• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mleczaków nie trzeba leczyć? Obalamy mity stomatologiczne

Ilona Raczyńska
25 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Czy jabłko lub guma do żucia mogą zastąpić szczoteczkę do zębów? Czy mleczaków rzeczywiście nie trzeba leczyć? Z pomocą trójmiejskich stomatologów obalamy mity związane z pielęgnacją zębów. Czy jabłko lub guma do żucia mogą zastąpić szczoteczkę do zębów? Czy mleczaków rzeczywiście nie trzeba leczyć? Z pomocą trójmiejskich stomatologów obalamy mity związane z pielęgnacją zębów.

Wybielanie zębów uszkadza szkliwo, mleczaków nie trzeba leczyć, zęby psują się po wojsku, a jak nic nie boli, to można zapomnieć o wizycie u dentysty. Mitów stomatologicznych wymyślanych przez znajomych lub wpajanych przez rodziców jest całe mnóstwo. Z pomocą trójmiejskich stomatologów obalamy niektóre z nich.



Jak często odwiedzasz dentystę?

Wbrew powszechnemu przekonaniu, że zęby należy myć bezpośrednio po posiłku, powinniśmy zrezygnować z tej czynności po zjedzeniu kwaśnych pokarmów lub wypiciu soków owocowych. Powód - wówczas gwałtownie opada pH w jamie ustnej, co osłabia wierzchnią warstwę szkliwa.

- pH stabilizuje się po około godzinie i do tego czasu najlepiej odczekać z myciem zębów, żeby mechanicznie nie powodować ich uszkodzenia - mówi Monika Teślak, dentysta z Projekt Uśmiech Centrum Dentystyczne. - To również odnosi się do nudności u kobiet w ciąży, bulimiczek czy osób z refluksem. Zalecamy wtedy spożycie np. szklanki mleka, które zobojętni kwaśne pH i przywróci równowagę w jamie ustnej.

Listę stomatologów trójmiejskich znajdziesz tu.

Wielu osobom wyda się to dziwne, ale niestety wciąż powszechne bywa przekonanie, że jabłko lub guma do żucia może zastąpić szczoteczkę do zębów. Oczywiście jest to nieprawda.

- Guma do żucia bez cukru czy jabłko mogą się przydać, gdy chwilowo nie możemy użyć szczoteczki. W pewnym stopniu oczyszczają mechanicznie powierzchnie zębów, a poprzez zwiększenie wydzielania śliny pomagają przywrócić prawidłową równowagę kwasowo-zasadową. Jednak żucie gumy lub zjedzenie jabłka po posiłku nie mogą zastąpić szczoteczki - wyjaśnia Tomasz Zarański, dentysta z gabinetu Perfect Smile.

Stomatolodzy przyznają, że często borykający się z problemami z uzębieniem pacjenci zamiast zgłosić się do specjalisty rozwiązania szukają... w Internecie. I tam wynajdują przeróżne pseudonaukowe porady, że np. pastami i płukankami można wyleczyć krwawienie dziąseł.

- Krwawienie dziąseł przy szczotkowaniu zębów jest objawem stanu zapalnego lub choroby przyzębia i nie da się tego zlikwidować przy użyciu past i płukanek - mówi Magdalena Pawelczyk-Madalińska, specjalista periodontolog z gabinetu Fan-Dent. - Nieleczone może prowadzić do utraty kości wokół zębów, a nawet do utraty zębów.

Sprawdź, gdzie mieszczą się gabinety stomatologów dziecięcych.

Niestety bardzo wielu rodziców bagatelizuje problemy z zębami mlecznymi u dzieci. Twierdzi, że nie trzeba ich leczyć, a to także nieprawda.

- Próchnica jest chorobą zakaźną. W momencie, gdy dziecko wchodzi w wiek wymiany uzębienia z mlecznego na stały, bakterie znajdujące się w mleczakach atakują świeżo wyżęte zęby stałe, których szkliwo jest bardziej podatne na próchnicę niż zęby u dorosłego - wyjaśnia Monika Teślak.

Zęby mleczne pełnią szereg funkcji w prawidłowym rozwoju narządu żucia u dziecka. To, że zostaną zastąpione uzębieniem stałym, wcale nie znaczy, że nie są dzieciom potrzebne przez pewien ściśle określony czas w życiu.

Lekarzy o zawrót głowy przyprawiają mity w stylu "zęby straciłem przez wojsko" lub "każda ciąża to jeden ząb". Oczywiście to nie wojsko psuje zęby, a brak podstawowej higieny jamy ustnej, który może być powodowany, np. stresem związanym z nową sytuacją.

Podobnie jest w przypadku drugiego mitu. Za problemy z uzębieniem w trakcie ciąży odpowiada nie stan błogosławiony, a bakterie i zaniedbania higieniczne.

- Często spotykam się z tym, że kobiety uważają, że dziecko wysysa minerały z matki i dlatego zęby ulegają osłabieniu. Tymczasem kobiety w ciąży lubią przecież często spożywać różnego rodzaju pokarmy (również słodkie) i nie myją po każdym takim posiłku zębów, co jest główną przyczyną powstawania ubytków - mówi Monika Teślak.

Wiele osób uważa, że wybielanie zębów szkodzi. Tymczasem specjaliści zajmujący się tą dziedziną zapewniają, że profesjonalne wybielanie zębów u doświadczonego stomatologa nie niszczy szkliwa. A po zabiegu zapadalność na próchnicę bywa mniejsza.

Jednym z bardziej irytujących specjalistów mitów jest przekonanie, że jeśli nic nas nie boli, nie trzeba iść do dentysty. Nic bardziej mylnego. Przykładem mogą być stany zapalne miazgi i tkanek wokół wierzchołka korzenia, które mają głównie charakter przewlekły i zwykle przebiegają bezobjawowo.

- Dolegliwości pojawiają się, gdy zapalenie ulega zaostrzeniu. Ma to miejsce najczęściej podczas osłabionej odporności, w stresie czy nagłym pojawieniu się dużej ilości bakterii. Dlatego tak ważne są wizyty kontrolne co 6 miesięcy oraz wykonanie zdjęcia pantomograficznego co 2 lata - wyjaśnia Tomasz Zarański. - W momencie zauważenia ubytku w zębie mamy zwykle już do czynienia z zaawansowanym procesem próchnicowym.

Podobnie jest w przypadku mitu, że starość oznacza brak zębów. To także nieprawda.

- Stomatologia jest dziś na tak wysokim poziomie, że jeśli regularnie odwiedza się stomatologa, można uniknąć utraty zębów i nie jest się skazanym na protezy - mówi stomatolog Jowita Żebrowska-Zakrzewska z gabinetu DentiCo. - Myślę, że takie mity wynikają z niewiedzy i przekonania, że ludzie sami sobie mogą być lekarzami.

Ale jeśli już jesteśmy w posiadaniu protezy, warto wiedzieć, jak dbać o jej higienę, by nie wpaść w pułapkę mitów stomatologicznych.

- Absolutnie nie wolno spać z tego typu uzupełnieniem protetycznym w jamie ustnej, czy też przechowywać jej nocą w szklance wody - ostrzega stomatolog Marta Sworczak z Przychodni Stomatologicznej Nowy Port. - Takie postępowanie sprzyja rozwojowi grzybicy jamy ustnej i wiążącym się z nią dalszym problemom.

A czy kolczyk w języku lub wardze szkodzi zębom> Tak. Taki piercing powoduje delikatne mikropęknięcia szkliwa, przez co zęby są bardziej podatne na urazy i próchnicę.

- Kolczyk może być jedną z przyczyn powstawania ubytków niepróchnicowych oraz patologicznych starć i złamań koron zębowych. Dodatkowo, szczególnie u palaczy, może doprowadzać do stanów przedrakowych - mówi Marek Markiewicz, dentysta z gabinetu Perfect Smile.

-U osób z kolczykiem w wardze charakterystyczne jest również to, że na wysokości kolczyka dochodzi do cofnięcia dziąsła i odsłonięcia szyjki zęba - dodaje Monika Teślak.

Prawdą jest też to, że nieumiejętne posługiwanie się nicią dentystyczną może zaszkodzić zamiast pomóc. Nieprawidłowe użycie nici może powodować traumatyzowanie dziąseł, wtłaczanie bakterii wgłąb kieszonek dziąsłowych oraz postęp chorób przyzębia.

- Nitkowanie jest codziennym elementem prawidłowej higieny jamy ustnej, jednakże gdy wykonujemy je agresywnie czy nieumiejętnie, możemy uszkodzić delikatne brodawki dziąsłowe znajdujące się między zębami, czego skutkiem może być krwawienie z dziąseł, a później nawet ich recesje - dodaje Monika Teślak. - Gdy nie mamy pewności, czy dobrze nitkujemy, najlepiej poprosić swojego stomatologa o krótką prezentację.

Miejsca

Opinie (66) 4 zablokowane

  • 80% ludzi w Polsce ma problem z próchnicą, także tyle samo

    ma duże niedobory witaminy D3. Witamina ta ma istotny wpływ na kości i zęby, uzupełnij witaminę D3 a pozbędziesz się próchnicy. Próchnica tak jak i choroby skóry są objawem problemów wewnątrz organizmu.

    • 0 0

  • Trzeba leczyć. (2)

    Inaczej śmierdzi z pyska jak z wysypiska. Albo jak robolowi z rozpora. Lub jak koniowi z pupy.

    • 17 10

    • Jakby tego było mało,

      są idioci, którym to nie przeszkadza, bo się przyzwyczaili. Nawet u swoich dzieci lekceważą zaawansowaną próchnicę zębów stałych. Przerażające ale prawdziwe.

      • 0 0

    • Moja stara czesto mi to mowi a

      ja dotychczas nie wiedzialem o co jej chodzi.

      • 4 4

  • nitka (1)

    Nić dentystyczna jest niezla ale co jesli maluch obgryza pazury? ich kawalki rowniez zostaja m. zebami. Za mlodu odkrylem metode ich usowania a mianowicie wystarcz m. zeby wcisnac delikatnie sprezynke od dlugopisu a pozniej zdecydowanym ruchem szarpnac. Prosze sie nie obawiac o szkliwo gdyz ono jest zbyt sliskie, sprezyna moze przy okazji co najwyzej zedrzec kamien z zeba :)

    • 0 0

    • Ile tobie redakcja placi

      za te nowoczesne pomysly w medycynie dentystycznej?

      • 0 0

  • Gabinetów luksusowych z dotacji unijnych multum.... (3)

    ale dobry dentysta to UNIKAT.Nie w tym rzecz,żeby "chodzić" do dentysty; należy najpierw znaleźć DOBREGO fachowca w tej dziedzinie, bo jakikolwiek może zrobić więcej szkody, jak pożytku.

    • 25 2

    • W każdej dziedzinie mamy coraz mniej fachowców (2)

      Bo każdy ceniący się chce zarabiać czyli wyjeżdża

      • 1 0

      • nowobogaccy, pazerni "lekarze" (1)

        bzdura, niby gdzie ma wyjechać, bo na pewno nie na wyspy, gdzie pracować będzie na NHS, na akord. Brak rozwoju a kasa taka sobie, do tego użeranie się z brudnymi brytolami. Polscy stomatolodzy mają wiedzę, ale to sknerusy. Jestem asystentką stomatologiczną i widzę, jak przegnity do szpiku jest ten biznes. Młodzi, egzaltowani lekarze z przerostem ego przed 30stką mają po dwie praktyki, full wypasione, z mikroskopami, sprzętem do rtg najlepszej klasy, ale personel pracuje na czarno za grosze. Ciągła rotacja, litanie oczekiwań, żądań wobec "pracownika" ale zero zobowiązań wobec niego. Pracowałam za 200zł tygodniowo! Bez umowy. Co to k*** jest? Jedno wypełnienie w trzonowcu albo skaling z piaskowaniem! Taki doktorzyna ma zysku na rękę dziennie w okolicach kilku tysięcy złotych. A jak robi jeszcze chirurgie i implanty, to w ogóle trzepie kapuste. A ja nie dość, że asystowałam, to jeszcze odbierałam telefony, myłam gabinet, kibel i wysłuchiwałam ciągłych pretensji. Większość właścicieli praktyk to cwane, pazerne bestie. Sami dorabiają się nie tyle talentem i wiedzą, czy też ciężką pracą ale przede wszystkim chciwością. Dorabiają się kosztem garbu asystentek, które tyrają po 12h a to nie jest lekka wbrew pozorom praca.

        • 5 3

        • Jasne, w Anglii kasa jest taka sobie za to w Polsce kokosy, naturalnie masz rację.

          • 0 0

  • Wyżęty to może być mokry ręcznik (8)

    Zęby są wyrżnięte

    • 15 6

    • wyrżnięte to Państwo macie rozumy :).. i d.... (3)

      zęby się wyżynają czyli są wyżnięte . dziekuje pozdrawiam.

      • 2 1

      • "wyżynają" vs. "wyrzynają" - widzisz różnicę, czy dysleksja mózg zeżarła? (2)

        Wyżynać znaczy: żąć, wyżynać trawę. Wyżęte mogą być płody rolne albo ręczniki. Zęby mogą się WYRZYNAĆ albo WYRŻNĄĆ (sjp.pwn.pl/szukaj/wyrzynanie) i w efekcie będą odpowiednio: WYRŻNIĘTE albo WYRZNIĘTE. "Wyżnięte" - fonetycznie brzmi dobrze, ale ortograficznie to wiocha do kwadratu, to jakby napisać lekarz przez "ż". Rozumiem, pani doktor, na studiach były ciekawsze rzeczy, ale teraz wypadałoby się douczyć i skorygować błędne naleciałości. Nie musi Pani ufać Internetowi, można na przykład zażyczyć sobie słownik ortograficzny pod choinkę...

        • 1 1

        • ręczniki się wyżyma :) (1)

          • 1 0

          • tak, ale imiesłów przymiotnikowy bierny "wyżęty"

            jest taki sam dla obu czasowników (wyżynać / wyżymać), podobnie jak forma dokonana "wyżąć" (sjp.pwn.pl/szukaj/wyżąć). Co nie znaczy jeszcze, że można to rozciągnąć na zęby, bo te "wyrzynamy" trochę inaczej. Jakkolwiek brawo za próbę samodzielnego myślenia.

            • 0 0

    • że jak? (2)

      Zęby się wyżynają.W artykule nie ma błędu.
      Jeśli zęby są wyrżnięte...
      ....to jak się nazywa proces ich wyrastania z dziąsła? No jak?

      • 4 2

      • inna kwestia

        że lapsus został popełniony przez autorkę cytatu, zapewne osobę z wyższym "wykRZtałceniem". Jednakowoż w artykule należałoby zastosować adnotację o zachowaniu oryginalnej pisowni.

        • 0 1

      • zęby są "wyrżnięte" albo "wyrznięte", buraki bez szkoły

        Sprawdźcie se: poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12452

        • 1 1

    • zeby są wyżniete

      jw

      • 0 2

  • Był czas, że myłem zęby bardzo często. W zasadzie (7)

    po każdym posiłku. Na dodatek stosowałem różne techniki tegoż mycia wskazane przez stomatologów. Mimo tego latałem często do dentysty i co chwile było coś do roboty z zębami. Od trzech lat nie myję zębów, a w zasadzie myję, ale tylko jak czuje, że są brudne po prostu. Od trzech lat żaden ząb nie boli - nie byłem u dentysty. Ludzie. Szanujcie swoje zęby i nie katujcie ich klka razy dzienjie chemią.

    • 10 2

    • Nie trzeba popadać w skrajności (2)

      wystarczy umyć 2 razy dziennie

      • 4 0

      • 1 raz wystarczy (1)

        • 2 0

        • Kiedy ja chodzilem do przedszkola to

          moja wychowawczyni zawsze mowila ze zeby trzeba myc wieczorem dla zdrowia i rano dla urody.

          • 1 0

    • Nie katujcie zębów chemią - ok, ale nie katujcie też innych swoim oddechem ;) (1)

      • 3 2

      • Oddech moze byc spowodowany innymi

        zmianami chorobowymi, tj. przewlekle choroby zoladka i jelit.

        • 1 0

    • Mi podobną kurację zalecił dentysta, w dodatku dodając (1)

      że zdania na temat mycia zębów są w środowisku podzielone. Zauważcie że zwierzęta nie myją zębów, a rzadko mają z nimi problemy.

      • 4 1

      • to nie jest prawda, że zwierzęta nie mają problemów z zębami

        większość zwierząt zdycha, zanim problemy z zębami się rozwiną. lub zdycha w męczarniach gdy bakterie rozwiną się tak bardzo, że nie da się jeść. a dla zwierzaków domowych są w karmie dodatki wpływające na higiene zębów bądź specjalne pasty do zębów.

        • 1 3

  • Samo nitkowanie (flossowanie) nie pomoze jezeli (4)

    nie zrobimy na flossie jednego albo dwoch wezelkow. Bo wlasnie te wezelki usuwaja resztki jedzenia (miesa szczegolnie z pomiedzy zebow tuz przy dziaslach. Potem umyc zeby pasta Sensodyne albo AquaFresh. I przynajmniej raz w tygodniu przeplukac dokladnie zeby Listeryna. Nie za czesto poniewaz slyszalem opinie ze Listeryna moze wyplukiwac plomby. Raz w tygodniu jest OK. Nie polykac Listeryny absolutnie.

    • 0 10

    • (3)

      Nie wszyscy mają zęby rozstawione na pół kilometra, żeby między nimi supły na nitce przeciągnąć. I kto ci powiedział, że od Listerine plomby wypadają?

      • 6 0

      • Pare lat temu w mediach pisali tak. (2)

        Ale nie w Polsce tylko zachodnich. Nie przesadzac z Listeryna. Raz ewentualnie dwa razy w tygodniu. Nie czesciej. Jesli chodzi o wezelki to zrozumialas mnie zupelnie zle. Ale nie wiem jak to opisac aby to trafilo tobie do glowki. Nieumiejetne flossowanie moze sprowadzic chorobe dziasel.

        • 1 1

        • (1)

          Floss, flossowanie... To chociaz napisz po polsku. I o co chodzi z tymi wezelkami na nitce?? I jak piszesz Listeryna, to masz na myśli ten płyn Listerine, tak???

          • 0 0

          • Alez oczywbiuscie ze tak.

            Listeryna to pa polskij a Listerine to pa anglijskij. Sama cieniutka nitka (floss) nie usunie np. pozostalosci po jedzeniu ciezszych rzeczy jak kielbasa czy smazone mieso. Floss zepchnie to az do dziasla. Zeby wtedy usunac zanieczyszczenia trzeba uzyc wykalaczki bambusowej. Nie radze uzywac ze zwyklego drewna. Ja dodatkowo jeszcze ostrze je zyletka na bardzo cieniutko i ostro. Zacisnij ze dwa wezelki na flossie i wtedy przeciagajac floss pomiedzy zebami te wezelki wyciagna zanieczyszczenia tuz przy dziaslach. Trzeba to robic ostroznie i delikatne. Nie jak drwal pila przez drzewo. Potem dopiero zeby umyc miekka albo najwyzej sredniej twardosci szczoteczka. Nigdy nie uzywac twardowlosej poniewaz razem z pasta wyszlifowuja po jakims czasie poprzeczny rowek w zebie zaraz przy dziasle. Oprocz flossow nitkowych sa tez tasiemkowe. Ciensze niz wszystkie nitkowe ale jakies 2 mm szerokie. I ja je polecam. Takze raz albo ewentualnie dwa razy w tygodniu (nie wiecej) wyplukac zeby Listeryna albo innymi ostatnio dostepnymi na rynku plynami zeby (1 minute minimum). Listeryna jest tez swietna do plukania gardla jak masz przeziebienie i zapalone czerwone gardlo. Po listerynie wyplukac gardlo letnia woda. Listeryny NIE WOLNO polykac.

            • 0 1

  • na leczenie zębów trzeba mieć pieniadze..dobrze wiemy w jakim kierunku dryfuje Polska (3)

    nie ma mowy o zębach jak na chleb nie starcza..
    70 % społeczeństwa zastanawia się czym zapłacą czynsz a nie ząbki co pół roku poprawiać..mowy nie ma ..przy zarobkach 1 500 zł?
    wypełnienie kosztuje ok 200 zł a czynsz 500 ..więc o czym my mówimy?
    Gdyby moje zarobki na to pozwoliły to zapisuję adresy stomatologów ale w takiej biednej, zadłużonej spadającej w biedę Polsce o zęby dbać ? za co?

    • 8 1

    • Przecież chodzi o to, żeby zapobiegać a nie leczyć

      Na zapobieganie też nie masz pieniędzy?

      • 0 0

    • Mieszkam w UK, zarabiam 7000 zł na miesiąc (1)

      I wiesz co? też mnie nie stać na dentystę. Jeżdę do polski - z biletem lotniczym włącznie wychodzi taniej :)

      • 3 0

      • No, ale to to samo.
        Tam z tymi 7000 jesteś tym czym tutaj z 2000-2500.

        • 2 0

  • ile zarabia dentysta na godzinę? (6)

    wypełnienie - 20 minut pracy/150zł tanio...,czy komuś udało zarejestrować się z NFZu...

    • 24 8

    • (2)

      A ile kosztuje wynajem lokalu na gabinet w sensownym punkcie, wyposażenie gabinetu, materiały?

      • 19 7

      • (1)

        Ile kosztuje ZUS, podatki, księgowa, prąd, woda wywóz śmieci, telefon, reklama, komputer, oprogramowanie?

        • 15 0

        • ha!

          tyle samo co dla innych profesji, a nie mają tak zbójeckich cen

          • 0 2

    • trza było wiesiu się uczyć... (1)

      • 6 7

      • "Wiesiu" płaci podatki na opiekę zrowotną

        ale oczywiście owa opieka "kuleje" jak wszystko w tym kraju. Ja na przykład straciłem 2 zęby na pogotowiu, nocą, bo pani wówczas nie leczyła tylko wyrywała :). Normalnie Bangladesz

        • 8 0

    • a internista?

      Tez 150 za wizyte a jedyny sprzet jaki ma to dlugopis i recepta. Jakby tak policzyc czysty zysk to dentysta wsrod innych specjalizacji tak duzo nie wyciaga, co nie znaczy ze malo bo pewnie na chlebek i szyneczke czasem starcza... ;-)

      • 8 0

  • Mitem jest mycie zębów po każdym posiłku

    2 x dziennie w zupełności wystarczy! Zabijanie bakterii w buzi to jakiś idiotyzm! I tak nie jesteśmy w stanie usuwa wszystkich bakterii na bieżąco, a takie maniakalne ścieranie powierzchni zęba niszczy szkliwo.
    Dentyści namawiają do częstszego mycia bo dzięki temu mają pacjentów.

    • 3 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Konferencja "SM i co z tego?"

konferencja

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Najczęściej czytane