• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porada eksperta: co robić, gdy dziecko cię nie cieszy

6 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Co zrobić, gdy czujesz, że nie cieszy cię już twoje dziecko? Czy to objawy depresji poporodowej? Co zrobić, gdy czujesz, że nie cieszy cię już twoje dziecko? Czy to objawy depresji poporodowej?

Przedstawiamy artykuł z cyklu pt. Porada eksperta, w którym specjaliści z różnych dziedzin udzielają porad na pytania nadsyłane przez naszych czytelników.



Dzisiaj porady udziela Aurelia Kurczyńska, psycholog z Kliniki INVICTA w Gdańsku.
Aurelia Kurczyńska, psycholog z Kliniki INVICTA w Gdańsku Aurelia Kurczyńska, psycholog z Kliniki INVICTA w Gdańsku


Ostatnio coraz częściej słyszę o tym, że kobiety cierpią na depresję poporodową. A że myślimy z partnerem o dziecku, to temat jest dla nas ciekawy. Czy w jakikolwiek sposób można zapobiec takim poporodowym komplikacjom? Z czego wynika poporodowa depresja, jakich kobiet dotyka i co robić, by nas ona nie dopadła? Czy poza wsparciem męża w trakcie ciąży i podczas porodu ważne jest coś jeszcze?

Stan okołoporodowy to okres sprzyjający pojawianiu się zaburzeń nastroju, zmianie ich natężenia bądź odnawiania się wcześniejszych problemów. W okresie około sześciu miesięcy po porodzie zaburzenia nastroju pojawiają się u kobiet zdecydowanie częściej niż w innych momentach życia.

Czy po porodzie odczuwałaś symptomy "depresji poporodowej"?

Po porodzie u niektórych kobiet może pojawić się smutek poporodowy (zwany baby blues, post-partum blues czy maternity blues), depresja poporodowa (post-partum depression) czy w skrajnych przypadkach - psychoza poporodowa (puerperal psychosis, post-partum psychosis).

Smutek poporodowy to najczęstsza dolegliwość, występująca jako fizjologiczna reakcja na stres (w wyniku spadku poziomu hormonów, np. estrogenu czy kortyzolu). Zazwyczaj pojawia się ona w ciągu trzech pierwszych dni po porodzie i po jakimś czasie ustępuje samoistnie. Stan taki najczęściej nie wymaga specjalistycznego leczenia, wiąże się jednak z podwyższonym ryzykiem rozwoju depresji poporodowej.

Z czego wynika depresja poporodowa?

Przyczyną okołoporodowych zmian zaburzeń nastroju jest wewnętrzna nieprawidłowa reakcja na zmiany hormonalne (w czasie ciąży, porodu, połogu), stres związany z nową sytuacją, a także wyczerpanie organizmu wynikające z braku snu i ciągłego czuwania.

Depresja poporodowa pojawia się najczęściej w ciągu 4-12 tygodni po porodzie, może się jednak ujawnić do roku po urodzeniu dziecka. Stan taki trwa zwykle około 6-8 tygodni, może jednak przedłużyć się do roku i dłużej. Bardzo często depresja pozostaje niezauważona - cała uwaga jest skoncentrowana na dziecku, a inne niż dotychczas zachowanie matki tłumaczone jest na ogół jej przemęczeniem.

Jakich kobiet dotyka?

Ryzyko wystąpienia depresji poporodowej jest wyższe u kobiet, u których występowały zaburzenia psychiczne w przeszłości (depresja zarówno przed, jak i po porodzie, wcześniejsza depresja poporodowa). Znaczenie mają również cechy osobowości kobiety (np. lękowe, kompulsywne), brak wsparcia ze strony ojca dziecka lub innych bliskich osób, wysoki poziom stresu, negatywne doświadczenia życiowe, brak pracy, brak doświadczenia w opiece nad dziećmi, nieplanowana/nieakceptowana ciąża, brak partnera lub złe relacje w związku, nieprawidłowe relacje z matką, wielokrotne porody, próby samobójcze w przeszłości, problemy związane z poprzednimi ciążami, uzależnienia, niedożywienie oraz zła opieka prenatalna.

Warto tutaj wspomnieć również o zaburzeniach depresyjnych u mężczyzn, które najczęściej pojawiają się dopiero po narodzinach dziecka (w ciągu 6 tygodni od porodu) i mogą nasilać się przez kolejne sześć miesięcy. Czynniki ryzyka są podobne jak u kobiet. Depresja partnerki jest jednym z ważniejszych czynników sprzyjających rozwojowi zaburzeń u partnera. Mężczyźni nie radzący sobie z niemowlęciem, szukają wsparcia u kobiety, a gdy ona sama jest chora, nie jest w stanie tej pomocy udzielić. Wzrasta tym samym prawdopodobieństwo powstania zaburzeń emocjonalnych u mężczyzny.

Co robić, by przeciwdziałać i leczyć?

Nie sposób zapobiec depresji poporodowej. Można natomiast zmniejszyć ryzyko jej wystąpienia eliminując potencjalne stresory. Jeśli kobieta znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka, warto aby wcześniej zadbała o siebie. Może również skorzystać z pomocy psychologa bądź psychoterapeuty. Spotkanie ze specjalistą lub podjęcie terapii nie gwarantuje, że depresja się nie pojawi, może natomiast pomóc w szybszym powrocie do zdrowia. Dużą rolę odgrywa również wsparcie u bliskich, wyważony odpoczynek czy regularne ćwiczenia fizyczne (jeśli nie ma przeciwwskazań ze strony medycznej). Nie bez znaczenia jest także wysoka jakość relacji partnerskich w związku oraz tendencja do utrzymywania bliskich kontaktów społecznych.

W przypadku wystąpienia depresji poporodowej niezbędna jest terapia psychologiczna, która towarzyszy farmakoterapii.

Potrzebujesz porady psychologa? Sprawdź ofertę gabinetów psychologicznych w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Opinie (60) 3 zablokowane

  • skoro bezmózgowcy amoralne teraz zakładaja rodziny albo rodzą dzieci by miec zabawke

    tak jak ta rodzinka co ich Ryutkowski ochraniał a potem gonił :)

    • 5 3

  • kto ma pszczoly ten ma miod ,kto ma dzieci ten ma smrod

    • 11 4

  • Najbardziej mnie wkurza... (1)

    ...ze wszyscy oczekuja ze swieza mamusia bedzie szczesliwa. Jak nie jest to cos z nia napewno nie tak! Nikt nie bierze pod uwage ze taka kobieta potrzebuje wielkiego wsparcia od najblizszych w tym czasie, poniewaz znajduje sie w nowej dla niej sytuacji, hormony szaleja, jest placzliwa-to jest normalne o ile nie przerodzi sie w depresje. Ale nie wymagajmy od swiezo upieczonych matek ze z usmiechem na ustach beda wstawac w nocy co godzine i udawac ze wszystko jest wspaniale.

    • 17 2

    • Celebryci nie rodzice

      Nikt nie oczekuje sztucznego usmiechu,ale prawda jest taka,że wiele kobiet jest slabych psychicznie mimo wsparcia ze strony najblizszych.Jak slysze o szokach poporodowych i innych podobnych cudach to mam wrazenie,ze ludzie daja sobie wkrecic do głowy wszystko co powiedza w telewizji i napisza w kobiecych gazetach.Oczywiscie ta przypadlosc tez dotyczy facetow.Glowny problem to konsumpcyjny tryb zycia i pogon za kasa,nowym telewizorem,kamera,samochodem i innymi gadzetami.Podobnie jak z modnymi ciuchami.A dla ducha prawie nic.Kult jednostki w niektorych potrafi zabic wiele dobrych cech istotnych dla normalnej rodziny.A dzieci zyja obok rodziców i prawie sie nie znaja.Pozdrawiam

      • 0 0

  • oddać do domu dziecka

    proste

    • 4 3

  • Depresja (2)

    Ja urodziłam czworo dzieciaczków ale żadna depresja ani nic innego mnie nie dopadło, po prostu nie miałam czasu na żadne przemyślenia ani użalania się nad sobą.

    • 1 16

    • przykro mi , ale nie wiesz co mowisz / piszesz , depresja to jest ciezka choroba i nie ma NIC wspolnego z czasem ktory sie ma albo nie, zajmij sie dalej lepiej rodzina niz wypowiadaj na forum o sprawach o ktorych nie masz pojecia.

      • 10 0

    • czasem jednak warto poświęcić chwilkę na jakąś refleksję, np. zamiast płodzenia nieprzemyślanych postów

      • 6 0

  • (1)

    Poczekajcie do ich wieku dojrzewania.Wtedy dopiero będą was wku... I naprawdę nie ma znaczenia jak je wychowywaliście.Patrząc na dzisiejsze rozwydrzone i wszystko mogące dzieci to będziecie mieć 100 razy weselej od nas.

    • 2 2

    • nie strasz, nie demonizuj

      To jak się dziecko wychowuje i jaki utrzymuje się kontakt, ma znaczenie.

      Rozumiem, że macie problemy. Ulżyło, jak napisaliście, że inni będą mieli gorzej? :P

      • 3 2

  • Poczekamy -zobaczymy.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Bezpłatne badania densytometryczne

badania, konsultacje

Bezpłatne badania USG piersi

badania

Najczęściej czytane