• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego nie chcemy badać się na COVID-19?

Wioleta Stolarska
2 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
We wtorek (1 lutego 2022 r.) w Polsce potwierdzono ponad 39 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem, wykonano ponad 144 tys. testów. We wtorek (1 lutego 2022 r.) w Polsce potwierdzono ponad 39 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem, wykonano ponad 144 tys. testów.

Testowanie się jest jednym ze sposobów na ochronę siebie i innych przed koronawirusem - przekonują eksperci. Tymczasem wiele osób na badanie świadomie się nie decyduje. Dlaczego? Bo mam psa, bo i tak co roku choruję, bo myślałam, że mi przejdzie, ale jednak nie przeszło, bo każdy to i tak przechodzi prędzej czy później, bo nie lubię, kiedy ktoś mi coś narzuca, jak np. izolację. Wytłumaczeń czy raczej wymówek jest mnóstwo, a wiele osób przekonuje, że wynik testu nic w ich przypadku nie zmienia. Dlaczego nie testujemy się na COVID-19?



Tu zrobisz test na koronawirusa w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Czy zdarzyło ci się świadomie iść do pracy czy w miejsce, gdzie jest wiele osób z wyraźnymi objawami infekcji?

Wczoraj (1 lutego 2022 r.) w Polsce potwierdzono ponad 39 tys. nowych przypadków zakażenia koronawirusem, wykonano ponad 144 tys. testów. Liczba wszystkich potwierdzonych przypadków w Polsce to już niemal 5 mln, a z powodu zakażenia COVID-em zmarło ponad 105 tys. osób. Eksperci sądzą, że zapewne każdy już był narażony na kontakt z kimś, kto ma COVID-19.

Mimo dużej liczby testów i niedawnych kolejek przed punktami badań lekarze rodzinni przekonują, że coraz więcej chorych unika testów na COVID-19. Przychodzą po poradę lekarską czy receptę z gorączką, bólem głowy i mięśni, z katarem, ale w momencie, gdy lekarz proponuje wykonanie testu, następuje nagłe ozdrowienie.

Czytaj też: Ogromne kolejki do testów na COVID-19

Dlaczego nie chcemy zrobić testu na COVID-19?



Lekarze rodzinni zwracają uwagę, że liczba wykonywanych testów może nie oddawać tego, ile osób jest faktycznie zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2.

- Chorowaliśmy wszyscy w domu po kolei, testowaliśmy się testem z apteki. Nie widzę sensu, żeby iść na test do punktu. Po pierwsze kolejka jest długa, a po drugie do niczego nie jest to nam potrzebne. Wiemy, że jesteśmy chorzy, tak że izolujemy się w domu. Jeśli nie potrzebuje się zwolnienia do pracy, to nie widzę potrzeby wykonania testu w punkcie pobrań - pisze Ania.
Daria z kolei tłumaczy, że ma psa, którego musi wyprowadzać, i chociażby dlatego nie zamierza narażać się na izolację w domu.

Wiele osób też mimo objawów infekcji jest przekonanych, że zakażenie ich nie dotyczy, bo np. ich objawy są niepełne.

- Miałam taką sytuację rok temu, ale nie robiłam testu, ponieważ nie przypuszczałam, że to jest to. Po pierwsze nie miałam żadnej utraty smaku ani zapachu, tylko czułam się zmęczona, rozbita. Potem przyszedł kaszel, ale jestem astmatykiem, więc uznałam to za normalny efekt suchego powietrza w ogrzewanym mieszkaniu. Po tygodniu zrobiłam jednak test z krwi na przeciwciała i z zaskoczeniem odkryłam, że to właśnie ten wirus, który zamroził pół świata. Dokładnie rok później, w listopadzie 2021 r., miałam znów takie zmęczenie, ale po czterdziestce człowiek przyzwyczaja się do tego, że czasem wstaje taki rozbity. W tym czasie strasznie swędziała mnie i moje dziecko skóra. Zaczęłam zastanawiać się, który kosmetyk może nas uczulać. Mąż dostał kataru, no ale o tej porze roku to też nie wydawało się nadzwyczajne "wykroczenie". W kilka dni wszystko ustało. Później przeczytałam, że to mógł być Omikron. Nie robiłam testu, nie izolowałam się. Jesteśmy zaszczepieni trzema dawkami, pomiędzy jednym a drugim epizodem chorobowym nie widzę większej różnicy, listopad lub marzec zawsze nas lekko rozkładał - zanim pojawił się słynny COVID-19 - pisze Aneta.
Czytaj też: Testy COVID-19. Czy rodzina może zbadać się w jednym punkcie?

Niektórzy wiedzę o zakażeniu wolą po prostu zostawić tylko dla siebie.

- Pod domem mam tylko punkt drive-thru, z którego nie mam jak skorzystać, ale uważam, że wiedza o zakażeniu nic nie daje - w wielu europejskich krajach paszport ozdrowieńca nie jest honorowany - i tak liczą się szczepienia, więc odnotowanie tego faktu nie było mi potrzebne. Poza tym przerażała mnie myśl o tym, że będę miała zakaz wychodzenia z domu. I tak w nim siedziałam, ale to siedzenie było znośne wyłącznie dlatego, że nikt mi tego nie narzucił - tłumaczy Ela.
Jak przekonuje, testuje się sama w domu regularnie, ma w tym celu zapas testów wymazowych i jeśli będzie miała dodatni wynik, znów zamknie się w domu na 10 dni razem z domownikami.

Daria po kilku dniach złego samopoczucia zrobiła test antygenowy, wynik wyszedł pozytywny.

- Nie idę na wymaz, bo to bez sensu, i tak wyjdzie pozytywny, a po co mają mnie zamknąć, sama się wyleczę w domu. Póki źle się czuję, nie będę wychodzić, potem już tak - przekonuje i dodaje, że bliscy, którzy z nią mieszkają, nie izolują się, tylko chodzą do pracy i szkoły, bo jak tłumaczy - czują się dobrze.
Czytaj też: Czym się różnią testy na COVID-19? Jak się przygotować do testu antygenowego?

"Liczy się własna wygoda"



Wiele osób nie chce się testować ani szybkim testem antygenowym, ani testem PCR, na którego wynik trzeba poczekać. Dlaczego?

- Nie badam się, bo nie będę biegać z każdym katarem na test. Ze zwykłym przeziębieniem też nie biegnę do lekarza, po prostu siedzę w domu, aż wyzdrowieję. Poza tym idąc na badanie czy do lekarza, właściwie ryzykuję, że czymś się tam zarażę. Testów antygenowych też nie zrobię, bo nie wsadzę sobie sam tego patyczka. Skoro nie umiem tego zrobić, a wiarygodność tych testów i tak nie jest 100-procentowa, to szkoda za to płacić - mówi Tomek.
Przekonuje jednak, że w przypadku potwierdzonego kontaktu z zakażoną osobą i wyraźnych objawów zapisałby się na test PCR.

Czytaj też: Błędy w wykazie aptek Ministerstwa Zdrowia. "Nie robimy darmowych testów antygenowych"

Z kolei Marcin przekonuje, że według niego testy antygenowe nic nie wnoszą, a mogą sprzyjać roznoszeniu wirusa.

- Na przykład jeśli zrobię ten test źle i wyjdzie negatywny, a jestem chory, to będę dalej zarażał. Nawet przy pozytywnym to, czy wychodzę z domu, zależy tylko ode mnie, a wątpię, by ludzie tak sumiennie się trzymali samoizolacji i nie musieli jednak nagle czegoś załatwić. Przykłady można mnożyć, bo prawda jest taka, że nasze społeczeństwo jest zbyt mało odpowiedzialne, żeby samo decydowało o tym, czy i na ile się poddać izolacji, i nie chodzi tylko o COVID-19, ale o każdą chorobę. Ludzie chodzą do pracy chorzy, puszczają dzieci chore do przedszkola i nie pomyślą, że ktoś przez nich może być wykluczony z normalnego funkcjonowania przez tydzień lub dłużej, bo oni uznali, że pójdą pracy, a nie np. zostaną z chorym dzieckiem. Niestety prawda jest taka, że ludzie coraz częściej myślą w tym kontekście egoistycznie i liczy się dla nich tylko ich własna wygoda - ocenia.

Opinie (549) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Testowanie ochrony nie daje (5)

    Żadnej ochrony nie daje, test daje wynik pozytywny lub negatywny. Świadomość daje

    • 93 6

    • Daro, świadomość nie zwalcza zakażenia (2)

      • 5 2

      • Ale test (1)

        Ulecza?

        • 12 0

        • Pozytywny wynik podnosi cisnienie i obniza odpornosc (przez dodatkowy stres).

          • 1 0

    • Przede wszystkim nie ma czegoś takiego jak "badanie na covid" (1)

      Ponieważ z naukowego punktu widzenia covid to tylko pozytywny wynik testu a nie choroba, więc nie da się jej stwierdzić badając zmiany chorobowe, bo tych albo nie będzie, albo będą ale typowe dla dobrze znanych chorób, takich jak zapalenie gardła/oskrzeli/płuc, grypa, przeziębienie, angina itp.
      Dodatkowo każdy pozytywny test oznacza karę - przymusowy areszt domowy. Dlaczego mam być karany za pozytywny wynik testu? Logiczne więc, że odmawiam i unikam testowania jak tylko się da, jak łowca skór chce wysłać na test to się idzie do innego.

      • 15 3

      • Jeszcze...

        ... należy dodać, że test to loteria. Znam co najmniej kilka osób, które w tym samym czasie miały sprzeczne wyniki. Druga sprawa, że pcr może wyjść dodatni dawno po chorobie i mówi to wiele mądrych głów, że to problem. Mam się poddać losowaniu? Proste, nie, dlatego się nie badam a szczepię

        • 0 0

  • bo trzeba leczyć a nie podnosić chore i przekłamane statystyki (19)

    umieralność na kowidka w 2021 r. to 0,03% w skali kraju.
    Czas traktować to jako sezonową chorobę, która zawsze z nami będzie.

    • 194 17

    • ale ludzie nie chorują i umierają dla statystyk (11)

      zejdź na ziemię

      • 3 37

      • to odpowiedz czemu pozostawiono innych, poważnie chorych bez opieki? (7)

        Nie tylko na kowidka ludzie chorują.
        Dla porównania, na nowotwory w 2021 r. zmarło 0,26% Polaków, czy to się tak samo nagłaśnia jak kowidka i magiczny eliksir?

        Także ty zejdź na ziemię, wyłącz tv, bo przez 2 lata zrobiła ludziom papkę z mózgu.

        • 43 4

        • inni chorzy zostali bez opieki (6)

          bo pacjenci covidowi zapchali szpitale i oiomy. System opieki nie jest z gumy, możliwości sprzętowe i osobowe są mocno ograniczone i jak mamy masowe hospitalizacje na covid to dla mniej pilnych przypadków niż ratowanie życia nie ma miejsc. A nowotwory nie czekają na zwolnienie łóżek. Dlatego trzeba się szczepić bo zaszczepieni rzadziej trafiają do szpitala i więcej łóżek zostaje np. dla pacjentów onkologicznych.

          • 2 29

          • (3)

            Dlatego ogólna ilość hospitalizacji spadła o 30%. Tak wygląda twoje zapchanie. Jeśli by było jak twierdzisz to powinno być odwrotnie a nie jest. Więc skończ te bajki o zapchanych szpitalach przez osoby z covidem.

            • 27 1

            • widać, że ze szpitalem to ty kontaktu nie miałeś

              i w sumie całe szczęście

              • 1 11

            • (1)

              a jak miala wzrosnac jak lekarze stoja przy lozkach i pilnuja pacentow pod respiratorami? W tym czasie nie lecza.

              • 0 8

              • To niech nie stoją, potrzebni tam do niczego bie są.

                • 5 0

          • Tylko dlatego że pacjenci covidowi mogli do tych szpitali trafić umieralnosc nie jest 10x wyższa. Myślenie nie boli ale brak wyobraźni u niektórych jest zatrważający

            • 1 4

          • dokladnie za to minister choroby i premier klamstwa powinni siedziec !!!

            • 3 0

      • Prokuratura powinna zająć się lekarzami (2)

        Skoro ktoś ma załamaną rękę a w wypisie wpisują chorobę Covid to coś jest nie tak.

        • 10 0

        • Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze!

          • 6 0

        • Sam to wymyśliłeś?

          • 1 3

    • (3)

      Licze na honorowe podejscie w razie zachorowania. Bo zakladam ze jak bedzie ciezko to pierwszy bedziesz dzwonil po karetke bo ci duszno. Badz wtedy twardy i powiedz "dusze sie ale to tylko grypa prosze nie przyjezdzac".

      • 2 16

      • Płaci składki? Płaci. (1)

        • 11 1

        • I co że płaci jak taki bohater to niech pokaże że ma jaja i odmówi hospitalizacji gdy będzie jej potrzebował. Inaczej to zwykly internetowy szczekacz.

          • 1 7

      • Po co dzwonić po karetkę skoro się nie chce żeby przyjechała? "Ale to ty dzwonisz..." Weźcie te "umoralniające" przykłady chociaż z sensem wymyślajcie.

        • 2 0

    • dokladnie czas na koniec tych covidowych bredni

      Leczyc chorych a zdrowi do roboty !!! A tzw rzadowi eksperci won do pozyteczcznej pracy !

      • 5 0

    • Mądrego aż dobrze posłuchać!!

      Nie którzy mają zryte głowy przez ten covidek cały. Już ich nie interesuje to że codziennie ktoś umiera na nowotwór, tylko na pierwszym miejscu stawiają covidka śmiesznego. Szkoda że jeszcze tak mało ludzi nie otworzyło oczów żeby zobaczyli co jest tak naprawdę grane. Ale jedni wolą być wolni, drudzy wolą być eksperymentem

      • 2 1

    • Brawo dokladnie tak !!!!

      Byle nie sluchac bredni ministra choroby i naglej smierci- pseudo ekonomisty....

      • 0 0

  • testy bolą (8)

    gdyby nie to, to pewnie więcej ludzi by się testowało.

    • 40 44

    • Stanie w kolejkach boli (5)

      Nie każdy tęskni do czasów PRL.

      • 27 1

      • (3)

        Nawet bez kolejki bym sie nie testowal bo nic mi ta wiedza nie daje. Leczenia zadnego i tak nie dostane a w nagrode dostane kare wiezienia w domu. W ogole mam w zwiazku z ta choroba dysonans poznawczy. Bylem juz na to chory 2x i nie odbiega to uciazliwoscia od przecietnej grypy albo przeziebienia. Pechowcy i tak w szpitalu laduja na najrozniejsze choroby, a covid okazal sie na szczescie nie tak grozny jak sie moglo wydawac wiosna 2020. Juz od roku ta dziwna epidemia powinna byc zakonczona, a jej usilne przedluzanie powinno zainteresowac wywiad, bo mi to wyglada na destabilizacje kraju a nie walke z ponoc grozna choroba.

        • 17 1

        • (2)

          OK a jak bedac chory zaraze kogos z twojej rodziny i akurat oni beda mieli pecha i umra to tez powiedsz ze to parodia i oszustwo itd? To ze akurat tobie sie udalo nie oznacza ze reszta spoleczenstwa tez ma takie szczescie. Sadzisz ze ludzie dla zabawy umieraja bo to teraz modne?

          • 3 9

          • (1)

            Ponad 99% spoleczenstwa ma takie samo szczescie jak i ja. Kazda chorobe zakazna, ktora w zyciu przeszedlem od kogos zlapalem i nie mam z tego powodu zalu do nikogo. Nikt mnie celowo nie zarazal. Teraz dopiero propaganda znalazla sobie kozly ofiarne i nazwala je antyszczepionkowcami zeby zrzucac na nich swoje niepowodzenia i przykryc medialnym szumem grubsze akcje, ktore dzieki temu moga przeprowadzac w spokoju.

            • 12 3

            • Pięknie napisane

              • 5 1

      • Ja tęsknię

        • 0 1

    • (1)

      Były teorie (a wiele się już sprawdziło) że same patyczki mogą być skażone i zawierać mogą podejrzane rzeczy które potem mają kontakt z naszym ciałem...

      • 7 2

      • Patyczki służą do chipowania przez jaszczury tych, co nie dali się zachipować szczepionką.

        • 8 3

  • Ja też byłem chory pod koniec 2020 roku. (11)

    Nie było sensu przy łagodnym przebiegu iść na test stać na zimnie, między innymi chorymi ludźmi. Do czego byłby komuś potrzebny mój wynik testu?

    • 183 16

    • (4)

      Lekarzowi jest potrzebny ,przecież mają kasę z tego (podwójne pensje premier przyznał)

      • 48 5

      • Skąd te bzdury wyciągacie? (3)

        Myślisz, że jak lekarz daje skierowanie to dostaje za to kasę?
        Po co się testować? Choćby po to, że jak za.rok czy dwa będzie np zapalenie.meisnia sercowego, to lekarz będzie mógł połączyć kropki. Dodatkowo, jak nie daj Boże zdarzy ci się wypadek, złamiesz mogę, gorzej się poczujesz, to już wiadomo że jesteś pozytywny, szybciej trafisz do szpitala.
        Czy wy naprawdę uważacie.ze te testy robi się dla.picu?

        • 2 21

        • Bo słuchają tego, co chcą usłyszeć na nie prawdy. Lekarze mają teraz najlepiej. W ogóle to nawet za samo pomyślenie o covidzie dostają 15 tysięcy złotych dodatku do pensji. Dziennie.

          • 5 1

        • Tak. Każdy dodatni pacjent to dodatkowa kasa dla lekarza za pacjenta z covidem.

          • 8 1

        • Bardzo możliwe...

          Do mojej znajomej dzwonil lekarz 3x od porady, że może jednak test. Ona została przy l4 bez testu ponieważ co roku ma pewne problemy zdrowotne.
          Pomijam, że są też lekarze widzący osoby z objawami i jak się dowiadują, że ktoś jest szczepiony to daja tydz wolnego bez wymazu twierdzac, ze na 100% nie covid (mimo, ze osoba z objawami z kontaktu)...tez zastanawiajace

          • 1 1

    • po dwóch latach i jeszcze tego nie rozumiesz? (2)

      • 21 5

      • (1)

        Mysle, ze juz rozumiem. Malo grozna choroba jest przykrywka dla destabilizacji kraju. Ktos dostaje za to niezla kase i mam nadzieje, ze nowa wladza dobierze sie do wszystkich ktorzy sa temu winni.

        • 11 0

        • Nowe władze nic nie zrobią.

          Nie ma co czekać na "wybawców". Sprawiedliwość jest w naszych rękach. Prawo? Nie istnieje.

          • 6 0

    • Kilku wkspertow potrzebuje tych pozytywnych wyników do życia, bo na kowidzie robią interes życia.

      Liczę na to, ze gdy już się to wszystko skończy, to faktycznie będzie to dla nich sprawa życia i amierci.

      • 26 0

    • dla statystyki

      • 15 0

    • do straszenia ludzi w TV potrzebny

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    Warto przypomniec ze osoby na umowie zleceniu, nie dostaną pieniedzy za czas izolacji, więc często unikają testowania i izolacji :)

    • 120 1

    • To przy okazji pokazuje jak dużo ludzi pracuje na zlecenie.

      • 9 0

    • Mogą dostać, jeżeli jest odprowadzana składka na ubezpieczenie chorobowe, a o tym decyduje sam zleceniobiorca...

      • 0 0

  • (16)

    albo dane nie wystarczająco nie przerażają, albo mamy ignoranckie społeczeństwo. Tak czy siak najwidoczniej kop w d..pe nie jest dość mocny. Ciekawe co będzie dalej bo skoro lekarze itp krzyczą "szczepić się" to trudno mi uwierzyć że wszyscy na globie kłamią i biorą w łapę od pfizera. To dopiero głupie jest.

    • 24 173

    • Państwo przyznało dodatki podwójne pensje to trzeba covida pilnowac

      • 39 3

    • Ludzie umierają (3)

      To przykre ale tak jest.
      A podobna ilość umiera na raka a i większa na choroby układu krążenia,
      A jakoś nie widzę protestów pod sklepem tytoniowym.
      Jesteś strachliwy twoja sprawa.
      Ale nie mierz wszystkich swoją miarą.
      A co do lekarzy krzyczących szczepić, to gwarantuje ci że są tacy co krzyczą nie szczepić.
      Tylko zgadnij która z tych dwóch grup ma więcej kasy na forsowanie swojego stanowiska.

      • 49 0

      • Jak już to liczba ludzi umiera i nie jest ona podobna, nowotwór to poważna choroba, wstyd kowid w tym samym zdaniu wymieniać. (2)

        • 7 4

        • Wstydem jest bycie sprzedajna k (1)

          Która za kasę promuje coś, co sad we Francji uznał za samobójstwo

          • 19 1

          • To w zasadzie to samo.

            Pożyteczni idioci są w ujęciu łącznym nawet bardziej szkodliwi od tych opłacanych k.

            • 4 1

    • Dowiesz się niebawem

      Stany już zaczynają wyciągać od Pfizera ukrywane statystyki nopow

      • 22 0

    • Leczenie

      Dane? Dane mówią że pandemii nie ma. Ludzi na Covid umarło mniej niż zawsze umierało na zapalenie płuc. A reszta? Po prostu jest nieleczona. A to błąd

      • 26 0

    • Jest bardzo wielu lekarzy którzy to kwestionują, tylko nie są dopuszczani do głosu. (1)

      Niewielu robi to publicznie, jest spora część która zachowuje to jako zdanie prywatne, bo boją się późniejszych szykan i problemów przy wykonywaniu zawodu.

      • 31 0

      • oczywiście, że tak. lekarz nie może np na pytanie: panie doktorze, mam się zaszczepić? no wie pani, ja ogólnie jestem za szczepieniami ale w tym przypadku to pani musi podjąć decyzję.... nie może powiedzieć nie bo nigdy nie wiadomo z kim ma do czynienia i czy ten ktoś zaraz nie poleci do izby lekarskiej z informacją, że ten i ten lekarz stanowczo zabrania mi się szczepić! lekarz może się liczyć z konsekwencjami a po co mu to, lepiej dyplomatycznie odpowiedzieć.

        • 17 0

    • W dwa lata aż ponad 4% ludzi się tym zakaziło. (1)

      Spośród tych 4% zmarło ponad 1%. Czyli statystyki w absolutnie żaden sposób nie powodują, ze ktoś powinien być przerażony. Mało tego, te statystyki są tak smieszne, ze nikt o tej sprawie nie powinien nawet mówić. Tej sprawy nie ma, jest za to biznes.

      • 30 2

      • Przypuszczam, ze kontakt z wirusem mieli juz prawie wszyscy i bardzo prawdopodobne jest, ze zarazilo sie kilkadziesiat % a nie kilka. Gdyby to byla taka ciezka i smiercionosna choroba jak sie ja opisuje to kazdy z nas jezdzilby przynajmniej raz w tyg na pogrzeb a w duzych sklepach nie mialby kto pracowac, bo juz wszyscy dawno by lezeli w grobach. A tymczasem empidemia jest tylko w tv i radiu. Jak czasem ide gdzies gdzie jest wlaczony telewizor to az sie niedobrze robi od propagandy.

        • 7 1

    • I tu jest problem. Tymczasem co może wiedzieć

      Zwykły lekarz, jak producent zrzekli się wszelkiej odpowiedzialności za szczepionkę, bo nie jest w stanie przewidzieć następstw? Trzeba to ocenić na zimno a nie wierzyć w magię białego fartucha

      • 16 2

    • (2)

      Nigdy nie słyszałeś o darmowych wycieczkach, po różnych krajach, na tzw. konferencje? O przypisywaniu różnych leków, tylko dlatego, że lekarz ma z tego finansową korzyść. To nie jest tak, że nagle koncerny się obudziły i zaczęły sponsorować lekarzy w czasie "pandemii". Ten proceder miał miejsce od zawsze.

      • 9 1

      • Dlatego niektórzy leczą, leczą i leczą.

        Mnie pewna starsza pani dermatolog wyleczyła po dwóch wizytach lekami za 75 złotych gdzie inni latami wciskali recepty warte 300-400 złotych. Jak poprosiłem ostatnio "zdalnie" innego dermatologa o wypisanie dwóch leków to był oburzony "kto to jeszcze przepisuje". Tyle odnośnie zaufania do lekarzy i ich uczciwości.

        • 6 0

      • Storpedowanie kilku jachtow nalezacych do kogos z zarzadow umoczonych koncernow medycznych szybko by zakonczylo te dziwna epidemie. I przyniosloby zdrowie na dziesiatki lat. Tylko ktory rzad sie na to odwazy?

        • 2 1

    • Wszyscy? Doprawdy? Ha, ha, ha.

      Pielęgniarka w punkcie szczepień 8-10 tysięcy złotych miesięcznie. Lekarka trzy lata stażu. Dzięki dodatkom covidovym w rok spłaciła połowę kredytu na nowe mieszkanie. Zaznaczę, że pani doktor jest "singielką". Ona na jesienną falę czekała z utęsknieniem. Ile zarabiają lekarze z większym stażem, ordynator?

      • 8 2

  • Dlatego, że w przypadku pozytywnego wyniki testu ląduje się na kwarantannie, a nie każdy chce. (36)

    • 122 8

    • Na izolacji

      Najlepsze jest to że ci "odpowiedzialni społecznie" są odpowiedzialni za innych, tak długo, dopóki sami nie muszą iść zrobić testu.

      • 18 5

    • no bo lepiej innych zarażać co nie? (26)

      • 6 28

      • (8)

        Skoro byłby zakażonym, to zakażenie dostałby od innych, nie spadłoby z nieba. Po co "wychodzić przed szereg"?

        • 9 3

        • ale wiesz, że ludzie umierają po zarażeniu covidem? (7)

          • 3 6

          • A co to zmienia? Nie bagatelizuję śmierci. Pytam, co chcesz przez to powiedzieć, jak to ma się do dyskusji.

            • 2 0

          • Umierają także po zapaleniu płuc. (5)

            Zapaleniu płuc którego nie zdiagnozuje lekarz w trakcie "telefonicznej porady". No ale to wam nie przeszkadza. Zamiast leczyć wy wolicie testować i szczepić. Wiem z tego macie kasę a honor i zdrowie pacjenta dawno macie w kopertach i kieszeni.

            • 10 1

            • przykre, że tak myślisz

              • 0 4

            • (3)

              Ooo a jak chcesz sie leczyc... to juz jest lekarstwo na COVID? Bo z tego co wiem jest kilka w fazie testow laboratorium. Poza tym jest tylko szczepionka. Ale skoro umiesz leczyc COVID koniecznie sie pochwal jak.

              • 0 3

              • Pisał o zapaleniu płuc, że zamiat leczenia pacjent otrzymuje skierowanie na test.

                • 3 0

              • Pojedź do Afryki i Indii.

                Widać nasza służba zdrowia jest daleko nawet za krajami trzeciego świata. W stolicy Indii na 43 kilometrach mieszka połowa populacji Polski. Pandemię w mieście opanowano w 2 tygodnie. Lecząc miksem trzech powszechne dostępnych leków.

                • 7 0

              • To już nie leczymy zapalenia płuc?

                Większość ofiar Covid to osoby które miały zapalenie płuc. Podstawy podręcznikowe po trzech dniach nieleczone zakażenie wirusowe zamieni się w zapalenie płuc.

                • 2 1

      • Czym zarażać? (4)

        Brakiem objawów? :-D

        • 19 5

        • zarażasz się wirusem (3)

          nie musi on u ciebie dawać objawów. Niepojęte jest dla mnie, że ludzie nie potrafią tego zrozumieć

          • 6 10

          • Wirusy (2)

            Wirusy były zawsze, są i będą. I zawsze tak samo to wszystko działało. Nie masz objawów, to jesteś zdrowy, a to że Twój układ odpornościowy działa w tle i niszczy wirusa bezobjawowo to tylko zaleta. Ale nie zarażasz (nawet przy pozytywnym teście). Ile razy ludziom trzeba to tłumaczyć. Tylko teraz zrobiono z tego pandemiczny cyrk i masowe szczepienia które ze zdrowiem i hamowaniem transmisji akurat nic wspólnego mi mają. Szkoda mi tylko tych dzieci zaszczepionych.

            • 6 2

            • ale dlaczego twierdzisz, że nie zarażasz nie mając objawów? (1)

              badanie przeczą temu, co mówisz. Do kwestii cyrku to nawet nie ma się co odnosić, bo jedyny cyrk robią ci, którzy tak myślą.

              • 3 3

              • PokażBadania

                Pokaż badania które twierdzą że jak nie masz objawów to zarażasz ], nawet WHO przyznało to niezwykle rzadkie gdy osoba bezobjawowa zaraża. Jesteście ogłupiani przez media, jak wy tego nie widzicie, jeśli nie widzicie to sami wyciągnijcie wnioski z tego co mówią i z tego co widzicie.

                • 6 1

      • (2)

        Zarażają bezobjawowo więc nie ma się czym martwić

        • 10 2

        • Nie masz objawów i robisz test, który wykrywa u ciebie wirusa (1)

          co w tym trudnego do zrozumienia? Że możesz mieć wirusa, czy że twój organizm może nie dawać objawów zarażenia?

          • 1 1

          • A miałeś kiedyś przeziębienie bez objawów

            A miałeś kiedyś przeziębienie bez objawów ? Grypę bez objawów, różyczkę bez objawów ? Świnkę, ospę itp bez objawów ?

            • 6 0

      • (4)

        To idź się zaszczep ale pewnie już jesteś i przestań żyć w strachu

        • 11 3

        • żyję w strachu teraz czy wystarczy mi pieniędzy na przetrwanie (3)

          bo o wcześniejszym stylu życiu to już dawno zapomniałem a to wszystko w głównej mierze przez tych ignorantów covidowych

          • 4 10

          • (1)

            Parafrazując prezydenta. Kto chce, ten żyje w strachu, a kto nie chce, ten nie.

            • 3 0

            • nie znam typa

              • 2 0

          • No własnie przez takich jak ty obecna sytuacja wygląda, jak wygląda. Gdyby covida traktowac jak grype, to jak ktoś by sie źle czuł to by zostawał w domu, wyleczył się i wracałby zdrowy do pracy. Przez panikarzy jednak gospodarki są zamykane, rośnie inflacja i obniża się standard życia.

            • 8 0

      • Tosiesamokomentuje (3)

        Właśnie Włoscy lekarze orzekli, to co mówię od dwóch lat, osoby z pozytywnym wynikiem ale bez objawów "Nie są chore" i mogą chodzić do pracy itd. Prawda wychodzi na jaw. Obalami mity i kłamstwa. Bycie w tych czasach "płaskoziemcem" ma sens. Opór ma sens. Szkoda tylko tych wszystkich ludzi ze zgonami i powikłaniami poszczepiennymi.

        • 7 4

        • W Polin jeszcze o tym nie mówią.

          Zauważyłem, że sporo zaszczepionych osób ma suchy kaszel. Oby nie była to zatorowość płucna.

          • 3 2

        • No nie są chore, bo nie mają objawów, ale zarażają, bo mają wirusa (1)

          Są nowe badania lekarzy z San Salwador, które mówią, że covid jest powiązany z aids. Włoscy lekarze tego ci nie powiedzą.

          • 0 2

          • Laureat nobla za odkrycie HIV sugeruje że covid jest wytworzony w laboratorium i wykazuje duże powiązanie z wirusem HIV.

            • 0 0

    • Nie tyle, że nie chce a nie może.

      • 5 0

    • (5)

      Sama izolacja ma sens, bo bez sensu chodzić i zarażać ( i tym samym udupiać innych) Gorzej gdy części domowników wyjdzie wynik pozytywny, a innym negatywny. Ci z negatywnym dłużej są ba kwarantannie niż ci dodatni

      • 9 0

      • Domownicy nie są na kwaran jeśli ty jesteś chory (4)

        Doczytaj

        • 0 11

        • Dwa tygodnie temu miałam w dalszej rodzinie przypadek, ze dwie osoby były na izolacji 10dni, a pozostali domownicy na kwarantannie 10+7.

          • 15 0

        • (2)

          Przepisy od grudnia się zmieniły

          • 3 4

          • (1)

            Zmieniły się dla tych, którzy tylko mieli kontakt. Dla tych mieszkających z osobą zakażoną nic się nie zmieniło. 17 dni!

            • 10 0

            • Tak, 17 dni dowalają zdrowym dzieciom za niewinność.

              U nas było nawet czterodniowe przesunięcie i wyszło 21 dni kwarantanny dla trójki zdrowych dzieci. 3 tygodnie! Na szczęście mamy ogród i tam mogliśmy wychodzić, ale co mają zrobić ludzie w mieszkaniach?
              Po tych trzech tygodniach w zdrowiu od razu sobie odbiliśmy i wyskoczyliśmy na szybkie wakacje.

              • 10 0

    • dokładnie dlatego

      mój przypadek:
      1. w czwartek 20.01 trochę źle się czuję i drapie mnie w gardle
      2. w sobotę 22.01. już jest ok, ale test antygenowy pozytywny, zgłaszam się na wymaz przez internet i dostaję 10 dni kwarantanny do 01.02.
      4. najbliższy termin na wymaz to wtorek 25.01
      5. izolacja to 10 dni od pozytywnego wyniku czyli miałbym izolację do 04.02., a dzieci miałby kwarantannę do piątku 11.02. Tylko i**ota by na to poszedł, zwłaszcza, że nikomu nic nie jest.
      6. Wklepuję w internecie kwarantannę dla żony i całą rodziną siedzimy do 01.02. w domu nie wykonując testu.
      7. Dziś już dzieci w przedszkolu i szkole, a my w pracy

      • 13 0

  • oooo wmawianie ludziom ,że są chorzy ciąg dalszy (20)

    pamiętaj - możesz chorować bezobjawowo. Polecam sprawdzić w słowniku PWN co to znaczy słowo "choroba"

    • 142 11

    • choroba a zakażenie bezobjawowe to dwa inne terminy (8)

      słownik nie pomoże w myśleniu

      • 2 21

      • A stosowany przez kowidowych wkspertow termin chory bezobjawowo to której sytuacji dotyczy? (7)

        Dodam tylko, ze przez ekspertów, o których nikt przed kowidkiem nie słyszał, a po kowidku pamięć o nich zbyt długo nie przetrwa i nie będzie ona miło się kojarzyć.

        • 20 1

        • A czemu przed pandemią miałeś słyszeć o epidemiologach? (6)

          Przecież nie było wcześniej takiej pandemii, to chyba logiczne i dlaczego epidemiolog nie miałby być ekspertem w dziedzinie epidemii? Myślisz, że jeśli zarazisz się wirusem i nie będziesz mieć objawów, to różnica w chorobie a zakażeniu ma jakiś większy sens, skoro niezależnie od tego jak to nazwiesz jesteś nosicielem wirusa?

          • 0 5

          • Praktycznie żaden z tych ekspertow nie jest epidemiologów, ani nawet wirusologiem. (2)

            • 4 1

            • najwyraźniej słuchamy innych osób (1)

              • 0 4

              • Najwyrazniej nie czytasz nawet kim są stałe ci sami ludzie, których brednie publikują wszystkie media.

                • 4 0

          • I tak, noszenie wirusa a choroba to kolosalnie różnie rzeczy. Aż nie będę wchodził w szczegoly, bo to strata czasu. (2)

            • 2 2

            • diabeł tkwi w szczegółach - nosisz wirusa, to zarażasz innych (1)

              zawsze tak było, jest i będzie

              • 0 1

              • A co to niby ma do rzeczy?

                • 0 0

    • Czyli, że co? (10)

      Jak komuś zdiagnozują przez przypadek raka trzustki, który do momentu diagnozy nie miał żadnych objawów to nie jest chory?

      • 2 9

      • Rak to nie choroba wirusowa. (3)

        • 12 1

        • ale semantycznie przed diagnozą jesteś już chory, mimo iż nie wiesz, że jesteś (2)

          • 1 2

          • (1)

            biedaku coś wiesz a nie wiesz z rakiem trzustki jest ta że jego objawy nie są niewidoczne tylko są trudne do prawidłowego rozpoznania czytałem o przypadkach uporczywego bólu kręgosłupa bólu stawów który komuś leczono fizykoterapią zamiast leczeniem onkologicznym ponieważ przeciętny konował zwykle szuka najprostszej diagnozy byle spławić klienta z gabinetu

            • 3 1

            • dlaczego zwracasz się do mnie w ten sposób?

              nikt nie pytał o szczegóły, a ty w nie wchodzisz. Co więcej argumentujesz swoje rację tym, że gdzieś coś przeczytałeś i na podstawie tego dyskredytujesz onkologów klinicznych.
              Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, jakie się prezentujesz?

              • 0 1

      • A to możliwe? Zmiana nowotworowa w trzustce to bie objaw?

        • 6 0

      • Czyli że to, że choroba = coś niedobrego z organizmem (4)

        to, czy daje objawy czy nie to rzecz absolutnie bez znaczenia. Możesz mieć anemię i nie wiedzieć o tym a poziom ferrytyny tak niski, że każą brać zastrzyki z żelazem.
        I chorobę stwierdza lekarz a nie cieć na lotnisku.
        I jak jesteś zarażony HIV to jesteś nosicielem a nie chorym na AIDS i tak samo w tysiącach innych przypadków - ale oczywiście bez "choroby" nie byłoby epidemii, czyż nie?
        Idąc tą logiką, to każdy byłby chory, bo np. 60% populacji jest nosicielem CMV.

        • 3 0

        • Chodzi ci o to, że zarażeni powinni być nazwani nosicielami a nie chorymi tak? (3)

          wtedy co to zmienia w odniesieniu do rzeczywistości?

          • 0 1

          • W rzeczywistości absolutnie nic. (2)

            W sposobie postrzegania problemu przez ludzi absolutnie wszystko. Nagle okazuje się, ze podstępny wirus, na który wszyscy bezobjawowo chorują, jest dla absolutnej większości ludzi absolutnie nieszkodliwy.

            • 2 1

            • Bo wirus szkodzi głównie na głowę.

              Niestety większość zmarłych pacjentów w naszym kraju to efekt "pracy i profesjonalizmu" naszych bohaterów w białych kitlach.

              • 3 0

            • posłuchaj

              Nie wszyscy "bezobjawowo chorują". Umierają też ludzie. Od jakiegoś czasu codziennie, nawet do 500 osób dziennie tylko w Polsce. Więc twoje postrzeganie problemu jest nieludzkie i nieoparte na rzeczywistości. A to już samo mówi za siebie. Niestety nie znasz sposobu na rozwiązanie tego problemu i niestety twój sposób postrzegania problemu jest absolutnie od czapy.

              • 0 1

  • Absurd (15)

    zrobilem test wyszedł mi pozytywny. I co ? Slowa lekarza podczas teleporady , bo przeciez nikt chorego pacjenta nie przyjmnie a teraz prosze polezec w domu brac Ibuprom , witamine D3 i duzo pic wody Ot cale leczenie Cowida

    • 187 5

    • no i? zrobiłeś jak lekarz poradził? (2)

      • 1 20

      • (1)

        jak sie czlowiek czuje chorym to zostaje w domu a nie idzie do pracy czy po testy zarazac innych ludzi w kolejce.

        • 31 1

        • a jak znajdziesz się w tych 40% z powikłaniami po covidzie

          to nie będzie łatwiej później o rehabilitację itp jeśli zrobisz test i zarejestrujesz się jako chory na covid?

          • 1 11

    • Tak, pozytywny wynik nie zmienia sposobu leczenia u pacjenta

      Te same leki w przypadku dziecka, siedziała w domu bo była chora. Nie widzę sensu robienia komuś tak nieprzyjemnego, stresującego testu jeśli leczenie ma się nadal opierać na inhalacjach i syropie ziołowym.

      • 43 2

    • Ja się nie szczepiłem i przeszedłem to bezobjawowo. (6)

      Tak samo moja rodzina. I co teraz? Wytłumacz mi, po co mamy się szczepić skoro nasze organizmy bez problemu poradziły sobie z tym wirusem?

      • 40 1

      • Wasze i pozostałych 95,5% populacji ludzi. (3)

        • 23 1

        • (1)

          Ok, czyli pozostałe 4,5% (może w tej grupie są Twoi dziadkowie, albo ktokolwiek Ci bliski) mamy w piź...e?

          • 0 9

          • Nie, nie mamy. Kupiliśmy im w ci*l wit D, mają na pólce ivermektynę i budezonid. Ale też nie zamykamy świata

            przed równie groźną dla nich grypą czy innymi wirusami.

            • 1 0

        • procentami nie uleczysz populacji

          • 1 1

      • (1)

        Jeszcze bym rozumiał szczepienie obowiązkowe u osób 65+ bo u nich jest wysoka śmiertelność. Ale szczepienie wszystkich np. w mojej grupie wiekowej ryzyko śmierci wynosi 0.001 więc jaki jest sens szczepienia takiej grupy wiekowej?

        • 21 1

        • Sens medyczny czy ekonomiczny? Sens dla kogo? Musisz doprecyzowac pytanie :)

          • 9 0

    • Robilem tak bez porady lekarza i testow.

      • 0 0

    • Absurd

      A później ludzie pie..ą że od covida się umiera, to jest żałosne i ludzie są żałośni. Gdybyś miał grypę i lekarz Ci powiedział idź do domu na 10 dni to połowa ludzi pewnie by poumierała (to są słowa lekarzy którzy nie boją się mówić jak jest tylko że media ich nie dopuszczają do głosu)

      • 6 0

    • I pytanie po co zamykanie wszystkiego, panika, wciskanie szczepień jako konieczność i stygmatyzowanie tych którzy są do nich zdystansowani.

      • 2 0

    • ja normalnie zostalem przyjety

      także nie siej bzdur

      • 0 1

  • Trzeba się testować i szczepić (65)

    Osoby które się zaszczepiły nie maja prawie wogole objawów, ja jedyne co mi dolegało to było kichania kilka razy dziennie, ale zrobiłem test dla spokoju bo wiedziałem ze mialem kontakt i okazał się pozytywny

    • 37 298

    • (7)

      Sam przyznałeś, że szczepienie nie zabezpiecza przed zachorowaniem. Skoro tak, nie ma uzasadnienia zmuszanie do tego ludzi.

      • 77 19

      • Chyba testować i leczyć.

        • 13 1

      • ... przez takich ludzi świat przepadnie (1)

        • 8 13

        • Z powodu covida? Bez przesady.

          • 18 3

      • (3)

        Jeżeli kichanie nazywasz chorobą to współczuję...

        • 29 2

        • (1)

          Chodziło o szczepienia. Istotnie, nie widzę sensu szczepić się przeciwo kichaniu.

          • 20 0

          • Zasadniczo kowid to kichanie. Wirus, który zupełnie zignorowany nigdy nie zagroziłby ludzkości.

            • 14 3

        • współczuję odmóżdżenia

          • 8 1

    • moje cialo ja decyduje (2)

      • 31 3

      • Kaszląc na innych decydujesz za nich a nie twoje ciało (1)

        • 0 1

        • Nikt na nikogo nie kaszle. Już nie przesadzaj

          • 1 0

    • I po co głupoty piszesz (24)

      Co czwarty umierający na covida był szczepiony.
      Zatem i objawy wśród zaszczepionych się pojawiają.
      Jedyne co zaburzało statystyki to jeszcze kilka miesięcy temu jak ktoś był zaszczepiony to go nie wysyłali na testy.
      Przestań powtarzać propagandę i spójrz na dane.
      https://basiw.mz.gov.pl/index.html#/visualization?id=3761

      • 48 10

      • głupi (22)

        Pokazałeś/łaś statystyki a nie umiesz wyciągać wniosków. Zaszczepieni "rzadziej" umierają rozumiesz! Rzadziej!!! Wszystko w temacie. Zdrowia życzę.

        • 14 37

        • Zadzczepieni istnieją od roku, czyli znacznie rzadziej, rzadziej k. (3)

          • 14 2

          • zadzczepieni??:) (1)

            oderwany od rzeczywistości gnom jesteś i bredzisz:)

            • 0 13

            • Spływaj, niczym stolec odbity od chodaka.

              • 1 0

          • Myśle ze mamy 50 % depresje w narodzie wiec im ewentualna smierć jest na rękę, sami samobójstwa nie popełnia ale jak Covid ich załatwi to takie było ich przeznaczenie i smutek się skończy/wegetacja życiowa.

            • 1 2

        • (2)

          Ale zarażają tak samo. Na rozwój pandemi wpływa tylko zarażanie. To, czy ktoś umrze, czy nie, nie ma żadnego znaczenia pod kątem pandemii. Skoro tak, to nie ma powodu, by się mieszać do tego, czy ktoś się zaszczepi, czy nie.

          • 20 4

          • Zaszczepieni zarażają mniej, bo mają krócej wirusa w nosie. (1)

            Moja mama szczepiona 3 razy, kaszlająca, izolowała się w innym pokoju, wietrzyła, ale z kuchni jednej korzystała. Taty i babci nie zaraziła.

            • 0 3

            • a może babcia i tata byłi bezobjawowi ?

              • 0 0

        • Zaszczepiona (10)

          Jeszcze przed wynalezieniem szczepionki pierwszy raz zachorowałam na covida. Przechorowałam bardzo ciężko, półtora miesiąca w łóżku- dosłownie, dojście do łazienki było jak wejście na Rysy! Nikomu nie życzę takiego doświadczenia. Dlatego zaszczepiłam się trzykrotnie. Teraz znów złapałam covida, ale przechodzę go jak leciutkie przeziębienie. Każdy ma prawo do własnego osądu i własnego wyboru, ale ja na własnej skórze przekonałam się, że podjęłam właściwą decyzję w sprawie szczepienia.

          • 12 19

          • (4)

            Pytanie, na ile obecne lżejsze przechodzenie Covida to efekt szczepienia, a na ile to skutek wcześniejszego przechorowania i naturalnej odporności albo odmiany koronawirusa.

            • 35 3

            • Ludzie już zapomnieli że coś takiego jak układ odpornościowy istnieje a już o pamięci komórkowej to chyba nigdy nie słyszeli

              • 18 0

            • (2)

              Dokładnie - Omikron jest znacznie bardziej zaraźliwy od Delty, ale w RPA nikt z jego powodu nie umarł. Media mówią tylko półprawdę - grożąc jego zaraźliwością. Ale nikt nie mówi, że wirus zmutował (a więc szczepionki nie dają na niego odpowrności), ale jest znacznie mniej groźny.

              • 15 1

              • Wiesz, że wszystkie kraje Afryki leczą Covida? (1)

                Niektóre lekami o których powszechnie mówiono. Biedniejsze państwa jak np. Madagaskar opracowywały mieszanki ziołowe. Polska to jeden z nielicznych krajów gdzie lekarze nie leczą ludzi...

                • 11 2

              • Bo lekarze to święte krowy

                Przerobione na bogate biurwy, zamiast stetoskopu telefon w ręce.

                • 5 1

          • A ja mam odwrotnie przed szczepieniem przeszedłem covida bezobjawowo po podwójnym szczepieniu przeszedłem covida bardzo ciężko bo nie pamiętam czy kiedykolwiek byłem tak mocno chory. A zaszczepilem się wyłącznie z powodu ekonomicznego gdyż co miesiąc nie zamierzałem tracić 2000zl na testy. Więc śmiało powiem ale to moje zdanie. Szczepienie nic nie pomaga.

            • 14 2

          • Wierzysz tylko w to, co sobie wybrałaś.

            Przechorowanie daje człowiekowi naturalna odporność, także gdyby nie aż trzy dawki eliksiru, mogłabyś już drugi raz nie zachorować.

            • 10 2

          • ja zachorowałem przed szczepieniem i po szczepieniu

            dwa razy przed pół dnia czułem się trochę gorzej.
            Nie widzę różnicy ze szczepieniem czy bez.

            • 5 1

          • (1)

            A nie bierzesz pod uwagę że gdy chorowałaś pierwszy raz to wirus był bardziej zjadliwy i dawał o wiele cięższe objawy? Teraz zakażamy się omikronem którego większośc bez wyjątku czy zaszczepiony czy nie przechodzi bardzo łagodnie w formie lekkiego przeziębienia! Takze nie zachwalaj tu szczepień bo to nie ma sensu!

            • 1 0

            • Czytamy ze zrozumieniem

              Proszę się zapoznać z definicją szczepionki. Nie mówię o szczepieniu na COVID tylko ogólnie o definicji szczepionki.

              • 0 0

        • Ty jesteś normalny co ty bredzisz

          • 0 4

        • Tak w grupie 65+ tylko zapomniałeś dodać. W innych grupach wiekowych nie ma znaczenia czy ktoś się szczepila czy nie

          • 2 1

        • Ale to były dane z połowy roku 2021 :) Teraz kiedy już mamy więcej szczepionych 52%, to już mamy proporcję 50/50 umierających szczepionych / nieszczepionych. Mnie osobiście drażni ignorancja niektórych zaszczepionych, chwalących się trzecią dawką na FB, wmawiających ludziom zaszczep się a będziesz bezpieczny/bezpieczna. Tylko że to tak nie wygląda...

          • 3 1

        • No. To teraz policz, o ile rzadziej?

          Oczekiwana śmiertelność to było 5%, rzeczywista jest ok 33% i rośnie, oczekiwana dla braku skuteczności to 57%.

          • 1 0

      • Ponadto do osób niezaszczepionych w statystykach zalicza się osoby, u których:
        - od przyjęcia magicznego eliksiru upłynęło więcej niż 6 miesięcy lub
        - od przyjęcia magicznego eliksiru upłyneło mniej niż 14 dni.

        Ponadto, dane statystyczne zostały opracowane w momencie, kiedy w Polsce był bardzo niski poziom wyszczepienia.

        Patrząc na kraje o wyoskim poziomie wyszczepienia (np. Hiszpania - ponad 80%), za oficjalnych danych tamtejszego ministerstwa wynika, że jest dokłądnie odwrotnie - 80% osób hospitalizowanych to właśnie osoby zaszczepione...

        Ja jestem niezaszczepiona żadną dawką, pierwszego Covida przeszłam ciężej niż grypę, ale z drugiej strony - nie tak ciężko, jak o tym informowały media. Omikrona złapałam po ponad roku - z tym że tutaj to już pikuś: owszem, przed pierwszy dzień silne skurcze żołądka, potem to już zwykły katar, ból gardła, kaszel - całość trwała 3-4 dni. I teraz gdybym zrobiła test, zacne Panstwo zmusiłoby mnie do 10-dniowej kwarantanny, którą przejść musieliby również wszyscy domownicy. Do tego jeśli nie zaisntalujesz magicznej aplikacji, policja będzie Cię nachodziła w Twoim własnym domu - i kazała pokazywać się w oknie jak mapłka w cyrku (i ma gdzieś, że np. śpisz lub nie masz siły zwlec się z łóżka - albo że pracujesz zdalnie i akurat masz konferencję)...

        Poza tym zgodnie z podręcznikami medycyny, izolacja nie zapobiega pandemii (wyobraźcie sobie taki wieżowiec, w którym wszystkie mieszkania są połączone szybami wentylacyjnymi - przecież te wirusy kumulują się w ten sposób u każdego w mieszkaniu - stąd np. wysokie statystyki zakażeń w Nowym Jorku). O wpływie na psychikę, gospodarkę, ekonomię nie wspominając...

        • 4 0

    • Dlaczego nie dodałeś (2)

      Ze po zaszczepieniu ma się zwiększoną wydolność psychomotoryczna o 74 procent, śpi się mniej o 37 procent oraz że szczepienie na covid zmniejsza ryzyko wypadku drogowego o 44 procent?
      Wiem że to oczywiste ale trzeba to przypominać na każdym kroku by więcej osób się zaszczepiło

      • 18 4

      • Coś ktoś bredzi okropnie

        • 2 6

      • Tak nawet panowie mają większą płodność.

        Tak twierdzą amerykańscy naukowcy. Jest w tym ziarno prawdy. Pewien starszy dyrektor szpitala po zaszczepieniu zapłodnił młodą pielęgniarkę.

        • 3 0

    • Ale przeciez to jest tez bezobjawowy wirus (1)

      • 8 1

      • używasz słów, których nie rozumiesz

        • 0 2

    • Większość ludzi nawet bez szczepionki przechodzi to prawie bez objawów... (1)

      Taka to choroba dziwna, ale fajnie że myślisz że to dzięki szczepionce tak też może być.

      • 24 4

      • co w tym dziwnego, że ludzie umierają na covid?

        • 0 0

    • jestem nie szczepiona miałam covid i tez tylko kichałam ,więć o czy Ty mówisz

      • 15 2

    • (4)

      u mnie w pracy covid mieli tylko zaszczepieni, a reszta nie zaczepiona nawet kataru nie dostała..Wasza odpornoć po szczepionkach jest zerowa 000000

      • 21 8

      • podziel się tą wiedzą z medykami (3)

        • 3 7

        • Oni to wiedzą..

          Niestety !

          • 4 1

        • Wielu od dawna o tym mówi, reszta świadomie kłamie, ze jest inaczej. (1)

          • 5 1

          • U mnie w pracy zaszczepieni chorowali tak samo jak niezaszczepieni.

            No może z jednym wyjątkiem. Zaszczepieni bardziej zarażali domowników.

            • 1 1

    • (4)

      Niezła prowokacja

      • 3 5

      • (3)

        Swoją drogą... Jaką macie pewność, że to był covid? Bo test wyszedł pozytywnie? Błagam! Kichasz, masz covida, bo test pozytywny! Masz katar, to masz covida, bo test pozytywny! To co, wcześniej nikt nie kichal, nie miał zwykłego kataru? Gdyby powiedzieli, że opryszczka jest objawem covida, to też byście w to brnęli? Eh...

        • 23 3

        • hahahahhaha dobre!

          Sama prawda! :)

          • 2 0

        • Osoby minusujace proszę o komentarz :)

          • 0 0

        • Kolega zrobił test. Wyszedł dodatni.

          Szybko zarejestrował się elektronicznie. Następnego dnia rano ponowił test. Wyszedł ujemny. Tyle w temacie wiarygodności PCR.

          • 3 0

    • I na poparcie

      tej z d*py wyjętej opinii masz pewnie wyniki reprezentatywnych badań. Ćpaj dalej eliksir.

      • 3 2

    • Kłamiesz. Mam zasczapiona co najmneij2x klientkę

      Mocno chora na cov od końca grudnia DK dzisiaj. 2 innych kleintow bez tego syfu we krwi ani 1 dawki - tydzień w do ku osłabienie i gorączka. Wsio.

      • 6 0

    • Ja przeszedłem ciężko po szczepieniu

      Miesiąc wyjęty z życia.

      • 10 1

    • zakońcie ten cyrk subito

      Wirus stał się już praktycznie nieszkodliwy. Jak wszystkie w historii.

      • 6 0

    • I tak w nieskończoność

      Najlepiej na czole wskaźnik przeciwciał sobie przyklej!

      • 4 0

    • Głupot nie wypisuj

      • 1 0

    • Pier.....niczysz!!!! (1)

      Znam osoby co się zaszprycowały 3x i o cholipa zaraziły się i przeszły dość ciężko tą grypę. Koronawirusy towarzyszą ludziom od dawna ale teraz trzeba zrobić mu reklamę i skajdanić ludzi. Żenada.

      • 8 0

      • Dokładnie. Zrobiono ludziom wodę z mózgu. Ale w Polsce i tak jest nieźle. 48% nie dała się nabrać propagandzie

        • 0 0

    • Ok, ale co ci to dalo? Jak jestes chory to posiedz w domu, niezaleznie jaka choroba i tyle. Po co ci ten test? Nie umiesz samodzielnie myslec?

      • 1 0

    • Mam identycznie bez szczepienia

      To po co mam się szczepić jak żadnej różnicy w przebiegu choroby niema?

      • 4 0

    • Zaszczepieni chorują i mają objawy czasem nawet gorsze niż Ci co się nie szczepili. Problem w tym że ich się nie bada i nie prowadzi statystyk. Fakt potwierdzony u kilku znajomych - wizyta u lekarza, objawy covidowe, ale poszło pytanie czy było szczepienie i skoro było, to nie wysyłamy na wymaz i przypisujemy ibuprofen +L4.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Jak ochronić swoje krocze przed nacięciem?

warsztaty, konsultacje

Młodzieżowa Grupa Wsparcia

100 zł
warsztaty

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Najczęściej czytane