• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Alkoholicy wysokofunkcjonujący są wśród nas

Justyna Piątkowska
23 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Alkoholikiem "wysokofunkcjonującym" są często osoby, które odnoszą sukcesy zawodowe. Alkoholikiem "wysokofunkcjonującym" są często osoby, które odnoszą sukcesy zawodowe.

Stereotypy często wprowadzają w błąd. Tak samo jest w przypadku alkoholików. Często na samo to słowo staje nam przed oczami osoba bezdomna, brudna i zaniedbana. Tymczasem to jest tzw. alkoholizm chroniczny. W tym stadium alkoholizmu jest jedynie co 10 osoba uzależniona od mocnych trunków. Większość alkoholików to tak zwani "alkoholicy wysokofunkcjonujący".



Czy masz kogoś w rodzinie, kto jest uzależniony od alkoholu?

Wielu z nas wciąż wydaje się, że alkoholik to osoba, której życie jest w całkowitej degradacji. Pod wpływem uzależnienia straciła pracę, rodzinę i przyjaciół. Została odrzucona przez społeczeństwo, mieszka w uwłaczających warunkach lub nawet jest bezdomna, do tego brudna i zaniedbana. Tymczasem obraz ten dotyczy tzw. "alkoholizmu chronicznego" (przewlekłego), czyli wieloletniego uzależnienia zarówno psychicznego, jak i fizjologicznego. W tym stadium alkoholizmu jest jednak jedynie co 10 osoba uzależniona od alkoholu. Większość alkoholików to jednak tak zwani "alkoholicy wysokofunkcjonujący".

Alkoholik wysokofunkcjonujący to osoba, która nadużywa alkoholu, nie kontroluje swojego picia, podczas bycia pijanym może zachowywać się w ryzykowny sposób (robi rzeczy, na które nie zdecydowałaby się będąc trzeźwym) i odczuwa w związku z piciem przykre emocje - strach, wstyd, złość na siebie, poczucie winy. Jednocześnie jednak na zewnątrz prezentuje się jako osoba zdrowa, szczęśliwa, odnosząca sukcesy. Wysokofunkcjonujący alkoholik ma dom, rodzinę, grono przyjaciół. Pracuje, często na kierowniczym stanowisku, niosąc dużą odpowiedzialność, ale też ciesząc się wysokimi zarobkami. Swoje picie usprawiedliwia stresem (alkohol jest nagrodą za ciężki dzień), gorszym nastrojem (lubi wypić, kiedy czuje się smutny, refleksyjny lub osamotniony) lub pijącym towarzystwem znajomych.

Również otoczenie często nie traktuje wysokofunkcjonującego alkoholika jako rzeczywiście niebezpiecznie uzależnionego, ponieważ nie doświadcza on publicznie negatywnych konsekwencji swojego picia. Nigdy nie został pobity na ulicy, nie kradł alkoholu ze sklepu, nie doprowadził się do stanu, w którym konieczna byłaby hospitalizacja. Pierwsze konsekwencje uzależnienia są pozornie bardziej subtelne - przyjście do pracy "na kacu", prowadzenie samochodu po niewielkiej ilości alkoholu, przypadkowy seks w stanie upojenia. Tymczasem zarówno alkoholika przewlekłego, jak i alkoholika wysokofunkcjonującego dotyka to samo uzależnienie o równie bolesnych konsekwencjach - zarówno dla niego samego, jak i dla jego najbliższych.

Osoba, u której rozwija się uzależnienie ma złudne poczucie kontroli nad tym, kiedy i jak dużo alkoholu wypije. Zazwyczaj wierzy, że "kiedy będę chciał/chciała przestać pić, to po prostu to zrobię". Wielu wysokofunkcjonujących alkoholików co najmniej raz wyznaczało sobie zadanie zrezygnowania z alkoholu na ustalony okres czasu. Postanawiali, że nie będą pić przez cały weekend, podczas urlopu, przez miesiąc lub pół roku. Mają nadzieję, że taka przerwa będzie dowodem, że nie są uzależnieni. Często udaje się zakończyć taką abstynencję z powodzeniem (szczególnie osobom, które są dopiero na początku drogi uzależnienia) i nie spożywać żadnego alkoholu nawet przez wiele miesięcy. Niestety, zazwyczaj zaraz po upływie tego okresu następuje powrót do picia - często jeszcze intensywniejszego niż przed przerwą.

Tylko pozornej kontroli podlega również ilość wypijanego alkoholu. Większość alkoholików przed spotkaniem z pubie lub przed samotnym wieczorem w domu postanawia, że nie wypije więcej niż trzy drinki lub dwie lampki wina. Jednak po rozpoczęciu picia czują nieodparte pragnienie kontynuowania i nie potrafią się ograniczyć.

Ludzi uzależnionych od alkoholu charakteryzuje również specyficzny sposób myślenia o sobie i swoim piciu - tak zwany "system iluzji i zaprzeczeń". Jest to skłonność do zaprzeczania swojemu problemowi, wypierania negatywnych myśli, obaw i przeżyć związanych z alkoholem. Służy zachowaniu dobrego zdania o sobie samym, ponieważ konfrontacja z prawdą wydaje się zbyt trudna. Dotyczy to także wpływania na otoczenie - rodzinę, przyjaciół, współpracowników - w taki sposób, aby oni również nie nabierali podejrzeń co do problemu alkoholowego.

Większość alkoholików bardzo racjonalnie tłumaczy przyczyny swojego picia. Wierzą, że sięgają po alkohol "tak samo jak wszyscy" podczas dobrej zabawy, świąt i spotkań towarzyskich albo że jest on "tak jak dla wszystkich" sposobem na odprężenie się. Poza tym są przekonani, że "prawdziwym alkoholikiem" może być wyłącznie osoba zaniedbana, brudna i samotna. Większość osób uzależnionych wierzy, że skoro jest dobrze ubrana i czysta, pije drogie trunki w eleganckich restauracjach lub własnym domu i w gronie zwyczajnych ludzi (a nie najtańszy alkohol na ulicy), to alkoholizm nie może ich dotyczyć.

Zazwyczaj problem alkoholowy rozpoznać można także po komplikujących się relacjach rodzinnych. Osoba uzależniona często ma trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu zdrowych związków. Kiedy bliskie osoby zwracają uwagę, że pije za dużo lub zbyt często, alkoholik reaguje obronnie - złością, agresją, obojętnością, oschłością lub wyśmianiem. W rodzinie, w której pojawia się uzależnienie, pojawia się również stały niepokój.

Zazwyczaj największy lęk odczuwają dzieci alkoholika, które nie rozumieją, dlaczego rodzic ma tak zmienne nastroje - czasami jest bardzo smutny, czasami bardzo zły, a czasami w euforii. Kiedy jest pijany, zachowuje się zupełnie nieprzewidywalnie, co odbiera dziecku poczucie bezpieczeństwa. W rodzinach często rozwija się również tak zwane współuzależnienie. Jest to taki sposób życia rodziny, który koncentruje się na osobie uzależnionej, ukrywaniu jej problemu i tuszowaniu przykrych konsekwencji picia. Osoby współuzależnione (zazwyczaj partnerzy) sprzątają puste butelki, dzwonią do szefa alkoholika tłumacząc, że ten nie przyjdzie dziś do pracy z powodu przeziębienia (choć w rzeczywistości jest pijany lub wyczerpany kacem) i tłumaczą dalszej rodzinie i sąsiadom, że w domu absolutnie nie dzieje się nic złego. Konsekwencją życia we współuzależnieniu jest psychiczne i emocjonalne wyczerpanie całej rodziny.

Powszechne jest przekonanie, że wyleczenie z alkoholizmu jest równoznaczne dożywotniej abstynencji. Tymczasem w niektórych ośrodkach terapii uzależnień za granicą pacjenci mają wybór, jaki ma być ich cel - całkowita abstynencja czy też kontrolowane picie. Większość z nich na początku wybiera naukę picia kontrolowanego. Z czasem okazuje się to jednak wyzwaniem tak trudnym i wyczerpującym emocjonalnie, że postanawiają dążyć do całkowitej rezygnacji z alkoholu.

Aby zdiagnozować uzależnienie od alkoholu oraz podjąć leczenie, należy udać się do lekarza psychiatry, psychologa (najlepiej psychoterapeuty ze specjalizacją leczenia uzależnień) lub ośrodka terapii uzależnień. Leczenie może opierać się o psychoterapię indywidualną lub grupową. Dużą popularnością cieszą się również grupy wsparcia, w której trzeźwi alkoholicy dzielą się swoimi doświadczeniami. Z pewnością wsparcia terapeutycznego potrzebują również osoby współuzależnione, które czują, że życie z alkoholikiem wywarło na nie duży wpływ i wciąż ponoszą tego emocjonalne konsekwencje.

O autorze

autor

Justyna Piątkowska

psycholog, seksuolog, terapeuta.

Miejsca

Opinie (264) 7 zablokowanych

  • SPIS ADRESOWY GRUP AA w Gdańsku. JEST NAS DUŻO. (6)

    LEGENDA dotyczy oznaczeń mityngów otwartych lub zamkniętych w danym dniu miesiąca:

    (O-o) - w ostatni dzień miesiąca otwarty
    (I-o) - w pierwszy dzień miesiąca otwarty
    (II-spik.z) - w drugi dzień miesiąca spikerski zamknięty
    (Wsz-o) - we wszystkie dni otwarte
    (Wsz-z) - we wszystkie dni zamknięte
    (L) - wejście na listę

    PONIEDZIAŁEK

    17:00 PORT (I-o) Gdańsk - Nowy Port ul. Ks. Góreckiego 18 Parafia św. Jadwigi /salka akcji katolickiej/
    18:00 SAN DIEGO (I-o,spik.) Gdańsk - Wrzeszcz ul.Zator-Przytockiego 3 Katolickie centrum Trzeźwości
    18:00 HODOS (O-o) Łęgowo ul. Tczewska 12 salka katechetyczna parafii Św. Mikołaja
    18:00 NA SZLAKU (II-o) Gdańsk - Chełm ul. Cieszyńskiego 1 salka w domu parafialnym parafii Św. Urszuli Ledóchowskiej

    WTOREK

    17:00 SIEKIERA 1 (O-o) Gdańsk ul.Jaśkowa Dolina 105 Przychodnia lll- piętro p.406(Morena)
    17:00 POTRZEBA (I-o) Kościerzyna, Plac Jana Pawła II, plebania przy kościele Św.Trójcy
    17:15 ZOSTAŃ Z NAMI (O-o) Gdańsk ul.Ks.Jana Majdera 9 Parafia N.M.P.Kr.P. /salka w kościele/
    18:00 JASKÓŁKA (O-o) GdańskOrunia ul Gościnna Parafia Św.J.Bosko /salka katechetyczna/
    18:00 AKADEMIA (O-o) Gdańsk ul.M.SkłodowskiejCurie 3 Salka katechetyczna

    ŚRODA

    17:00 KOTWICA (Wsz-z) Gdańsk ul.Zakopiańska 37/wejście Kartuska 57/ Wojewódzki Ośrodek Leczenia Uzależnień
    17:15 RODZINA (O-o) GdańskStogi ul.Stryjewskiego 29 Przychodnia Zdrowia/suterena pok. 29/
    17:15 ZASPA (O-o) GdańskZaspa ul.Pilotów 1 Parafia Św.Kazimierza/klub suterena/
    18:00 CENTRUM (O-o) GdańskWrzeszcz ul.Zator-Przytockiego 3 Katolickie Centrum Trzeźwości
    18:00 ŁASKA (O-o) Pruszcz Gdański ul.E.Orzeszkowej 5 Salka w domu parafialnym przy kościele Bł. Michała Kozala
    18:15 UJEŚCISKO (O-o) Gdańsk-Orunia Trakt Św.Wojciecha 22 Klub Abstynenta PRZYSZŁOŚĆ
    19:00 ALTERNATYWA23 (O-o) Sopot ul.Chopina 16a Salka katechetyczna w kaplicy Św. Wojciecha
    CZWARTEK

    15:00 NADZIEJA (L) Gdańsk-Przeróbka ul. Siennicka Zakład Karny "PRZERÓBKA"
    17:00 KRĄG (O-o) GdańskOliwa ul. Biskupa Edmunda Nowickiego 5, Salka suterena przy katedrze
    17:15 SAMI SWOI (O-o) Gdańsk ul.Piecewska 9 Parafia Bożego Ciała /czytelnia/(Morena)
    18:00 CREDO (O-o) Pruszcz Gdański ul.Wojska Polskiego Salka przy kościele Podwyższenia Krzyża
    19:00 NA ZŁOTEJ (O-o) GdańskZłota Karczma Salka przy kościele św. Rafała Kalinowskiego

    PIĄTEK

    17:00 ANONIMOWI ALKOHOLICY (O-o) Gdańsk ul. Św.Barbary 1 Salka przy kościele Św. Barbary
    17:00 SERCE (O-o,spik.) Sopot ul.Malczewskiego 18 Salka przy domu parafialnym
    18:00 EDEN (O-o) Gdańsk ul.Srebrniki 1 Szpital Psychiatryczny oddz.19c /suterena/
    18:30 BARKA (O-o), Gdańsk-Osowa, ul. Pegaza 15, przy kościele Chrystusa Zbawiciela

    SOBOTA

    10:30 PARAGRAF (L) Gdańsk-Przeróbka ul. Siennicka Zakład Karny "PRZERÓBKA"
    16:00 PEREŁKA (O-o) Sopot ul.Chopina 16a Salka katechetyczna w kaplicy Św. Wojciecha
    16:00 OKRĄGLAK-PRZYMORZE (O-o) Gdańsk-Przymorze ul. Ks. Jana Majdera 9 Parafia N.M.P.Kr.P./salka w kościele/
    17:00 ANONIMOWI ALKOHOLICY (O-o) Gdańsk ul.Ks.Rogaczewskiego 55 Salka przy kościele Chrystusa Króla
    18:00 RADUNIA (O-o) Żukowo ul.Pożarna 4 Ośrodek Zdrowia

    NIEDZIELA

    10:20 EXODUS (O-o) (II-spik.z) Gdańsk ul.Srebrniki 1 Szpital Psychiatryczny oddz. 19c /suterena/
    11:00 BURSZTYN-KRZYK (O-o) Gdańsk ul.Św. Barbary 1 Salka przy kościele Św.Barbary
    11:00 AŁON (O-o) Sopot ul.Bohaterów Monte Cassino 5 Klub Abstynenta Mewa
    15:00 NIEDZIELA (O-o) Gdańsk ul.Świętojańska 72 Salka przy klasztorze św. Mikołaja
    17:00 ARAMIS (O-o) Gdańsk-Zaspa Al.Jana Pawła II Salka przy kościele Opatrzności Bożej

    ZApraszam

    • 11 2

    • Wszyscy piją

      - wszędzie i wszyscy piją i jest git.

      • 0 0

    • Witam (1)

      Czy można sobie tak ''przyjść z ulicy'', na spotkanie AA ?

      • 1 0

      • TAK

        Tak, możesz przyjść na spotkania otwarte AA, (zaznaczyłem na spisie grup), i zobaczyć jak jest. Na zamknięte spotkania możesz przyjść dopiero wtedy, jak uznasz sama, że jesteś alkoholiczką i szukasz pomocy u podobnych ludzi, którzy przestali pić i trwają w trzeżwości.

        • 1 1

    • Jak jest bufet z piwem to ,przyjdę.

      • 5 2

    • Dzięki Sławku

      Gdzieś się zjawimy, nie miałyśmy pojęcia, ze jesteśmy alkoholiczki ?

      • 1 1

    • Dzięki za adresy

      - spróbuję

      • 3 0

  • Piwo to nie alkohol ;) (10)

    fajnie się to czyta z piwem w ręku, no to zdrowie ;)

    • 85 39

    • Piwo o 9.13 z rana?? (3)

      jestes alkoholiczka skoro pijesz przed 12

      • 5 9

      • (2)

        9.13 to w sumie już późno, ale alkoholiczką nie jestem

        • 5 5

        • Jetsś alkoholiczką !!!

          • 0 0

        • Typowe wyparcie.

          • 8 3

    • na zachodzie jak pracowałem to

      zawsze w pracy piwko strzelałem sobie tak jak prawie każdy zresztą. Tam to jest normalne, że można piwko sobie wypić w czasie pracy ale tam się nie upijają, wypiją 1 - 2 piwa 0.33 i więcej nie piją. U nas gdyby pozwolić na coś takiego to by od razu się nawalili.

      • 5 0

    • Straż miejska piwo widzi jako alkohol (2)

      Czemu czarni ganiają ludzi z piwkiem przecież to lemoniada

      • 11 10

      • (1)

        Bo ci ludzie syfią. O to chodzi a nie o piwo. Gdyby zachowywali się kulturalnie, to mogliby i spityt łoić jak dla mnie.

        • 8 5

        • Akurat

          Póki co to najbardziej niekulturalną grupą są palacze. Kopci to to na ulicy przystanku, balkonie i gdzie popadnie, nie zważając na to że smród jest wyczuwalny z kilometra. Na dodatek kiepa wyrzuci na chodnik i zadowolony wchodzi do sklepu, autobusu. itp ziejąc odorem z pyska jak z popielniczki. Zrzygać się można.

          • 12 4

    • Pewnie, że piwo to nie alkohol. To przecież zwykły napój jak np pepsi czy cola i wcale się piwem nie nawalisz, także pij do woli najlepiej od rana: przed pracą, w trakcie i po. Gratuluję inteligencji!!!

      • 8 1

    • dokładnie:)

      • 8 7

  • Choroba to cukrzyca, rak, zawał, wylew, gruźlica.

    alkoholizm to zwykłe pijaństwo. Tak, wiem, dotykam bogatych nie potrafiących wytrzeźwieć, którzy szukają w swoim ochlejstwie choroby. To nie choroba, tak jak narkomania. Porównywanie cukrzyka czy chorego na raka z pijakiem i narkomanem to obelga dla normalnych chorych ludzi.

    • 5 4

  • przestańcie nazywać alkoholizm CHOROBĄ (5)

    Choroba to coś, co człowieka dopada mimo jego woli. Alkoholizm to stan na który długo i konsekwentnie trzeba pracować. Nazywanie alkoholizmu chorobą to wymysł ludzi, którzy nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności za swoją sytuację. Ot, mieli pecha i zachorowali... Jakby chodziło o złapanie grypy...

    • 16 18

    • jego/ją też dopada wbrew jego woli - alkoholik wcale nie planuje zostać alkoholikiem

      • 2 1

    • udaj się do psychiatry , tak na wszelki wypadek.

      • 2 2

    • no tak pijak = choroba, leczcie przyczyny a nie skutki;

      • 0 2

    • oprócz Ciebie,cały świat medyczny wie,że alkoholizm jest chorobą i to do tego nieuleczalną i smiertelną.Z definicji.Dlatego żaden nie pijący alkoholik,nie odważy sie powiedzieć,że wyzdrowiał.Nawroty sa nagłe i bezlitosne.

      • 8 3

    • NIE MASZ RACJI

      - alkoholizm jest chorobą. Poczytaj sobie literaturę medyczną i specjalistyczna. Na tej bazie ludzie odzyskują zdrowie.

      • 5 7

  • (8)

    Wypicie dwóch lampek koniaku czy innego drinka po pracy w celu odprężenia jest rzeczą normalną tak jak zjedzenie obiadu. Południowcy piją regularnie wino, Czesi, Niemcy piją piwo, i tp. i td. Alkohol pije się nie tylko w celach smakowych czy kulinarnych ale w celach relaksacyjnych. Jest to element kultury, jakby na to nie spoglądać. Oczywiście jeżeli ktoś się w miarę regularnie upija i tym samym tłucze własną żonę i dzieci na jego widok wchodzą do szafy to jest to patologia.

    • 24 10

    • (2)

      Marian, nie jest prawdą że południowcy ciągle piją wino. Wiem jak jest np. w Hiszpanii. Zwykły Hiszpan nie pije wina codziennie. Raczej np. w sobotę czy niedzielę do kolacji, i JEDEN kieliszek, a nie całą butelkę. Nie oszukuj się.

      • 8 3

      • Chciałem to skomentować ale stwierdzam że szkoda czasu na jalowe dyskusje.poznaj świat,ludzi i
        obyczeje. Potem się wypowiadaj na ogólnym forum.

        • 1 2

      • Hiszpan nie pije bo go nie stać :)

        • 11 2

    • Właśnie, jest to wypowiedż 100% alkoholika (3)

      Z takimi teoriami, powinien się Pan niezwłocznie zgłosić do paradni AA.

      • 11 13

      • to chyba z 90% społeczeństwa musi się zgłosić ... (2)

        pijesz piwo w weekend - źle, do meczu - źle ... normalnie masakra

        • 10 5

        • Może nie 90%, (1)

          - ale sporo ludzi ma problemy z chorobą alkoholową.
          Pozdrawiam,

          • 13 3

          • Do psychologa

            Niestety ten sam problem (nalóg) dotyczy też osób spożywających słodycze - takie same następstawa - chyba nawet jest ich więcej.

            • 5 3

    • właściwe spostrzeżenia-wartościowa wypowiedź

      • 5 5

  • polecam piosenkę Sidneja Polaka "Ostatni dźwięk" (4)

    uczciwie stawia sprawę

    • 3 3

    • i jeszcze coś z ostatniej płyty Kultu:

      "Największa armia świata wzywa cię"

      • 1 0

    • ja raczej polecam zapoznanie sie z choroba na która cierpi sidney (2)

      spowodowaną m.in nadmiernym spozyciem alkoholu.
      Zreszta koles juz nie pije, bo juz nie moze.

      • 3 4

      • ja o sztuce Ty o fizjologii (1)

        znasz go tak dobrze?zazdroszczę...

        • 3 3

        • nie ma czego zazdroscic

          czlowiek to czlowiek.

          • 0 0

  • Czy lepiej być uznanym pijakiem, czy anonimowym alkoholikiem?

    Niestety pijakiem, alkoholik kojarzy się z zakompleksieniem, miernością, problemem, pedofilią, przemocą.........., a pijak z rubasznością, artyzmem, solidnością. Czemu Pani Justyna P. nie nazywa ludzi uzależnionymi od takiej używki a ALKOHOLIKIEM, myślę, że takie brutalne nazewnictwo zniechęca wielu do terapii. W USA wymyślono kiedyś jak akcjonariusze lżej reagować będą na pojęcie "strata finansowa", więc jest "ujemny zysk". Brzmi inaczej, ale jest "ludzkie".

    • 0 1

  • ja... (1)

    nie piję od wielu lat AA to jest mój sposób....

    • 4 1

    • fajnie, ja nie mogę się przełamać, wiesz o co chodzi.

      • 0 1

  • Mnie tam brzydzą abstynenci (9)

    i ich infantylny cuchnący optymizm,płytkość intelektualna-w sumie nawet nie ma z takim o czym pogadać.Wszyscy moi kumple piją i zapewniam że towarzysko stoją nader przyzwoicie.A umrzeć jakoś i na coś zawsze trzeba-tyle twego przez tą chwilę jaką jest życie że się trochę zabawisz...

    • 77 47

    • masz ok 20 lat (6)

      i wyobrażenie siebie i świata dalece odbiegające od rzeczywistości.

      • 22 8

      • gratuluję kompletnego braku trafności w osądzie-bez urazy jednakowoż-mam 43 lata wyglądam na ok 30 (5)

        a piję od ponad 20-stu.I kto tu ma mylne wyobrażenie siebie i świata?Gdybyś się znał /znała na pisaniu wiedziałbyś/wiedziała że tak pisać może raczej ktoś starszy niż młodszy...

        • 18 10

        • W tym wieku nikt by raczej nie chwalił się takimi zdolnościami ... (4)

          i opiniami, ale czego się spodziewać po człowieku dla którego sednem jest picie i zabawić się trochę..Wiek dojrzały, mentalność i opiniowanie nastolatka

          • 14 14

          • śmieszny jesteś dzieciaku-wstydzić przestałem się bo nie ma przed kim (3)

            pewnie nie rozumiesz.A co do sedna nic o mnie nie wiesz,nie znasz moich umiejętności,tego co robię i tak dalej więc się nie wymądrzaj z powodu urażonej ambicji i poczucia prawdopodobnie zazdrości...

            • 12 10

            • Może z wiekiem nie trafiłem, ale co do mentalności (2)

              i niedojrzałości zgadzam się z venice. Nie znam Cię, nie wiem co robisz, więc nie mogę ci niczego zazdrościć. Wiem natomiast, że skoro pijesz od 20 lat (zakładam że nie chodzi o picie okazjonalne np 1, 2 razy na miesiąc) to wielce prawdopodobne że jesteś alkoholikiem. A alkoholik to ktoś, kto wyrobił w sobie ten nałóg, bo nie radzi sobie z emocjami i notorycznie UCIEKA. Wielu ludzi ma ten problem, wręcz jest to dość pospolite, także gdy ktoś gloryfikuje ten stan rzeczy i uważa, że jest lepszy (bardziej wyluzowany, rozrywkowy, charyzmatyczny itd) od innych bo pije, to zatrzymał się w rozwoju emocjonalnym na poziomie 20 latka. Co jakby przeanalizować pierwsze linijki z 3 postu powyżej, by się zgadzało. (43-20=23)

              • 11 8

              • Kaznodzieja z Mazowsza? i ciągle pudło...na sensowny stan umysłu nawet trzeźwych Polaków nie liczę już od lat (1)

                jedź sobie człowieku za granicę odpuść polszczyznę umysłową ,otwórz się na prawdziwą rzeczywistość albo napisz sobie coś wspólnie z Hołownią i nauczaj poprawnego życia starszych i mądrzejszych od siebie dalej

                • 7 13

              • Mam tylko nadzieję,że nie uczysz dzieci.

                • 1 4

    • fakt

      nie tyle co brzydzą, może nie wzbudzają zaufania!

      • 3 1

    • to jest własnie ten system zaprzeczania o którym mowa w artykule

      • 21 6

  • (3)

    Mniej piję. Więcej rozlewam.

    • 41 5

    • (1)

      im więcej piję tym mniej pije

      • 0 0

      • Im bardziej czegoś nie ma, tym bardziej to jest.

        • 0 0

    • aaa sie na ebałem!

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Ratuję, bo kocham i potrzebuję

warsztaty

Slow Space by PUMA

20 zł
warsztaty, spotkanie, konsultacje, joga

Najczęściej czytane