• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Emocje nie mają płci", czyli jak dojrzewają chłopcy w Polsce

MAG
21 lutego 2024, godz. 08:00 
Opinie (86)
Dojrzewanie chłopców w Polsce. Mamy dane z badania. Dojrzewanie chłopców w Polsce. Mamy dane z badania.

Z jakimi wyzwaniami mierzą się w Polsce dorastający chłopcy? Nie ma jednego obowiązującego wzorca mężczyzny, jednak stereotypów wciąż przybywa. Wciąż również mało rozmawia się o dojrzewaniu chłopców, dla których jest to czas olbrzymich zmian. Poznaliśmy raport "Dojrzewanie polskich chłopców", który powstał we współpracy z infuture.institute i Fundacją moonka. Jak zatem dojrzewają młodzi Polacy?




Czy uważasz, że w Polsce rozmawia się za mało o emocjach u chłopców?

Niedawno opublikowany raport jest rezultatem współpracy infuture.institute z Fundacją moonka oraz firmą badawczą PBS. Celem badania było dowiedzenie się więcej na temat poznania specyfiki dojrzewania polskich chłopców. Projekt badawczy był realizowany od maja do lipca 2023 r.

Wykorzystywał badania jakościowe, jak: analizy "desk research" (raporty, fora, strony internetowe i statystyki publicznie dostępne od maja do sierpnia 2023 r.), oraz zostało przeprowadzonych 12 wywiadów pogłębionych z młodymi mężczyznami w wieku 18-25 lat z dużych i średnich miast oraz jednej wsi w Polsce. Badania ilościowe zostały przeprowadzone na grupie celowej 300 osób wśród chłopców i młodych mężczyzn w wieku 16-25 lat dużych i średnich miast oraz wsi w Polsce.

Próby samobójcze wśród młodzieży - jak im przeciwdziałać? Próby samobójcze wśród młodzieży - jak im przeciwdziałać?

"Chłopak musi sobie poradzić"?



Krzywdzące stereotypy o tym, że "chłopaki muszą się wyszumieć" albo "chłopak musi sobie poradzić" sprawiły, że naukowcy postanowili bliżej się przyjrzeć kwestiom dorastania chłopców i poznać ich troski oraz problemy, a także lęki. Od kilku lat pojawiły się publikacje dotyczące kobiecości i dojrzewania dziewcząt, a w dyskursie publicznym jednak brakowało publikacji na temat męskości i jej kształtowania oraz pojmowania.

Badacze zauważyli, że kwestię dojrzewania chłopaków porusza się rzadziej, zarówno w kontekście emocji, budowania relacji, jak i wyzwań, z którymi się borykają. Jednocześnie w społeczeństwie wciąż funkcjonują szkodliwe stereotypy mówiące o tym, jacy chłopcy być powinni. W konsekwencji braku badań wciąż trwają zakorzenione wyobrażenia na ich temat, które są zlepkiem obrazów z różnych kawałków popkultury i treści z mediów społecznościowych oraz życia prywatnego.

Dlatego badanie infuture.institute i Fundacji moonka zostało zrealizowane po to, by od samych chłopców dowiedzieć się, jak to jest być dojrzewającym nastolatkiem w Polsce trzeciej dekady XXI wieku.


Główne wyzwania okresu dojrzewania wśród chłopców



Z jakimi wyzwaniami mierzą się w Polsce dorastający chłopcy? Nauka w szkole jako wyzwanie w okresie dojrzewania dostała największą liczbę wskazań - co nie jest zaskoczeniem, bo tam młodzi spędzają najwięcej czasu. Szkoła to nie tylko miejsce nauki, lecz także budowania relacji, natłoku różnych zajęć, które nie zawsze pokrywają się z zainteresowaniami nastolatków. Dodatkowo to próba sprostania wymaganiom systemu, zaspokojenia własnych ambicji i często oczekiwań rodziców. Miejsce, w którym trzeba się sprawdzić na tak wielu polach, co może powodować duży stres.

- W gabinetach psychologicznych dopiero od niedawna spotykamy chłopców i ich rodziny, którzy otwarcie proszą o wsparcie w tym etapie rozwoju. To dobra wiadomość dla kolejnych pokoleń. Dojrzewanie bowiem to nie tylko czas zmian dotyczących ciała, ale tak naprawdę każdego aspektu życia młodego człowieka - budowania relacji, szukania tożsamości, uczenia się odpowiedzialności i konsekwencji swoich decyzji. A u chłopców ten proces może trwać nawet 10 lat. Budowanie relacji z ludźmi zawsze zaczyna się od relacji ze sobą. Niestety przez całe pokolenia emocje chłopców były bagatelizowane i umniejszane - mówią Marta Chrościcka, psycholożka dziecięca, psychoterapeutka rodzin, i Ula Malko, psycholożka, Ośrodek Wsparcia i Rozwoju Bliskie Miejsce. I dodają:

- Potocznie powtarzane dziewczynkom "złość piękności szkodzi" jest tak samo szkodliwe jak "nie płacz jak baba". Emocje nie mają płci, a chłopcy i dziewczynki mają takie samo prawo do doświadczania w pełni swojego życia psychicznego. Ważne, byśmy pamiętali, że współcześni chłopcy mierzą się również z oczekiwaniami i wyobrażeniami związanymi z ich rolami społecznymi, często sprzecznymi. By byli w stanie sami zweryfikować, jakimi chcą być dorosłymi, potrzebują akceptacji i przestrzeni do próbowania różnych zachowań i wchodzenia w różne role bez wtłaczania w sztywne ramy stereotypu męskości. Jeśli chcemy, aby mężczyźni nie wstydzili się chodzić do lekarza, nie uważali, że choroba to słabość, nie myśleli, że z każdym problemem muszą radzić sobie sami i widzieli siłę w bliskich relacjach, to znacznie wcześniej musimy uczyć chłopców, że to, co czują, przeżywają i myślą jest ważne.

Młodzi aktorzy z Trójmiasta: tu zaczynali, dziś grają w filmach i serialach Młodzi aktorzy z Trójmiasta: tu zaczynali, dziś grają w filmach i serialach
Dorastanie to najczęściej czas pierwszych relacji miłosnych. Ponad połowa badanych chłopców - 51 proc. - wskazała życie uczuciowe jako źródło największych wyzwań czasu dojrzewania. Obok relacji romantycznych wyzwaniem są dla chłopców relacje koleżeńskie - tak wskazuje 41 proc.

Pojawił się również temat hejtu w sieci, który dotyka chłopców - także ze strony innych chłopców, którzy wyśmiewają i obrażają słabszych, po prostu innych czy tych, którzy ich zdaniem nie wpisują się w kanon "prawdziwego mężczyzny". Obok relacji uczuciowych i koleżeńskich dla co trzeciego z chłopców wyzwaniem są relacje z tatą i z mamą (oboje rodziców dostało taką samą liczbę wskazań 35 proc.).

Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS. Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS.

Kto daje im wiedzę o dojrzewaniu



Okres dojrzewania to również czas najbardziej dynamicznych zmian w życiu człowieka. Dojrzewanie następuje jednocześnie pod względem fizycznym, psychicznym i psychoseksualnym, podczas którego w trakcie kilku lat zachodzą zmiany kształtujące dorosłe życie człowieka. Dla młodych chłopców to wyzwanie i intensywne próby znalezienia odpowiedzi na wiele pytań.

Badacze wskazali na podstawie danych, że proces pozyskiwania wiedzy o dojrzewaniu odbywa się w sposób odwrotnie proporcjonalny do bliskości relacji:

Rodzice i rodzina - czyli ci, którzy z założenia powinni być najbardziej wspierający - są najrzadziej wskazywani jako źródło w poszukiwaniu wiedzy o dojrzewaniu. Co trzeci badany chłopiec wymienia mamę (34 proc.) i tatę (30 proc.), a co piąty (19 proc.) innych członków rodziny. Prawie połowa badanych (46 proc.) wiedzę czerpie z rozmów z kolegami.

Możemy tu mówić o pozornej bliskości relacji w kontekście wiedzy o dorastaniu i rozumieniu zachodzących u chłopców zmian psychofizycznych. W wywiadach chłopcy przyznawali jednak, że to właśnie rozmowy z najbliższymi są im najbardziej potrzebne i że stanowią ważny element wsparcia w trakcie dojrzewania.


Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS. Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS.

Chłopcy zwracają uwagą na swój wygląd i emocje



Chociaż stereotypowo mówi się, że to dojrzewające dziewczynki przywiązują większą wagę do swojego wyglądu, tak co dziesiąty badany (13 proc.) zadeklarował, że nie akceptuje tego, jak wygląda. Odpowiedzi, dlaczego tak jest, wahały się od "Nie podobam się sobie" po "Wzbudzam w sobie obrzydzenie".

Co czwarty z respondentów jako przyczynę, dla której nie akceptuje swojego wyglądu, wskazał swoją wagę. Ponad dwukrotnie częściej chodziło tu o nadwagę, ale padały też odpowiedzi mówiące o niedowadze. Niektóre z odpowiedzi podawały, że przyczyną kompleksów były schorzenia, takie jak: poważna wada wzroku wymuszająca noszenie okularów korekcyjnych, nieprawidłowy zgryz czy problemy skórne.

"Jestem z Trójmiasta, więc...". Takie problemy widzą młodzi
Także wywiady pogłębione wykazały, że część chłopców czuje presję związaną z wyglądem i dążeniem do funkcjonującego w mediach ideału. Dużo pisze się i mówi o wygórowanych standardach piękna w kontekście kobiet i dziewczynek, ale nie należy zapominać, że i chłopcy mierzą się z podobnymi wyzwaniami.

Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS. Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS.

Stereotypy wpływają na dojrzewających chłopców



Z danych wynika, że w przypadku stereotypu dotyczącego ukrywania emocji znanego choćby z określenia "chłopaki nie płaczą" badani najwięcej emocji na temat tego stwierdzenia (aż 75 proc.) mają w negatywnym końcu spektrum (złość, zniechęcenie i bezsilność). Złość zaznaczył co trzeci badany. Zniechęcenie jako reakcję na takie stwierdzenia wybrało 23 proc. chłopców, a co piąty (19 proc.) - bezsilność.

Nierówności, o których się nie mówi. Mężczyźni walczą o swoje prawa Nierówności, o których się nie mówi. Mężczyźni walczą o swoje prawa
Negatywne emocje wzbudza w chłopcach także stereotyp dotyczący ścisłego podziału rzeczy i kolorów na te przeznaczone tylko dla kobiet albo tylko dla mężczyzn (przykładem jest określenie "babski kolor"). W tym przypadku 21 proc. wskazało złość, 25 proc. zniechęcenie, a 13 proc. bezsilność. Emocje odgrywają bardzo ważną rolę wśród dorastających młodych mężczyzn i na pytanie, "Na ile znasz i rozumiesz swoje emocje?" ponad połowa badanych, bo aż 66 proc., zadeklarowała, że jest w kontakcie ze swoim światem wewnętrznym. Z kolei co dziesiąty chłopiec przyznał, że nie zna i nie rozumie swoich emocji.

Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS. Raport z badania infuture.institute, fundacji moonka i PBS.
- Badania potwierdzają zjawisko kryzysu męskości. Wzorce męskości obowiązujące jeszcze do niedawna zostały w dużej mierze zdewaluowane społecznie (toksyczna męskość) lub rozmyte (w wyniku m.in. takich procesów, jak emancypacja kobiet). To pokazuje problem współczesnych mężczyzn w ogóle. Nie wiedzą oni, co to znaczy "być prawdziwymi mężczyznami". Narracja badanych chłopców mówi przede wszystkim o tym, że w ich procesie dorastania brakuje wyraźnych męskich postaw reprezentowanych przez dorosłych mężczyzn. Że nastoletni chłopcy nie mają realnych, pozytywnych wzorców, dzięki którym mogliby dookreślać swoją rodzącą się męskość - mówi Jacek Masłowski, psychoterapeuta i filozof, prezes Fundacji Masculinum, współzałożyciel Instytutu Psychoterapii Masculinum.

Jak możemy pomóc?



Jak doradza dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska w rekomendacjach na podstawie badań, przede wszystkim warto skupić się na tym, co służy rozwojowi młodego człowieka na danym etapie oraz jakie są indywidualne cechy i potrzeby chłopca. Płeć jest zaledwie jedną z wielu cech, które mają na nas wpływ. Przeanalizuj krytycznie własne przekonania i stereotypy na temat płci i seksualności oraz zastanów się, jak schematy myślenia o chłopcach i męskości wpływają na twoje postawy, kontakty międzyludzkie oraz oczekiwania i zachowania wobec chłopców i mężczyzn. Nabierz dystansu do tego, czego nauczono Cię o "prawdziwej męskości".

Chłopcy potrzebują edukacji równościowej. Stereotypowe i seksistowskie przekonania, uprzedzenia zatruwają codzienność i relacje, wpływają negatywnie na intelektualny, emocjonalny, społeczny i fizyczny rozwój chłopców. Rozmawiaj o szkodliwości stereotypów i uprzedzeń ze względu na płeć. Proponuj mądrą, krytyczną refleksję na temat doświadczanych i obserwowanych nierówności i niesprawiedliwości związanych z płcią w codzienności oraz różnych obszarach życia społecznego: rodzinnego, zawodowego, polityki, nauki. Pokazuj realne korzyści wolności od stereotypów, doceniania różnorodności i równego traktowania. Chłopcy potrzebują też przestrzeni do rozmowy. Słuchaj. Zadbaj o przestrzeń do okazywania wątpliwości, dzielenia się trudnościami i różnorodnymi opiniami. Pozwól bez osądów dyskutować o wyzwaniach męskości, a także sprawach osobistych.

Gdzie szukać pomocy?


Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie i zdrowie tej osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.

Korzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych, takich jak m.in.:
  • 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
  • 800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
  • 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
  • 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
     
    Oprócz tego, jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w trudnej sytuacji i będziesz potrzebował pomocy lub profesjonalnego wsparcia psychologa, możesz skontaktować się z poniżej wskazanymi organizacjami:

    Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom prowadzi telefon zaufania dla mężczyzn
    www.fundacjaipw.org
    tel. 608 271 402 lub mailowo: pomoc@pomesku.org

    Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym
    www.centrumwsparcia.pl
    tel. 800 70 2222 lub mailowo porady@centrumwsparcia.pl

    Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę
    tel. 800 100 100
MAG

Opinie (86) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (10)

    Kiedyś to było... Kiedyś po wejściu do kin "Wejście smoka" to powstawały szkółki sztuk walki jak grzyby... Młodziaki trenowały. Piłka nożna zawsze była najpopularniejsza i masę chłopaków trenowało. Ja dorastałem w latach 90. Pierwsze podkochiwania,pryszcze, papierosy,piwko... Mieliśmy zgraną paczkę chłopaków. Wszędzie się bujalismy. Po osiedlu.po mieście. Rowerami poza gdańsk.nie mieliśmy takich "problemów" jak obecna młodzież . Na pewno wpływ na to miało to,że mieliśmy więcej rodziców w domu. Więcej normalności było. Kumpel z kumplem zdarzało,że dał sobie po mordzie by za chwilę pić oranżadę ja spole... Młodzież nie chodziła tak odpicowana jak obecnie. Fryzury,ciuchy,pazury,rzęsy... galerią naszych czasów był Wielki młyn i gildia. I nikomu nie przyszło do głowy tam przesiadywać....

    • 48 9

    • co za stek bzdur. no i kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów. (5)

      • 8 19

      • (4)

        A co to za czasy obecnie? Spójrz na większość tych nastolatków. Gdyby nie smartfon to by nie mieli z kim "pogadać". Samopas wielu żyje bo starzy wiecznie w pracy. Bo trzeba się pokazać i mieć to co szwagier czy sąsiad.

        • 17 2

        • To, że chcą to mieć to nie jest problem (3)

          Problemem jest to, że chcą to mieć nie robiąc nic i haratając w gałę od rana do wieczora

          • 1 0

          • A co to za zmiana

            Wyżej narracja, że kiedyś było lepiej i młodzież ciągle grała w piłkę a teraz już nagle dzisiejsza młodzież nic nie robi, bo chce grać w piłkę. Co za logika.

            • 2 0

          • O to chodzi że to pokolenie harata w gałę jedynie w komputerze.

            • 0 0

          • Ale oni nawet w gałę nie haratają. Większość zna jedynie e-sport i nic ponadto.

            • 0 0

    • Tak było. To prawda. Była normalność. Na osiedlach było tłoczno,gwarno. Oczywiście,że byli tacy co siedzieli przy commodore czy amisze,ale to wyjątki. Teraz wyjątki chcą być 'na dworzu '.

      • 9 2

    • Tak, na pewno (1)

      Dziś miasta są przepełnione grupami uczącymi sztuki walki i są one przepełnione a młodzież idzie tam sama, nie potrzebując do tego żadnego filmu na zachętę.
      Ale no tak, z pewnością dziś młodzież nie gra w piłkę, nie pije alkoholu, nie ma pryszczy, nie podkochuje się xd Nie no wtedy nie było problemów natury emocjonalnej. Tylko jakoś magicznie istniała plaga alkoholizmu.

      • 3 3

      • Plaga alkoholizmu to jest teraz drogi Adasiu. Nawet sobie sprawy z tego nie zdajesz.

        • 8 0

    • Czyli braliście używki i stosowaliście wobec siebie przemoc, faktycznie fajnie było.

      • 0 4

  • Kobiety mają mieć niezbywalne prawo posługiwania się hasłem "moje ciało, mój wybór". Tylko nam jakoś za PRL nie przysługiwało (5)

    owo prawo. Bo bym w WKU jako młody osobnik naturalnie powiedział, że moje ciało nie życzy sobie iść na dwa lata w kamasze. Potem ja mając 21 lat, po technikum i z maturą, tkwiłem nocą z giwerą na grzbiecie (czyli AK-47 na ramieniu), na warcie pilnując jakichś garaży np. w godz. 22-24. A moja rówieśniczka, pracująca od blisko dwóch lat jako urzędniczka z maturą, mogła sobie w dokładnie tym samym czasie balować na tzw. dansingu, o ile ją jacyś kilka lat starsi od niej zaprosili.

    • 33 1

    • Kobiety są za "równością", ale 5 lat więcej pracy mężczyzn im nie przeszkadza. (1)

      Takich przykładów jest wiele.

      • 26 2

      • Moja rówieśniczka, czy taka dwa lata starsza albo młodsza ode mnie - od państwa dostały prezent aż 7 lat życia w stosunku do

        mnie. To 5 i dwa lata wojska. I w wieku 60 czmychnęły sobie ne emeryturkę. A facet 61-letni musiał walczyć o życie, o pracę. O zasiłki, gdy jej nie było, bo "za dużo lat".

        • 10 0

    • Kiedyś kobieta nie wiedziała, czy przeżyje poród. (1)

      • 1 7

      • Kiedys mezczyzna ginal podczas polowania na mamuty.

        • 3 0

    • Zauważ, że obowiązkową służbę wojskową mężczyznom zniesiono, a prawa reprodukcyjne kobietom zabrano.

      • 2 2

  • Badania, ze puchnie bania. Wymyslanie problemow, kiedy tych prawdziwych nie brakuje. (6)

    • 18 10

    • (4)

      Jak tak się będą spuszczać nad emocjami chłopców to zmienią ich w dziewczynki.

      • 7 4

      • No właśnie (3)

        Lepiej olać emocje chłopców i dać im popełniać samobójstwa czy popadać w alkoholizm.

        • 5 7

        • Słabe jednostki same się eliminują. Kobiety tego nie robią i zobacz jaką mają opinię w społeczeństwie

          • 7 3

        • Pasem zdzielić kilka razy i wybić z głowy jakieś depresje (1)

          • 3 5

          • Czy to dziala w obie strony? Dorosly syn moze ojca-staruszka pasem zdzielic, zeby wybic z glowy demencje?

            • 1 2

    • No tak

      Odsetek samobójstw mężczyzn jest przecież taki mały.
      Zaraz pewnie jakiś zgred skomentuje, że kiedyś byli twardzi faceci i tego nie było. Kiedyś nie prowadzono statystyk samobójstw a faceci nałogowo popadali w alkoholizm.

      • 4 4

  • Najlepsze wychowanie (18)

    To ulica, łzy mamy i pasek taty.
    Teraz to niestety tik-tok...

    • 26 33

    • To widać jak porównacie to z latami 90 (8)

      3/4 dzisiejszych miękkich kluch w rurkach i z farbowanymi włosami nie przeżyło by wtedy okresu szkoły średniej. Jest pewna znana maksyma - słabe czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą nieudaczników i słabych ludzi, słabi ludzie tworzą ciężkie czasy. I sprawdza się to od zawsze.

      • 21 9

      • Tęskno za gangusami i alkoholizmem (7)

        "słabe czasy tworzą silnych ludzi"
        Lata '80 były słabymi czasami a stworzyły pokolenie '90; plagę alkoholizmu i gangusów, którzy w dużej mierze nie dożywali 40-stki.
        Ale za to na początku XX wieku, niemieckie dzieci miały bardzo surowy tryb wychowania. Wyrośli z nich wspaniali SS-mani, podporządkowani kultowi jednostki.

        • 5 9

        • Ty pewnie jesteś jednym z tych, którzy wspierają płaczącego do konstytucji Szymonka (6)

          Nie wiem w jakim środowisku się wychowywałeś, ale ulica też ma swoje zasady o których tu pisać nie będę i wie to każdy kto jest czy to ze Stogów, czy to z Dolnego Miasta, czy to z Oruni lub Nowego Portu. Pijusem albo narkomanem może stać się każdy i wbrew pozorom dużo łatwiej w to wpada bananowa młodzież, która żyje od imprezy do imprezy i od papy na naste urodziny dostaje dobra furę i ma całe życie z górki. O tym kto zostawał gangusem też za dużo nie wiesz, bo nikt byle pionka z ulicy do grupy nie wciągał wtedy.
          Akurat z Niemcami to świetny przykład jest, rozpętali dwie wojny, rozkradli pół Europy i teraz w zasadzie rządzą Europą i mają najsilniejszą gospodarkę.

          • 11 4

          • (2)

            Taaa. Gangusy z barów mlecznych. Tak sobie wmawiaj żeś gangus z ulicy. Buchaaaachaaa

            • 1 3

            • Dzisiaj wielu ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem (1)

              i to widać w co drugim wpisie

              • 4 0

              • To pewnie te gangusy co zostali przyjeci do grupy. Nie byle kto. Buuchaaaaacha

                • 0 4

          • (2)

            Nie było żadnych gangusow z ulicy z zasadami tylko pryszczate kmiotki, które sobie cos ubzduraly w swoich chorych umysłach.

            • 2 2

            • xd mylisz leszcza w starej becie handlującego dropsami pod szkołą z gangusem (1)

              Gangusy z lat 90 nadal prężenie działają, tyle że w legalu będąc obecnie cenionymi biznesmenami, deweloperami, politykami itp. Jak sądzisz kto zakładał firmy deweloperskie, budowlane, złomowce, firmy zajmujące się utylizacją odpadów, przetwórstwem tworzyw itp w latach 90 które dzisiaj trzepią miliony?

              • 4 0

              • Na pewno te firmy założyli gangusy z ulic Dolnego Miasta albo z Oruni. Chyba masz zmazy nocne

                • 0 4

    • Były takie "mamy", co swe pociechy sznurem od prodiża traktowały, a nie łzami. I po gołych nogach tym czymś raz, drugi (3)

      Bo dziecko "przeszkadzało", np. zbyt radosne było.

      • 9 2

      • Przemoc to trauma i trwałe zmiany w mózgu. (1)

        • 3 1

        • nic nie jest trwałe w mozgu

          Spokojnie można się tego oduczyć.
          Serio

          • 2 1

      • pewnie matka robiła za trzech domu

        Mąż bił matkę, nie interesował się dziećmi. A jak to u małp, silniejszy bije słabszego.
        Kto to widział, żeby kobieta biła faceta.
        Chyba, że ma 160cm twn facet a kobieta 185 cm

        • 0 1

    • (1)

      Jeśli ojciec wychowywał Cię paskiem, to znaczy, że poniósł porażkę jako rodzic.

      • 14 8

      • Mylisz się

        Jestem wdzięczny za take wychowanie. Porażkę ponoszą rodzice co dają dzieciom smartfony, zamiast rozmawiać z nimi.

        • 6 4

    • Albo ban na X :-)

      • 2 0

    • Dobra metoda (1)

      Na wychowanie przyszłego alkoholika, który później przekaże to dalszemu pokoleniu.

      • 5 4

      • Chłopcy rozwijają się i dojrzewają maksymalnie do 8 roku życia.

        Potem już tylko rosną.

        • 3 3

  • "miej wywalone a będzie Ci dane" (7)

    to jest motto które jest ze mną od gimnazjum, nie oznacza, że masz leżeć na kanapie i grać w gierki, pracuj nad lepszą wersją samego siebie i nie daj się wykorzystywać przez innych, w Polsce od dawna wychowuje się chłopców w duchu "dobrego samarytanina" to nic innego jak frajerstwo, pomagać to możesz swoim ziomkom a nie przypadkowym lampucerom z internetu, one wiedzą o tym i Cię wykorzystają jak szmatę, pamiętaj o tym Bracie

    • 55 6

    • Dlaczego nie interesują Was skromne i naturalne dziewczyny? (3)

      • 4 0

      • Tylko takie mnie interesują (1)

        codziennie jeżdżę rowerem wzdłuż głównej arterii trójmiasta, dziś na wszystkie dziewczyny które mijałem, tylko jedna (chyba) nie miała makijażu, chodzące klony i lalki. Przyjdzie wiosna, lato zrobi się ciepło i eskorty wyjdą na ulice, brzuchy, du*a i cyce na wierzch, obrzydliwe.

        • 10 3

        • i te pazury. krogulce jak u Helgi.

          Włosy czarne albo białe jak u mopa

          • 8 2

      • A te skromne i naturalne też twarzy od smartfona i blogów nie mogą oderwać?

        • 0 0

    • kobiety też się tak chowa (1)

      Grzeczny.
      Grzeczny nie grzeszy. Dobry i zły. Coś ci to mówi? Tak, to religia

      • 0 4

      • ty nie wierzysz a grzeszysz. Coś ci to mówi? Tak, to ateizm.

        • 0 1

    • Jad i mizoginia aż biją z tych wypowiedzi. Obrzydliwy typ

      • 0 0

  • Kobieta pisze i mężczyznach. Paradne.

    Nie masz jąder, nie masz na ten temat opinii. Coś w drugą stronę było na strajkach kobiet i wszyscy klaskali.

    • 25 5

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Współczuję chłopakom, dziewczynom zresztą też. Nie jest łatwo być nastolatkiem, a w tym ekstremalnie skomercjalizowanym świecie to już w ogóle. Dzieciaki potrzebują solidnego zaplecza w domu, od tego wszystko się zaczyna.

    • 74 4

    • Zgadza się 100% (3)

      tekst "W gabinetach psychologicznych dopiero od niedawna spotykamy chłopców i ich rodziny, którzy otwarcie proszą o wsparcie w tym etapie rozwoju. To dobra wiadomość dla kolejnych pokoleń" - jest wiadomością tragiczną, a nie dobrą. Chłopcy zaczęli chodzić do psychologów, bo kolejne pokolenia są z jednej strony coraz słabsze, a z drugiej strony spotykają się z o wiele cięższymi trudnościami. To skutek przede wszystkim braku rodziców, a zwłaszcza normalnych ojców, którzy jeśli nawet są, to zasuwają gdzieś na spłatę kredytów za większe SUVy, jeszcze większe telewizory i jeszcze mniejsze mieszkanka koło Szadółek, albo wczasy w Egipcie. Tymczasem dzieci potrzebują Miłości, Rozmowy, Odpowiedzialności, Uwagi, Autorytetu, Oparcia. Nie ma w domu, to gdzie szukają? No zgadliście! W necie, wśród takich samych beznadziejnie niewychowanych i samotnych współziomków. Najlepszym wyjściem okazuje się tam przemoc, kilka buchów albo alko, prymitywny sex i pornografia. A na końcu, jak zrozumieją, że nikt ich nie potrzebuje i nie są nic warci, to zostaje żyletka, jakieś tabletki, albo stare BMW rozpędzone do 180.
      Ludzie ogarnijcie się, czego nie rozumiecie? Bez pełnej, kochającej rodziny, bez wartości, bez wiary - stracicie te dzieci.

      • 10 2

      • (2)

        A co jest złego w tym, że rodzic, który zauważa, że dziecko ma problemy, konsultuje się ze specjalistą? Kiedyś prawie w ogóle nie było aktywnych ojców: patrząc po swoich kolegach widzę kolosalną różnicę w tym, ile uwagi poświęcają synom, w porównaniu do poprzednich pokoleń. A te poprzednie pokolenia nastolatków też miały mnóstwo problemów, tylko nie miały się do kogo zwrócić.

        • 3 2

        • W poukładanej rodzinie i życiu dorosłych dzieciaki nie potrzebują pogadanek z obcymi o swoich problemach.

          • 8 3

        • Poprzednie pokolenia chłopaków nie były tak zgejowane by chodzić do psychologów.

          • 5 6

  • Emocje i facet ?

    Stanowczo nie polecam. Zabraknie robotników na platformy wiertnicze.

    • 11 6

  • Jak zwykle dużo słów mało treści

    • 15 4

  • Jak chcesz zobaczyć jakie kobiety są empatyczne, to sobie przy nich popłacz :) (1)

    Gwarantuję ci, że to się dobrze dla ciebie nie skończy

    • 18 5

    • Oj tak. Ta empatia działa bardzo wybiórczo, i całkowicie znika, gdy chodzi o dobór partnera. Dlatego rozbawiło mnie zdanie "musimy uczyć chłopców, że to, co czują, przeżywają i myślą jest ważne". Może lepiej nie, bo pierwszy poważny związek i okaże się, że jednak ważne nie jest.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Maj w Sercu Mamy 2024 - rozwojowy festiwal łączący pokolenia

festyn, warsztaty, spotkanie, joga

Rola osoby towarzyszącej w porodzie warsztaty dla mamy i taty

warsztaty, konsultacje

Warsztaty dla dorosłych. I wszystko jasne!

20 zł
wykład, warsztaty, spotkanie

Najczęściej czytane