- 1 Jak pozbyć się cellulitu? 5 zabiegów na ujędrnienie i wysmuklenie ciała (19 opinii)
- 2 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (121 opinii)
- 3 Pacjent z sercem po prawej stronie dostał rozrusznik (10 opinii)
- 4 Co Polacy jedzą na śniadanie? (97 opinii)
- 5 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Pojechali karetką na zakupy
Czy obsada karetki ratunkowej ma prawo robić zakupy podczas dyżuru? Lekarze uważają, że tak. Finansujący pogotowie są innego zdania.
Anna Molszczak z Sopotu przechodziła w ub. czwartek ul. 3 Maja. Zaintrygowała ją podjeżdżająca pod sklep spożywczy karetka pogotowia ratunkowego. Nasza czytelniczka sprawdziła - była godz. 10.40. Z karetki wysiadł lekarz i kierowca. Udali się na zakupy - pierwszy z nich do sklepu spożywczego, drugi do położonego nieopodal mięsnego. Kobieta zadała sobie trud i poczekała na ich powrót.
- Pojawili się po kilkunastu minutach. Nie zauważyłam żadnego stresu wynikającego z tego, że lekarz był w czerwonym uniformie pogotowia. Nie irytowałabym się, ale to nie pierwsza taka sytuacja, którą widzę - zaznacza Anna Molszczak. - Zakupy odbywały się podczas dyżuru, służbowy samochód posłużył do prywatnych celów, a potem dziwimy się, że służba zdrowia nie ma pieniędzy. Ten lekarz powinien zwrócić koszty kilometrówki. Jak jego bułka z serem będzie kosztowała 43 zł, a nie 3 zł, to może zrozumie, że na swoje prywatne wycieczki wydaje nasze pieniądze.
Tego dnia dyżur pełnił Remigiusz Loroch, kierujący pogotowiem ratunkowym w Sopocie. Doktor odpiera zarzuty. - Wieźliśmy pacjenta do szpitala na Zaspie i wracaliśmy najkrótszą trasą. Po drodze zatrzymaliśmy się, by kupić coś do jedzenia. Nie mieliśmy wtedy żadnego wezwania, a poza tym płacą nam za gotowość. Człowiek jest tak skonstruowany, że choć raz na 24 godziny musi coś zjeść. Tego nie zabraniają żadne przepisy. Nie widzę w tym problemu i zapewniam, że czasy przedstawione w filmie "Miś", gdy karetki jeździły na sygnale po piwo, już wiele lat temu minęły - podkreśla dr Loroch.
Nie zgadza się z nim Maja Opinc-Bennich, rzecznik wojewody pomorskiego Romana Zaborowskiego.
- To niedopuszczalne i absolutnie niezgodne z zasadami postępowania w ratownictwie medycznym, które ma przecież szybko reagować i nieść pomoc w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia życia - podkreśla.
Opinie (279) ponad 20 zablokowanych
-
2008-02-20 08:06
Już widze jak Anna Molszczak niegdy nie robiła zakupów w czasie pracy?!
- 0 0
-
2008-02-20 08:10
ha (2)
podobnie jest w sklepach na Zaspie.Tam zaopatrują sie pracownicy FALK-u. Ja kiedyś na ich przyjazd na wizytę czekałam ponad godzinę.A mieszkam 10 minut na piechotę od ich bazy. Teraz się nie dziwie,że tak to wygląda.
- 0 0
-
2008-02-20 09:19
Zaspianko
A jesteś pewna, że w tym czasie byli w sklepie a nie na innym zgłoszeniu??
Sama w mieście nie jesteś.- 0 0
-
2008-02-21 15:38
Najlepiej to byś sobie życzyła by pogotowie warowało pod twoim domem i było gotowe na twoje skinienie. Królowo. Przenieś się do szpitala, tam pomoc uzyskasz 24/h.
- 0 0
-
2008-02-20 08:11
wekendowa karetka (2)
jasne ze musi cos zjesc przez 24 godz.ale niech nie robi sobie zkupów w czasie godzin pracy może sobie zrobić żarcie z domu a resztę wziąść do pracy często widzę pracowników pogotowia w barze mlecznym KMAR na Przymorzu jak spokojnie sobie jedzą a karetka stoi pusta przed w/w barem
- 0 0
-
2008-02-20 08:17
lepiej ze stoi pusta, niz by miała stac pełna.
- 0 0
-
2008-02-20 08:18
przez 24 godziny powinni zjeść coś poza kanapkami i dobrze, że w wolnym od zgłoszeń czasie mogą to zrobić
- 0 0
-
2008-02-20 08:17
Uważam że NIE! (3)
I basta. To jest praca, a nie piknik. Stanowcze NIE!
- 0 0
-
2008-02-20 08:24
To jest praca, a nie piknik. Stanowcze NIE!
Kikut ma racje.
Proponuje zlikwidowac wszystkim pracownikom przerwy sniadaniowe, obiadowe, sikaniowe i tym podobne.
To nie piknik!- 0 0
-
2008-02-20 14:33
ok.
Wprowadźmy zakaz jedzenia w czasie pracy, a tym bardziej kupowania jedzenia. Zamknąć wszystkie bufety i stołówki przyzakładowe. Do roboty;)
- 0 0
-
2008-02-21 15:44
Żądam zakazu sikania w godzinach pracy. Żądam nie zamieszczania komentarzy osób, których IQ jest porównywalne do IQ wkładki do buta.
- 0 0
-
2008-02-20 08:22
A co wie o pracy ratowników i lekarzy pani Maja Opinc-Bennich, rzecznik MOPS w gdyni?
- 0 0
-
2008-02-20 08:22
pani AM.....
poprtostu się czepia i robi z igły widły. Podłapała medialną nagonkę.
- 0 0
-
2008-02-20 08:33
zaściankowość i głupota zawsze górą
niedpoieszczona stara panna Pani Anna szuka kolejnych spraw w których może się wyrzyć.... na podłych facetach
- 0 0
-
2008-02-20 08:33
dajcie spokój
Lekarze i całe ratownictwo medyczne też musi zjeść, już wogule pop.i....liło sie wam w łbach?
Sprubójcie być na 24h gotowości bez pożywienia i płynów to się przekonacie-znam z doświadczenia zawodowego-nie służba zdrowia.- 0 0
-
2008-02-20 08:34
redaktorom gratulujemy tytułu!
jest prawie zgodny z prawdą, z tym że prawie robi wielką różnicę
- 0 0
-
2008-02-20 08:36
no no
nadgorliwośc gorsza od faszyzmu- to chyba jakaś moherówa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.