- 1 Szpital z rekordem zabiegów kardiologicznych (11 opinii)
- 2 Średnio 169 dni czekania na rezonans magnetyczny na Pomorzu? (20 opinii)
- 3 Te zabiegi musi wykonać każda 30- i 40-latka (41 opinii)
- 4 Te nałogi naprawdę skracają życie (94 opinie)
- 5 Oddział Zakaźny dla dzieci przeniesiony na Zaspę (16 opinii)
- 6 Gdyński szpital przez 4 dni nie wykonywał diagnostyki obrazowej (101 opinii)
Od marca jeden oddział kardiologiczny w Gdyni
Od marca w Gdyni funkcjonować będzie tylko jeden oddział kardiologiczny - to kolejny krok związany z połączeniem gdyńskich szpitali w jedną spółkę. Kardiologia zniknie więc ze szpitala w Redłowie, by zasilić Oddział Kardiologiczny Szpitala Św. Wincentego a Paulo.
Czytaj również: Sprawdziliśmy warunki w szpitalach gdyńskich
Gruntowny remont oddział przeszedł w latach 2002-2004 r., a zmodernizowany i wyposażony został dzięki kwocie 4 mln zł - środkom zebranym przez Radę Sponsorów działającą przy oddziale szpitala w Redłowie.
- Wspólnymi siłami staraliśmy się podnieść standard Oddziału Kardiologicznego i stworzyć z niego nowoczesny ośrodek - mówi Sławomir Kitowski, zastępca przewodniczącego Rady Sponsorów. - Udało się, dzięki sponsorom. Ludzie dokładali do szpitala, do tego konkretnego oddziału, a teraz ma on zostać zlikwidowany. To jest dla mnie niepojęte.
Przeniesienie Oddziału Kardiologii (w miejscu którego powstać ma okulistyka) nastąpić ma jeszcze w marcu br. (planowo od 16 marca kardiologia działać będzie tylko w Szpitalu Św. Wincentego a Paulo). To wynik wcześniejszego połączenia spółek gdyńskich szpitali, który, zdaniem prezesa spółki oraz właściciela - Urzędu Marszałkowskiego, służyć ma podniesieniu jakości opieki medycznej.
- Nikt nie lubi zmian i zazwyczaj każdy się ich boi, ale musimy przenieść kardiologię do Szpitala Św. Wincentego a Paulo, bo jakość opieki medycznej, z punktu widzenia pacjenta, wymaga poprawy - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym kardiologia w Redłowie generuje rocznie 2 mln strat, łóżka stoją puste, sprzęt niewykorzystany. Nie możemy pozwolić sobie na marnotrawienie środków publicznych - dodaje.
Nowy prezes, choć szpitalem zarządza krótko - od stycznia br., jest przekonany, że opisywana zmiana wyjdzie pacjentom na dobre, a sam kontrakt z NFZ nie ulegnie zmniejszeniu. Obecnie kardiologia w Szpitalu PCK kontraktowana jest na kwotę 2 mln 800 tys., a kardiologia w Szpitalu św. Wincentego a Paulo kwotą 22 mln rocznie. - Pod koniec 2015 r. będziemy starali się o jeszcze większy kontrakt z NFZ - podkreśla Boniecki.
Zgodnie z informacjami uzyskanymi od prezesa, pracownicy przenoszonego oddziału kardiologii nie muszą martwić się o zatrudnienie. Wszystkie pielęgniarki pracujące dotychczas na kardiologii w Redłowie zostaną zatrudnione w szpitalu Wincentego a Paulo. - Pracę stracić może kilku kardiologów - dodaje Boniecki. Liczba łóżek również ma się nie zmniejszyć - do 43-łóżkowego oddziału szpitala miejskiego dojdzie 26 łóżek z likwidowanego oddziału redłowskiego szpitala.
Proponowany przez Urząd Marszałkowski i prezesa spółki gdyńskich szpitali model opieki kardiologicznej, zlokalizowany w jednym miejscu, nie podoba się wszystkim. Takich zmian nie chcą m.in. sami pacjenci.
- Mój tata był pacjentem obydwu gdyńskich oddziałów kardiologicznych i przyznam, że nie da się porównać warunków, jakie tam panują. Fatalny stan oddziału i słaba opieka pielęgniarska - to nasze doświadczenia ze Szpitalem Św. Wincentego - mówi pan Jan, mieszkaniec Gdyni. - Za to bardzo dobrze wspominamy leczenie w Redłowie. Samo podejście do pacjenta inne, nie mówiąc o warunkach. Dlatego nie rozumiem tych zmian, bo jeśli już cokolwiek przenosić, to chyba z miejskiego do Redłowa.
Zawodu nie kryje też ordynator kardiologii Szpitala PCK w Redłowie.
- Choć proponowane zmiany to element długo opracowywanej i dobrze przemyślanej koncepcji, to jednak profil naszego oddziału wypracowywaliśmy od lat i myśleliśmy, że to, co udało się osiągnąć jest wystarczającym argumentem, by kardiologia funkcjonowała w Redłowie - mówi dr Michał Szpajer, ordynator Oddziału Kardiologii Szpitala PCK w Redłowie. - Rozumiem jednak, że jednym z powodów, dla których łączy się oddziały, są kwestie finansów - od 1,5 roku nie mamy kontraktu na przychodnię kardiologiczną, przez co zmniejszył się też nasz kontrakt na szpital, a to powoduje, że generujemy straty. Ale element finansowy nie powinien być jedynym kryterium, bo liczy się przede wszystkim dobro i korzyści pacjentów.
Zarząd szpitala planuje też oddanie laboratorium, działającego przy Szpitalu w Redłowie, w Zakładzie Diagnostyki Laboratoryjnej, w ręce prywatnej firmy. Ma ona zostać wyłoniona w drodze procedury konkursowej - Chcemy w ten sposób obniżyć koszty badań - mówi Janusz Boniecki. - Poza tym outsourcing to nic nowego. Szpital miejski zdecydował się na niego kilka lat temu i dobrze na tym wyszedł. .
Miejsca
Opinie (104) 1 zablokowana
-
2015-02-18 07:40
oczywiście szczurek i samorządność jak zawsze nie widzą problemu bądź "nic nie mogą"
ale zaraz zaraz czy to nie gdański, lub pis-owski spisek?
ps "od 1,5 roku nie mamy kontraktu na przychodnię kardiologiczną" niedługo wybory prezydenckie i parlamentarne będziecie o tym pamiętać czy jak zawsze zagłosujecie na tych co dzielą naród i organizują nagonki na lekarzy pielęgniarki rolników, stoczniowców, górników itp...
na leczenie nie ma ale100 mln euro do rączek ukraińskich oligarchów się znalazło...- 19 1
-
2015-02-18 07:50
Utopienie lotniska, brak zainteresowania państwa Trasą Kwiatkowskiego, cyrki z PKM w Gdyni, brak OPAT,teraz temat szpitali
Marginalizacji Gdyni ciąg dalszy. Dziękujemy PO- 21 2
-
2015-02-18 09:13
no tak (1)
cudownie, ze personel bialy Redlowa dowiaduje sie o takich planach i dzialaniach zarzadu z mediow. W koncu grunt to jasna i sprawna komunikacja wewnetrzna w firmie. dziekujemy
- 22 0
-
2015-02-18 11:12
No jak się ma w zarządzie szpitala menedżera takiej klasy jak B.Kawińska to nie dziwota
- 8 1
-
2015-02-18 09:15
Wyraźny upadek na głowę ludzi decydujących o tych sprawach. Wolne łóżka? Wolne żarty! Nie wiem jak jest obecnie, przed zamknięciem przychodni ciężko było się załapać na wolne łóżko na oddziale. Kpiny w żywe oczy z chorych ludzi. Tfu...
- 21 1
-
2015-02-18 09:42
Tylko gadacie (3)
Gderacie i gderacie, jak to w polszcze, ale nikt d*py nie ruszy i nie zacznie konkretnie działać. Sprawę nagłośnić, wyciągnąć parę haków na ludzi odpowiedzialnych za decyzję likwidacji kardiologi w redłowie i po sprawie, każdy ma coś na sumieniu.
- 10 1
-
2015-02-18 09:52
Zwolennik polityki hakowej? (1)
Zmiany w lecznictwie są pilnie potrzebne i trzeba je robić. Sztuka polega na tym, że trzeba to robić dobrze. W tym przypadku masz o tyle rację, że te obecne działania są jedynie połowiczne i zasadniczo nie poprawią jakości leczenia w Gdyni. Gdynia potrzebuje nowego szpitala zastępującego te dwa pseudo-szpitale oferujące wojenne, a nie współczesne warunki leczenia.
- 1 0
-
2015-03-01 21:56
chodzi o kasę... jak zawsze
Marszałek chce sprzedać budynek Kardiologii i Oddziału Wewnętrznego. To działka na końcu, każdy deweloper da krocie. A prezes jest z politycznego nadania, bo po wyborach w Tczewie nie mógł się utrzymać, bo tam zmienił się klimat w radzie miasta.
Jeszcze przez 2 lata nie mogą tego budynku ruszyć, bo się Unia dołożyła do remontu, ale potem sprzedadzą. Nie będzie już Oddziałów, więc wszystko przejdzie cichaczem i nikt ich nie ruszy. A łapówy wezmą kosmiczne, jak zwykle.- 0 0
-
2015-02-18 11:59
daj przykład i powiedz co sam zrobiłeś w tym temacie
- 1 2
-
2015-02-18 09:49
Moje zdanie jest takie.
Na miejscu sponsorów domagalbym się sądowego zwrotu przekazanych środków. Wszyscy biorą przykład z rudego kłamcy, rozkraść i sprzedać. Czas powiedzieć STOP.
- 16 2
-
2015-02-18 09:53
Będziecie się za to co robicie rodakom smażyć w piekle
Ten sam chocholi taniec w Gdańsku..ile można jeszcze ile można...dekompozycja państwa polskiego na wielką skalę, gdzie sie nie ruszyć syf i propaganda..unia daje unia , unia wymaga, tylko ,że tej unii trzeba będzie za to ZAPŁACIĆ tylko z czego k.....z czego
- 10 0
-
2015-02-18 10:03
Z punktu widzenia pacjenta jest coraz gorzej, tak tez ocenia polską
służbę
zdrowia międzynarodowy ranking. Za to coraz lepiej mają się zarządcy i różne firmy outsourcingowe ( laboratoryjne i kardiologiczne).- 13 0
-
2015-02-18 10:51
super ale mamy lotnisko za 100 baniek :)
- 2 4
-
2015-02-18 11:10
Zamknięcie kardiologii w Redłowie. (1)
To konsekwencja nieudolnego działania byłej dyrektor pomorskiego NFZ niejakiej B.Kawińskiej, która nota bene "w nagrodę" za swoja niekompetencję została wiceprezesem szpitala w Redłowie. Za czasów jej dyrektorowania w NFZ Redłowo straciło kontrakt na kardiologię.
Pacjent kardiologiczny dostając się na izbę przyjęć w Miejskim dostanie od razu następnego zawału albo ewentualnie po założeniu stenta przejdzie się po szpitalu i dostanie kolejnego zawału. Ten szpital pod dyrekcją niezatapialnej p. dr. L. Kodłubańskiej to tragedia. Cała Gdynia i Sopot na jednym oddziale - dramat.- 24 2
-
2015-02-18 17:01
gdzie lepiej
za to w redłowie będzie kardiologicznemu pacjentowi świetnie, tak jak w domu, ale stentu nie dostanie (tak jak w domu). Proponuję zweryfikować wiedzę na temat niezatapialności LK
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.