• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak rozpoznać depresję? Zwłaszcza mężczyźni mają z tym problem

Piotr Kallalas
23 lutego 2024, godz. 08:00 
Opinie (209)
Na przestrzeni ostatnich 10 lat o prawie 60 proc. wzrosła liczba osób kupujących leki przeciwdepresyjne. Na przestrzeni ostatnich 10 lat o prawie 60 proc. wzrosła liczba osób kupujących leki przeciwdepresyjne.

Jak rozpoznać depresję? Chorobę często trudno uchwycić, bo jest mylona ze zwykłym smutkiem, ponieważ niekiedy chorujący zachowuje się "przecież normalnie", a zwłaszcza panowie nie chcą w ogóle się przyznać, że potrzebują wsparcia. - Trzeba wyraźnie podkreślić, że depresja u mężczyzn to nadal tabu. Ciągle funkcjonuje stereotyp, że chłopaki nie płaczą. Zawsze mówię: niech płaczą! Większym problemem jest to, że nie szukają pomocy - mówi Agata Rudnik. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Depresją



Czy doświadczyłe(a)ś depresji?

W Polsce szacuje się, że z depresją zmaga się ok. 1,2 mln osób. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia ze świadczeń skorzystało 682 tys. pacjentów. Ile osób leczy się w sektorze prywatnym, a ile osób w ogóle nie miało kontaktu ze specjalistami - nie wiadomo.

Problemy z dostępnością do opieki cały czas sprawiają, że pacjenci, którzy już zdecydowali się na wyciągnięcie ręki po pomoc, trafiają zbyt późno do lekarza.


Cały czas żyje stereotyp, że chłopaki nie płaczą



Zmienia się natomiast nasze społeczne podejście. Niegdyś nie mówiło się o depresji jako o chorobie czy wręcz w ogóle się o niej nie mówiło. Pacjenci wstydzili się szukać pomocy czy wręcz sięgać po terapie, a część społeczeństwa też reagowała podejrzliwie na hasło "spadek nastroju". Coś jednak drgnęło za sprawą edukacji i być może uświadomienia sobie, jak duża jest skala problemu, że choruje nie tylko sąsiadka, ale również sportowcy, aktorzy czy naukowcy. Nie zmienia to faktu, że cały czas jest dużo do zrobienia w tej materii, zwłaszcza w przypadku depresji u mężczyzn.

- Ostatnie lata przyniosły dużą zmianę. Depresja przestała być tematem tabu, jesteśmy też bardziej wrażliwi na to, jak zachowują się inni. Kiedyś, gdy przedstawiałam się jako psycholog, pacjenci z od razu krzyczeli, że "nie potrzebują, że wszystko jest z nimi w porządku". Teraz obserwuję większe zrozumienie. Ale przed nami jeszcze długa droga. Bo trzeba wyraźnie podkreślić, że depresja u mężczyzn to nadal tabu. Ciągle funkcjonuje stereotyp, że chłopaki nie płaczą. Zawsze mówię: niech płaczą! Większym problemem jest to, że nie szukają pomocy - mężczyźni rzadziej zgłaszają się do specjalistów - wskazuje Agata Rudnik, psycholog i adiunkt w Zakładzie Psychologii Klinicznej i Zdrowia Uniwersytetu Gdańskiego.
Kobiety w depresji po porodzie straciły opiekę Kobiety w depresji po porodzie straciły opiekę

Osoba z depresją musi być smutna?



Nie musi. To kolejny stereotyp, który zdominował myślenie o pacjentach z depresją. Dlatego też tak trudno jest zwrócić uwagę, że coś u kogoś faktycznie dzieje się niepokojącego. Chcąc być czujnym, cały czas zwracamy raczej uwagę na osoby wycofane czy smutne. Tymczasem depresja może mieć wiele odcieni i twarzy.

- Depresja może być maskowana. Na zewnątrz wydaje się, że taka osoba dużo się uśmiecha i jest energiczna. Okazuje się, że takie zachowanie dużo ją kosztuje - płacz i smutek to tylko jedna z twarzy depresji, a jest ich wiele. Mówimy między innymi o problemach z motywacją, wyczerpaniu psychicznym, ale również fizycznym - mogą pojawiać się objawy bólowe, np. kręgosłupa czy brzucha, mówimy wręcz o pewnej somatyzacji - dodaje Agata Rudnik.
Do najbardziej charakterystycznych objawów należą:
  • obniżony nastrój, stałe odczuwanie smutku i przygnębienia
  • zaburzenia apetytu
  • utrata zainteresowania, zobojętnienie, brak wiary w siebie
  • problemy ze snem
  • poczucie bezsilności, bezsensu życia
  • myśli samobójcze
  • problemy z pamięcią i koncentracją

Czy depresja może być zapisana w genach?



Depresja jest chorobą nieprzewidywalną. Może pojawić się po traumatycznym przeżyciu, gdy musimy zmierzyć się z odejściem bliskiej osoby, ale często przychodzi znienacka, bez większych ostrzeżeń. Co ciekawe, nie bez znaczenia są również czynniki genetyczne. Oczywiście odziedziczyć depresji nie można, jednak mówimy o pewnych predyspozycjach.

- Depresja dotyka niezależnie od wieku, zarówno osoby młodsze, jak i te starsze. Osoby mając w rodzinie pacjentów z depresją, również powinni mieć tego świadomość, ponieważ jest to jeden z czynników ryzyka. Ponadto na rozwój depresji mogą mieć wpływ zmiany w mózgu, które pojawiły się na skutek różnych chorób neurologicznych - wylicza Agata Rudnik
Kobiety w depresji po porodzie straciły opiekę Kobiety w depresji po porodzie straciły opiekę

Depresja stopniowo zamyka drzwi



Na koniec warto zwrócić uwagę, że nie mówimy tylko o spadku nastroju, reakcji na depresyjny poniedziałek czy depresyjną pogodę, ale o poważnej chorobie, która najczęściej ma charakter przewlekły. Depresja nie jest chwilowym smutkiem, a stanem, który sukcesywnie ogranicza nasze życie.

- Nieleczona depresja powoduje to, że osoba stopniowo zamyka sobie wszystkie drzwi. Wycofuje się z wszelkich aktywności. Niestety może doprowadzić również do tragedii. Dlatego tak istotne jest zwrócenie uwagi na leczenie: choćby farmakoterapię połączoną z psychoterapią - dodaje Agata Rudnik.
Dlatego też wszystkie osoby, u których utrzymują się objawy opisane w artykule, powinny szukać pomocy bezpośrednio u specjalistów. Co istotne, nawet jeśli nie jesteśmy pewni, lepiej skonsultować swoje wątpliwości.

Gdzie szukać pomocy?
  • w poradniach zdrowia psychicznego
  • w szpitalach lub oddziałach psychiatrycznych
  • w ośrodkach interwencji kryzysowej
  • w poradniach psychologiczno-pedagogicznych.

  • 116 123 - Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym, czynny przez 7 dni w tygodniu w godz. 14.00-22.00
  • 116 111 - Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu
  • 800 108 108 - Bezpłatny telefon wsparcia, czynny od poniedziałku do niedzieli (z wyjątkiem dni świątecznych) w godz. 14.00-20.00
  • 121 212 - Bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Rzecznika Praw Dziecka, czynny całą dobę przez 7 dni w tygodniu
  • 22 635 09 54 - Telefon zaufania dla osób starszych, czynny w poniedziałek, środę, czwartek w godz. 17.00-20.00

Miejsca

Opinie (209) 3 zablokowane

  • (5)

    1.obniżony nastrój, stałe odczuwanie smutku i przygnębienia.
    ad1) jak tu nie byc przygnebionym jak za rogiem ludzi morduja a swiat tylko stoi i patrzy byle by tylko niedzwiadka nie zdenerwowac? Ooh bo jeszcze postraszy promieniowaniem ooj jak sie boja! (Idioci)

    2. zaburzenia apetytu (cokolwiek to znaczy)
    3. utrata zainteresowania, zobojętnienie, brak wiary w siebie
    Ad 3) w takim razie cala UE ma depresje i trzeba wszystkich leczyc bo maja gdzies informacje ze niespelna 500 km dalej morduja ludzi ktozy mieli marzenia.
    4. problemy ze snem (a kto nie ma?)
    5. poczucie bezsilności, bezsensu życia
    Ad 5) a co ma zrobic szary czlowiek? Sam zbrodniaza nie powstrzyma wiec poczucie bezsilnosci jest czyms oczywistym. A i czy zycie kiedykolwiek mialo sens? Jestes wart tylko tyle ile podatku dla kraju zaplaciles. A gdy zachorujesz leczenie sie nie kalkuluje.
    myśli samobójcze (bez przesady!)
    7. problemy z pamięcią i koncentracją
    Ad 7) z pamicia problemy to moze miec kazdy co ma duzo na glowie i to normalne bo ludzki mozg nie jest przystosowany do przetwarzania kilku informacji o odrebnych tematach naraz. Dlatego ciezej mu idzie wtedy zapamitywanie

    • 8 21

    • obniżony nastrój, stałe odczuwanie smutku i przygnębienia
      utrata zainteresowania, zobojętnienie, brak wiary w siebie
      poczucie bezsilności, bezsensu życia
      problemy z pamięcią i koncentracją

      To wszystko jedna grupa. Wyrzuć z rozważań tą całą politykę i wojnę. Wyobraź sobie czysto teoretycznie, że żyjesz idealnym świecie, ale ktoś bliski ci umarł. Jesteś w żałobie. Cokolwiek robisz - po chwili przychodzą myśli o zmarłej osobie. Oglądasz komedię - niby się śmiejesz, ale w środku jesteś smutny. Lubiłeś zawsze coś robić - teraz nie masz na to ochoty. Nie możesz się skupić na niczym, bo co chwilę do głowy przychodzi smutek. Wstajesz rano i po godzinie czujesz się fizycznie zmęczony i musisz się położyć.

      A teraz wyobraź sobie, że to wszystko się dzieje, mimo że nikt nie umarł i nie masz podstaw do smutku. I że ten przybijający smutek trwa już 2 lata.

      To jest depresja, a nie jakieś tam "każdy tak ma" i "a bo jest wojna".

      • 4 0

    • lol (3)

      Polecam drogi człowieku douczyć się. Trochę ograniczony jesteś.

      1.obniżony nastrój czy przygnębienie w depresji jest charakterystyczny. Oczywiście - po smutnym filmie jest nam smutna. Tutaj mowa o braku lub bardzo długim wracaniu "do ustawień fabrycznych". Taki człowiek nigdy nie czerpie radości - anhedonizm a nie jakieś tam smuteczki.

      2. zaburzenia apetytu - albo się objadasz albo nic nie jesz. To są zaburzenia apetytu.
      3. - brak słów..... cała UE depresje? Serio?
      4. źródeł problemów ze snem jest wiele. Musi zaistnieć kilka z tych elementów, żeby mówić o depresji. W organizmie brakuje neuroprzekaźników i organizm nie ma składowych do funkcjonowania (m.in. tryptofan). Dodatkowo do tego ciągłe zamartwianie rozregulowuje tryb życiowy.
      5. serio ---- guzik wiesz o życiu
      6. "myśli samobójcze (bez przesady!)" - jak wyżej. Twoja wypowedź niestety jest pozbawiona empatii, jakiejkolwiek.
      7. przez brak neuroprzekaźników mózg nie funckjonuje prawidłowo... to nie jest zwykłe zapominalstwo.

      • 5 0

      • (2)

        Punkt 3 jasno wskazuje "utrata zainteresowania, zobojętnienie" jakim zainteresowaniem przywodcy panst EU emanują celem likwidacji zagrożenia plynacego ze strony szalenca nad ktorym nikt nie panuje? Jak bardzo nie jest im to obojetne? Wysla troche zelastwa i niech sie tam sami martwia. Nie zeby to wszystko zaczelo sie od ideii zycia w lepszym swiecie o ktorym Ukraincy zaczeli marzyc. W lepszych standardach prawnych panstwa. Nasluchali sie tyle dobrego o panstwach zachodu wiec skierowali sie w ich strone co nie spodobalo sie wariatowi. A oni mimo wszystko sie nie poddawali. Obalili komucha liczac ze starszy brat w postaci lepiej rozwinietych panstw pomoze im dojsc do ladu aby ustandaryzowac struktury panstwa do zachodu. Wkoncu miarka sie przebrala. Szaleniec nie wytrzymal. Ruszyl pelną gębą! A mogli potulnie zyc w niedostatku! Co za te marzenia otrzymali? Poklepanie po pleckach.

        • 0 2

        • Co ta typ :D "utrata zainteresowania, zobojętnienie" do wszystkiego, a nie do wysyłania czołgów na Ukrainę! (1)

          Potrafisz napisać cokolwiek nie dodając wojny do kontekstu? Nie da się mieć depresji tylko do wysyłania czołgów, a do innych spraw nie.

          • 0 0

          • A co innego ma jakiekolwiek znaczenie? I tu wracamy do punktu 5. Twoje zycie jest warte tyle ile po sobie przyszlemu pokoleniu zostawisz. A my póki co fundujemy im pogorzelisko. Pozwalamy niezrównoważonemu człowiekowi mordować populacje. Bo nam się wygodnie w domkach siedzi jest ciepełko są sklepiki jest fajniusio wiec to przecież nie nasz problem. Ale gdy rolnikom osa do nosa wlatuje to już wielkie hur dur!

            • 1 0

  • (7)

    Ja cie pie...Gdzie się nie zerknie to ktoś jedzie na psychotropach... Straszne. Smutne. Ile rozwodów... Ja znam przyczynę większości przypadków. I wcale to nie jest coś związane z "biedą". jest inny problem dzisiejszych czasów...

    • 16 7

    • a jaki?? oświeć nas (6)

      podziel się swoją mądrością

      • 1 1

      • (5)

        Przerost "ambicji"...samotność nawet w związku...znieczulica...

        • 3 0

        • (3)

          Zdradzacie na prawo i lewo to nić dziwnego, że są rozwody. No tak, a kobiety są zimne i nieczułe, a wy święci. Normalnie jesteście praktycznie idealni tylko przez te baby musicie zdradzać. One was do tego pchają. Zresztą korzystanie z portali o charakterze ero*ycznym to przecież nie zdrada. No on przecież nic nie zrobił, nawet nie wiedział, że tak nie wypada w relacji.

          • 2 4

          • baby wcale nie są na tym gruncie lepsze. Nie potrafią rozmawiać, komunikować swoich potrzeb, komunikować o co im właściwie chodzi tylko uciekają do kochanka gdy tylko sytuacja zaczyna jej nie odpowiadać.

            • 6 0

          • Zawsze to facet zdradza, hmm ciekawe czemu?

            Może dlatego, że po pewnym czasie od ślubu księżniczce wydaje się, że wzięła go w kajdany na własność do końca życia olewając swój wygląd na maxa, pasąc się jak tucznik i ogólnie mając wywalone na wszystko wokół?

            • 2 1

          • Piszesz tak, jakby kobiety nie zdradzały. A w rzeczywistości - pardon my French - prują się na potęgę.

            • 2 0

        • Na czym polega przerost ambicji?

          Jak ktoś jest ambitny i dochodzi do czegoś a zarabia za mało? Albo nie dochodzi do jakiegoś stołka bo jest z poza układu, kliki wzajemnej adoracji, która po 89 się mocno usadowiła i nadal rozdaje karty w kolejnym pokoleniu?
          Dobra praca = dobra pensja - u nas nie koniecznie w kraju
          Samotność w związku = niewłaściwy partner...
          Znieczulica = inni mają swoje problemy, często znacznie większe niż my więc nie specjalnie się interesują innymi

          • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Gdy u mnie zdiagnozowano depresję (16)

    (i nerwice ale to tak na marginesie) najgorsze było jednak oznajmienie tego rodzinie, bo zamiast wsparcia czy chociaż zrozumienia usłyszałem, że powinienem wziąć się w garść i "że teraz depresja jest modna jak adhd".

    • 97 3

    • Kochany, no sorry (15)

      Albo masz depresję albo nerwicę - to są zupełnie inne terapie... Przyznaję, że lekarze mają największe kłopoty z odroznieniem depresji od nerwicy depresyjnej.
      Pytałem czasem pacjentów - kto postawił diagnozę?
      - przeczytałam ulotkę przy lekarstwie,
      - moja koleżanka miała podobne objawy
      jak ja,
      - czytałem w internecie, itd.
      Prof. Chrusciel podał statystykę dotyczącą relanium - 97,5% tego uzależniającego leku zapisują lekarze innych specjalizacji niż psychiatra i neurolog!
      ,,A długo Pani to bierze?
      - 4 lata ale lekarz mówi mi, że dłużej niż 3 miesiące to nie mogę tego brać!"
      Życzę zdrowia.

      • 5 41

      • Czemu albo-albo? Przecież to często współistnieje (9)

        Zaburzenia lękowo-depresyjne często współistnieją równocześnie

        • 25 1

        • Najprościej (6)

          Na depresję (endogenną) duzo skuteczniejsza jest farmakologia, na reaktywną może być psycholog. Na zaburzenia nerwicowe sensowna jest psychoterapia, szczególnie grupowa. Ale nerwice leczy się długo i kosztuje. Za leki w aptece dajemy kasę ale za gadanie u psychoterapeuty nie chcemy płacić bo ,,za co". Wypalenie zawodowe, Zespol Zmęczenia Współczuciem, alkoholizm to częsta cena za pomoc w chorobach psychicznych. Psychiatrzy i psycholodzy też mają depresję...

          • 5 0

          • Farmakologia to ćpanie pacjenta i otumanianie go (4)

            trzeba zacisnąć zęby i ruszyć przed siebie nie szukając wymówek i poklepywania po ramieniu

            • 3 20

            • (2)

              To samo można powiedzieć o chemii czy radioterapii albo nawet paracetamolu. Chyba nie rozumiesz jak działają leki i po co służą.

              • 6 0

              • Kłóćcie się dalej.. (1)

                Do niczego to wszystko.
                Te tabletki, terapię może pomagają, ale nie każdemu.
                Powinienem już choć odrobinę czuć poprawę, ale jej nie czuję pomimo regularnego stosowania leków i terapii.
                Myślę że najlepszym rozwiązaniem jest to po prostu zakończyć...

                • 2 1

              • Wiem, że Ci ciężko i nadziei brak

                Ale ludzie z tego wychodzą. Powiedz lekarzowi, jak się czujesz. Zmiana leków, zmiana terapii może pomóc!

                • 4 1

            • Następnym razem nie bierz antybiotyku, tylko zaciskaj zęby

              Nie daj się naćpać farmakologią!

              • 6 0

          • Czasem depresja jest spowodowana ogólną sytuacją życiową, tego nie da się wyleczyć lekami ani nawet terapią niestety. Naprawdę nie zawsze da się coś zmienić.

            • 4 0

        • To właśnie miałam dodać!

          Jedno nie wyklucza drugiego.

          • 4 1

        • Lękowo-depresyjne to nie nerwicowo-depresyjne

          Przy depresji nie chce się gadać a tu widzę słuchających brak a znających się wielu. A psychiatrów brak.

          • 2 7

      • Ale pitolisz...

        Relanium??? 30 lat temu chyba

        • 8 4

      • (1)

        Nie ma czegoś takiego jak nerwica depresyjna trollu! Doucz się poczytaj i później udzielaj!

        • 1 5

        • Antoni Kepinski - Melancholia. Polecam.

          Ale też ,,Nerwice", Psychopatia, Rytm życia, Schizofrenia...

          • 3 0

      • (1)

        Relanium zostało trollu wycofane w 90 tych latach! Przestań bredzić!

        • 4 7

        • Nie dość, że nie masz wiedzy, to jesteś po prostu głupi

          Relanium nadal jest stosowane i cenione przez lekarzy i pacjentów. Stary, sprawdzony lek.

          • 4 0

  • Pracowałem w Interwencji Kryzysowej (2)

    Przeszła kobieta po przemocy, (taka 2 na 2 metry) i przyprowadziła że sobą... męża. Jak ona poszła do toalety to cichutko stwierdzi, że był na Policji. Ponieważ przyjmowalismy klientów w parach to zwróciła się do terapeutki - ,,Pani mnie zrozumie, Pani jest kobietą".
    Po rozmowie terapeutce było wstyd ale ,,ofiara przemocy" demolowała wszystko co było na drodze!
    Byłem w Interwencjach Kryzysowych w innych miastach. Były tam ,,pokoje dla kobiet po przemocy". MOPS-om szefują kobiety, jak pracownicy socjalni jak i nauczyciele. Bardziej zdemoralizowanej grupy zawodowej jak sędziowie-kobiety nie spotkałem a mam 35 lat stażu.

    • 10 8

    • I przy tak długim stażu wciąż nie nauczyłeś się jaśniej formułować wypowiedzi? (1)

      Taki bełkot rzadko się tu czyta. Czytałem Twój wpis dwukrotnie i nadal nie jestem pewien czy zrozumiałem co chciałeś przekazać. No ale może to ze mną jest problem ;)

      • 4 0

      • Ja nic nie zrozumiałam

        Zastanawiam sie za to jakim cudem 6 osob dalo rade to zrozumiec. Przetlumaczy ktos?

        • 2 1

  • (5)

    A jak tu nie mieć depresji w tym kraju? Panuje szalony matriarchat jednakże mówi się tylko o mitycznym patriarchacie, którego nie ma.
    Czy jest chociaż jedno prawo, które mają mężczyźni zaś kobiety nie?
    Problemy mężczyzn nikogo nie obchodzą, a jak zaczniesz komuś o problemach mówić to jesteś przegryw, ciamajda, nieudacznik.
    Oczywiście mężczyzna ma utrzymywać rodzinę na własnych barkach, nie narzekać i pracować 5 lat dłużej i ciężej pomimo tego, że żyjemy krócej od kobiet. W naszych obowiązkach jest również np służba wojskowa, a co się dzieje w czasie wojny z kobietami można zauważyć na przykładzie Ukrainek.
    Przypomnę również, że ponad połowę przypadków przemocy domowej popełniają kobiety na mężczyznach. Czy są programy pomocy? A gdzie tam. Również z automatu każdy mężczyzna traktowany jest jako prowodyr.
    Sądownictwo to już kompletny odlot. Za to samo przestępstwo kobieta uzyska niższy wyrok niż mężczyzna. Sądy rodzinne orzekają na korzyść kobiet w 95% przypadków.
    Lewica chce jeszcze na dodatek wprowadzić domniemanie winy mężczyzny przy oskarżeniu o gwałt czy molestowanie. Czyli mężczyzna będzie musiał udowadniać, że jest niewinny co godzi w domniemanie niewinności.
    Również tak błache sprawy jak dodatkowe punkty dla kobiet przy rekrutacji na studia bądź darmowe wejścia do klubów tylko dla pań. Jest to jawna dyskryminacja że względu na płeć ale nikogo to nie obchodzi.
    Kobiety już dawno przekroczyły tą całą "równość" głoszoną przez feministki, teraz to już mamy terytorium dominacji.

    • 29 6

    • Aha (4)

      Nie sprzatacie w domu, nie gotujecie, nie opiekujecie sie dziecmi i macie niby gorzej? Okresu nie macie z natury jestescie wieksi i silniejsi fizycznie czemu nie da sie zaprzeczyc. Wiecej zarabiacie nawet na tym samym stanowisku. Kobiety rypia na 2 etaty bo w pracy i w domu a do tego musza zawsze byc szczuple i piekne. Facet brzuch piwny tylko do gory wywali i lezy przed tv bo zmeczony po pracy. I narzeka ze zona nie chce obsłużyć pana.

      • 5 14

      • sprzątam, gotuję, dzieci nie mam ale mam papugi (jeszcze żyją) (2)

        z zarobkami to dawno jest ściema, są rządowe statystki które pokazują, że w niektórych regionach kobiety zarabiają więcej, co do wyglądu to wystarczy latem pójść na plażę, kolega z uk, sam był zdziwiony, że co u nas się odwala, że typ z dobrą sylwetką idzie z swoim przeciwieństwem za rękę, na plaży dobrze to widać, że kobiety są u nas ulane, po ulicach teraz chodzą w workach, żeby zakryć swoje lenistwo

        • 11 2

        • I co, pewnie okres jeszcze masz i ryzyko ciazy? (1)

          Jakby mezczyzni musieli nosic podpaski to by byly darmowe! A wiecej Polakow jest ulanych niz Polek, statystyki nie klamia!

          • 1 8

          • O Chryste, masz okres i możesz zajść w ciążę. To się nazywa biologia. Nie wiem tylko, czemu mówisz o "ryzyku"? To możliwość, nie ryzyko. Sprzątam i gotuję, bo potrafię i lubię (przynajmniej gotować). O jakim etacie w domu mówisz? A panie nie muszą być piękne i szczupłe, ale mogą. Podobnie, jak panowie. Trzeba liczyć się z tym, że jak ktoś jest brzydki i gruby, to jego atrakcyjność nie jest powalająca.

            • 3 1

      • Co ty pier.... xd chyba 50 lat temu tak było. Bzdura na bzdurze.

        • 5 2

  • Kiedyś jak ktoś miał "depresję" to strzelił litra łychy i było po chorobie. (7)

    A jak były wątpliwości co do nawrotu, to poprawił dychą browara i było po sprawie.

    • 12 52

    • Najprostszy przepis na patologię.

      • 16 3

    • Jesteś durniem, alkoholikiem, czy jednym i drugim?

      • 26 5

    • Xxx

      Fajne się mówi. Też tak myślałem dopóki się okazało że mój syn się mierzy z depresją.

      • 8 0

    • święte słowa, święte słowa.

      • 0 0

    • (1)

      Biorąc pod uwagę, że ten zabieg trzeba powtarzać, a alkohol jest silnym depresantem... To przepis na sznur gdzieś w lesie.

      • 5 0

      • To zalezy, dla mnie litr bylby jednorazowa kuracja, efekt podobny do sznura.

        • 0 0

    • Taaa i z człowieka z depresją robił się alkoholik z depresją

      No brawo, faktycznie po problemie

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Minimalizacja potrzeb (9)

    To bardzo dobry pomysł na spokojne życie. Czy potrzeba nam tych wszystkich drogich samochodów domów sprzętów wakacji. Pamiętajmy że człowiek niewiele potrzebuje do życia a reszta jest na pokaz. I wtedy mamy czas dla siebie dla rodziny dla znajomych. Każdy w swojej skali w swoim otoczeniu bo dla każdego minimalizacja swoich potrzeb znaczy co innego.

    • 84 7

    • Czyli co, asceza? (3)

      • 3 7

      • asceza

        to przegięcie w drugą stronę - ascetykom też odbija;)

        • 11 2

      • czyli "złoty środek"

        kazda skrajność , nie jest dobra

        • 20 1

      • Jaka asceza?

        To, że masz mieszkanie 3 pokojowe zamiast domu z basenem, auto kompakt typu megane miast suva bmw, tel z androidem za 500pln miast iphone czy koszulke za 20pln z marketu miast za 200pln z butiku nie czyni z ciebie ascety.

        • 7 1

    • (2)

      Żyjemy w kraju, w którym wiele osób w ogóle nie wyjeżdża na wakacje, jeździ kiepskim autem, bo jakoś do pracy trzeba dojechać (szczególnie, gdy brak w danym rejonie transportu publicznego), mieszka w małym domu albo mieszkaniu "na kupie", bo nie są w stanie przy obecnych cenach nieruchomości otrzymać kredytu, a część z tych osób nawet nie posiada sprzętów, które powszechnie uznaje się za podstawowe wyposażenie. Polecam poczytać raporty na ten temat.

      • 14 1

      • Tak, ale część osób też nie czuje potrzeby jeżdżenia na wakacje czy gdziekolwiek (choć oczywiście niektórych na to nie stać) albo po prostu z innych powodów nie mają możliwości wyjazdu nawet jeśli chcieliby; niektórzy też nie chcą żyć na kredytach. A co do tych sprzętów to zależy - jedni chcą mieć w domu wszystko przydatne co się da, a inni świetnie sobie radzą bez tego wszystkiego albo też nie chcą mieć wygórowanych rachunków za prąd. Naprawdę da się żyć bez wielu z tych rzeczy, ale czy to akurat ma wpędzać kogoś w depresję?

        • 5 0

      • Wbrew pozorom depresja dużo bardziej grozi

        tym, co chcą i muszą wszystko mieć niz tym, którzy nie potrzebują iphona, markowych ciuchów, suva czy domu. Zastanów się czy jesteś szczęsliwy gdy kupisz suva. Oczywiscie, zabawka cieszy miesiąc. Pozniej powszednieje i nawet na to nie zwracasz uwagi. Szczęscie dają tak banalne rzeczy jak zdrowie, rodzina zdrowa i kochająca, swięty spokój i czas, ktory mozemy skonsumować na hobby lub na lenistwo i nicnierobienie.

        • 10 0

    • Każdy ma inne potrzeby. Mów za siebie. (1)

      Mi potrzeba czego innego niż tobie.

      • 3 3

      • Potrzeby i brak ich za spokojenia to frustracja

        A nie depresja. Warto umieć odróżniać stres od frustracji. Depresję od apatii czy zniechęcenia, zmęczenie od rezygnacji, załamanie od myślenia życzeniowego, omenowego, itd.

        • 3 0

  • Leczenie depresji.... (3)

    Prywatnie mnie nie stać......zapisać się na ZUS i czekać kilka lat ? To co to za leczenie. Chyba faktycznie lepiej wypić drinka....ale chyba nie tędy droga.

    • 2 0

    • bez przesady...

      w ciężkiej sytuacji lekarz rodzinny poratuje receptą na 'tabletkę na szczęście', pierwszy krok, to iść do niego i powiedzieć o co chodzi

      • 1 0

    • U mnie drink nie pomaga, bo wtedy spadają świadome osłony

      I włącza mi się mega lęk i smutek. Odkąd choruję na depresję, praktycznie nie piję alkoholu, bo mi się ostro pogarsza po nim.

      • 5 0

    • Na zakoniczynie jest przychodnia, czeka się max dwa miesiące. Potem ba terapie grupowa czekałem miesiąc. Da się

      • 2 0

  • Panie Piotrze

    Rozpoznanie depresji endogennej czy reaktywnej nie jest trudne ale co dalej?
    W latach 80-tych ub. wieku psychiatra był niszowym zawodem - wysmiewanym i pogardzanym w społeczeństwie. Pacjentów było mało i nie było prywatnych gabinetów psychiatrycznych.
    Od tego czasu podniosła się świadomość znaczenia psychiki ale też pojawiły się nowe jednostki chorobowe wywoływane społecznym strachem albo lękiem, pojawiły się hospicja, PTSD, psychosomatyka (kompletnie nieznana w Polsce), mobbing i dalej można napisać książkę.
    Problem w tym, że decydenci medyczni są powolywani według ,,klucza politycznego" albo parytetow Unijnych.
    Nie mamy szans - 50 lat zapoznienia!
    Ilu psychiatrów i psychologów pracuje w szpitalach? Proszę zapytać Bogdana Borusewicza - najdłużej sprawował nadzór nad Służba Zdrowia w Województwie.

    • 3 0

  • Depresja czy Glejak mózgu ? (5)

    W poprzednim roku miałem tragedię w rodzinie. Źle zdjagnozowano raka mózgu Glejak jako silną depresję. Pacjent miał objawy typowo neurologiczne: zaburzenia równowagi, ograniczony kontakt. Zamiast na sor trafił do psychiatryka na oddział zamknięty gdzie naszpikowano go psychotropami i po kilku dniach zmarł.
    Jak chcecie leczyć depresję jak nie potraficie odróżnić udaru od depresji???
    I

    • 8 3

    • No to glejak czy udar? A moze depresja?

      • 5 0

    • Ściema (1)

      Jak nie ma kontaktu z pacjentem, to nie zamyka się go w psychiatryku, tylko robi tomografię głowy żeby być pewnym co mu jest. Jak pacjent ma objawy neurologiczne, to nie zamyka się go w psychiatryku, bo i po co? I nikt o zdrowych zmysłach nie będzie faszerował pacjenta lekami, jeśli nie wiadomo co mu jest.

      • 3 1

      • Takie rzeczy tylko w Dr House. U nas sie oszczedza - "Po co drogie badanie, jak od razu widac"?

        • 3 0

    • Tak dziala czesto medycyna. Tez znam przypadek smierci, bo zamiast dokladnie zbadac pacjenta, lekarze od razu skierowali do psychiatry, "dziwnie sie zachowuje to na pewno schizofrenia".

      • 1 0

    • Miałem tak samo tylko mam SM i przeżyłem

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Szkoła Szczepień

spotkanie

III Ogólnapolska Konferencja Samoświadomość i komunikAACja a TZW. zachowania trudne

konferencja

Najczęściej czytane