- 1 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (75 opinii)
- 2 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (13 opinii)
- 3 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (35 opinii)
- 4 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (109 opinii)
- 5 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 6 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
Prokuratura bada sprawę śmierci dziecka w szpitalu
Prokuratura w Gdańsku wszczęła śledztwo w sprawie zgonu dziecka, do którego doszło podczas akcji porodowej w szpitalu na Zaspie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia błędu lekarskiego zgłosił ojciec.
Do zdarzenia doszło z piątku na sobotę w Szpitalu Św. Wojciecha na Zaspie. Będąca w zaawansowanej (40. tydzień) i zagrożonej ciąży kobieta - z powikłaniami gestozy (tzw. zatrucia ciążowego) od 35. tygodnia ciąży przebywała na oddziale patologii ciąży w Szpitalu na Zaspie. Mimo sprawowania kontroli nad pacjentką doszło do zgonu wewnątrzmacicznego.
Czytaj także: nasz cykl dotyczący trójmiejskich porodówek: Jeśli rodzić, to gdzie?
- Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o błędzie lekarskim. Oczywiście całą dokumentację medyczną przekazaliśmy prokuraturze, która bada sprawę. Powołaliśmy też wewnętrzny zespół lekarzy, który rozpatruje i bada historię tej pacjentki - mówi Alina Bielawska-Sowa, dyrektor ds. medycznych Szpitala św. Wojciecha na Zaspie.
Sprawą zajęła się prokuratura, ponieważ ojciec dziecka złożył doniesienie na personel szpitala. Jego zdaniem zbyt późno podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia u ciężarnej.
- W niedzielę, ok. godziny 10, do komisariatu policji w Gdańsku zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o możliwości popełnia błędu lekarskiego w szpitalu - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Z jego zeznań wynikało, że mogło tam dojść do opóźnienia terminu rozwiązania ciąży jego żony. Policjanci przyjęli zgłoszenie. W poniedziałek zebraną dokumentację przekazaliśmy do prokuratury.
Obecnie sprawa trafiła do prokuratury w Gdańsku, która będzie badać przyczynę zgonu dziecka oraz sposób udzielenia pomocy medycznej w placówce.
- Materiały dotyczące sprawy trafiły do nas dziś rano - przyznaje Cezary Szostak, szef prokuratury okręgowej Gdańsk-Oliwa. - Wynika z nich, że mogło dojść do zdarzenia, które jest wynikiem błędu medycznego. Postępowanie w tej sprawie zostało już wszczęte, a dokumenty medyczne zabezpieczone. Trwają jeszcze ustalenia dotyczące terminu sekcji zwłok.
Miejsca
Opinie (202) 5 zablokowanych
-
2014-07-08 00:31
a ja bym tych ludzi co piszą żeby pisac do odpowiedzialnościkarnej podciagneła.. (2)
tyle set dzieci się urodziło tam zdrowych..gdzie ci rodzicie ich ? piszcie też o tym a OIOM noworodków? a ich sukcesy? był tam ktoś ? widział setki zdjeć uratowanych maluchów? idzcie zobaczyć a nie krytykujcie wszystkiego bezmyślnie...
- 14 3
-
2014-07-08 06:22
bez tytułu
i urodzi się tam mnóstwo dzieci szczęśliwie dopóki znowu lekarz nie zaniedba zaniecha albo może nie będzie mu się chciało przy zagrożonej ciąży (wysokie ciśnienie) dwa razy wywoływali poród i powinni zrobić cesarkę a nie odkładać na poniedziałek ja o śmierć mojej wnuczki obwiniam lekarza prowadzącego z patologii po śmierci oksanki moja córka sześć godzin z odklejonym łożyskiem czekała na cesarkę
- 2 2
-
2014-07-08 04:21
OIOM noworodków to nie porodówka, ani patologia, wypada rozróżnić te zupełnie inne oddziały i personel. Ale widzę, że szanowny obserwator nie miał tej wątpliwej przyjemności korzystać z nich stąd taka ignorancja. Aczkolwiek chętnie poddam się odpowiedzialności karnej i opowiem ze szczegółami jak czekałam ponad godzinę już ze skurczami partymi na zabranie mnie na porodówkę z patologi, na której spędziłam MIESIĄC!!! I żadne moje prośby, mojego męża nie przyniosły skutku. A dlaczego? Bo jak usłyszałam sala jest zajęta, bo właśnie przeprowadzane jest cc, bo zgłaszane przeze mnie potworne bóle to nie skurcze, a jak przyszła przełożona pielęgniarek, którą widziałam po miesiącu pobytu trzeci raz, z przerażeniem stwierdziła, że jest pełne rozwarcie... Uratowano mnie i mojego syna w ostatniej chwili, w zasadzie to nie personel porodówki tylko właśnie cudowna Pani doktor z OIOMU. A personel porodówki to porażka do kwadratu. Omijać szerokim łukiem!!! Nie chciano mi wydać dokumentacji medycznej, na szczęście udało mi się do niej dotrzeć i chyba w końcu zrobię z niej użytek, bo jak widać niczego nie uczą się na błędach i musiało dojść do tragedii. Ogromne wyrazy współczucia dla rodziców i dużo siły w walce z tą całą zakłamaną i bezduszną machiną.
- 5 1
-
2014-07-08 00:25
tylko teraz jest ten internet i wszyscy wszystko wiedzą.. (1)
a jak było20 lat temu? też zdarzały się błędy lekarzy ..tez były pomyłki ..
pracowałam kiedyś w jednym z tójmiejskich szpitali i wiem jak było ..mimo bardzo wielkich starań..bo kiedyś lekarze byli o niebo lepsi ( inna sprawa ,że teraz się nie myśli tylko postępuje według procedur-czyli pełna asekuracja) zdarzało się kogoś nie uratować.. smutne że ludzie którzy pojęcia nie mają o połoznictwie się wypowiadają..nie wiem jak było w tym wypadku ..wierzę jednak w cżłowieka i w jego dobrą wolę.
inaczej ma się sprawa z zaniedbaniem..ale czy zawsze to jest zaniedbanie? czy wszystko można miec pod kontrolą?- 6 1
-
2014-07-08 06:10
matka
tutaj zabrakło dobrej woli lekarza dlatego moja wnuczka nie żyje
- 0 0
-
2014-07-07 19:45
strata blizniaków w 27 tyg - trzymam kciuki za rodziców w sadzie (1)
3 lata temu trafiłam na patologie w 23 tyg ciazy blizniaczej. Bardzo sie Cieszyłam, ze trafiłam z Gdyni Do "najlepszego" szpitala w trójmiescie. Leżałam na patologi 4 tyg z rozwarciem i wyciekajacym płynem owodniowym - w skrócie - nikt nic z tego sobie nie robił - nikt nic nie pomagał - a miałam lezec plackiem z nogami w górze - generalnie patologia ciązy to istna PATOLOGIA!!! Po 4 tyg "dziwnym trafem " w upale i myciem sie w misce - wdało się zakazenie e coli - dzieci musiały sie urodzić przez cesarskie cięcie - niestety były za mocno zainfekowane i za małe, po 24 godzinach zmarły!!! tydzien lezałam na ginekologi po porodzie bo nie mogli mnie wyleczyc z zakazenia - ta tez istny dramat - za długo by pisać.
Dodam, ze i na patologi i na ginekologi mimo dawanych "gratisów" i tak nie wiele sie zmieniło w opiece, więc to nie była kwestia darów - chyba ze za mało:)
Obiecalismy z męzem Sobie, ze pójdziemy do sądu, zebralismy wszelkie dokumenty zdrowotne, ale według prawnika nie jest to wystarczające dowody, więc odpuściliśmy temat - Trzymam Kciuki za tych i innych rodziców, bo warto walczyc w imie Naszych dzieci!! Bo samo nagłasnianie nic nie daje!!- 19 3
-
2014-07-08 06:05
moja córka
moja córka też aga będziemy walczyć dwa razy wywoływali poród i powinni zrobić cesarkę a nie czekać
- 1 0
-
2014-07-07 14:53
Hipokryzja (2)
Pewnie znowu jakiś rozwiedziony ginekolog z nieślubnym dzieckiem próbuje uciec od odpowiedzialności zawodowej powołując się na 10 przykazań.
- 46 46
-
2014-07-08 05:54
moja córka
moja córka nigdy nie paliła nie piła
- 0 0
-
2014-07-07 15:56
11. Pisz bzdury w internecie to latający potwór spaghetti da ci nową klawiaturę
- 3 7
-
2014-07-08 02:01
Same zle opinie.... (1)
Czytam i łapie sie za glowe. Dlaczego kobiety,ktore sa zadowolone z opieki tego szpitala sie nie wypowiadaja? Napewno jest wiele takich na 3 tysiace dzieci rodzacych sie w ciagu roku!!!
Ja rodzilam tam obie corki. Pierwsza prawie 6 lat temu i druga 4 miesiace temu. Jestem BARDZO zadowolona. Z opieki,informacji. Panie polozne na samej porodowce rewelacja!! I nikomu nie podkladalam zadnej koperty.
Zlego slowa nie napisze i bardzo polecam.
A Rodzinie serdecznie wspolczuje. Oby wszystko sie wyjasnilo czyja to wina.- 5 2
-
2014-07-08 04:36
Również rodziłam tam 6 lat temu i mam wręcz przeciwne zdanie. Położne okropne, poza jedną od której można było się dowiedzieć konkretów i poprosić o pomoc, reszta jak z jakiejś ulicznej łapanki. Cały dzień nie mogłam doprosić się o wózek, aby podjechać na OIOM do dziecka, aż w końcu musiałam wręcz prawie na kolanach się do niego doczołgać. Zero empatii i szacunku do pacjenta!
- 4 0
-
2014-07-08 02:03
Do powyzszego
Dodam ,ze kolezanka rodzila 2 tygodnie temu i tez jest bardzo zadowolona z opieki medycznej. O co prosila to bylo wykonane,polozne pomagaly bez problemu. To nie rozumiem skad tu same zle komentarze!?
- 2 0
-
2014-07-08 00:59
Zaspa
Rodziłam x 2. obie cesarki. kobiety obok też miały bo dzieci bardzo duże. to pierwsza taka sprawa i opinie. moze wyjątkowo żle dobrany zespół no nie wiem sama. strasznie wredne i niemiłe Panie przyjmujące na parterze. Wstrętne zołzy oby je pokręciło. Panie na salach poporodowych i położnic bardzo miłe. Te młode jakieś głupie strasznie. Z komórką przylazły dzieci myć. Kopnąć w d*pe takie durne siksy. Ogólnie do wiedzy i wsparcia nie mam nic do zarzucenia. Panie dbały o mnie i dzieci. Było mi bardzo miło że przychodziły odrazu gdy była potrzeba.
- 4 0
-
2014-07-07 21:37
bardzo współczuję (1)
przede wszystkim matce, ojcu, i pozostałej bliskiej rodzinie
to straszna tragedia
wiele słyszałm złego o oddziale połozniczym i ogólnie porodach tam
urodziłam dwoje dzieci,
oboje w wojewódzkim
oba porody bez komplikacji
ale opieka bdb, złego słowa nie powiem, czysto i naprawdne godnie- 4 4
-
2014-07-08 00:34
myślisz że tam zdrowe sie nie rodzą? byłas rodziłaś tam?
- 0 1
-
2014-07-08 00:29
zamknac ten beznadziejny szpital .Najgorszy szpital na zaspie
- 3 5
-
2014-07-08 00:15
a ja wam powiem tak ....każdy szpital popełnia błędy..
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.