- 1 Wysyp groźnych kleszczy przez zmiany klimatyczne. To będzie rekordowy rok na Pomorzu? (106 opinii)
- 2 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (127 opinii)
- 3 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (222 opinie)
- 4 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 5 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 6 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
Czym byłoby wielkanocne śniadanie bez tradycyjnego jajka? Przed świątecznymi zakupami warto dowiedzieć się, o co chodzi w akcjach nawołujących do niejedzenia jajek z numerem "3" i dlaczego kury w klatkach są nieszczęśliwe.
Kampanie potępiające drastyczne warunki hodowania kur nie są niczym nowym. Takie akcje trwają już od kilku lat i wzmagają się w okolicach Wielkanocy, kiedy popyt na jajka rośnie.
Jak tak naprawdę wygląda klatkowa hodowla kur niosek i czemu warto jeść jajka z oznaczeniami "0", "1" i "2"? O to wszystko pytamy Ewę Rudzińską z Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals.
- Zacznijmy od tego, że kura należy do ptaków z rzędu grzebiących. Jak sama nazwa wskazuje - jest ptakiem, który wyszukuje pokarm, grzebiąc w ziemi. Aby kura mogły realizować tę naturalną potrzebę, musi mieć możliwość swobodnego przemieszczania się po podłożu i swobodny dostęp do ściółki, w której mogłyby grzebać. Chów klatkowy jej tego nie zapewnia.
A więc chodzi przede wszystkim o możliwość swobodnego poruszania się po naturalnej ściółce?
- Tak, ale nie tylko. Chodzi o cały szereg kurzych potrzeb, które w ciasnej klatce nie są realizowane - grzędowanie, zażywanie kąpieli piaskowych czy trzepanie skrzydłami. Opiszę to obrazowo - w hodowlach klatkowych kury są trzymane po cztery, pięć sztuk w niewielkich klateczkach. Na jedną kurę przypada powierzchnia mniejsza od kartki A4. Ptak nie może nawet rozprostować skrzydeł. W jednym kurniku utrzymuje się przeciętnie kilkadziesiąt tysięcy niosek. Aby pozbawione wszelkich naturalnych bodźców zwierzęta nie zadziobały się na śmierć, światło w kurniku musi mieć specyficzną, działającą otępiająco barwę. Często praktykowane jest również bolesne obcinanie dziobów. Pomimo tego i tak dochodzi do wyrywania sobie piór przez zestresowane ptaki. Chyba nie muszę dodawać, że kury z takiego chowu nie mogą być "szczęśliwe".
Jak w takim razie upewnić się, że jajka, które kupujemy, nie pochodzą z chowu klatkowego?
- Skorupka każdego jajka trafiającego do sprzedaży musi zostać oznaczona specjalnym kodem (np. 1-PL-07031305), którego pierwsza cyfra mówi o sposobie utrzymania niosek. W skrócie:
"0" to chów ekologiczny: kura żyje jak na przysłowiowym babcinym podwórku, ma stały dostęp do wolego wybiegu na świeżym powietrzu, ponadto żywiona jest paszą ekologiczną;
"1" to chów wolnowybiegowy: kura ma stały dostęp do wybiegu na świeżym powietrzu, może zaspokajać swoje naturalne potrzeby;
"2" to chów ściółkowy: kura nie ma dostępu do wybiegu na świeżym powietrzu, ale może swobodnie poruszać się po kurniku, podłoga jest pokryta ściółką, ptaki mają do dyspozycji grzędy i gniazda do znoszenia jaj, mogą zaspokajać wiele ze swoich naturalnych potrzeb;
"3" to właśnie chów klatkowy.
Odłóżmy na chwilę na bok argumenty dotyczące drastycznego traktowania kur. Czy jajka z oznaczeniem "0" lub "1" różnią się w smaku od "trójek"?
- Kury utrzymywane w systemie klatkowym są zestresowane, otrzymują paszę przemysłową zawierającą barwniki, aby żółtko ładnie wyglądało. W przeciwieństwie do kur utrzymywanych w systemie wolnowybiegowym, nie mają możliwości uzupełnienia niedoborów składników odżywczych, jeśli ich organizm gorzej przyswaja pokarm. Wszystko to ma wpływ na smak jajek.
Walka z hodowcami kur to jedno. Jak walczyć z nawykami konsumentów? Część z nich nie ma pieniędzy, żeby płacić 6-7 złotych za 6 jajek.
- Im więcej osób zrezygnuje z zakupu jaj od kur utrzymywanych w klatkach, tym więcej rolników będzie decydować się na alternatywne, korzystniejsze dla zwierząt systemy chowu. Wraz ze wzrostem podaży, spadną ceny. Już teraz różnica w cenie jajek z chowu klatkowego i ściółkowego nie jest duża i wynosi około 10-15 groszy za jedno jajko.
Polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako jedyne w Unii Europejskiej wystąpiło z prośbą o odroczenie zakazu drastycznego chowu kur w małych klatkach i przeciwstawiło się wprowadzeniu od 1 stycznia 2012 r. zmian poprawiających warunki życia niosek. Odroczenie zakazu jest niesprawiedliwe także względem rolników, którzy zastosowali się do nakazu poprawy warunków w kurnikach i ponieśli związane z tym koszty. Dlatego OTOZ Animals zwraca się z prośbą do wszystkich osób, które nie są obojętne na los zwierząt, o podpisywanie petycji do Premiera RP w sprawie terminowego wprowadzenia zakazu. Petycja zamieszczona jest na stronie internetowej OTOZ Animals w zakładce Pomóż ptakom - napisz list do premiera.
Rozmawiała:
- Justyna Spychalskaj.spychalska@trojmiasto.pl
Opinie (110) 9 zablokowanych
-
2011-04-23 15:21
to jest norma w Europie Zachodniej - tej chemicznej bardzo - jajca Free Range,,,,
wszytko inne Free Range - Wolny Wypas - jest zdrowsze...
U na spor jest jeszcze "organic" - bez nawozow, barwnikow.... itd.
Nie kazdy kurczk wali antybiotykami po ugotowaniu - Wiejski Polski Free Range Organic Cziken jest najlepszy!!!- 0 1
-
2011-04-23 15:10
najpierw było o szynce teraz o jajkach co nastepne? O truskawkach z Holandi?
- 0 1
-
2011-04-23 15:04
Wy co kupujecie jajku u "babubi"
tylko poczekajcie na salmonelle. I wierzycie, ze babubunia tak te kury dobrze karmi, a kury jedza byle co, padline a nawet wlasne g*wno..smacznego tumany
- 0 9
-
2011-04-23 10:27
(1)
Smacznego
- 0 0
-
2011-04-23 10:29
Wpiszcie w youtube chów klatkowy
Zmienicie zdanie, ja zmieniłem
- 0 0
-
2011-04-23 09:47
Uwaga jak udziesz do supermarketu to teraz czytaj skrupulatnie wszystkie etykiety
I niezapominaj o przesłuchaniu eskpedientek ,jak nie odpowiedza na wszystkie pytania z detyktywistycznym zacieciem lec do kierownika by opowiedział ci cała historie jajka ,czyli gdzie od kogo itp :) Pamietajmy ze same numerki nic niedaja jak podali oficvjalnie rynek jajek niejest kontrolowany w Polsce i numerki moze sobie kazdy stawiac jakie chce.A nawet wykrycie oszusta to kara jest tak śmiesznie mała ze wiecej na cukierki wydasz.
Ale zato kazde zakupy nawet drobne zakupupy przeciagaja sie w wielogodzinne polowania.- 1 2
-
2011-04-23 09:19
JAJKA JAJKA JAJKA
Ja mam dwa jajka i kawałek zdrowej i ekologicznej kiełbasy częściej w zwisie jak w pionie oczywiście ale jestem zadowolony i moja kochana również.
- 4 3
-
2011-04-22 21:38
chciałbyś być taką kurką??w małej klatce..pczecież to kurze obozy koncentracyjne (2)
bez ziemi,bez trawki bez słoneczka FAKKK KURZE OBOZY
- 10 5
-
2011-04-23 07:46
no właśnie wolałbyś być kurką w małej klatce czy świnią idącą na rzeź.
- 0 0
-
2011-04-22 22:21
A chcesz byc taką swinką?
na rzeź?
- 0 2
-
2011-04-22 11:43
(7)
CZęsto alternatywą jest też zakup jajek "od rolnika". Wiadomo, że są miejsca, gdzie dostęp do takich jajek jest utrudniony, ale nie udawajmy- trójmiasto do nich nie należy. Choćby jadąc samochodem z Chełmu na obwodnicę w stronę Gdyni czy z Gdyni w stronę Chwaszczyna i wielu wielu innych miejscach, można kupić jajka w paletach od gospodarzy sprzedających też ziemniaki czy truskawki. Takie jajka są tańsze, naturalne i pochodzą od ptaków radośnie pałętających się po wiejskim podwórku, a co za tym idzie- są dużo smaczniejsze. Jeśli ktoś tak jak u mnie w domu, przyzwyczajony jest do takich "domowych" jajek, to uwierzcie mi na słowo- wyłapuje się różnicę w smaku i zapachu między tymi z "3" ze sklepu a tymi ze straganu albo z "0" i "1". My bierzemy jajka od gospodarza na wsi jeśli ktoś jest chętny to nie mając takich znajomości też można przerzucić się na tą lepszą wersję :)
- 45 1
-
2011-04-22 13:02
(2)
Szkoda, że te jajka "od rolnika" czy inne wiejskie to często najtańsze jajka z supermarketu wymazane dla niepoznaki błotem i pierzem.
- 10 9
-
2011-04-23 00:06
co za bzdura
kupujesz jajka wymazane błotem?wspolczuje
- 2 0
-
2011-04-22 21:57
Tak dokładnie z pieczątką i numerkiem 3 na początku sprzedawane jako "Jaja wiejskie". Trzeba patrzeć po prostu co się kupuje.
- 1 1
-
2011-04-22 23:09
Ale jaja
Ale ty jesteś nierozgarnięty, te jajka niby gospodarcze są z tej samej hurtowni co w sklepie, Ha,Ha,Ha.
- 1 3
-
2011-04-22 19:24
salmonella (2)
salcia gwarantowana:) kura co chodzi po podwórku ma kontakt nie tylko ze swieżym powietrzem lecz z drobnoustrojami pasożytami itp pamiętajcie kurki od małorolnego gospodarza nie są pod opieką lekarzy weterynarii, kury nie są szczepione przeciwko salmonelli oraz nie są badane pod kątem chorób!
- 2 10
-
2011-04-22 21:59
To ty na surowo jesz te jajka? Ja wolę ugotować niż jeść jajka w których takie drobnoustroje są usuwane rentgenem.
- 6 1
-
2011-04-22 20:34
to trzeba jaja gotować
a gaz za drogi co nie? ja j*bie co za hołota
- 3 2
-
2011-04-22 11:41
Śmiech mnie bierze (4)
Jaja, mleko, sery, jabłka, mięso, pieczywo My jestesmy w stanie wyżywić całą Europę, a ceny mamy takie jakby to był towar deficytowy. Jakim cudem głupi Banan jest droższy ( za kilogram) od naszych rodzimych jabłek ? Wracajac do tematu - wspierajmy swoich kupujac polskie Towary.
- 55 4
-
2011-04-22 19:15
Jakim cudem głupi Banan jest droższy ( za kilogram) od naszych rodzimych jabłek ? (1)
A takim, bo tu nie rośnie. Dolicz sobie koszty transportu, dojrzewalni, etc.
Ręce opadają.- 5 1
-
2011-04-22 22:34
chyba nieraz tańszy
- 3 0
-
2011-04-22 21:54
Ceny bananów są prawie takie same jak jabłek i to mnie zastanawia. Trzeba je przecież przetransportować setki kilometrów a to kosztuje. Co najlepsze w skupie jabłka są w cenach od 0.5 do 1,1 zł więc po prostu hurtownie i sklepy walą wielkie marże na jabłka. Jest popyt to i cena musi być odpowiednio wysoka i nikomu nie zależy na tym żeby była niższa.
- 3 1
-
2011-04-22 11:47
jabłka są bardzo drogie, często w tej samej cenie co banany
- 10 0
-
2011-04-22 22:10
Artykuł
Ciekawy skrót :) W google jak wpiszecie Jak kupować Jajka to na drugiej pozycji pojawi się serwis z ciekawym pełnym artykułem o jajkach. Polecam, sam dużo się z niego dowiedziałem :)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.