• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od marca jeden oddział kardiologiczny w Gdyni

Elżbieta Michalak
17 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowe Centrum Kardiologiczne w gdyńskim szpitalu
Od marca kardiologia ze Szpitala PCK w Redłowie przeniesiona zostanie do Szpitala im. Św. Wincentego a Paulo, znajdującego się w centrum miasta. Od marca kardiologia ze Szpitala PCK w Redłowie przeniesiona zostanie do Szpitala im. Św. Wincentego a Paulo, znajdującego się w centrum miasta.

Od marca w Gdyni funkcjonować będzie tylko jeden oddział kardiologiczny - to kolejny krok związany z połączeniem gdyńskich szpitali w jedną spółkę. Kardiologia zniknie więc ze szpitala w Redłowie, by zasilić Oddział Kardiologiczny Szpitala Św. Wincentego a Paulo.



Przenoszenie oddziałów z jednego szpitala do drugiego to:

Oddział Kardiologiczny w Szpitalu Morskim PCK funkcjonuje od 20 lat. Specjalizuje się głównie w diagnostyce i leczeniu niewydolności krążenia oraz zaburzeń kardioonkologicznych (kardioonkologia, niekontraktowana przez NFZ, leczy pacjentów z grupy ryzyka wystąpienia powikłań sercowo-naczyniowych i jest jedynym takim ośrodkiem w całym woj. pomorskim) i rocznie hospitalizuje blisko 1600 pacjentów.

Czytaj również: Sprawdziliśmy warunki w szpitalach gdyńskich

Gruntowny remont oddział przeszedł w latach 2002-2004 r., a zmodernizowany i wyposażony został dzięki kwocie 4 mln zł - środkom zebranym przez Radę Sponsorów działającą przy oddziale szpitala w Redłowie.

- Wspólnymi siłami staraliśmy się podnieść standard Oddziału Kardiologicznego i stworzyć z niego nowoczesny ośrodek - mówi Sławomir Kitowski, zastępca przewodniczącego Rady Sponsorów. - Udało się, dzięki sponsorom. Ludzie dokładali do szpitala, do tego konkretnego oddziału, a teraz ma on zostać zlikwidowany. To jest dla mnie niepojęte.

Przeniesienie Oddziału Kardiologii (w miejscu którego powstać ma okulistyka) nastąpić ma jeszcze w marcu br. (planowo od 16 marca kardiologia działać będzie tylko w Szpitalu Św. Wincentego a Paulo). To wynik wcześniejszego połączenia spółek gdyńskich szpitali, który, zdaniem prezesa spółki oraz właściciela - Urzędu Marszałkowskiego, służyć ma podniesieniu jakości opieki medycznej.

- Nikt nie lubi zmian i zazwyczaj każdy się ich boi, ale musimy przenieść kardiologię do Szpitala Św. Wincentego a Paulo, bo jakość opieki medycznej, z punktu widzenia pacjenta, wymaga poprawy - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym kardiologia w Redłowie generuje rocznie 2 mln strat, łóżka stoją puste, sprzęt niewykorzystany. Nie możemy pozwolić sobie na marnotrawienie środków publicznych - dodaje.

Nowy prezes, choć szpitalem zarządza krótko - od stycznia br., jest przekonany, że opisywana zmiana wyjdzie pacjentom na dobre, a sam kontrakt z NFZ nie ulegnie zmniejszeniu. Obecnie kardiologia w Szpitalu PCK kontraktowana jest na kwotę 2 mln 800 tys., a kardiologia w Szpitalu św. Wincentego a Paulo kwotą 22 mln rocznie. - Pod koniec 2015 r. będziemy starali się o jeszcze większy kontrakt z NFZ - podkreśla Boniecki.

Zgodnie z informacjami uzyskanymi od prezesa, pracownicy przenoszonego oddziału kardiologii nie muszą martwić się o zatrudnienie. Wszystkie pielęgniarki pracujące dotychczas na kardiologii w Redłowie zostaną zatrudnione w szpitalu Wincentego a Paulo. - Pracę stracić może kilku kardiologów - dodaje Boniecki. Liczba łóżek również ma się nie zmniejszyć - do 43-łóżkowego oddziału szpitala miejskiego dojdzie 26 łóżek z likwidowanego oddziału redłowskiego szpitala.

Proponowany przez Urząd Marszałkowski i prezesa spółki gdyńskich szpitali model opieki kardiologicznej, zlokalizowany w jednym miejscu, nie podoba się wszystkim. Takich zmian nie chcą m.in. sami pacjenci.

- Mój tata był pacjentem obydwu gdyńskich oddziałów kardiologicznych i przyznam, że nie da się porównać warunków, jakie tam panują. Fatalny stan oddziału i słaba opieka pielęgniarska - to nasze doświadczenia ze Szpitalem Św. Wincentego - mówi pan Jan, mieszkaniec Gdyni. - Za to bardzo dobrze wspominamy leczenie w Redłowie. Samo podejście do pacjenta inne, nie mówiąc o warunkach. Dlatego nie rozumiem tych zmian, bo jeśli już cokolwiek przenosić, to chyba z miejskiego do Redłowa.

Zawodu nie kryje też ordynator kardiologii Szpitala PCK w Redłowie.

- Choć proponowane zmiany to element długo opracowywanej i dobrze przemyślanej koncepcji, to jednak profil naszego oddziału wypracowywaliśmy od lat i myśleliśmy, że to, co udało się osiągnąć jest wystarczającym argumentem, by kardiologia funkcjonowała w Redłowie - mówi dr Michał Szpajer, ordynator Oddziału Kardiologii Szpitala PCK w Redłowie. - Rozumiem jednak, że jednym z powodów, dla których łączy się oddziały, są kwestie finansów - od 1,5 roku nie mamy kontraktu na przychodnię kardiologiczną, przez co zmniejszył się też nasz kontrakt na szpital, a to powoduje, że generujemy straty. Ale element finansowy nie powinien być jedynym kryterium, bo liczy się przede wszystkim dobro i korzyści pacjentów.

Zarząd szpitala planuje też oddanie laboratorium, działającego przy Szpitalu w Redłowie, w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej, w ręce prywatnej firmy. Ma ona zostać wyłoniona w drodze procedury konkursowej - Chcemy w ten sposób obniżyć koszty badań - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym outsourcing to nic nowego. Szpital miejski zdecydował się na niego kilka lat temu i dobrze na tym wyszedł. .
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (104) 1 zablokowana

  • ale postęp-gratulujemy pomysłu!!!!!!

    • 3 0

  • jeden oddział kardiologiczny w Gdyni?

    = jeden za dużo

    • 2 1

  • polityczna głupota

    w 2004 roku w ramach "reformowania" przeniesiono, czyli zlikwidowano oddział położniczy w Szpitalu Miejskim. W efekcie więcej gdynianek rodzi rocznie w Gdańsku i Wejherowie niż w Gdyni. Teraz następne pseudo reformy obejmą inne oddziały. I tak już teraz mamy 30 łóżek chirurgii ogólnej na prawie 300 tysięcy mieszkańców. Rekord świata - 1 łóżko na 10 000 mieszkańców. Co dalej wymyślą reformatorzy. Zapewne zgodnie z obowiązującą w polskiej polityce zasadą - " skoro nic nie można zrobić (bo jest za mało pieniędzy), to zróbmy cokolwiek aby nam nie zarzucili, że nic nie robimy".

    • 5 0

  • Straszne to

    SOR w Miejskim. Mój Tato, 78-letni, z bólem żołądka, ze skierowaniem do szpitala, zjawia się tam wieczorem. Co mu zrobili??? Dali... kroplówkę przeciwbólową i o 1 w nocy jak przestało boleć - kazali iść do domu!!!
    Na drugi dzień, odwodnionego już, zawieźliśmy do szpitala, ale - byle jak najdalej od Miejskiego!!! Tam zabrali się za Niego już tak jak trzeba.

    Każdy gdynianin to wie: BYLE DALEJ OD MIEJSKIEGO JEŚLI CI ŻYCIE MIŁE!!!

    • 4 0

  • właśnie, co na to Sopot? przecież pacjenci z Sopotu byli wożeni do Redłowa.
    Prosimy o wywiad z władzami Sopotu i Gdyni, jakie mają stanowisko.

    • 5 0

  • bezkarna glupota

    Jak mozna niszczyc cos co dziala i to dobrze? Probe dobrego rzadzenia mamy w Przychodni na ulicy Armii Krajowej gdzie przychodnie ortopedyczna z parteru przeniesiono na czwarte pietro-wygoda dla "polamancow" niesamowita no i ilosc pacjentow sie zmniejszyla. Kontuzjowany pacjent, mala winda na stojaco /nosze sie nie mieszcza/ jedzie na czwarte pietro, lekarz kieruje na RTG no wiec winda na parter a po RTG winda na czwarte pietro. wygoda!!! dla pacjentow watpliwa. A najdziwniejsze jest to ze za takie glupie gospodarzenie nikt nie ponosi zadnej odpowiedzialnosci. Podobna sytuacja bedzie z Kardiologia, na przenosinach i remontach ktos musi zarobic.

    • 4 0

  • Dramat

    Wielce Szanowny ale bliżej nieznany menadżer /Dyrektor Szpitali/obiecuje zabezpieczenie opieki dla mieszkańców Gdyni ale chyba z braku rozeznania
    zapomniał o miastach ościennych m.in.Sopocie
    Może należy zorganizować blokadę Szpitala.Jest to teraz skuteczne.A może powiadomić Prokuraturę.
    Może wtedy ten "władca" Gdyni będzie brał pod uwagę opinie ekspertów wypowiadających się w tej bulwersującej sprawie.

    • 3 0

  • chodzi im tylko o kasę

    To dopiero początek działań. Budynek kardiologii po wywaleniu Interny do Miejskiego sprzedadzą. Czy naprawdę nikt nie widzi, że chodzi tylko o kasę i odpowiednio wysokie łapówy?!?
    Ludzi to nasze władze mają gdzieś. Za rok przeniosą Internę i zlikwidują połowę łóżek. I wtedy już żaden pacjent onkologiczny rozsiany do szpitala się nie dostanie, bo przecież w Miejskim ktoś powyżej 80 lat albo z rozpoznaniem nowotworu jest traktowany tak, że ma umierać w domu. A wielu z nich jeszcze na Internie w Redłowie odżywa. Na SORze jest tak duży młyn, że nikt się nad pacjentem nie zastanawia.
    Zlikwidują też laboratorium i wynajmą jak wszyscy BRUSSowi, który tak oszczędza na odczynnikach i pracownikach, że badania z godz. 6 rano spływają o 12-13h. Część już się zakisiła czekając na parapecie w słońcu i nie można im wierzyć. Wszyscy wiedzą, że BRUSSowe INR, TSH i potas nie trzymają się prawdy. A laboratorium w Redłowie jest wzorowe. Niszczą wszystko - dobrą organizację, sprzęt, warunki lokalowe i ludzi. Czas wiać na Zachód.

    • 1 0

  • kardiologia Redłowo

    Jestem zdumiona bezczynnością Prezydenta Gdyni. Jakby Go nie było.
    Nigdy więcej na niego nie zagłosuję ani ja ani nikt z rodziny i znajomych.
    Likwidacja oddziału kardiologii w Redlowie to skandal.
    Jak jest coś dobrego to zniszczyć. Najlepiej wybudować sobie pomnik w postaci Centrum Technologicznego, lotnisko i td.
    Panie Prezydencie to Pana osobista porażka. A szkoda.

    • 1 1

  • Żart!!!!!!

    Tak, a dzisiaj skuwali kafle I rozbijali sciany, bo łôżko/ wôzek inwaludzki siè w drzwiach nie zmieści !!!!!!!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Transformacyjna Podróż w Kolorach Czakr z Anetą Paluszkiewicz

200 zł
warsztaty, spotkanie, joga

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane