- 1 Kończy się Program Profilaktyka 40 Plus. Mało kto skorzystał (88 opinii)
- 2 Tabletka "dzień po" - tylko 4 apteki na Pomorzu (207 opinii)
- 3 Nowa szefowa sanepidu na Pomorzu (40 opinii)
- 4 Od lipca karetka będzie stacjonować w Osowej i Ujeścisku. Sezonowo w Sobieszewie (37 opinii)
- 5 Imprezy rodzinne, za które trzeba płacić (90 opinii)
- 6 Ranking salonów kosmetycznych (8 opinii)
Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku - nowa uczelnia z 20-letnim stażem
22 listopada 2018 r. w Wyższej Szkole Zdrowia w Gdańsku odbyła się kolejna, trzecia edycja konferencji Jesienne Spotkania ze Zdrowiem. Tym razem wydarzenie to miało jednak szczególny, uroczysty charakter, ponieważ uczelnia świętuje jubileusz 20-lecia, a także - idąc z duchem czasu i odpowiadając na potrzeby rynku, zmieniła nazwę z Wyższej Szkoły Zarządzania na Wyższą Szkołę Zdrowia w Gdańsku. Władze uczelni poinformowały również o planach poszerzenia oferty edukacyjnej, a absolwenci dali przykład tego, że zarówno podczas nauki, jak i po jej zakończeniu, nie brakuje okazji do realizowania własnych pasji.
Trójmiejski rodowód i dwie dekady na rynku edukacyjnym
Wyższa Szkoła Zarządzania w Gdańsku została założona 20 lat temu przez prof. Marcina Geryka, kanclerza - najmłodszego na tamtą chwilę założyciela uczelni wyższej w Polsce.
- To przełomowa chwila w życiu naszej uczelni - mówił prof. Marcin Geryk, założyciel i kanclerz Wyższej Szkoły Zdrowia w Gdańsku, otwierając III Jesienne Spotkania ze Zdrowiem. - Wkraczamy w rok jubileuszu, nasi absolwenci są cenionymi na rynku specjalistami, a sama uczelnia coraz silniej identyfikowana jest jako centrum kształcenia wykwalifikowanych pracowników z obszaru nauk o zdrowiu. To prowokuje do dalszych, śmiałych zmian, takich właśnie jak zmiana nazwy. Odtąd, po 20 latach, Wyższa Szkoła Zarządzania staje się Wyższą Szkołą Zdrowia w Gdańsku - mówi prof. Marcin Geryk.
Uczelnia ma prawdziwie trójmiejski rodowód - początkowo mieściła się na granicy Gdyni i Sopotu, aby przenieść się do nowo wybudowanej siedziby na gdańskiej Żabiance . Obecnie w jej murach kształci się ponad 2 tys. studentów i słuchaczy studiów podyplomowych. Zdecydowaną przewagę liczebną stanowią studenci Wydziału Fizjoterapii i Nauk o Zdrowiu, co daje władzom uczelni wyraźny sygnał, że czas na zmiany.
Zmiany wynikające z potrzeb rynku
Jubileusz obchodów 20-lecia uczelnia postanowiła uczcić zmianą nazwy. Ma to stanowić wyraźny sygnał, że władze uczelni śledzą pojawiające się trendy i przygotowując ofertę edukacyjną kierują się potrzebami rynku.
- Przede wszystkim zamierzamy pójść w kierunku kształcenia w zawodach, które mają przyszłość na rynku pracy. Jak pisze "Newsweek", rozwojowe są specjalizacje związane z rehabilitacją czy dietetyką. Nauki o zdrowiu to obszar naszego strategicznego zainteresowania - dodaje prorektor, dr n. med. Marzena Podgórska.
Nie inaczej jest z kształceniem kosmetologów. Jak podaje portal Perspektywy.pl, w Polsce działa obecnie ponad 35 tys. gabinetów kosmetycznych. Zawód kosmetologa związany jest z profilaktyką schorzeń skóry, co stwarza szansę na pracę także w wielu ośrodkach badawczych czy naukowych związanych z profilaktyką zdrowia.
Jednocześnie, prognozy demograficzne wskazują na fakt starzejącego się społeczeństwa. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny w Prognozie ludności Polski na lata 2008-2035, w roku 2035, na 36 mln Polaków, będzie aż 10 mln osób w wieku 60+. Perspektywa ta oznacza ogromne możliwości rozwoju dla absolwentów z obszaru nauk o zdrowiu.
- Naszą misją jest kształcenie wysoko wykwalifikowanych kadr zgodnie z potrzebami rozwijającej się gospodarki oraz jednoczącej się Europy - mówi prof. Marcin Geryk. - Od 1999 roku staramy się zrozumieć potrzeby naszych interesariuszy, a dzięki temu, że strategicznie pozycjonujemy naszą markę jako uczelnię zawodową, bacznie obserwujemy zmieniający się rynek - zarówno rynek szkolnictwa wyższego, jak i rynek pracy dla naszych absolwentów.
Ważny ośrodek kształcenia fizjoterapeutów, kosmetologów i dietetyków
Jako ważny ośrodek kształcenia fizjoterapeutów, kosmetologów i dietetyków, Wyższa Szkoła
Zdrowia w Gdańsku zamierza w najbliższym czasie wprowadzić wiele zmian. Tym, co pozostanie niezmienne, jest wysoka jakość kształcenia.
- Kierunki te wymagają ogromnych inwestycji. Należy zatem nie tylko pozyskać wybitnych specjalistów - wykładowców, ale też wyposażyć specjalistyczne pracownie i przygotować odpowiednie szkolenie praktyczne - mówi dr n. med. Marzena Podgórska, prorektor. - Strategia rozwoju uczelni zawsze opierała się na wysokiej jakości kształcenia i akurat to się absolutnie nie zmieni - deklaruje.
Nowością jest Rada Pracodawców, która czuwa nad programami studiów. Składa się z przedstawicieli biznesu, instytucji medycznych, kosmetologicznych, dietetycznych czy organizacji społecznych. Z kolei odpowiadając na głos otoczenia, Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku realizuje wygrany w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju projekt, którego celem jest podniesienie kompetencji zawodowych studentów kosmetologii. Odpowiadając na realne potrzeby pracodawców, zwiększa, i tak wysokie, szanse na zatrudnienie absolwentów. Projekt zakłada prowadzenie zajęć warsztatowych rozwijających umiejętności komunikacyjne, językowe, a także zespołową pracę projektową.
Studia, które kształcą i pozwalają rozwijać pasję
W obchody jubileuszu 20-lecia wpisują się cykliczne konferencje - Jesienne i Wiosenne Spotkania ze Zdrowiem, podczas których zawsze podejmowane są aktualne tematy z zakresu nauk o zdrowiu, a stoiska konsultacyjne firm są ważnym elementem, wysoko ocenianym przez uczestników tych otwartych spotkań.
- Aktywność studentów jest niewątpliwym walorem uczelni. Kosmetoskan i Ekodietetyk to aktywnie działające koła naukowe dla studentów Wydziału Fizjoterapii i Nauk o Zdrowiu - podkreśla dziekan, dr n. med. Marta Bednarek.
- Podczas studiów współtworzyłam koło naukowe Kosmetoskan - wspomina Małgorzata Krzykowska, absolwentka, a dziś także i wykładowca WSZ. - To wartościowe doświadczenie pozwalało nie tylko uzupełniać wiedzę, rozwijać zainteresowania, wymieniać poglądy z innymi fankami kosmetologii, ale przede wszystkim dawało możliwość działania i praktykowania. Do dziś pamiętam nasz pierwszy "eksperyment naukowy" - oceniałam wiarygodność przekazu reklamowego czołowego producenta kosmetyków, sprawdzając pH jego produktu. Wyniki eksperymentu również pamiętam do dziś. To idealny sposób na rozwijanie pasji - działać i eksperymentować. Dziś, jako absolwentka uczelni i jednocześnie jej wykładowca, zachęcam studentki do aktywnej pracy w kole naukowym - to najlepsza inwestycja we własny rozwój .
Uczestnicy III Jesiennych Spotkań ze Zdrowiem w przerwie pomiędzy wykładami mieli okazję osobiście przekonać się, jak bardzo zaangażowaną grupą są studenci Wyższej Szkoły Zdrowia. Prezentowali swoje umiejętności kosmetologiczne, a także udzielali porad dietetycznych. Spotkania te stanowiły znakomite dopełnienie pakietu wiedzy, w jaki wyposażyli uczestników konferencji prelegenci. Zwieńczeniem konferencji było odsłonięcie tablicy informującej o tym, że uczelnia, która pracowała na swoją renomę przez 20 lat, obecnie funkcjonuje pod nową nazwą - Wyższa Szkoła Zdrowia w Gdańsku.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (70) 9 zablokowanych
-
2018-11-27 07:42
Mnie zawsze dziwiło przedstawianie swojej szkoły przez słuchaczy...
Jak mówili gdzie pracują to słyszałem tylko skróty typu: wwfghibz, wszrbiH, KPAiSRAKyA... Prawie nigdy nie podawali pełnej nazwy szkoły...
- 23 3
-
2018-11-27 07:19
Hmm. Nawet nie wiadomo jak to skomentować. żałosne
- 34 10
-
2018-11-27 06:16
Może by elewację wreszcie dokończyli :)
- 18 5
-
2018-11-27 03:12
Dużo zdrowia wszystkim życzę
- 14 4
-
2018-11-27 00:37
Gratulacje
Gratuluję wielkiego sukcesu. Życzę kolejnych takich jubileuszy tym razem pod właściwą nazwą uczelni jaka powinna być już przynajmniej od kilku lat :)) BRAWO
- 10 22
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.