- 1 Brak znieczulenia, odsyłanie pacjentek. Jakie są problemy porodówek? (102 opinie)
- 2 Pogrzeby, które chcemy zapomnieć (108 opinii)
- 3 Lekarze z Gdańska z pierwszą w kraju robotyczną operacją przepukliny (8 opinii)
- 4 Zmiany skórne i świąd? To może być AZS (9 opinii)
- 5 Dlaczego tak trudno schudnąć? Najczęstsze przyczyny i jak im zaradzić (131 opinii)
- 6 Polski medyk na ukraińskim froncie. "Jeżeli znajdziemy się w niewoli, czeka nas tylko śmierć" (126 opinii)
"Chciałem zrezygnować, ale jestem potrzebny". Medyk odpowiada na relację pacjenta
- Nie jestem bohaterem. Lubię pomagać ludziom, robię to najlepiej, jak potrafię - mówi nam medyk pracujący w szpitalu tymczasowym w gdańskim Amber Expo. Skontaktował się z nami po przeczytaniu relacji jednego z pacjentów , jak się okazuje również jego pacjenta. - Zanim to przeczytałem, chciałem zrezygnować. Teraz wiem, że mi nie wolno, że jestem potrzebny - przyznaje.
- Nie zdajecie sobie sprawy z tego, jaki szeroki uśmiech wywołaliście na twarzy mojej i moich współpracowników artykułem - relacją z pobytu w szpitalu jednego z pacjentów . Z każdym kolejnym zdaniem docierało do mnie, że to "mój" pacjent. Każda kolejna informacja, gdzie leżał, co widział, komu pomagał, doprowadzała mnie powoli do zidentyfikowania tej osoby. I ten pan był niesamowitym pacjentem - przyznaje medyk ze szpitala tymczasowego (dane dw. redakcji).
Czytaj też: "COVID to czysty chaos i straszna choroba". Relacja pacjenta szpitala tymczasowego
Jak mówi, pacjent doskonale rozumiał, że obsada szpitala jest za mała, że nie ma prześcieradła, poduszki, brakuje wody, herbaty czy nie ma światła w toalecie. A kiedy jego stan zdrowia się poprawił, pomagał innym pacjentom ze swojej sali.
- Bardzo nas odciążając, za co bardzo mu dziękuję. I przepraszam, że musiał spać na ubrudzonym prześcieradle, pamiętam doskonale tę sytuację - dodaje.
"Nie jestem bohaterem. Lubię pomagać ludziom"
Nasz rozmówca przyznaje, że zanim przeczytał relację pacjenta, chciał zrezygnować.
- Teraz wiem, że mi nie wolno, że jestem potrzebny - przyznaje. - Nie jestem bohaterem. Lubię pomagać ludziom, robię to najlepiej, jak potrafię. Spotykam się na co dzień z cierpieniem, śmiercią. Jestem świadkiem tej nierównej walki przez 15 dób w miesiącu za 20 zł/h. Dodatek covidowy nie należy mi się, bo mam najniższy tytuł ratownika (KPP). Ja tylko przebieram pampersy, pomagam w toalecie, karmię, podaję tlen i pilnuję parametrów. Przy 56 pacjentach - 4 ratowników, 3 pielęgniarki i 1 lekarz to naprawdę niewiele - mówi.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Podkreśla jednak, że sytuacja jest trudna, i nie chodzi tu tylko o pracę ponad siły.
- Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze inny aspekt. W lutym pojawiła się informacja o otwarciu szpitala tymczasowego. Każdy z nas pracuje też w innych placówkach, ale dyspozycyjność zgodnie złożyliśmy jak największą - każdy wedle swoich sił. Dzień przed otwarciem odwołano je. Część z nas nie miała już szans na uzupełnienie grafiku w jednostkach macierzystych, więc zamiast etatu zostało 3/4 albo nawet pół. 5 marca wróciła informacja, że otwieramy za trzy dni! Szybko dyspozycyjność. Lament, że brakuje personelu - w końcu część z nas znalazła luki w swoich przychodniach i szpitalach. Od kwietnia mamy personel, grafik rozpisany na cały miesiąc. 8 kwietnia szpital zmniejsza obsadę, redukuje grafik, po raz kolejny zostawiając część pracowników na lodzie - relacjonuje.
Czytaj też: Z czego wynika hejt na lekarzy? "Społeczeństwo jest sfrustrowane i odczuwa niepokój"
- Pacjenci już wiedzą, ale może warto by było, żeby ktoś uświadomił jeszcze władze szpitala, że nas potrzebują - przyznaje. - Mojemu pacjentowi życzę zdrowia. Może kiedyś spotkamy się w przyjemniejszych okolicznościach... Ciekawe, czy mnie pozna bez kombinezonu - dodaje.
Miejsca
Opinie (204) ponad 10 zablokowanych
-
2021-04-09 09:07
wow
jak szybko ktoś z tego szpitala znalazł artykuł, przemyślał, napisał do redakcji i siup następnego dnia piękny artykuł. Pięknie to wszystko opisane z naciskiem o który konkretnie szpital chodzi :)
- 17 19
-
2021-04-09 08:54
Marzenie mam
Piosenkę pana Koracza o zdrowiu bym chciała najbardziej usłyszeć.
- 2 0
-
2021-04-09 08:45
Kolejne wypracowanie dla covidian. Ostra niewydolność oddechowa, którą można przejść bezobjawowo ma najlepszą kampanię marketingową ever. Ta "choroba" nie jest nawet na liście chorób zakaźnych, ale za to jest zarejestrowanym oficjalnie produktem.
- 18 32
-
2021-04-09 08:38
Wszyscy pacjenci wstali i zaczęli klaskać:)
- 17 6
-
2021-04-09 08:32
bełkot!
- 12 23
-
2021-04-09 08:23
Brawo medycy
- 31 4
-
2021-04-09 08:19
Jafał... jedz do domu
Pozdro
- 4 4
-
2021-04-09 08:13
Duzo zdrowia dla obu panow!
- 47 3
-
2021-04-09 08:08
Zycze udanego spotkania
Po glosie spod maski... na pewno pozna :)
- 36 1
-
2021-04-09 08:08
Ludzie dobrej woli...
Oby było ich więcej...
Kiedyś często korzystałam że szpitali, nocnej opieki medycznej. Dziś już jestem zdrowa.
Dziękuję wszystkim medykom za pomoc, okazane serce. Bądźcie zdrowi i szczęśliwi !!!- 85 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.