- 1 Apteka wróci do gdyńskiej dzielnicy (64 opinie)
- 2 Nowy rektor GUMed wybrany (97 opinii)
- 3 Co Polacy jedzą na śniadanie? (98 opinii)
- 4 Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała (14 opinii)
- 5 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 6 Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych (57 opinii)
Co pogorszyło nasze relacje z lekarzami?
- Niewielu pacjentów mówiło o poprawie procesu leczenia i diagnostyki w wyniku pandemii COVID-19. Do największych problemów należały natomiast utrudnienia w kontakcie z lekarzem, brak możliwości wykonania badań oraz przekładanie zabiegów na późniejsze terminy - wyjaśniał prof. Zbigniew Izdebski, który w Gdańsku przedstawił wyniki swoich badań dotyczących humanizacji procesu leczenia.
Z drugiej strony pacjenci mieli ograniczony dostęp do szeregu świadczeń - zmieniło się też samo podejście chorych do leczenia i diagnostyki.
Dlaczego przestajemy ufać szczepieniom?
Co wpływa na relację z pacjentem?
W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku gościł prof. Zbigniew Izdebski pedagog i seksuolog, który podczas swojego wykładu "Humanizacja procesu leczenia i komunikacja kliniczna pomiędzy pacjentem a personelem medycznym przed i w czasie pandemii COVID-19" podsumował wyniki badań swojego zespołu.
- Najwięcej pacjentów jako najważniejszy aspekt humanizacji procesu leczenia wskazało jasną i zrozumiałą komunikację, podczas gdy medycy za najistotniejsze uznali staranność i dokładność wykonywanych działań - mówił prof. Zbigniew Izdebski. - W podziale na poszczególne grupy zarówno dla lekarzy, jak i ratowników medycznych największe znaczenie ma staranność pracy. Inaczej jest w przypadku grupy pielęgniarskiej, gdzie za najważniejsze uznano indywidualne podejście do pacjenta.
Podczas wykonywania ankiety lekarze najczęściej zwracali uwagę, że do pogorszenia relacji z pacjentem przyczynia się nadmierna biurokracja, brak czasu i niewystarczająca liczba personelu w porównaniu do liczby przyjmowanych pacjentów, przemęczenie czy roszczeniowa postawa pacjentów.
Z kolei pacjentom w trakcie pandemii najbardziej przeszkadzały nowe formy konsultacji np. teleporady, brak odwiedzin w szpitalach, problemy z uzyskaniem informacji czy fakt noszenia maseczek utrudniający komunikację.
Znajdź lekarza w okolicy
Czy pandemia miała pozytywne skutki?
Wyniki badań wskazują, że aż 55 proc. pacjentów dostrzega jedynie negatywny wpływ pandemii na proces diagnostyki i leczenia - pozytywny i negatywny wskazało 19 proc., a brak wpływu 16 proc. Jedynie 3 proc. pacjentów zauważyło pozytywne zmiany.
- Niewielu pacjentów mówiło o poprawie procesu leczenia i diagnostyki w wyniku pandemii COVID-19. Jeśli wskazywali jakiś pozytywny aspekt, zwykle było to łatwiejsze uzyskanie recepty. Do największych problemów należały natomiast utrudnienia w kontakcie z lekarzem, brak możliwości wykonania badań oraz przekładanie zabiegów na późniejsze terminy - wyjaśniał prof. Zbigniew Izdebski.
Jeśli chodzi o negatywny wpływ to pacjenci najczęściej dostrzegali utrudnienia w przypadku umówienia się na leczenie czy diagnostykę, a także przełożenie terminu hospitalizacji.
Zoperowali dzieci z pomocą robota. Pierwszy taki zabieg w Polsce
Jak personel radził sobie ze stresem?
Innym, ważnym aspektem okresu pandemii, był wzrost poziomu stresu wywołany z jednej strony obawami o własne zdrowie i zdrowie bliski, a w przypadku personelu medycznego również stresujące warunki pracy. Taki stan powodował częstsze sięganie po alkohol, papierosy, środki nasenne czy leki z grupy antydepresantów w celach uspokajających.
Jedynie połowa badanych, która zauważyła taką potrzebę, faktycznie skorzystała z pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej.
Miejsca
Opinie (258) 4 zablokowane
-
2023-03-29 08:21
Opinia wyróżniona
Mamy (11)
ogrom lekarzy przereklamowanych którzy po prostu lecą od strony. Fakt ten kto to wymyślił 15 minut na pacjenta powinien dostać Nobla dosłowna rewelacja powinien ciężko zachorować i sam być obsłużony tylko w 15 minut. To wszystko w służbie zdrowia jak to się kręci jest oderwane od rzeczywistości.
- 122 3
-
2023-03-29 10:20
O tak....ktos "wymyslil" 15 minut na pacjenta...bzdura taka,ze az gadac sie nie chce (5)
Nikt nie chce w tym polskim "raju" pracowac.Mlodzi po studiach od razu wyjezdzaja ,bo chca normalnie zyc.A ci co zostaja musza w tak skrajnym niedoborze specjalistow pracowac.Jeden onkolog czy kardiolog na tysieczna rzesze pacjentow.Do wyboru jest wiec 10-15 minut na pacjenta,albo...w ogole go nie przyjac. Tu nie ma nic do wymyslenia,NFZ ma
Nikt nie chce w tym polskim "raju" pracowac.Mlodzi po studiach od razu wyjezdzaja ,bo chca normalnie zyc.A ci co zostaja musza w tak skrajnym niedoborze specjalistow pracowac.Jeden onkolog czy kardiolog na tysieczna rzesze pacjentow.Do wyboru jest wiec 10-15 minut na pacjenta,albo...w ogole go nie przyjac. Tu nie ma nic do wymyslenia,NFZ ma niewielu lekarzy chetnych pracowac dla tej zlodziejskiej,monopolistycznej instytucji .Politycy-populisci wszelkich partii chca zachowac pozory,ze niby organizuja ochrone zdrowia ,wiec ten festiwal udawania trwa.Sami na nich glosujecie i macie to co macie.Sami sobie jestescie winni.Trzeba uczciwie spojrzec prawdzie w oczy.
- 11 6
-
2023-03-29 22:38
A dlaczego ci młodzi nie wyjechali przed studiami? Tam mogli studiować i pracować.
- 0 0
-
2023-03-29 11:52
xxx (1)
To teraz, ile zarabiasz jako lekarz? I porównaj to sobie do średniej krajowej i przestań płakać.
- 11 3
-
2023-03-29 13:23
,,,,,,,
na niektórych dzielnicach w Gdyni są przychodnie że lekarzy trzyma się na siłę pomimo że w poprzednich przychodniach też mieli niedobra opinię a w teraźniejszej przychodni to samo i to jest absurd.
Tak jest na Karwinach jest jeden pan lekarz gdzie ludzie jak słyszą tylko nazwisko mają dosyć i są skargi i nikt nie chce do niego chodzić chyba że ktoś ma nóż na gardle i po co się takich trzyma jak można w to miejsce innego złowić do przychodni być może lepszego lekarza.- 3 0
-
2023-03-29 11:39
Zwróć uwagę, że komentarze dotyczą fachowości lekarza i pomocy w leczeniu. (1)
Jeśli lekarz jest dobrym fachowcem to niech tworzy własny gabinet i wówczas pokaże co potrafi. Na obecną chwilę to rzadko można trafić na takiego. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ze skala norm rozszerzyła swój wachlarz i teraz nie mamy do czego się doczepić, bo wszystko jest w normie. Kiedyś nawet zaznaczone pozycje odbiegające od normy były w
Jeśli lekarz jest dobrym fachowcem to niech tworzy własny gabinet i wówczas pokaże co potrafi. Na obecną chwilę to rzadko można trafić na takiego. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ze skala norm rozszerzyła swój wachlarz i teraz nie mamy do czego się doczepić, bo wszystko jest w normie. Kiedyś nawet zaznaczone pozycje odbiegające od normy były w moim przypadku traktowane jako dopuszczalne. Nie ma z czym chodzić na wizyty. No chyba, że już bomba pęknie to zostaje szpital a te stękają, że przepełnione i brak fachowców. I tak kółko się kręci dopóty, dopóki nie pęknie. Jak z dzbanem.
- 8 2
-
2023-03-29 22:40
Teraz raczej nic nie jest w normie. Kto ma cholesterol poniżej 190?
- 1 0
-
2023-03-29 09:06
15 minut, to mało? (2)
Rzadko chodzę do lekarza, czasem jest jakiś mały problem, szukam pomocy, ale jak w poczekalni są 3-4 osoby a wizyta u lekarza trwa 40 minut jedna 9soba....to ja już jestem wyleczona samym czekaniem, i zastanawiam się co za życiorys przedstawia " pacjent"...do lekarza idę z konkretnym problemem nie wyżalić się na świat...
Dlatego między innymi nie korzystam!- 5 20
-
2023-03-29 22:34
Jedna pani twierdzi, że nie chodzi, bo musiałaby czekać 10 godzin.
- 0 0
-
2023-03-29 14:27
15 min wg. Ciebie wystarczy na zdiagnozowanie organizmu ludzkiego ?
w takim czasie nie zdiagnozujesz co się zepsuło w starym szrocie zbudowanym z kilkunastu części....
Przecież oni nie wracają po wizycie nigdy więcej do żadnego przypadku, nie szukają w publikacjach, książkach ani nawet w necie, żeby znaleźć przyczyny bardziej skomplikowanego przypadku niż grypa czy przeziębienie....
Byle inżynier nieraz głowi się nad rozwiązaniem problemu kilka tygodni, a te geniusze 10 min....- 10 4
-
2023-03-29 08:47
prywatne przychodnie schodza do 10 minut (1)
Ich jedyna zaleta, to lepszy dostep do diagnostyki
A te jest latwo zbudowac, to "tylko" kwestia pieniedzy... Za to juz interpretacja wynikow (diagnostyka obrazowa) rodzi wybuchy serdecznego smiechu u zlecajacych...
My nie udajemy, ze placimy ale wielu lekarzy nadal udaje, ze pracuje.- 41 0
-
2023-03-29 09:17
Niestety
to widać opisy zamykają się w trzech zdaniach i wtedy człowiek idzie z opisem do lekarza a tak taki tekst nic tu takiego nie a teraz to wszystkich coś boli.
Idzie się później do lekarza z gorszymi bólami a tam jeszcze lepszy tekst a czemu tak późno.- 24 0
-
2023-03-29 14:13
Opinia wyróżniona
O jakich relacjach mowa, gdy 15 min na wizytę w tym 10 min to robota biurokratyczna, czyli klepanie w klawiaturę? (10)
O relacjach można mówić jedynie podczas wizyt prywatnych, pod warunkiem że czas poświęcony pacjentowi to około jedna godzina minimum.
- 81 7
-
2023-03-29 15:48
(1)
No moja lekarka przeniosła się z przychodni do szpitala i kuniec
- 2 1
-
2023-03-29 17:57
jako pacjentka?
I kuniec?!
- 0 2
-
2023-03-29 15:02
Lekarze pracują w kilku miejscach przez co ciągle się spóźniają. (1)
W jednym szpitalu do 13 w drugim od 13 - a przecież się nie teleportują. Powinni pracować od 13:30 np.
- 14 1
-
2023-03-29 19:49
zakazac
- 2 1
-
2023-03-29 14:59
Ale to chyba nie do lekarzy powinny byc pretensje... (2)
.... a do całej biurokratycznej machiny zafundowanej przez Ministerstwo Zdrowia i inne NFZ.
- 13 5
-
2023-03-30 15:56
Kowal zawinił , cygan ma poprawić ? Pacjenci zreformują błędy kaczystów ?
- 0 0
-
2023-03-29 19:16
większość pracowników służby zdrowia
bardzo elastycznie wpasowuje się w ten system.
I nic dziwnego.
Branża bardzo się "utechnicznia" a lekarze uzależnieni są od wiedzy również o narzędziach.
Bez tego nic nie znaczą...- 4 1
-
2023-03-29 14:53
(2)
Nie byłam niż prywatnej wizycie dłużej niż 15 minut. No chyba ,że mówisz o prywatnej rehabilitacji.
- 9 4
-
2023-03-29 17:56
to widocznie z blahymi rzeczami chodzisz (1)
Albo znacie sie jak "stare konie".
Czasem wywiad i poznanie dolegliwosci to co najmniej pol godziny. I to nie dlatego, ze pacjent narzeka...- 4 6
-
2023-03-30 21:13
seriooo ? W Gdyni do ortopedy od 15, ponad 20 osob w kolejce. Gdyby było jak mówisz, ze 1h na pacjenta, to ten lekarz by się z wszystkimi nie wyrobił w to jedno popołudnie. 10 min na pacjenta, a ile w łapkę, ile od NFZ, a ile od przedstawiciela farmateutycznego, za polecenie zakupienia lekarstwa danej marki ? :) Dziwne, że nauczyciele muszą walczyć o godziwe zarobki, a taki lekarz w placówce 15min pogadania, popatrzenia i poklikania w klawiaturkę :)
- 0 0
-
2023-03-29 09:05
Opinia wyróżniona
zawsze powtarzam od 20 lat swoim pacjentom oraz tym, którzy byli u mnie na wizycie okazjonalnie (7)
żeby trzymać się jednej wybranej przez siebie opcji, nie skakać od jednego do drugiego, bo to i tak nic nie da oprócz mętliku w głowie. Relacja miedzy lekarzem a pacjentem to nie jest zwykła relacja jak w sklepie z bułkami czy w salonie kosmetycznym. Tam pogadanki mają prosty cel- żeby zająć czymś czas. U lekarza relacja z pacjentem ma kolosalne
żeby trzymać się jednej wybranej przez siebie opcji, nie skakać od jednego do drugiego, bo to i tak nic nie da oprócz mętliku w głowie. Relacja miedzy lekarzem a pacjentem to nie jest zwykła relacja jak w sklepie z bułkami czy w salonie kosmetycznym. Tam pogadanki mają prosty cel- żeby zająć czymś czas. U lekarza relacja z pacjentem ma kolosalne znaczenie w procesie leczenia! jeśli tej relacji nie ma, albo jest ona tylko powierzchowna, albo pełna uprzedzeń ( to jest najgorsze ), z leczenia choć pozornie najlepszego może kompletnie nic nie wyjść , a wtedy pogłębia się tylko frustracja. Jeśli przychodzi do mnie pacjent i sądzi, że rozwiąże wszystkie jego problemy zdrowotne w ciągu jednej 15-minutowej wizycie nie znając go kompletnie, to jest w ogromnym błędzie. Chyba że wizyta polega na przepisaniu leku czy drobnej modyfikacji dawki leku- to wtedy nawiązanie jakiejkolwiek więzi z lekarzem ma mniejsze znaczenie. Powtarzam tę tezę do znudzenia od kilkudziesięciu lat- wybór lekarza i trzymanie się go, bez skakania z kwiatka na kwiatek. Niektórzy podnoszą argument że może i by chcieli do jednego chodzić, ale tam gdzie chodzą ciągle się ktoś zmienia lub nie ma wyboru ciągłości. W takiej sytuacji podtrzymuję wcześniejsze słowa- ochrona własnego zdrowia to nie wyjście po bułki lub do fryzjera i ja na miejscu pacjenta zrobiłbym wszystko, żeby kontynuować leczenie u zaufanego lekarza
- 22 59
-
2023-03-29 15:34
widsz, tak może można było, jak środowisko trzymało jakieś zasady i poziom (2)
obecnie jest jak z "fachowcami".
Przychodzi następny i wykrzykuje "kto tak pani to sp...ł!"
A przynajmniej pąsowieje, gdy czyta opis badań obrazowych- 4 0
-
2023-03-29 19:23
(1)
Zgadza się do tego często dochodzi kompleks już nie wiem wyższości czy niższości, w każdym razie -nieważny pacjent, ważne moje wzdęte ego. Przykład: Lekarka (ginekolog) podczas badania usg piersi powiedziała, że obecnie można wykonywać je w dowolnym momencie cyklu. Na kolejne usg poszłam do innego gabinetu (kwestia terminu) a lekarka do mnie, ze
Zgadza się do tego często dochodzi kompleks już nie wiem wyższości czy niższości, w każdym razie -nieważny pacjent, ważne moje wzdęte ego. Przykład: Lekarka (ginekolog) podczas badania usg piersi powiedziała, że obecnie można wykonywać je w dowolnym momencie cyklu. Na kolejne usg poszłam do innego gabinetu (kwestia terminu) a lekarka do mnie, ze ona owszem może wykonać badanie, ale że się przychodzi w określonym momencie cyklu. To mówię, że po pierwsze to był jedyny rozsądny termin a po drugie otrzymałam informację, ze już nie trzeba tak dokładnie w określonym momencie cyklu. A pani na to- najpierw pogardliwie -taaaak, a kto tak pani powiedział? To mówię: lekarz ginekolog....na to pani z niedowierzaniem :taaaaak? Jakbym sobie wymyśliła i tak naprawdę powiedział mi o tym znajomy architekt. Oczywiście zero wyjaśnienia, nic. Mnie naprawdę nie interesuje rywalizacja pomiędzy lekarzami, niech sobie robią zapasy w kisielu po godzinach, może im zejdzie ciśnienie z tyłków. Zdaję sobie sprawę, ze są badania, które trzeba wykonać niemalże co do godziny w danym terminie i gdyby to była taka sytuacja bym się zastosowała. Nie była. Naprawdę to, ze się nie skończyło medycyny nie oznacza, ze jest się i**otą.
- 8 0
-
2023-03-29 23:07
No właśnie, zdarza się tak przecież często że jeden lekarz mówi czy zaleca zupełnie co innego niż drugi czy jeszcze kolejny. I to oczywiście są lekarze tej samej specjalności. I jak niby taki pacjent czy pacjentka ma wiedzieć który z lekarzy ma rację, który postawił dobrą diagnozę i który dobrze leczy? Z punktu widzenia pacjenta to czasem wygląda tak jakby lekarze studiowali różną a nie tą samą medycynę.
- 3 0
-
2023-03-29 12:12
(3)
problem w tym że 2 lekarzy to często 2 odmienne diagnozy, co jeśli trzymasz się konowała a nie lekarza z krwi i kości
- 26 1
-
2023-03-29 12:26
to był i jest w dalszym ciągu twój wybór (2)
sam musisz ocenić skuteczność jego poczynań. Nie jest to zadanie łatwe, ale generalnie nic w życiu nie jest proste. Co zrobisz mając 2 diagnozy? pójdziesz po trzecią, jeszcze inną?
- 3 12
-
2023-03-29 15:30
to się nazywa konsylium
nieformalne i realizowane nie przez lekarzy a przez pacjentów.
Lekarze unikają takiej procedury jak ognia.
W zasadzie przyznaję Ci rację, stabilność i doświadczenie skuteczności ma wielkie znaczenie.
Stąd dużo wyższy autorytet lekarza rodzinnego w innych strefach ekonomicznych, gdzie taka osoba zna czasem trzy pokolenia inieformalne i realizowane nie przez lekarzy a przez pacjentów.
Lekarze unikają takiej procedury jak ognia.
W zasadzie przyznaję Ci rację, stabilność i doświadczenie skuteczności ma wielkie znaczenie.
Stąd dużo wyższy autorytet lekarza rodzinnego w innych strefach ekonomicznych, gdzie taka osoba zna czasem trzy pokolenia i wie, czego się po genotypie spodziewać. To również nasza wiedza rodzinie swojej i partnerów
Czy jednak mamy na to czas i środki?
Zaufanie powstaje na bazie doświadczenia a nie przyzwyczajenia.- 7 0
-
2023-03-29 13:28
oczywiście ! i tak do skutku aż któryś potwierdzi poprzednią
a mam grać w ruletkę ?
Moja mama tak miała - mając dwie diagnozy zdecydowała się na zdecydowała się na diagnoze i leczenie lekarza który był przekonujący i chyba tylko przekonujacy.
Diagnoza i obrany sposób leczenia okazały się błędne.
Poprawność tej drugiej diagnozy potwierdzali potem kilkukrotnie inni lekarze ale było już za późno.- 19 0
Wszystkie opinie
-
2023-03-29 08:02
"Niech jadą" (2)
No to pojechali.
- 30 7
-
2023-03-29 21:51
Tacy posłuszni? Pojechali wiele lat wcześniej. Wyjeżdżali od 2004 r. (1)
- 0 2
-
2023-03-30 10:22
Tak, tak.. PiSowski kacapie.
- 0 1
-
2023-03-29 08:05
Kasa, kasa, kasa... (19)
Pandemia ujawniła, jakie są rzeczywiste priorytety większości pracowników tzw. słuzby zdrowia.
- 114 7
-
2023-03-29 08:10
(11)
Tak, bo mają pracować i brać ogromną odpowiedzialność za darmo, w czynie społecznym xD
- 10 42
-
2023-03-29 08:17
Gdzie jest napisane, że za darmo. Wystarczy nie brać łapówek od koncernów farmaceutycznych i nie tylko. (3)
- 37 6
-
2023-03-29 12:13
I nie dopisywać na siłę zgonów na covida (2)
Bo te się opłacały
- 18 3
-
2023-03-29 12:34
Od kiedy NFZ płaci za zgon? (1)
- 4 12
-
2023-03-29 12:51
Płacił dodatki za covidowców
- 17 1
-
2023-03-29 08:29
Niech zarabiają ile chcą, tylko czemu to nie jest transparentne (1)
I dowiadujemy się o tym po fakcie
- 20 2
-
2023-03-29 14:03
Każda moja zarobiona złotówka jest na fakturze. Co tu jest nietransparentne?
- 6 0
-
2023-03-29 08:31
Ogromną odpowiedzialność za swoją pracę, to ponosi w świetle prawa np. dróżnik, czy kontroler ruchu lotniczego. (1)
O lekarzach, pierwsze słyszę...
- 32 5
-
2023-03-29 10:48
trzeba by sobie zadać jedno podstawowe pytanie- ilu ludzi ginie rocznie na przejazdach kolejowych czy w wyniku katastrof lotniczych, a ilu w wyniku różnych chorób? jeśli znajdzie się odpowiedź na to nurtujące pytanie, wówczas będzie wiadomo kto ponosi ogromna odpowiedzialność za swoja pracę
- 5 3
-
2023-03-29 14:29
(1)
O jakiej odpowiedzialności mówisz?
- 3 2
-
2023-03-29 22:20
Może o sumieniu?
- 0 0
-
2023-03-29 21:53
Nie pracują za darmo.
- 0 0
-
2023-03-29 08:26
Właśnie. Koncerny farmaceutyczne. One tym trzęsą. Znam przypadek gdzie kobieta jest już 10 lat dializowana. Czeka na przeszczep. Ciężkie pieniądze na niej jednej... A są tyyysiace.
- 16 4
-
2023-03-29 09:09
Proponuję obejrzeć parking pod uck.
- 21 2
-
2023-03-29 10:30
No właśnie, większości
Ale jest jeszcze ta mniejszość, której naprawdę zależy
- 3 0
-
2023-03-29 15:41
jaka służba, komu służba, obudź się czleku
- 3 0
-
2023-03-29 18:43
A widziałeś te pieniądze, czy tylko przeczytałeś o nich na pasku w TVP dezInfo? (2)
Żadnych dodatków covidowych nie było, chyba że dla ministra zdrowia i reszty kliki z PiSu. Były tylko kłamstwa w TVP dezInfo, bo strajkowali i PiS musiał suwerena poszczuć na lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych.
- 0 6
-
2023-03-29 22:22
Siejesz dezinformację? (1)
- 0 1
-
2023-03-30 10:23
Pokaż mnie proszę orginalny kwitek dowolnego lekarza z wyszczególnionym takim dodatkiem, czekam.
- 0 0
-
2023-03-29 08:18
Pandemio trwaj to bylo haslo medyków w okresie Covidu (1)
- 82 3
-
2023-03-29 22:24
Nigdy na żaden temat nie było tylu wywiadów, wykladów, artykułów. Nigdy przy żadnej okazji.
- 1 1
-
2023-03-29 08:20
Lekarzu pokaż co masz w garażu (6)
- 68 7
-
2023-03-29 08:25
Lekarze dali się przekupić dla bezobjawowego wirusa (1)
Nawet jak profesor wirusologii w czasie pandemii śmiechu miał inne zdanie niż co nam serwowano w mediach to mógł być podważany przez jakiegoś pediatrę lub nawet internistę. Dlatego społeczeństwo przestało lekarzom ufać
- 31 5
-
2023-03-29 22:26
A teraz izba lekarska urządza procesy lekarzom, którzy ośmielili się mieć inne zdanie.
- 3 0
-
2023-03-29 10:28
(1)
ostatnio zrobiło mi się głupio, bo mam Toyote w garażu, a obok mnie stoi sportowy Jaguar. Właścicielem jest jakiś tam szczyl, ponoć zarabia na sprzedaży akcesoriów do gier komputerowych w sklepach interenetowych. lekarz
- 7 14
-
2023-03-29 10:43
Piękna historyjka, taka samo prawdziwa jak z pandemią
Prawda jest taka, że osoby związane z covidem (lekarze, firmy wynajmujące sprzet medyczny itp) na pniu wykupowali nowe samochody z salonów. Ciekawe czemu?
- 20 5
-
2023-03-29 14:03
Nie mam garażu , więc nie pokażę
- 3 4
-
2023-03-30 10:23
Do garażu duchownych też tak chętnie byś zaglądał? Wścibskie bydło.
- 0 0
-
2023-03-29 08:21
No coś w tym jest. Jestem przewlekle chory i mam dużo do czynienia ze służba zdrowia. Część lekarzy jest super, ale są niestety "gwiazdorzy" również. Czasami mam wrażenie, że pracują na odpieprz. Warunki pracy w dzisiejszych czasach tu gdzie chodzę mają bajka. Naprawdę. Pieniądze raczej bardzo dobre.Widze to chociażby po ich zegarkach. To bardzo drogie sikory. Powinno się coś zrobić że służba zdrowia. Za długie kolejki bo prywatnie ciągną gabinety. Kasa. Kasa. Kasa...
- 51 4
-
2023-03-29 08:21
Opinia wyróżniona
Mamy (11)
ogrom lekarzy przereklamowanych którzy po prostu lecą od strony. Fakt ten kto to wymyślił 15 minut na pacjenta powinien dostać Nobla dosłowna rewelacja powinien ciężko zachorować i sam być obsłużony tylko w 15 minut. To wszystko w służbie zdrowia jak to się kręci jest oderwane od rzeczywistości.
- 122 3
-
2023-03-29 08:47
prywatne przychodnie schodza do 10 minut (1)
Ich jedyna zaleta, to lepszy dostep do diagnostyki
A te jest latwo zbudowac, to "tylko" kwestia pieniedzy... Za to juz interpretacja wynikow (diagnostyka obrazowa) rodzi wybuchy serdecznego smiechu u zlecajacych...
My nie udajemy, ze placimy ale wielu lekarzy nadal udaje, ze pracuje.- 41 0
-
2023-03-29 09:17
Niestety
to widać opisy zamykają się w trzech zdaniach i wtedy człowiek idzie z opisem do lekarza a tak taki tekst nic tu takiego nie a teraz to wszystkich coś boli.
Idzie się później do lekarza z gorszymi bólami a tam jeszcze lepszy tekst a czemu tak późno.- 24 0
-
2023-03-29 09:06
15 minut, to mało? (2)
Rzadko chodzę do lekarza, czasem jest jakiś mały problem, szukam pomocy, ale jak w poczekalni są 3-4 osoby a wizyta u lekarza trwa 40 minut jedna 9soba....to ja już jestem wyleczona samym czekaniem, i zastanawiam się co za życiorys przedstawia " pacjent"...do lekarza idę z konkretnym problemem nie wyżalić się na świat...
Dlatego między innymi nie korzystam!- 5 20
-
2023-03-29 14:27
15 min wg. Ciebie wystarczy na zdiagnozowanie organizmu ludzkiego ?
w takim czasie nie zdiagnozujesz co się zepsuło w starym szrocie zbudowanym z kilkunastu części....
Przecież oni nie wracają po wizycie nigdy więcej do żadnego przypadku, nie szukają w publikacjach, książkach ani nawet w necie, żeby znaleźć przyczyny bardziej skomplikowanego przypadku niż grypa czy przeziębienie....
Byle inżynier nieraz głowi się nad rozwiązaniem problemu kilka tygodni, a te geniusze 10 min....- 10 4
-
2023-03-29 22:34
Jedna pani twierdzi, że nie chodzi, bo musiałaby czekać 10 godzin.
- 0 0
-
2023-03-29 10:20
O tak....ktos "wymyslil" 15 minut na pacjenta...bzdura taka,ze az gadac sie nie chce (5)
Nikt nie chce w tym polskim "raju" pracowac.Mlodzi po studiach od razu wyjezdzaja ,bo chca normalnie zyc.A ci co zostaja musza w tak skrajnym niedoborze specjalistow pracowac.Jeden onkolog czy kardiolog na tysieczna rzesze pacjentow.Do wyboru jest wiec 10-15 minut na pacjenta,albo...w ogole go nie przyjac. Tu nie ma nic do wymyslenia,NFZ ma niewielu lekarzy chetnych pracowac dla tej zlodziejskiej,monopolistycznej instytucji .Politycy-populisci wszelkich partii chca zachowac pozory,ze niby organizuja ochrone zdrowia ,wiec ten festiwal udawania trwa.Sami na nich glosujecie i macie to co macie.Sami sobie jestescie winni.Trzeba uczciwie spojrzec prawdzie w oczy.
- 11 6
-
2023-03-29 11:39
Zwróć uwagę, że komentarze dotyczą fachowości lekarza i pomocy w leczeniu. (1)
Jeśli lekarz jest dobrym fachowcem to niech tworzy własny gabinet i wówczas pokaże co potrafi. Na obecną chwilę to rzadko można trafić na takiego. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, ze skala norm rozszerzyła swój wachlarz i teraz nie mamy do czego się doczepić, bo wszystko jest w normie. Kiedyś nawet zaznaczone pozycje odbiegające od normy były w moim przypadku traktowane jako dopuszczalne. Nie ma z czym chodzić na wizyty. No chyba, że już bomba pęknie to zostaje szpital a te stękają, że przepełnione i brak fachowców. I tak kółko się kręci dopóty, dopóki nie pęknie. Jak z dzbanem.
- 8 2
-
2023-03-29 22:40
Teraz raczej nic nie jest w normie. Kto ma cholesterol poniżej 190?
- 1 0
-
2023-03-29 11:52
xxx (1)
To teraz, ile zarabiasz jako lekarz? I porównaj to sobie do średniej krajowej i przestań płakać.
- 11 3
-
2023-03-29 13:23
,,,,,,,
na niektórych dzielnicach w Gdyni są przychodnie że lekarzy trzyma się na siłę pomimo że w poprzednich przychodniach też mieli niedobra opinię a w teraźniejszej przychodni to samo i to jest absurd.
Tak jest na Karwinach jest jeden pan lekarz gdzie ludzie jak słyszą tylko nazwisko mają dosyć i są skargi i nikt nie chce do niego chodzić chyba że ktoś ma nóż na gardle i po co się takich trzyma jak można w to miejsce innego złowić do przychodni być może lepszego lekarza.- 3 0
-
2023-03-29 22:38
A dlaczego ci młodzi nie wyjechali przed studiami? Tam mogli studiować i pracować.
- 0 0
-
2023-03-29 08:24
(11)
Ich pazerność i praca na odwal ... Brak konsekwencji za swoje złe diagnozy. Covid pokazał dobitnie jaka to jest grupa ludzi, tylko kasa się liczy!
- 118 7
-
2023-03-29 09:19
Każde uogólnienie jest nieprawdą (4)
Znam dobrych lekarzy- kompetentnych, wnikliwych, uczciwych. Nie jestem lekarzem a pacjentką.
- 8 5
-
2023-03-29 10:27
wyjątki potwierdzają regułę!
- 8 0
-
2023-03-29 11:50
ja też. polecam Bartosza Fiałka. Jego geniusz sprowadził na niego gniew nieuków i szuka roboty... (1)
fajnie, by go sprowadzić do nas...
- 2 4
-
2023-03-29 13:09
przygarnij go sobie do mieszkania
- 4 1
-
2023-03-29 22:43
Teraz tych dobrych lekarzy izba lekarska wzywa na rozprawy.
- 0 0
-
2023-03-29 10:43
skoncz studia medyczne i zacznij leczyc!!! (5)
To jedyna grupa społeczna , która w covidzie cieżko pracowała. Inni w strachu siedzieli w domach na zwolnieniach (od lekarzy bo telefonicznie ich oszukiwali, że są chorzy) trzęsac portkami ze strachu. To służba zdrowia ryzykowała zyciem swoim i bliskich. A hipochondryków na teleporady było miliony. Wspaniałe podziękowanie. Ale w tym kraju rząd szczuje na służbę zdrowia. Jest na to ogólne przyzwolenie. Żałosne
- 4 23
-
2023-03-29 11:51
nic nie ryzykowali - covid nigdy nie stanowił zagrożenia dla normalnych, zdrowych ludzi
- 13 2
-
2023-03-29 13:16
Co robiła?
Kazała kijem walić w parapet bo się bali chorych ludzi. Tymczasem reszta pracowała. Jakoś kasjerki nie wigineły
- 12 1
-
2023-03-29 13:21
No ciężko pobierała te dodatki, chwała bohaterom
Jak to było, jeśli nie wprowadzimy paszportów i segregacji to będzie milion ludzi w szpitalach (tak mówili "lekarze" na kilka tyg przed wojną), nagle Putinoscorbin wyleczył całą Europę. Rzeczywiście to co piszesz trzema się kupy, ale śmiechu XD
- 11 2
-
2023-03-29 14:38
A wiesz jak rozchwytywane były dyżury w szpitalach na oddziałach covidowych? Znam lekarza świeżo po studiach który porzucił robienie specjalizacji i zajął sie szczepieniami na covid i łapaniem dyżurów na covidowym. W 2 lata pandemii dorobił się własnego mieszkania... więc nie pisz że ktoś się tu z lekarzy poświęcał...
- 10 2
-
2023-03-29 22:45
Jesteś w mylnym błędzie. To lekarze pracują na swoja opinię. Jak w każdym innym zawodzie.
- 3 0
-
2023-03-29 08:28
W trakcie pandemii (2)
Na NFZ to jeżeli udało się człowiekowi dostać do lekarza, to zazwyczaj była to teleporada. Ten sam lekarz przyjmując prywatnie za 200zł wirusa już się nie bał przyjmując w gabinecie. Jak to było wielokrotnie pisane, pokazało to prawdziwą twarz... Nie wspominając o przypadkach, gdzie lekarz w trakcie godzin pracy na kontrakcie z NFZ wykonywał prywatne teleporady, bo takie przypadki również były nagłaśniane.
- 100 5
-
2023-03-29 10:19
Bo wirus nie mial pieniedzy na prywatna wizyte i zarazal tylko na NFZ.
- 18 0
-
2023-03-29 11:48
dlatego z taką radością oglądam, jak w szpitalch wciąż noszą maseczki
to jest sprawiedliwa kar za posłuszne wykonywanie rozkazów, które nie mają sensu i podstaw prawnych.
jeszcze rok i z tego niedotlenienia cofną się do poziomu lekcji przyrody w 3 klasie.- 8 2
-
2023-03-29 08:30
Pandemia pokazała dobitnie kim jest ta grupa zawodowa (1)
- 94 6
-
2023-03-29 22:52
W tej części, która była dopuszczona do glosu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.