• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego ludzie nie chcą się szczepić przeciwko COVID-19?

Piotr Kallalas
2 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W naszym kraju zaszczepiło się obiema dawkami mniej więcej 34 proc. osób. W naszym kraju zaszczepiło się obiema dawkami mniej więcej 34 proc. osób.

Jeszcze niedawno pojawiały się apele do rządu o zakwalifikowanie szczepień przeciw COVID-19 do programu szczepień obowiązkowych. Teraz zamiast nakazów rozpoczęła się dyskusja nad możliwością wprowadzenia odpłatności i włączenia profilaktyki do systemu refundacji. Wciąż jednak dla wielu osób najważniejszym dylematem jest sama zasadność szczepień. Dlaczego część społeczeństwa nie chce myśleć o szczepieniu bądź zwleka z wykonaniem zastrzyku?



Gdzie można zaszczepić się na COVID-19? Lista punktów szczepień w Trójmieście


Czy zaszczepisz się przeciw COVID-19?

Wszystko wskazuje na to, że w wielu krajach wariant Delta już teraz krzyżuje plany sprawnego powrotu do normalności. Społeczeństwa, w których postępują szczepienia, nie zdążyły osiągnąć tak pożądanej odporności populacyjnej, co widzimy we wzrostach zakażeń między innymi w Wielkiej Brytanii.

Sprawdza się założenie naukowców - osoby zaszczepione w dużej mierze są chronione, a osoby niezaszczepione - niestety nie.

- Paradoksalnie wariant Delta potwierdza efektywność programu szczepień. Mimo rosnącej liczby przypadków w różnych krajach, tam, gdzie jest duży odsetek zaszczepionych, liczba zgonów i ciężkich przypadków nie rośnie proporcjonalnie do zakażeń. Umierają głównie nieszczepieni - napisał w mediach społecznościowych Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19.


Tyle w temacie zasadności szczepień. Teraz postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego część osób nie decyduje się poddać profilaktyce.

"Bo nie wierzę w plandemię"



To chyba najbardziej charakterystyczna argumentacja. Wiele osób po prostu nie ufa systemowi, zarzucając mu, że z jakichś przyczyn - najczęściej finansowych, ale też potrzeby kontroli - wymyślił "plandemię". Zdaniem uważających tak osób ci, którzy się szczepią, są po prostu marionetkami w rękach królów i władców tego świata, a idąc dalej - koncernów farmaceutycznych.

- Nie wierzę w plandemię, mówcie, co chcecie, ale rządzący powinni pójść siedzieć za cały lockdown i całą tę panikę - bez sensu, bez logiki, nabijanie ludzi w butelkę - to bardzo popularny komentarz, na jaki można się natknąć na każdym kroku.
Psychologowie zwracają uwagę, że w tym kierunku idą szczególnie osoby podatne na wszelkie teorie spiskowe. Oczywiście nikt nie neguje faktu, że ktoś, kto produkuje leki, w sytuacji epidemii będzie na tym zarabiał więcej, ale gorzej, kiedy wiedza z zakresu ekonomii przeobraża się w rozsiewanie niepotwierdzonych w żaden sposób informacji o celowym wywołaniu i podkręcaniu kryzysu.

Dodatkowo zwolennicy podobnych teorii odcinają się od mainstreamu, co również wzmaga poczucie przynależności do pewnej separowanej grupy społecznej - do wspólnoty.

Z takim podejściem trudno polemizować - wzajemne przekonywanie czy przekomarzanie raczej nie przyniesie efektu - pozostaje więc edukacja przyszłych pokoleń w kwestii zagrożeń sanitarno-epidemiologicznych, pamiętając, że medycyna jest po prostu sztuką ograniczania ryzyka.

Sprawy nie ułatwia też fakt, że mamy do czynienia z nową epidemią - wiele ośrodków z całego świata jest zaangażowanych w badania i osoby zainteresowane tematem często powołują się na różne publikacje dotyczące szczepień, ale także śmiertelności wirusa czy czynników ryzyka. To może wprowadzać pewien chaos, o czym informują nas też sami czytelnicy. Ważne jednak, aby przede wszystkim zawsze zwracać uwagę na punktację czasopisma, w jakim powstał raport, wielkość badanej próby oraz to, czy wyniki zostały już opublikowane, bowiem bardzo często mamy do czynienia z tzw. preprintem. Warto również korzystać z wytycznych krajowych towarzystw medycznych.

- Śmiertelność z powodu COVID-19 jest ściśle powiązana z wiekiem chorych. Najbardziej zagrożone są osoby powyżej 80. roku życia, u których śmiertelność z powodu choroby wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2 wynosi ponad 22 proc. - wynika z raportu opublikowanego przez Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych - informuje nasz czytelnik.

"Moje ciało, moja świątynia"



Jest pewne przekonanie, które skupia się w zdaniu - "to mój organizm i nic sobie nie dam wstrzyknąć" i bazuje nieco na strachu przed ingerencją we własne tkanki, a trochę na braku zaufania do tego, co zawiera szczepionka.

Abstrahując już od wszelkich teorii 5G, billówgatesów, czipów, GPS-ów i innych nanotechnologicznych zagrożeń, niektórzy po prostu nie chcą dostać iniekcji i korzystają z sytuacji, że szczepienia mają charakter dobrowolny.

- To moja decyzja, jeżeli nie chcę się zaszczepić, to nikt mnie do tego nie zmusi. Najwyżej zaszkodzę tylko sobie - pisze jeden z czytelników.
Trudno odmówić komuś prawa decydowania o własnym organizmie, natomiast należy podkreślić jedną rzecz - po ulicach chodzą pacjenci, którzy ze względu na swój stan zdrowia nie mogą się zaszczepić, a są dodatkowo narażeni na ciężki przebieg COVID-19.

Dlatego osoby dobrowolnie rezygnujące z profilaktyki stwarzają zagrożenie dla pacjentów oddziałów onkologicznych czy poradni immunologii.

Niestety takie zjawisko obserwuje się również przy realizacji programu szczepień obowiązkowych u najmłodszych pacjentów - "to moje dziecko i ja o nim decyduję" niekiedy słyszą lekarze po porodzie.

Inni rodzice nie do końca chcą chwalić się swoimi poglądami i podczas bilansów zostają przy "nie było czasu, akurat chorowało i przegapiliśmy".

"Szczepionki są nieprzetestowane"



U części osób wątpliwości wzbudza tryb przygotowań preparatów, którymi obecnie wyszczepiana jest populacja. Powtarzają się zarzuty, że próby kliniczne były za małe, badania przeprowadzano za krótko i w pośpiechu.

Prowadząc rozmowy z naukowcami, epidemiologami i klinicystami, spotykałem się z powtarzającym się głosem:

"Wszyscy chcielibyśmy mieć więcej czasu na obserwacje, ale obecna sytuacja na to nie pozwala. Nasze osiągnięcia naukowe pozwalają stwierdzić, że zagrożenie dla zdrowia i życia związane z brakiem szczepienia i zakażeniem jest nieproporcjonalnie większe w porównaniu z ryzykiem wystąpienia powikłań poszczepiennych".
Dodatkowo eksperci zaznajomieni z procesem opracowywania szczepionek podkreślają, że udało się skrócić maksymalnie odstępy między fazami badań, natomiast same etapy nie były redukowane. Wszystkie zasady prowadzenia badań dotyczące wielkości prób czy charakteru analiz zostały zachowane i nie były modyfikowane na potrzeby tej akurat epidemii.

- Sam przebieg badań klinicznych zwykle odbywa się sekwencyjnie od 1 do 3 fazy. Tutaj fazy się na siebie nakładały, co umożliwiło skrócenie procesu badań. Badania trzeciej fazy trwały 2-3 miesiące, co z kolei pozwoliło stwierdzić istotność zapobieganiu chorobie - powiedział dr Piotr Kramarz, ekspert Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).
W końcu preparaty musiały przejść wszelkie standardowe badania i ostatecznie otrzymać zgodę Europejskiej Agencji Leków, która bazuje na restrykcyjnych wytycznych.

"Zagrożenie minęło, a i tak nie było tak strasznie"



Po 1,5 roku z pandemią społeczeństwu już nieco spowszedniała obecna sytuacja. Ile można słuchać o katastrofie sanitarnej, skoro za oknem nic się nie pali i nic się nie wali.

- Warto zauważyć, że poziom obaw Polaków związanych z pandemią istotnie zmniejszył się, podczas gdy z końcem 2020 roku wciąż zwiększała się liczba zachorowań i zgonów spowodowanych COVID-19 - stwierdza dr Maria Baran, badaczka z zespołu SWPS.
Dotyczy to zwłaszcza ludzi młodych, którzy w swoim bezpośrednim otoczeniu nie mają również seniorów czy osób schorowanych - bezpośrednio zagrożonych ciężkim przebiegiem COVID-19.

Natomiast powtarzające się - niekiedy ciszej, a niekiedy głośniej - teorie o selekcji naturalnej pozostawimy bez komentarza.

"Nie jest mi po drodze"



Warto również zwrócić uwagę, że część osób po prostu nie zastanawia się nad pandemią, co też poniekąd wynika z braku styczności z zagrożeniem. Nie są to przeciwnicy szczepień, ale do superentuzjastów też im trochę brakuje.

- Nie neguję pandemii, jednak zupełnie o tym nie myślę między domem a pracą. Może gdyby punkt szczepień był pod moim mieszkaniem, to wtedy bym się zaszczepił - pisze jeden z naszych czytelników.

Walka z czasem



Obecnie Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 nieco wyhamował. Najwięksi miłośnicy profilaktyki zapewne skorzystali z rozmaitych akcji organizowanych w szpitalach czy w punktach pod chmurką, a w tym momencie na zastrzyk idą ci, którzy zaszczepić się chcieli, ale woleli poczekać.

W naszym kraju obiema dawkami zaszczepiło się ok. 34 proc. osób. Warto podkreślić, że Gdańsk i Sopot są w czołówce zestawienia gmin pod względem przeprowadzonych szczepień przeciw COVID-19.

- Jeśli chodzi o liczbę w pełni zaszczepionych osób, to 23 czerwca Gdańsk i Sopot zajęły ex aequo pierwsze miejsce z wynikiem 44,9 proc. Warto podkreślić, że stolica regionu cały czas jest też liderem, jeśli chodzi o duże miasta. Preparat przeciwko COVID-19 przyjęło 268 460 osób, w tym w pełni zaszczepionych jest 211 611 gdańszczan - informuje Dorota KulkaUrzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
Zakłada się, że do uniknięcia kolejnych fal zakażeń na szeroką skalę, o ile kolejne mutacje nie obejdą tej ochrony, potrzebujemy poziomu 80 proc.

Miejsca

Opinie (1271) ponad 50 zablokowanych

  • Wy co się zaszczepiliście i wy co się nie zaszczepiliście co wy wiecie. (3)

    Nie macie zielonego pojęcia co się dzieje na świecie, czytacie tylko to co wam napiszą lub puszczą w telewizji, radio lub w internecie. Jesteście jak chorągiewki na wietrze.

    • 52 3

    • Uchyl rąbka tajemnicy, zlituj się nad nami.

      • 14 1

    • Wiemy doskonale co się dzieje bo np. ja sobie umiem (1)

      sprawdzić statystyki hospitalizacji na stronie ezdrowie.gov.pl, potrafię zajrzeć też na CDC i widzę, że na jakieś 2 miliony potwierdzonych przypadków w grupie do 24 lat, w tym kilkadziesiąt tysięcy ciężko chorych (np. na białaczkę) zmarło jakieś 600 osób zarażonych tym wirusem.
      Albo dane ze Szwecji - niewielki wzrost śmiertelności wiosną 2020 a potem już nic - w efekcie nawet nie zbliżyli się do ciężkiego sezonu grypowego 1993 a co dopiero mówić o straszliwej i groźnej pandemii.
      Ten wirus nie jest groźny - to mówią oficjalne dane rządowe z bardzo wielu krajów!

      • 7 3

      • Groźne są rządy i terror psychopatów. Dziewczyna, która zmarła z dzieckiem w brzuchu też im była potrzebna do statystyki. Tak stworzono te liczby przy udziale medyków za 100%+.

        • 5 0

  • Tytuł (1)

    Zazwyczaj ludziom biorącym w eksperymentach medycznych płaci się za testowanie nowych leków. Czy loteria (możliwość wzięcia w niej udziału) jest takim wynagrodzeniem za ewentualne skutki uboczne po szczepieniach?

    • 60 7

    • Tak

      • 2 0

  • wierzą w jakichś bogów ,a nie wierzą nauce XXI wieku (5)

    • 14 71

    • Trzecia faza badań klinicznych jeszcze trwa a zakończy się zależnie od preparatu w roku 2022 lub 2023. Dysponujesz już danymi z niezakończonych jeszcze badań? Udostępnij, to bardzo ważne.

      • 14 1

    • bo na Bogu nigdy sie nie zawiodłem. (2)

      i jestem spokojny A 21 wiek to mordowanie nienarodzonych o których Bóg się już upomina. Na razie covidem zaraz będzie gorszą odmianą i trochę kataklizmów. Wtedy ciężko będzie ludziom bez wiary. Jesienią przekonacie się ze te szczepienia są g*wno warte.

      • 1 7

      • ,he,he ,he ,a moze zaadoptujesz dziecko co nie miało się narodzić ,a teraz ma 1O lat , zniekształconą

        głowę z epilepsją , załatwia się do pampersa , nie mówi tylko wydaje dzwięki , ma napadu szału i może cie opluć albo pobić . Ciekawe jaki ośrodek dla dzieci porzuconych niepełnosprawnych właśnie w takim stanie ty i twój guru Korwin finansowo wspiera , podaj namiary na takie straszne miejsce gdzie twój pieniądz wpada , czekam

        • 5 0

      • Na bogu się nie zawiodleś;)?

        A co znaczą miliony zamordowanych w jego imieniu....??? A co znaczą zagrzebane dzieci w Kanadzie?? Wiara w posłannictwo tłustych kleryków jest mniej naiwna niż osób niosących pomoc medyczną?? Średnia zycia pokazuje wzrost wraz ze wzrostem nauki i spadkiem wiary...to samo jest ze spadkiem zabójstw

        • 2 0

    • Są tacy, co wierzą w dzieła Billa Gatesa i jego fundacji.

      • 2 0

  • (1)

    Bardzo fajne jest ostatnie zdanie artykułu:

    "Zakłada się, że do uniknięcia kolejnych fal zakażeń na szeroką skalę, o ile kolejne mutecja nie obejdą tej ochrony, potrzebujemy poziomu 80 proc"

    To ja wam powiem od razu i za darmo: to jest całkowicie oczywiste, że będą kolejne mutacje i obejdą ochronę. Taka jest istota sposobu rozprzestrzeniania wirusa. Tak dotychczas przez lata działała na przykład grypa... co roku nowe szczepionki .

    • 89 3

    • Tytuł

      Prawo Murphy'ego.

      Jeżeli coś może się popsuć, to popsuję się w najmniej spodziewanym momencie.

      • 5 0

  • Manipulacja (2)

    Matematyka wszystko obnaża - niska śmiertelność, wysoka przeżywalność - to ogłośmy pandemię wypadków drogowych.
    Przypominam, że do 2020 roku w szpitalach nie spędzali czasu ludzie szczęśliwi, młodzi i zdrowi.
    Będziemy się zarażać i umierać - nie zbawimy świata. A straszycie nas Covidem, który jest tak śmieszny? Powinienem walczyć o zamknięcie dróg jak mój znajomy był potrącony.

    • 72 7

    • (1)

      Zgadzam się, jestem podobnego zdania. Tylko jedno wtrącę, że matematyka to nie do końca nauka oparta na faktach. Matematyka opiera się nie na jakiejś obiektywnej prawdzie a na uzgodnieniach między ludźmi i są to jedynie użyteczne hipotezy mające zastosowanie jedynie przy określonych założeniach. Mogę podać przykłady jeżeli interesuje Cię zrujnowanie tego, w co wierzyłeś przez całe życie.

      • 2 1

      • Poproszę o przykłady.

        • 0 0

  • (1)

    Nie ma autorytetow większość jest przekupna

    • 49 1

    • Tak jak ty

      • 0 5

  • Tytuł (47)

    Lobotomia też kiedyś była bardzo promowana. Bardzo dużo chętnych było na ten zabieg - nawet ktoś z rodziny Kennedych się poddał temu zabiegowi. Niestety, resztę życia spędził w zakładach dla upośledzonych ludzi.

    • 350 128

    • (6)

      Tak, praktyki leczenia kokaina i heroina tez byly stosowane przez naukowcow i lekarzy na szeroka skale.

      • 68 8

      • (3)

        no i już nie są. oprócz tych przypadków, kiedy są. heroina jest używana w UK jako znieczulenie miejscowe np. podczas porodu.

        • 13 4

        • (1)

          wiec nie mow mi o konsensusie naukowym swiata medycznego. Za 20 lat beda sie smiali z podawania szczepionek na katar tak samo jak sie smieja z lobotomii teraz!

          • 26 9

          • Tak jak śmieliśmy się z tych co chcieli

            Zatrzymać rozwój motoryzacji... lobotomie to były pierwsze operacje na mózgu, które teraz każdego dnia ratują życie wielu ludziom..

            • 6 1

        • Na pewno wiesz?

          A afera z oxycontinem w USA?

          • 1 2

      • Acha... ? A jak główka boli to kamieniem obkładasz? (1)

        A rany lojem z bobra pocierasz, czy jednak korzystasz z tych bardziej nowoczesnych metod?

        • 6 3

        • Jak już , to "aha" uczony naukowcu.

          • 3 4

    • I to jest to samo wg ciebie? (29)

      Na przykładzie historii lobotomii można wywnioskować, że szczepionka będzie nieskuteczna i szkodliwa?

      Jprdl, zgłoś na policję gwałt. Na mózgu.

      Mam doraźną radę dla ciebie. Przestań myśleć samodzielnie. A najlepiej wyłącz myślenie i jednak włącz TV, bo to w twoim przypadku i tak będzie lepszym rozwiązaniem.

      • 43 54

      • (27)

        Rozumiem, że preparat który nie ma jeszcze pełnych badań można bezsprzecznie określić jako bezpieczny. Może zamiast inwektyw podasz jakieś argumenty?

        • 52 17

        • Niby nie ma pełnych badań (2)

          A zaszczepionych mamy więcej niż kiedykolwiek w historii, jakąkolwiek szczepionką.

          Jak to nie zastępuje badań, to nie wiem co może.

          • 13 36

          • (1)

            Badania zastąpione zastosowaniem??? po co w takim razie do tej pory na choroby znacznie groźniejsze od COVID szczepionki badano po 6-8 czy 10 lat?
            Na jakiej podstawie określisz skutki długofalowe jak większość z nich zwykle występuje po 2 lub więcej latach.

            • 35 9

            • a za 2 lata będziesz pisał że po 3 latach, tyle że rok już minął wiec za 2 lata będzie już 3 lata stosowania

              żenujące te wasze antyszczepowe teorie Wania

              • 4 6

        • (4)

          Żadnego preparatu nie można bezsprzecznie określić jako bezpiecznego. Przy takim podejściu, nadal na rynku nie mielibyśmy nawet prostych leków przeciwbólowych, o antybiotykach nie wspominając. Bezpieczeństwo to ułuda.

          • 24 19

          • Przy jakim podejsciu? Niech testuja ochotnicy, a nie np. nastolatkowie, ktorym rodzice nie dali wyboru. (2)

            • 25 9

            • Nastolatek też nie chce myć zębów i chodzić spać (1)

              Dać mu wybór- niech rzuci szkołę, baluje i siedzi w necie cały dzień..dlaczego miałby testować normalne życie...??! Poza tym dlaczego testuje się na niemowlakach szczepienia!!! Gruźlico, odro, różyczko, świnko - wróć! Było tak fajnie- imiona nadawano po 6 roku dzieciom, bo wtedy była szansa ze jak już zyje to przezyje...

              • 10 4

              • Jest chyba roznica czy podajesz do organizmu oslabionego wirusa ktorego zwalczy twoj ukl odpornosciowy od podawania kolca

                Nie wiemy jak zachowa sie ten proces nazmnazania w przyszlosci i czy nie zacznie atakowac twojego ukl odpornosciowego i czy zmiany nie wyjda w przyszlym pokoleniu badz za pare lat.To eksperyment medyczny-koniec i kropka.

                • 2 2

          • tylko w pełni przebadany preparat określa dokładnie poziom ryzyka np 1 na 10k może dostać rozwolnienia a w przypadku szczepionki na większość zagadnień jest jedna odpowiedź - nie zbadano

            • 19 7

        • (9)

          Działa psychologia tłumu. Zaszczepiłem się to inni też muszą. Ja czekam na szczepionkę po fazie eksperymentalnej, jestem młody, zdrowy i silny. Stosuję się do zaleceń reżimu, przechodziłem covid... 3 dni podwyższona temperatura, katar, chrypka, lekko podwyższony puls i utrata węchu. Stosując neurovit węch wrócił po tygodniu. Polecam profilaktycznie maglek, rutinoscorbin, d3, przed snem aszwagandę i żeń szeń rano. Szczepiąc się nieprzebadanym specyfikiem ryzykuję. Czekam aby kupić produkt "czyt. przebadaną szczepionkę". Stare Chińskie przysłowie mówi "Jeśli coś jest za darmo to ty jesteś produktem". Dziękuję wszystkim zaszczepionym za pomoc w realizacji badań.

          • 52 17

          • tylko takie zdrowe opinie młodych ludzi pozwolą nam przetrwać

            • 23 9

          • (5)

            mój znajomy tez przechodził covid trzy dni. W trzeciej dobie zmarł. Pozdrawiam

            • 11 14

            • (1)

              Po śmierci stracił całkowicie świadomość, że kiedykolwiek żył. Teraz jest w stanie sprzed narodzin. W najbliższych pozostały tylko uczucia i wspomnienia po nim, które z czasem też przepadną. Chcesz spokojnie żyć to żyj ze świadomością śmierci.

              Ps. Nie mam depresji, jestem po prostu świadom zjawisk zachodzących...

              • 12 3

              • Świadomość śmierci nie wyklucza zapobiegania śmierci. Mylisz pojęcia. Tym innym, którzy zostają na świecie należy się szacunek. Może oni maja inną wizje świata i chcą żyć i nie chcą umierać na covid i zarażać się od niezaszczepionych. Niektórzy mają słabszy układ odpornościowy od Twojego. Nie jesteś sam na świecie.

                • 1 2

            • To jakiś wyjątkowo nieszczęśliwy przypadek rozwija się dwa tygodnie. Bh (1)

              Nie gadasz może bzdur dla samej retoryki?

              • 3 3

              • Tak masz rację. Przyznaje się do pewnej manipulacji faktami. Trzy dni dusił się i miał świadomość ciężkiej choroby. Potwierdzony covid miał tydzień wcześniej, łagodne objawy jeszcze przed wymazem. Trzy dni miał silną dusznośc. Potem go zaintubowali i walczyli o niego przez ponad tydzień. Ale covid całkowicie zniszczył mu płuca i mimo respiratora zmarł. Umierał dłużej niż trzy dni. Nie chciał umierać, chciał żyć. Miał świadomość śmierci. Z szacunku dla jego śmierci i dla daru życia jestem po szczepieniu

                • 7 2

            • to tak jak ten szmaciarz ginekolog

              co chwali sie publicznie przed kamera, jaki byl dumny, ze przyjmował szczepionkę, nasmiewał sie publicznie z antyszczepionkowców, drwił z autyzmu, ale zapomnial biedaczek, że ma chore serce i go covid zabrał do Abrahama po dwóch dawkach. Cynizm, pogarda i zwykła głupota.

              • 1 5

          • tchórz

            • 2 3

          • Dziękujemy za tę mądrość

            Gdyby było was więcej, to my konie wciąż byłybyśmy w użyciu... smuteczek.

            • 3 1

        • (1)

          Idąc na zabieg lub operację też masz pewność że jest to całkowicie bezpieczne?

          • 8 6

          • Na operację idzie się mając poważny problem zdrowotny.

            Kolega chyba jasno wytłumaczył, że nie ma takowego.

            • 4 4

        • przecież ty i tak byś nie przeczytał tych badań tylko znalazłbyś kolejny "madry" argument by sie nie szczepić

          • 3 4

        • antyszczepy to ludzie bez jaj, takie pipy które się zastrzyku boją (4)

          • 7 17

          • ja co 3 tygodnie biore zastrzyk w posladek (3)

            zastrzyk z hormonów, których mi brakuje. I tak juz od kilku lat. Także wiesz co pipo miejska? Poszukaj sobie innych argumentów, a ja i tak sie nie zaszczepię twoim cud-malina eksperymentalnym badziewiem.

            • 2 2

            • Rozumiem, że samodzielnie przyrządzasz preparat, który sobie wstrzykujesz, żeby mieć pewność, że ktoś nie podaje Ci jakiegoś eksperymentalnego badziewia...

              • 2 2

            • Tak i nagle zastrzyk co 2 tygodnie z hormonów , na potrzeby tej dyskusji powiesz zaraz że trepanację czaszki tez masz raz w (1)

              Szkoda że w dzisiejszych czasach nie można was wszystkich fanów chipów, masztow 5g, foliarzy, płaskoziemców zesłać na jakąś wyspę dać wam dzidy postawić te maszty 5g i patrzeć jak w Nie rzucanie itp.Coś na zasadzie reality schow np. Padacie jak muchy z przegrzania mózgu bo macie tylko m2 foli aluminiowej na 10 osób i toczy się swoista walka o życie ,który zdobędzie więcej żeby zrobić sobie czapeczkę

              • 2 1

              • sprawdz sobie testosteron, bo cos mi sie wydaje, ze masz go za duzo

                agresja to objaw choroby z nadmiaru testosteronu, na potrzeby dyskusji sprzedaję ci te info, zebys juz wiecej sie nie błaźnił tak durnymi wypowiedziami Bilu Bilu

                • 1 0

        • Ze zrozumieniem

          Czytaj proszę ze zrozumieniem. Preparat przed wprowadzeniem do powszechnego użycia przeszedł PEŁNE badania, a proces badań klinicznych nie był modyfikowany. Udało się maksymalnie skrócić odstępy czasowe między fazami badań, a ponieważ toczyło się kilka badań jednocześnie, bo kilka firm pracowało nad szczepionką, to fazy nakładały się na siebie, co dodatkowo zwiększało próbę badaną i skracało czas badania.

          • 4 1

      • Ty już masz stałe łącze TV podłączone do głowy.

        • 10 1

    • Nawet papierosy były reklamowane przez lekarzy ... (1)

      • 29 1

      • otoz to - tyle po "konsensusie" naukowym.

        • 8 1

    • (5)

      Szczepionki są podawane od ponad dwustu lat. Jakoś nie widać by zaszkodziły społeczeństwu. Wręcz przeciwnie pomogły zwalczyć większość chorób

      • 17 8

      • i oto kolejne kłamstwo - te na "covid" sa innego typu od pozostalych (1)

        to jak mylić sól z cukrem - niby to i to białe ale jednak się różni

        • 6 6

        • Kolejny ekspert spod budki z piwem.

          Przeczytałeś choć jedno opracowanie naukowe na ten temat? Czy tylko fb i jutub?

          • 4 1

      • zacznijmy od tego, ze szzepionki, które wczesniej znano były zbadane (1)

        a to co teraz nazywa sie szczepionka to wielkie niewaidomo co, ale na pewno nie szczepionka. Kiedy do ciebie to wreszcie dotrze?

        • 1 4

        • Niby jak badano szczepionki w XVIII i XIX w.? Nie było takich badań jak teraz. Teraz preparaty są przebadane na prawo i lewo, kiedyś nie były

          • 2 0

      • Na covid od ilu lat są podawane???

        • 0 0

    • To dlaczego leczysz zęby a nie chodzisz do kowala?

      • 4 1

    • Olaf Eysmont lat 45 zmarł był zaszczepiony 2 dawkami

      • 0 3

  • (7)

    > osoby dobrowolnie rezygnujące z profilaktyki stwarzają zagrożenie dla pacjentów oddziałów onkologicznych czy poradni immunologii.

    A czy szczepienie zapobiega transmisji wirusa?
    Żaden z producentów szczepionek tego nie deklaruje. A jeśli ktoś o tym wspomina, to jest to jedynie myślenia życzeniowe.
    Zatem proszę po taki szantaż emocjonalny, kompletnie nie umocowany w aktualnej wiedzy medycznej, nie sięgać.

    • 78 8

    • wszystkie te tezy i cała ta "pandemia" opiera się na takich i**otyzmach.

      • 9 2

    • (5)

      Osobniki w populacji rzadziej zarażającej się (a tu szczepionki działają bezsprzecznie, także na wariant delta) siłą rzeczy rzadziej wirusa przenoszą. Jeśli wirus nie będzie miał szans na wydajną replikację w organizmie, to taki osobnik zarażać nie będzie. To nie jest myślenie życzeniowe, tylko absolutne podstawy wiedzy o wirusach. Uprzedzając powtarzanie, że na wariant delta chorują wszyscy jednakowo - nie, nie chorują. Według oficjalnych danych z UK, które tak chętnie są przywoływane przy śmiertelności, na dzień 21 czerwca osoby w pełni zaszczepione (czyli 14 dni po drugiej dawce) stanowiły ok. 8% zakażeń, choć w populacji było ich ponad 42% (stan na 7 czerwca, czyli dwa tygodnie wcześniej).

      • 1 1

      • (1)

        "siłą rzeczy rzadziej wirusa przenoszą", nie no wszystko jasne, siła rzeczy jest bezsprzeczna, szkoda tylko że producent tak się tą siła rzeczy już nie chwali, tylko dyplomatycznie milczy w tym temacie

        • 5 1

        • to się nazywa covidiański chłoporozumizm albo nowa biologia

          • 6 1

      • Oj

        Oj mała wiedza z bilogii widze

        • 2 0

      • (1)

        > Osobniki w populacji rzadziej zarażającej się (a tu szczepionki działają bezsprzecznie, także na wariant delta) siłą rzeczy rzadziej wirusa przenoszą

        Jo. Przykład empiryczny mamy u znacznie "obficiej" od nas wyszczepionych angoli.
        Zakażalność jest znacząco wyższa, niż w Polsce.
        Śmiertelność nie ma tu nic do rzeczy - bo to właśnie producenci szczepionek deklarują (mniej ciężkich przebiegów i mniej przypadkó śmiertelnych)

        • 1 0

        • Tylko, że u angoli zaraziło się 2 razy więcej niezaszczepionych jak zaszczepionych za to zmarło dwa razy więcej zaszczepionych jak tych bez szprycy. Dokładnie odwrotnie niz deklaruje producent :)

          • 4 0

  • (5)

    Dlaczego mam sobie dać wyrwać swoje zdrowe zęby i wszczepić protezę, za której działanie nikt nie odpowiada, ani producent ani główny naganiacz czyli rząd? Dlaczego mam to zrobić?
    Dlaczego nam przestać ufać swohemu zdrowemu organizmowi i swojej naturalnej immunoligii?

    • 78 8

    • bo tak potwierdzisz swój udział w "nowej normalności" i swoją wiarę, że to nie przekręt i rabunek na gigantyczną skalę.

      • 10 1

    • (1)

      szczepionka pobudza naturalną immunologię - nic innego nie robi

      • 3 2

      • Dlatego dawno jestem naturalnie pobudzony i immunologia działa.

        • 6 1

    • (1)

      Nietrafiona analogia, szczepionka nie uszkadza w żaden sposób Twojego układu immunologicznego.

      • 2 5

      • Udowodnij

        • 2 0

  • pandemia sr*ndemia (1)

    IMF chodzi o cyfrową tożsamość i zero prywatności. każdy nasz oddech ma być monitorowany i analizowany. Orwell się ziszcza. Ta pandemia to tylko element scenariusza jaki sobie najbardziej pazerni na swiecie ułożyli i realizują przez WHO, żeby wprowadzić cyfrową tożsamość jak w chinach - paszport covidowy to etap 1. Wyobrażacie sobie żeby się ludzie na to zgodzili w warunkach 'pokoju'? A tak w warunkach 'pandemii' każdy jeleń sie chwali paszportem że już am i może se latać - bo tylko na tyle im krótkowzrocznośc pozwala sięgać - żeby na wywczasy polecieć.

    • 58 7

    • Wg ONZ ta tożsamość ma być nierozerwalnie powiązana z człowiekiem

      nie może być żadną formą dokumentu, który można zgubić itd. To chyba jest oczywiste, że jedną z części tego oszustwa jest wmówienie ludziom, że ze względów bezpieczeństwa "zdrowotnego", takie coś wam tu wszczepimy, co będzie kontrolować wasz stan zdrowia, ciśnienie, temperaturę, lokalizację - dla waszego bezpieczeństwa oczywiście, gdzie i z kim jesteście, jakie telefony podsłuchiwać i wiele innych dóbr.

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Certyfikowany kurs pierwszej pomocy

warsztaty, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane