źle prowadzone
- Milczenie w domu nie wspiera
Nowy raport SEXED
Edukacja seksualna odgrywa fundamentalną rolę w kształtowaniu zdrowych i świadomych społeczeństw. W Polsce jest ona ograniczona. Raport, który niedawno został opublikowany we współpracy przez SEXED.pl i portal DOZ.pl, powstał, biorąc pod uwagę aktualne wyzwania i zmiany społeczne, obecny stan edukacji seksualnej w Polsce, identyfikując główne przeszkody oraz proponując możliwe rozwiązania.
![Najwięcej nowo wykrytych zakażeń HIV w historii Polski](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3601/150x100/3601104__c_629_294_1456_1019__kr.webp)
Wiedza na tematy seksuologiczne jest niewielka
W obecnych czasach edukacja seksualna jest niezbędna dla zdrowia i świadomości społecznej. Analiza przeprowadzona w raporcie ujawnia, że Polska boryka się z wieloma problemami w tym obszarze, w tym z brakiem odpowiedniego wsparcia domowego, niewystarczającymi działaniami systemowymi oraz korzystaniem przez młodych ludzi z informacji pochodzących z różnych, nie zawsze wiarygodnych źródeł. Proponowane w raporcie rozwiązania mogą pomóc w wyeliminowaniu tych barier i podniesieniu poziomu wiedzy seksualnej w kraju.
Przeprowadzone przez IPSOS badanie, stanowiące bazę raportu "Narodowa Kartkówka z WDŻ", jednoznacznie wskazuje na niski poziom wiedzy dotyczącej seksualności wśród Polek i Polaków. Aby przeanalizować poziom wiedzy, badacze poprosili respondentów, by wypełnili test wiedzy.
Choć 82 proc. respondentów oceniło swoją wiedzę na poziomie czwórki, to zaledwie 16 proc. badanych uzyskało ocenę czwórki lub wyższą w teście obejmującym podstawowe zagadnienia z zakresu edukacji seksualnej. Wyniki te sugerują, że istnieje znacząca rozbieżność między subiektywną oceną własnej wiedzy a rzeczywistymi kompetencjami w obszarze edukacji seksualnej. Podniesienie poziomu świadomości seksualnej w społeczeństwie powinno wejść do debaty publicznej.
Lekcje WDŻ są źle prowadzone
Jedynie 17 proc. ankietowanych korzysta z wiedzy ekspertów w zakresie edukacji seksualnej. Mimo że 86 proc. respondentów zgadza się, że szkoła powinna odgrywać kluczową rolę w dostarczaniu rzetelnego nauczania w tym zakresie, większość ocenia obecne lekcje Wychowania do Życia w Rodzinie jako mało interesujące i prowadzone w niewygodnej atmosferze przez osoby niezbyt kompetentne. Zajęcia te często skupiają się na aspektach biologicznych, pomijając kwestie psychologiczne i emocjonalne. Badani twierdzą, że uczestnictwo w tych lekcjach nie przekłada się na znaczące zwiększenie poziomu wiedzy seksualnej.
Brak zainteresowania i zaangażowania na lekcjach może być wynikiem niskiej jakości nauczania oraz nieodpowiedniej atmosfery, co ogranicza efektywność przyswajania wiedzy, a później z niewystarczającą wiedzę w dorosłym życiu. Aby poprawić sytuację, wskazana jest reforma programów nauczania i podniesienie kompetencji wykładowców w szkołach. 74 proc ankietowanych chciałoby mieć łatwiejszy dostęp do informacji o zdrowiu seksualnym. Zarówno młodzież, jak i dorośli potrzebują rzetelnych i dostosowanych do wieku informacji, przekazywanych przez specjalistów, takich jak seksuolodzy, ginekolodzy i psychologowie.
Najważniejsze postulaty dotyczące edukacji seksualnej na podstawie raportu:
- Zajęcia w szkole powinny być prowadzone przez wykwalifikowanych specjalistów.
- Osoby prowadzące muszą być też otwarte i umieć przekazywać wiedzę w przystępny i nieoceniający sposób.
- Należy uwzględnić tematy związane z kształtowaniem umiejętności psychospołecznych, komunikacji, budowanie dobrych relacji, radzeniem sobie z emocjami.
- Zajęcia powinny tworzyć bezpieczną przestrzeń do rozmów o intymności.
- Edukacja seksualna nie może skupiać się tylko na uczniach. Równie ważne są systematyczne działania na rzecz podnoszenia wiedzy i świadomości rodziców i nauczycieli.
- Zajęcia z edukacji seksualnej należy wprowadzać stopniowo, dostosowując tematy do wieku i rozwoju dzieci.
86 proc. respondentów jest zdania, że lekcje edukacji seksualnej powinny być prowadzone w szkole. Najwięcej z nich sugeruje, by zajęcia te rozpoczynały się w klasach IV-VI lub VII-VIII. Według przeważającej większości od tego momentu powinny one być obowiązkowe.
Milczenie w domu nie wspiera
W wielu domach temat seksu był przemilczany lub poruszany jedynie w kontekście ostrzeżeń. Młodzi ludzie wstydzą się rozmawiać o seksualności z rodzicami, obawiając się niezrozumienia i negatywnych reakcji. Rodzice czują się skrępowani i niekompetentni w rozmowach na ten temat, obawiając się, że zachęcą dzieci do eksperymentowania. Sami rodzice dorastali w czasach, gdy takie rozmowy były rzadkością, więc nie czują się przygotowani. Młodzież pragnie większej otwartości i wsparcia od rodziców w kwestiach związanych z seksualnością.
Stopniowe wprowadzanie dziecka w temat seksualności buduje zaufanie i poczucie wsparcia. Kluczowym elementem tego procesu jest zapewnienie przestrzeni do zadawania pytań oraz otwartość rodziców na wątpliwości dziecka. Takie zaproszenie do dialogu umożliwia dziecku odczucie, że ma w rodzicach oparcie. Dzięki wprowadzeniu przez rodziców młodzież zaczyna postrzegać seksualność jako istotny i naturalny temat.
Ranking.trojmiasto.pl - Najlepsze poradnie psychologiczno-pedagogiczne w Trójmieście Gdańsk, Gdynia, Sopot
Komponent jakościowy badania obejmował przeprowadzenie 14 swobodnych wywiadów online z osobami w wieku od 19 do 57 lat. Próba jakościowa była zróżnicowana pod względem płci, wykształcenia, miejsca zamieszkania oraz poglądów na temat edukacji seksualnej. Obejmowała zarówno osoby uczestniczące, jak i nieuczestniczące w lekcjach wiedzy o życiu w rodzinie (WDŻ). Wywiady te zrealizowano w dniach od 16 do 25 kwietnia 2024 r.
Opinie (131) ponad 20 zablokowanych
-
2024-06-28 08:50
Można strzelać w ciemno że autorem tego 'cennego' artykułu będzie MG xD (1)
- 15 0
-
2024-06-30 00:16
To samo pomyślałem
hehehe
- 0 0
-
2024-06-28 08:55
amerykańscy naukowcy zbadali, że im wiecej gada się o seksie tym mniej jest seksu (1)
- 12 0
-
2024-06-28 09:22
Ilość czy jakość...
- 1 0
-
2024-06-28 09:02
Przy tak drastycznie (1)
Rosnących cenach to niech twórca artykułu sobie prezerwatywę naciągnie na głowę.
- 8 1
-
2024-06-28 15:41
ha ha - niezłe
- 0 0
-
2024-06-28 09:03
he he (1)
nie dziwi to skoro w szkole niczego sie nieuczy o sexie o jego konsekwencjach o tym, że oprócz przyjemnosci mozna doświadczyć krzywdy. . unikanie tematu nie doprowadzi do mnejszej ilosci niechcianych ciąz. rozmawianie i edukowanie juz tak. ake takie lekcje powinny odbywac sie z psychologiem/ seksuologiem albo chcoiaz lepiej wyedukwana osobą od biologi a nie tak jak u mnie z historyczka na godzine wychowawczej...
- 8 1
-
2024-06-28 09:27
Moja nauczycielka od biologii w 6 klasie, wszystko porównywała do owoców. Mielismy banany, śliwki i gruszki. Pozdrawiam panią, pani Małgosiu.
- 1 0
-
2024-06-28 09:35
Ja już wiem co by na tych lekcjach wbijali uczniom do głowy (1)
Że chłopak z chłopakiem czy dziewczyna z dziewczyną to też jest normalne. Młodzież poznała by kilka płci, nauczyła by się że nie ma nic dziwnego w tym, że chłopak się maluje i zakłada sukienki, że normalną rzeczą jest zmiana płci itp. Ja za takie coś podziękuję
- 15 7
-
2024-06-28 09:37
genderyzm, niebinarności i inne szurstwo... im nie chodzi o to aby dziecko wiedziało kiedy i jak założyć gumkę
tylko o to aby wciskać im te genderowe dyrdymały
- 7 2
-
2024-06-28 09:42
(1)
Jak jest ochota, to i pies kota wyłomota.
- 5 1
-
2024-06-28 09:43
Albo kobita psięża?
- 2 2
-
2024-06-28 09:45
lewackie wypociny (1)
- 17 6
-
2024-06-28 09:45
dla prania mózgu
- 5 2
-
2024-06-28 09:52
prawda
Minister Edukacji Barbara Nowacka spotkała się z Anją Rubik modelką i założycielką Fundacji sexedpl, która promuje wulgarną, genderową edukację seksualną dzieci i młodzieży w internecie.
- 13 5
-
2024-06-28 09:54
prawda 2 (2)
Strona internetowa fundacji instruuje młodych ludzi między innymi, jak przygotować się do seksu analnego, który może być bezpieczny, przyjemny i nie musi wiązać się z bólem. Znajdują się tam teksty zawierające wskazówki, jak ukryć przed rodziną, przyswajać, promować i wspierać treści LGBT oraz jak wybrać gadżety erotyczne i dbać o ich higienę. Dzieci odwiedzające witrynę mogą trafić także na materiały otwarcie zachęcające do przygodnego seksu. Z tekstu młodzi ludzie dowiedzą się między innymi, że możemy uprawiać seks kiedy i jak chcemy i jak najbardziej możemy decyzję podejmować pod wpływem chwili (). Nie ma znaczenia, czy zastanawialiśmy się nad nim dwa tygodnie czy pięć minut. Jednocześnie autorzy tekstu mają dla młodych ludzi kilka ważnych rekomendacji zalecają, by każdy miał zawsze przy sobie prezerwatywę i/lub maskę oralną (!) oraz pigułkę wczesnoporonną.
Jeszcze gorsze treści znajdziemy na kanale fundacji w serwisie YouTube. W jednym z materiałów, rozmówcy Anji Rubik występujący w charakterze ekspertów wprost zachęcają nastolatków do masturbacji. Jeden z gości modelki opowiada o swojej pierwszej masturbacji w wieku 6 lat. Chwilę później słyszymy między innymi, że młodzi chłopcy masturbują się wspólnie i że jest to zupełnie normalne, a mężczyzna dodaje, że masturbacja uwalnia kreatywność i radzi, aby masturbować się przed każdą randką. O tym, z jak wulgarnymi i obscenicznymi treściami mamy do czynienia, świadczy najdobitniej fakt, że nawet portal YouTube uznał, że to nagranie jest nieodpowiednie dla dzieci, wprowadzając do niego weryfikację wieku. Tymczasem dla Barbary Nowackiej autorka tych treści jest autorytetem w dziedzinie edukacji seksualnej uczniów polskich szkół- 21 8
-
2024-06-28 14:09
(1)
Co złego jest w masturbacji ? uczysz się poznawać swoje ciało i potrzeby. Nie wiedzę nic zdrożnego w tym co można znaleźć na tej stronie. Seks ma być radością, ma być bezpieczny i niekoniecznie musi prowadzić do ciąży. Seks = prokreacja to już chyba tylko w kościele funkcjonuje.
- 1 1
-
2024-06-28 18:15
Nie ma nic złego w masturbacji. Natomiast niektóre wspomniane w poście wyżej rzeczy są dość wątpliwe. Oczywiście, że możemy uprawiać seks z kim chcemy i kiedy chcemy, a także seks zupełnie przypadkowy. Pytanie brzmi, czy jesteśmy gotowi na konsekwencje? A te bywają różnorakie, ale o nich raczej nikt tam nie mówi. Co do grupowej masturbacji, słyszałem o czymś takim, ale nigdy nie przyszło mi na myśl, by traktować to jako normalne.
- 0 1
-
2024-06-28 09:56
Ujawniamy prawdę o wulgarnej edukacji seksualnej (2)
Musimy zrobić wszystko, by uchronić nasze dzieci przed tą wulgarną demoralizacją. Skuteczne interwencje Ordo Iuris z poprzednich lat pokazują, że nasze działania mogą być kluczowe. To właśnie interwencje prawników Ordo Iuris były niedawno uznane przez Gazetę Wyborczą za jedną z głównych przyczyn radykalnego ograniczenia akcji tęczowy piątek, za pomocą której aktywiści LGBT próbowali wchodzić do szkół oraz klęski wulgarnych zajęć seksedukacji w Gdańsku, Krakowie i Poznaniu.
Chcąc ostrzec możliwie jak największą liczbę rodziców przed zagrożeniami związanymi z genderową edukacją seksualną, opracowujemy właśnie cykl esejów analizujących źródła, ideologiczne cele i metody działania wulgarnych seksedukatorów. W sześciu dotychczas opublikowanych tekstach wykazaliśmy, że permisywna edukacja seksualna opiera się na teorii gender, propaguje seksualizuję nawet najmłodszych dzieci oraz sprowadza sferę seksualności niemal wyłącznie do zapewniania przyjemności, całkowicie pomijając jej wymiar prokreacyjny.
Seksedukatorzy wprost zachęcają też młodych ludzi do oglądania pornografii. Takie zachęty możemy znaleźć między innymi na kanałach społecznościowych wspomnianej Fundacji sexedpl. na jednym z filmików edukatorka mówi, że przez pornografię straciła kilka kompleksów i zaakceptowała siebie, a edukator zachęca młodych ludzi do uczenia się technik seksualnych poprzez oglądanie porno. Nienaukowość podobnych twierdzeń demaskuje psycholog Bogna Białecka, która w jednym z nagrań opublikowanych na kanale YouTube Instytutu Ordo Iuris (jako uzupełnienie esejów o seksedukacji) dokładnie wyjaśnia, jak wielkie spustoszenie w umyśle dziecka ma miejsce wskutek kontaktu z pornografią.- 15 7
-
2024-06-28 10:29
ale żeby na ordo jurnych się powoływać w dzisiejszych czasach, to dajce spokój xD
- 4 1
-
2024-06-28 14:10
Ordo Iuris i wszystko wiadomo.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.