- 1 Ranking salonów kosmetycznych
- 2 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (86 opinii)
- 3 Sztuczna inteligencja wesprze lekarzy? (30 opinii)
- 4 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (35 opinii)
- 5 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 6 Odra wraca? Do kwietnia więcej przypadków niż w całym ubiegłym roku (107 opinii)
Coraz mniej dzieci rodzi się w Trójmieście. Więcej par walczących z niepłodnością
W ostatnich latach obserwuje się znaczący wzrost par walczących z chorobą, jaką jest niepłodność. - W przypadku par zgłaszających się do naszej kliniki, bardzo często okazuje się, że problem nie dotyka tylko jednej osoby, a czynniki nawarstwiają się zarówno u kobiety, jak i mężczyzny - mówi dr Beata Makowska. Dlaczego tak się dzieje? Kiedy udać się do lekarza i jakie są możliwości leczenia?
- Mniej dzieci przez problemy z niepłodnością?
- Kiedy zgłosić się do lekarza?
- Niepłodność. Z czego wynika?
- Niepłodność tylko po stronie kobiet? To mit
Mniej dzieci przez problemy z niepłodnością?
Podobnie jak w całej Polsce, a w Trójmieście od kilku lat obserwujemy spadek narodzin dzieci. W ubiegłym roku w Gdańsku urodziło się niespełna 9,5 tys. dzieci, a więc o prawie 2 tys. mniej niż trzy lata temu.
Świadomość społeczna na ten temat jest bardzo niska - osoby starające się o dziecko, często nie wiedzą, na jakim etapie udać się do specjalisty. To sprawia, że pacjenci trafiają na diagnostykę zbyt późno, co również redukuje szanse powodzenia.
Coraz więcej par ma problem z niepłodnością
Kiedy zgłosić się do lekarza?
- WHO definiuje niepłodność jako niemożność osiągnięcia ciąży w czasie 12 miesięcy, pomimo regularnego współżycia. Ale działać trzeba wcześniej. Warto podkreślić, że im starsza wiekowo para, tym czas reakcji na nieskuteczne starania o ciążę powinien być krótszy. U partnerów w przedziale wiekowym 30-40 lat reagować należy już po 6 miesiącach podejmowania prób. Natomiast gdy kobieta przekroczy 40 lat - wówczas każdy miesiąc jest bardzo istotny w procesie starania o dziecko - wyjaśnia dr n. med. Beata Makowska, specjalista ginekolog-położnik z kliniki InviMed w Gdyni.
W klinice pacjenci są poddawani szeregowi badań i konsultacji. Po wykryciu przyczyny niepłodności parze są proponowane metody leczenia - w zależności od diagnozy - od zmiany stylu życia i żywienia, przy inseminację i metody hormonalne, po zapłodnienie in vitro.
- Bardzo ważne jest, żeby leczenie niepłodności podjąć jak najszybciej po postawieniu diagnozy, gdyż w miarę upływu czasu szanse na ciążę będą coraz mniejsze, np. w związku z malejącą rezerwą jajnikową - przekonuje dr Beata Makowska.
Pierwsze narodziny w ramach programu in vitro w Sopocie
Niepłodność. Z czego wynika?
Jednym z czynników, wpływających na spadek narodzin, są problemy zdrowotne, które ograniczają lub uniemożliwiają zajście w ciążę. Szacuje się, że w naszym kraju taki kłopot ma jedna na pięć par w wieku rozrodczym.
- Czynników jest bardzo dużo, są to zarówno czynniki żeńskie, jak i męskie. Jeśli chodzi o kobiety, to bardzo często powodem są endometrioza, zespół policystycznych jajników, problemy z owulacją problemy hormonalne, niedrożność jajowodów, insulinooporność. Jeśli chodzi o panów, to coraz więcej mężczyzn ma problemy z jakością plemników, co wpływa na możliwość zapłodnienia - mówi Magdalena Zwierzewska, dyrektor InviMed Gdynia.
Co piąta kobieta lecząca się w klinice niepłodności ma problemy z endometriozą. Do czynników ograniczających płodność zalicza się również otyłość, jednak zagrożeń środowiskowych jest o wiele więcej.
- Główną kwestią jest również nasze środowisko. Żyjemy w ciągłym stresie i to niszczy naszą płodność. Mówię również o otaczających nas substancjach - plastiku, fitoestrogenach. Wszystko to jest w wodzie pitnej i wpływa również na płodność męską. Mamy spulchniacze, konserwanty, wszechobecny cukier. Wszystko to ma wpływ - podkreśla dr n. med. Beata Makowska.
Niepłodność tylko po stronie kobiet? To mit
Zawsze na konsultacje i tym samym na dalszą diagnostykę są zapraszane pary. Niestety, cały czas lekarze spotykają się z utrwalaniem nieprawdziwego stereotypu, jakoby problem z niepłodnością dotyczył wyłącznie kobiet. Zdarza się, że mężczyźni nie chcą się badać i trudno ich przekonać do dalszej diagnostyki.
- W przypadku par zgłaszających się do naszej kliniki, bardzo często okazuje się, że problem nie dotyka tylko jednej osoby, a czynniki nawarstwiają się zarówno u kobiety, jak i mężczyzny - mówi dr n. med. Beata Makowska i dodaje: - Coraz rzadziej przychodzą Panowie, którzy po badaniach nie mają problemów z jakością nasienia. Co ciekawe, kiedy zaczynałam pracę w zawodzie, takich przypadków było stosunkowo niewiele.
Jeszcze kilkanaście lat temu około 75 proc. mężczyzn miała prawidłowe parametry nasienia, obecnie jest to mniej niż 50 proc.
Miejsca
Opinie (332) ponad 20 zablokowanych
-
2023-04-26 20:48
kilka powodów
1. bardzo bardzo drogie mieszkania (bardzo drogi wynajem w dużych miastach)
2, drogie żłobki i przedszkola
3. single nie mają wyższych podatków więc mogą cieszyc się życiem bardziej - to zniechęca
4 państwo wspierające emertyków 13, 14 stką - po co mieć dzieći skoro państwo się o Ciebie zatroszczy
5. brak pomocy społęczeństwa sąsiadów w wychowaniu dzieci - patrz np. Izreal
6. dzieci się po prostu nieopłacają
7.ciężka sytuacja kobiet z powrotem na rynek pracy
8 wydajem na płoty na granicy, pomoc dla ukrainy niestety na polskie rodziny nie zostaje.
500 plus -ok ale to nawet przedszkole nie wystarcza- 1 4
-
2023-04-27 00:34
Kobiety nie chca zachodzic w ciaze w Katotalibanistanie (2)
- 1 3
-
2023-04-27 17:19
Fajne masz filmy, gdzie się szkoliłeś z tego bełkotu? xD
- 1 0
-
2023-04-28 20:37
To może "menszczyzni"?
- 0 0
-
2023-04-27 00:36
Pispartia najbardziej walczy o dzieci nienarodzone i chore płody
Te urodzone niewiele ich interesują. Mała wartosć propagandowa.
- 1 2
-
2023-04-29 20:19
prefert
Przykre, ale warto spróbować z żelem wspomagającym zapłodnienie prefert
- 0 0
-
2023-04-29 21:00
więcej konserwantów w żarciu + szczepinki
a skutki widoczne z daleka
- 0 0
-
2023-04-29 21:03
środki chigieny z paskudzdnymi truciznami na topie a potem poronienia
nikt nie zwraca na to czego używa i co je
- 0 0
-
2023-04-29 21:05
a te narodzone to jakieś koszmarki są - ledwo chodzą i widzą
matki bezkrytycznie wpatrzone w reklamy TV i ufne "ekspertom" a potem skutki.....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.