W internecie pojawiły się informacje, że Szpital Dziecięcy Polanki w Gdańsku ma zostać zlikwidowany. Takiej sytuacji nie wyobrażają sobie podopieczni placówki chorzy na mukowiscydozę, ponieważ gdański szpital jako jedyny w północnej Polsce posiada Oddział i Poradnię Leczenia Mukowiscydozy. Urząd Marszałkowski zaprzecza jednak tym informacjom i uspokaja chorych, że nie będzie likwidacji, a jedynie przenosiny w nowe miejsce.
tak, w niektórych hula wiatr, a inne pękają w szwach
13%
chyba nie, to normalne, że w niektórych jest większe obłożenie
19%
nie, mam wręcz wrażenie, że większość oddziałów jest za mała
68%
- Dziś za pośrednictwem Radia Gdańsk dotarła do nas druzgocąca informacja o likwidacji Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku, w którym mieści się jedyny w Polsce północnej Oddział i Poradnia Leczenia Mukowiscydozy dla dzieci i osób dorosłych. Nasi podopieczni, jak i my - Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą Oddział w Gdańsku - jesteśmy wstrząśnięci tą wiadomością - nie ukrywa Bogusława Gontarz z gdańskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.Czym jest mukowiscydoza?Mukowiscydoza to ciężka, nieuleczalna i jedna z najczęściej występujących chorób genetycznych, która atakuje głównie układ oddechowy i pokarmowy, stopniowo wyniszczając cały organizm i prowadząc do przedwczesnej śmierci. Większość chorych wymaga stałej i regularnej hospitalizacji oraz stałego kontaktu z lekarzem z poradni zajmującej się leczeniem mukowiscydozy.
- Nie umiem sobie wyobrazić sytuacji, że moglibyśmy pozostać bez opieki - mówi Anna Bilecka, dyrektor PTWM. - W szpitalu Polanki leczą się ludzie z województwa pomorskiego i ościennych. Są tam leczone osoby będące w okresie okołoprzeszczepowym, których stan w każdej chwili może się drastycznie pogorszyć. Jak w tej sytuacji mieliby szukać pomocy w szpitalach na drugim końcu Polski? Urząd Marszałkowski: likwidacji nie będzie, ale część łóżek zniknieJak podaje Radio Gdańsk, nie ma szans na gruntowny remont Szpitala "Polanki". Pacjenci mogą być jednak spokojni, ponieważ Samorząd Województwa Pomorskiego nie zakłada likwidacji placówki tylko jej przenosiny w inne miejsce. Sprzedaż obiektu i przeniesienie miałyby się odbyć nie wcześniej niż za kilka lat.
- Warunki pobytu dzieci są tam takie, jakie były czterdzieści lat temu. Myślimy tylko i wyłącznie, żeby wybudować coś nowego. Nie wchodzi w rachubę rozbudowa szpitala na Polankach. Chcemy stworzyć w Gdańsku centrum pediatryczne, które przede wszystkim będzie bezpieczniejsze dla małego pacjenta - mówiła Hanna Zych - Cisoń, członek zarządu województwa pomorskiego .Redukcja miejsc na oddziałach pediatrycznych jest jednak odrębną kwestią i wynika z opracowanych przez Ministerstwo Zdrowia mam potrzeb zdrowotnych.
- Samorząd Województwa Pomorskiego rozważa różne koncepcje w stosunku do podległych podmiotów leczniczych, również wobec Szpitala Dziecięcego "Polanki" im. Macieja Płażyńskiego w Gdańsku, jednak żadna z nich nie zakłada jego likwidacji! - podkreśla Sławomir Lewandowski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. - Mali pacjenci tego szpitala nie muszą się niczego obawiać, gdyż ewentualne zmiany nie odbędą się ich kosztem, a trwałość ich leczenia zostanie utrzymana. Jeśli już mowa o zmianach, to wynikają one z opracowanych przez Ministerstwo Zdrowia map potrzeb zdrowotnych. M.in. na ich podstawie przygotowywane są priorytety zdrowotne dla każdego województwa. Dotyczy to również pediatrii. Zgodnie z mapą potrzeb zdrowotnych w tym zakresie, liczba łóżek pediatrycznych w naszym województwie powinna zostać zmniejszona o ok. 30 proc. W związku z powyższym funkcjonowanie podmiotów leczniczych należy dostosować do planowanych zmian. Nie ma tu jednak mowy o likwidacji jakiejkolwiek placówki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy