• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Andrzej Depko: pracownicy wybierają czasami seks zamiast lunchu

Borys Kossakowski
17 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Seks zamiast lunchu - zjawisko coraz bardziej powszechne w dużych korporacjach. Seks zamiast lunchu - zjawisko coraz bardziej powszechne w dużych korporacjach.

Rośnie liczba mężczyzn korzystających z usług prostytutek w czasie pracy. Wiedzą, że wieczorem, gdy przyjdą do domu, będą zbyt zmęczeni na seks, dlatego napięcie rozładowują w porze lunchu - mówi Andrzej Depko, doktor nauk medycznych, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, współpracownik Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie.



Z punktu widzenia korporacji flirt pracowników jest zdecydowanie niepożądany - mówi Andrzej Depko, doktor nauk medycznych, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, współpracownik Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie. Z punktu widzenia korporacji flirt pracowników jest zdecydowanie niepożądany - mówi Andrzej Depko, doktor nauk medycznych, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej, współpracownik Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie.
Borys Kossakowski: Niemiecki magazyn Focus opublikował badania, w których 10 proc. ankietowanych przyznaje się do uprawiania seksu z kolegą, koleżanką z pracy. Czy firmom zależy na romansach w pracy?

Andrzej Depko: Z punktu widzenia firmy flirt pracowników jest zdecydowanie niepożądany. Zwłaszcza, jeśli pracownicy mają swoje rodziny. Istnieje spore ryzyko, że ich małżeństwa się rozpadną, a okres rozstań i rozwodów jest wyjątkowo trudny i sprawia, że pracownik jest niewydajny. Pracodawca potrzebuje wydajnych pracowników, a relacje seksualne mają pozostać poza obszarem miejsca pracy. I to jest mądre postępowanie.

Ale mówi się, że flirt może sprawić, że pracownicy będą więcej czasu spędzać w pracy.

Dla korporacji pracownik jest trybikiem w maszynie, ma pracować, a nie romansować. Poza tym miłość przywiązuje do osoby, a nie do miejsca. To, że poznaliśmy się w bibliotece nie oznacza, że będziemy spędzać w niej więcej czasu, nawet jeśli z tej znajomości zrodzi się miłość życia. A nawet gdyby tak było, to zakochany pracownik, który siedzi w pracy do dwudziestej, zajęty jest raczej romansowaniem i przeżywaniem emocji, a nie pracą.

Czy romanse w miejscu pracy często się zdarzają?

Jest to zjawisko powszechne. Taki mamy system, że więcej czasu spędzamy w pracy niż w domu. W pracy mamy więcej relacji z ludźmi, więcej rozmawiamy, mamy wspólne aktywności: posiłki, projekty, a także wspólnych wrogów. I tak ludzie się do siebie zbliżają. Jednocześnie w domu nie mamy często czasu ani siły, żeby porozmawiać z partnerem czy partnerką.

Seks w pracy:

Podobno coraz częstszym zjawiskiem jest tzw. "seks zamiast lunchu". Czy to prawda?

Tak, ale nie ma to nic wspólnego z romansowaniem. To raczej dotyczy likwidowania napięć nerwowych. Gdy z pracą wiąże się duża odpowiedzialność, człowiek przeżywa stres, a jego układ nerwowy jest niezwykle obciążony. W niektórych miejscach na świecie, na przykład w Japonii, są miejsca, gdzie pracownik może się położyć na piętnaście minut na drzemkę. Gdzie indziej są specjalne kabiny, w których znajduje się manekin z podobizną szefa i rękawice bokserskie. Można tam rozładować napięcie zadając ciosy przełożonemu. Tymczasem w Polsce coraz więcej mężczyzn korzysta z usług prostytutek. Wiedzą, że wieczorem, gdy przyjdą do domu, będą zbyt zmęczeni i nie będą w stanie uprawiać seksu. W ciągu dnia, około południa, odczuwają jeszcze napięcie seksualne, więc biegną do agencji towarzyskiej. Tam mogą na chwilę zapomnieć o stresie.

Podobno popularne są także takie przygody wśród pracowników dużych firm.

Szczerze mówiąc nie słyszałem o takich praktykach. To zbyt skomplikowane, bo przecież trzeba znaleźć sobie miejsce do tego. Toaleta i winda odpadają. Najprościej jednak pójść do agencji. A w pracy można sobie pozwolić na seks dopiero gdy wszyscy wyjdą.

Praca raczej powoduje zaburzenia w sferze seksualnej. Do mojego gabinetu przychodzą ludzie, którzy boją się, że się nie sprawdzają, stres i napięcie nie służą aktywności seksualnej. Mają deficyty w samoocenie, nieudane związki, niezadbane potrzeby. To wszystko sprawia, że relacje międzyludzkie się rozluźniają.

Bywa tak, że w pracy ktoś się w nas zakocha bez wzajemności. A może nawet ze wzajemnością, ale my mamy rodzinę i wcale nie chcemy żadnych romansów.

Strzały amora latają w powietrzu i nigdy nie wiadomo, która nas ugodzi. Nie mamy zbyt wiele wpływu na stan zakochania. Pół biedy, gdy jesteśmy singlami. Ale gdy jesteśmy w stałym związku, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: co się dzieje z moim związkiem? Z czego wynika moja podatność na zakochanie? Czego szukam w nowym związku? Czy mogę to znaleźć w domu? Często chodzi o poczucie bezpieczeństwa.

Najbezpieczniej by było w ogóle nie flirtować.

Granica między flirtem a zaangażowaniem emocjonalnym jest bardzo cienka i łatwa do przekroczenia. Warto być świadomym, po co właściwie flirtujemy? Aby podnieść sobie samoocenę, poczuć się dowartościowanym. To miłe i potrzebne rzeczy, więc jeśli nie możemy ich znaleźć we własnym domu, to szukamy tego gdzie indziej. Najlepiej oczywiście by było, gdybyśmy mieli udany związek we własnym domu. Niestety, często związki zawierają ludzie niedobrani do siebie. Poza tym w trakcie życia zmienia się nam hierarchia wartości.

Praca ma ogromny wpływ na nasze relacje.

Szczególnie groźne jest wypalenie zawodowe. Poświęcamy mnóstwo czasu i energii na pracę, a nagle firma robi reorganizację i pozbywa się pracowników. Taka osoba wraca do domu i czuje się wykorzystana, wyrzucona i rozgoryczona. To jest koszt, jaki ponosimy, jeśli w naszej hierarchii ustawimy pracę wyżej niż dom. Chcemy dobrze żyć, mieć samochody, domy, wycieczki zagraniczne. Bierzemy kredyty, a później trzeba je spłacać. Coś za coś. Ale znam ludzi, którzy uciekają od tego modelu.

A ci, którzy zostają szukają szczęścia w seksie?

Seks nie prowadzi do szczęścia, a jedynie do redukcji napięcia w sferze seksualnej. A coraz częściej nawet nie chodzi o potrzeby seksualne, tylko o napięcia innego rodzaju, na przykład związane z pracą właśnie. To bardzo degradujące dla człowieka i zubaża relacje. Każdy jest jednak kowalem własnego losu i sam podejmuje decyzje z kim i jak chce uprawiać seks.

Masz pytanie do seksuologa, ale boisz się zapytać? Dręczy cię jakiś problem, ale wstydzisz się zgłosić po poradę? Napisz na adres zdrowie@trojmiasto.pl, a my zapytamy w twoim imieniu. Dyskrecja gwarantowana.

Opinie (100) 5 zablokowanych

  • (10)

    Jeśli w pracy to wyłącznie czuły, delikatny,uczuciowy petting.
    Ps. Zawsze się zastanawiam czemu służą tego typu artykuły.

    • 57 7

    • opisaniu zjawiska

      czemu Cię to zastanawia?

      • 2 11

    • ja tam wolę czułego loda w kantorku na papier (2)

      • 17 4

      • Miałeś być dyskretny.
        Świnia!

        • 39 0

      • robić?

        • 1 0

    • jak taki zmęczony to niech się zwolni, albo niech zacznie brać prostamol itp proste (5)

      • 5 3

      • takiego zmęczonego faceta po pracy co przyłazi do domu i stęka wysłałabym w diabły (2)

        po co mi taki ktoś w domu

        • 12 4

        • no ty to raczej żadnego faceta nie masz i nie będziesz miała...

          • 11 8

        • no tak facet

          ma zapitalać 12h ,przychodzić do domu zmywać gary ,oczywiście ze szczerym uśmiechem na twarzy ,robić pranie ,jakiś remonciki o 23 kobiete która tak traktuje faceta też posłałbym ale do roboty ,ciekawe czy po powrocie z pracy styrana ,miałaby ochotę na cokolwiek.

          • 0 0

      • a czemu po prostu nie pójść do prostytutki? (1)

        • 4 2

        • bo zmęczony jest po pracy

          • 4 0

  • (4)

    co to za bzdury ?

    • 94 8

    • seks to nie bzdura (2)

      • 8 7

      • (1)

        Seks to nie, ale ten artykuł już tak.
        Ale ok rozumiem, że dla niektórych czytanie już o tym to sporo...

        • 17 1

        • on jest przereklamowany, to stękanie jęczenie i że boli, a przecież nie boli

          • 1 1

    • Ulubione tematy P. Borysa :)

      ;)

      • 15 1

  • na kłopoty z seksem polecam www.deon.pl ks. Pawlukiewicz - i wszystko jasne (11)

    • 21 8

    • ksiadz o seksie? (6)

      • 11 2

      • (5)

        No tak każdy wypowiada sie o tym na czym zna się najlepiej. I wszystko jasne

        • 10 4

        • Na seksie z prostytutkami to chyba nie bardzo

          Bardziej pedofilia ;)

          • 6 8

        • Czy Lekarz usi chorować na raka, żeby wiedzieć jak leczyć? (2)

          Czy Lekarz usi chorować na raka, żeby wiedzieć jak leczyć?

          • 11 4

          • na kłopoty Bednarski :

            • 3 0

          • to ksiądz jest lekarzem od seksu?

            • 0 1

        • Nie sluchałeś go, czyli tez się nie znasz...

          ... bo nie wiesz o czym mowisz. IWSZYSTKO w temacie :)

          • 3 0

    • na kłopoty z seksem? (2)

      ksiądz gadający o seksie to jak niewidomy mówiący o kolorach.

      Może zostawmy takie rzeczy profesjonalistom, a nie kolesiom co myślą że pozjadali wszystkie rozumy.

      • 12 10

      • To jak złamiesz rękę to idź do innego który złamał (1)

        ale NIGDY do lekarza!

        • 10 3

        • idz do innego

          zabiłes mnie tym tekstem

          • 4 0

    • Serdeczne pozdrowienia z Gdyni

      • 8 1

  • Był u nas w firmie taki jeden pan z wąsem (6)

    co zamiast lanczu jeździł na ręcznym w kiblu.

    • 48 3

    • Skąd wiesz? Byłeś w kiblu obok? czy w tym samym?

      • 17 1

    • Widocznie miał polskie zarobki w korporacji i na prostytutkę nie wystarczało.

      • 47 0

    • hm, a ty razem z nim czy jak?

      • 4 2

    • Na ręcznym?Jak on tam samochodem wjechał?

      • 4 2

    • a może na nożnym ??

      • 0 3

    • To Ty!?

      Marian to Ty mnie podsłuchiwałeś! Wiedziałem!!!

      • 7 0

  • A to dlatego mój stary od jakieś czasu nie bierze kanapek do roboty (2)

    • 96 1

    • Ale

      za to jaki filigranowy , powinnaś piać z radości !!!!!

      • 1 1

    • Ale za to bierze gumy

      • 3 0

  • pierdoły... zjawisko marginalne i incydentalne... (3)

    autor tego banalnego i infantylnego wywiadu, chyba za dużo filmów "dla dorosłych" naoglądał się w necie...

    • 84 10

    • artykuł jest, pensję można wziąć ;)

      • 24 2

    • nie mogę uwierzyć że post jakiejś je.b...tej feministki dostał tyle plusów, ten świat upada... (1)

      a jeśli uważasz że kilkadziesiąt % to margines to mogę pogratulować

      • 2 8

      • spindalaj ludożerco na drzewo.

        • 4 1

  • Poziom tego portalu stale mnie zaskakuje (4)

    Coraz bliżej mu do wp.pl
    Widać stałą tendencje spadkową a szkoda

    • 114 4

    • (3)

      Niedługo będą zdjęcia cycków, kroczy, historie z życia polskich gwiazd (a mamy ich więcej niż w Hollywood) no i krzykliwe tytuły.
      I hodujmy dalej półgłówków i analfabetów.

      • 38 1

      • cycków sporo jest w dziale ogłoszenia towarzyskie...

        tam jest niezły kibel.

        • 21 1

      • A wtedy przestanę odwiedzać ten portal, tak jak przestałem kilka lat temu odwiedzać wp. Nie ma co sobie zaśmiecać głowy i polecam taką kurację wszystkim.

        • 11 2

      • mam nadzieję że będą zdjęcia cycków, zawsze bardzo miło popatrzeć... przy każdej okazji :)))

        • 6 2

  • Proponuję redaktorom nie obniżać poziomu (2)

    Szanowna redakcjo, proszę nie obniżać poziomu, nie ogłupiać czytelników, szacunek dla Klienta portalu jest mile widziany.

    • 70 6

    • wybacz, ale dla nas liczy sie tylko kasa z reklam, gdyby nie ten tytuł nawet bys tu nie zajrzał, a tak jeden klik więcej,

      • 11 0

    • dziękujemy za sugestie. tekst poprawiony !!

      • 12 0

  • Kur..a czy ja na wp wszedłem? (2)

    Co za szajs?!

    • 110 8

    • Popieram i łapka w górę.

      • 12 1

    • celnie, w punkt!

      • 8 1

  • Nie macie o czym pisać przed świętami? (2)

    co to za durny artykuł...

    • 79 6

    • Bo ONI się kończą...

      • 8 1

    • mam dosyć świąt

      miła odskocznia

      • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

Z psychodietetyczką przy herbacie: Q&A z Aleksandrą Spychalską

spotkanie, spotkanie

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Najczęściej czytane